Wiejski ogród po sezonie cz. 33
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
A mi się ta historyjka kojarzy z poranną kolejką do łazienki.
Jeden się kąpie, a reszta niecierpliwie przebiera nogami pod drzwiami z nadzieