Familokowego ciag dalszy
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu widzę, że Twój ogród ciągle w doskonałej kondycji
W wielu ogrodach już bardzo jesiennie, a u Ciebie widać tę jesień bardzo oszczędnie. Miło popatrzeć na takie widoki 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42396
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu życzę przede wszystkim zdrowia i mamie i Tobie! Zadbaj o siebie a ogród świetnie sobie radzi. Ty to masz przedłużony mocno sezon. Wszystko kwitnie dużo wcześniej, a teraz gdy u nas już wszystko usycha albo brzydkie od deszczu u Ciebie pełnia lata!
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Ja wszystkie patyczki (każdy osobno) włożyłam do ziemi a na nie nasadzilam słoiki litrowe, mam nadzieję że wiosną puszczą korzenie. U nas cały czas leje, nie da się nic zrobić bo ziemia oblepia buty.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciag dalszy
RENIU u mnie też dalej leje a robota calutka stoi .Chyba pierwszy raz nie będę mieć wysprzątanego ogródka jesienią
Moje patyczki nakryte też butelkami, a także małymi akwariami.Zrobiłam sobie specjalne miejsce przy ścianie na same patyczki..Mam nadzieję ,ze wszystkie przeżyją i wreszcie będę mogła wysłać obiecane ukorzenione patyczki,bo aż mi wstyd.Cóż nie zawsze jest święto
MARYSIU
jednak są zalety osłoniętego ogródka lecz są też wady .Niestety brak przewiewu kończy się chorobami róż
dlatego trzeba o nie szczególnie dbać
IWONKO u mnie pełnia sezonu oby tylko słonko zechciało zaświecić i skończyło padać,bo do zimy nie uporam się z robotą.Kopciuszki z Sikorkami przylatują do stołówki i siedząc przy biurku mam wspaniały punkt obserwacyjny.Dobrze ,ze gołębie jeszcze się o tym nie dowiedziały inaczej było by juz po jedzonku





MARYSIU
IWONKO u mnie pełnia sezonu oby tylko słonko zechciało zaświecić i skończyło padać,bo do zimy nie uporam się z robotą.Kopciuszki z Sikorkami przylatują do stołówki i siedząc przy biurku mam wspaniały punkt obserwacyjny.Dobrze ,ze gołębie jeszcze się o tym nie dowiedziały inaczej było by juz po jedzonku





- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu u mnie też pada od rana a robota stoi .
Czy jeszcze kwitną Ci datury ??? moje już schowane , niech idą spać
Jeszcze kolorowo , jeszcze coś kwitnie i oby jak najdłużej
Pozdrawiam i słoneczka życzę
Czy jeszcze kwitną Ci datury ??? moje już schowane , niech idą spać
Jeszcze kolorowo , jeszcze coś kwitnie i oby jak najdłużej
Pozdrawiam i słoneczka życzę
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu - no ciężko teraz cokolwiek porobić w ogrodzie - deszcz nie pozwala. U mnie też.
Dzisiaj pospacerowałam sobie troszkę u siebie i gdzieniegdzie już woda stoi - tyle aż ostatnio tego deszczu napadało i ciągle siąpi.
Też mnie zaskoczyła Twoja datura, bo nadal taka chętna do kwitnienia i z tak ślicznymi nadal listkami.
Reniu, a czy mróz nie rozsadzi tych słoików? Pytam bo może niepotrzebnie wszytko co szklane i gliniane zabieram na zimę z ogrodu.
Dzisiaj pospacerowałam sobie troszkę u siebie i gdzieniegdzie już woda stoi - tyle aż ostatnio tego deszczu napadało i ciągle siąpi.
Też mnie zaskoczyła Twoja datura, bo nadal taka chętna do kwitnienia i z tak ślicznymi nadal listkami.
Reniu, a czy mróz nie rozsadzi tych słoików? Pytam bo może niepotrzebnie wszytko co szklane i gliniane zabieram na zimę z ogrodu.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciag dalszy
BEATKO pustym słoikom nic nie zagrozi, co innego gdyby były z wodą to oczywiście je rozsadzi .Datury,dalie nadal w formie lecz to może przyjść z dnia na dzień,że wszystko padnie.U mnie nie ma zastoin wodnych, bo gleba jest przepuszczalna.Zapomniałam jak trzeba przechować Sandavillę oświeć mnie Beatko, bo też muszę ją wykopać wiem ,że trzeba ja wyciągnąć z doniczki i zostawić wraz z ziemią czy dobrze zapamiętałam
TERENIU tak datury jeszcze kwitną i na razie niech sobie stoją chyba ,żeby zapowiadali przymrozek to szybko muszę wysprzątać.Tobie też Tereniu słoneczka, bo bez niego dni są smutne




TERENIU tak datury jeszcze kwitną i na razie niech sobie stoją chyba ,żeby zapowiadali przymrozek to szybko muszę wysprzątać.Tobie też Tereniu słoneczka, bo bez niego dni są smutne




- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu może się okazać że będzie ciepło do grudnia , jak w zeszłym roku, a jak się nie zrobi teraz to się zrobi wiosną, ja już przestałam się przejmować
.
Beatko ja gliniane też chowam, ale szklane słoiki puste, nic im nie będzie, mnie najlepiej ukorzeniają się róże pobrane w styczniu i pod słoik, oczywiście jak nie ma mrozu.Te z letniego sadzonkowania nigdy mi się nie przyjmują, no z własnej winy bo zapominam dbać żeby miały wilgotno.
Beatko ja gliniane też chowam, ale szklane słoiki puste, nic im nie będzie, mnie najlepiej ukorzeniają się róże pobrane w styczniu i pod słoik, oczywiście jak nie ma mrozu.Te z letniego sadzonkowania nigdy mi się nie przyjmują, no z własnej winy bo zapominam dbać żeby miały wilgotno.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciag dalszy
RENIU dlatego ja wolę patyczki sadzić na zimę wtedy nie muszę sie martwić o podlewanie .Oczywiście musi przyjść trochę śniegu .Teraz jeszcze chcę popatyczkować serbki CHEWdelight, Brigt as a button i Pretty sunrise.Elżbietkę już zdążyłam zapatyczkować i siedzi grzecznie pod akwarium razem z Barcarolle.Kurcze, oby tylko zima nie zrobiła jakiegoś psikusa z temperaturą
https://www.youtube.com/watch?v=EhREeTg ... ew&index=3 dla rozluźnienia słucham sobie ,żeby poprawić nastrój
https://www.youtube.com/watch?v=EhREeTg ... ew&index=3 dla rozluźnienia słucham sobie ,żeby poprawić nastrój
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2170
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu , a z moich patyczków nici , a tak się cieszyłam

-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu, u mnie też deszczu aż nadto. Posadziłam kilka roślinek z paczki od Ani i całe rękawice w błocie, o kaloszach nie wspomnę. Żal, ze tyle prac nie dokończonych, nawet nie zdążyłam rozwieźć do końca kamienia, ani jakoś rozsądnie zagospodarować skalniaka po przeróbkach. Wiosną znów robota gospodarcza, i zawsze ogród jako ostatni... Ech 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Ależ się dancingowo u Ciebie zrobiło, Jadziu
Posłuchałam tej muzyczki, a jakże.
Marysiu, wreszcie spotkałysmy się nie tylko na kawce ale i na tańcach
Ze wszelkim szkłem jak dotąd się bałam zimową porą, ale skoro mówicie, że może być to fajnie.
Z sundavillą tak działa moja sąsiadka, ja ten sposób będę testować pierwszą zimę. Ona troszkę otrzepuje je z ziemi. I potem luźno wszystkie razem daje do jednej doniczki.
Ja na razie mam tylko jedną sadzonkę.
A jakie masz kolorki datury?
Marysiu, wreszcie spotkałysmy się nie tylko na kawce ale i na tańcach
Ze wszelkim szkłem jak dotąd się bałam zimową porą, ale skoro mówicie, że może być to fajnie.
Z sundavillą tak działa moja sąsiadka, ja ten sposób będę testować pierwszą zimę. Ona troszkę otrzepuje je z ziemi. I potem luźno wszystkie razem daje do jednej doniczki.
Ja na razie mam tylko jedną sadzonkę.
A jakie masz kolorki datury?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Familokowego ciag dalszy
BEATKO moja Sundavilla posadzona w doniczce dlatego tylko wyjmę ją z ziemi i pozostawię .Datury mam żółta, różową i białą.Wszystkie rosną w donicach ustawionych na rabatkach
MARIOLKO to taki dziwaczny sezon lecz i tak nie mamy wpływu .Dzisiaj trochę pracowałam w ogródku lecz to dopiero początek.Jutro przegląd cebulowych i możliwe ,ze jakieś już posadzę no i wreszcie czosnki muszą iść do ziemi
TERENIU a pisałam ,żebyś się zbytnio nie cieszyła
.Już to niestety przerabiałam u siebie .
MARYSIU lubię takie klimaty oczywiście nie tylko takie także klarnety, akordeony i muzykę poważną wszystko zależne od humoru
Dzisiaj wreszcie coś podziałałam w ogródku .Jednak przesadziłam Chopina i nie przysporzył mi zbyt wiele trudu.Dostała nową miejscówkę po astrach.Przesadziłam także Rhapsody in blue i The Princa .Gdybym wiedziała ,ze ma takie korzonki to dawno dostałby nową miejscówkę .Tam gdzie rósł to tylko wegetował .Jeszcze jedna róża jest do przesadzenia lecz ta pójdzie na rabatki przed domem .Nie miała zamiaru się podporządkować to niestety ADIEU.Jutro jeśli pogoda pozwoli to posadzę cebulowe kiedy skończę je sortować no i oczywiście czosnki bo to najwyższy czas






Życzę wszystkim słonecznej niedzieli

MARIOLKO to taki dziwaczny sezon lecz i tak nie mamy wpływu .Dzisiaj trochę pracowałam w ogródku lecz to dopiero początek.Jutro przegląd cebulowych i możliwe ,ze jakieś już posadzę no i wreszcie czosnki muszą iść do ziemi
TERENIU a pisałam ,żebyś się zbytnio nie cieszyła
MARYSIU lubię takie klimaty oczywiście nie tylko takie także klarnety, akordeony i muzykę poważną wszystko zależne od humoru
Dzisiaj wreszcie coś podziałałam w ogródku .Jednak przesadziłam Chopina i nie przysporzył mi zbyt wiele trudu.Dostała nową miejscówkę po astrach.Przesadziłam także Rhapsody in blue i The Princa .Gdybym wiedziała ,ze ma takie korzonki to dawno dostałby nową miejscówkę .Tam gdzie rósł to tylko wegetował .Jeszcze jedna róża jest do przesadzenia lecz ta pójdzie na rabatki przed domem .Nie miała zamiaru się podporządkować to niestety ADIEU.Jutro jeśli pogoda pozwoli to posadzę cebulowe kiedy skończę je sortować no i oczywiście czosnki bo to najwyższy czas






Życzę wszystkim słonecznej niedzieli
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6490
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Familokowego ciag dalszy
Jadziu, - ja także mam Sundavillę w doniczce i ja przetrwa to zamierzam ją tylko tam trzymać, nie do gruntu. Na razie mocno pożółkły jej liście.
Lubię datury, dlatego o nie podpytuję. Różowej jeszcze nie widziałam, tylko na zdjęciach.
A czy muszę wszystkie róże kopczykować na zimę?
I czy Chopin na prawdę wielki rośnie? Bo jeśli tak to trzeba go będzie szybko przesadzić.
Wzajemnie - miłej i słonecznej niedzieli życzę.
Lubię datury, dlatego o nie podpytuję. Różowej jeszcze nie widziałam, tylko na zdjęciach.
A czy muszę wszystkie róże kopczykować na zimę?
I czy Chopin na prawdę wielki rośnie? Bo jeśli tak to trzeba go będzie szybko przesadzić.
Wzajemnie - miłej i słonecznej niedzieli życzę.


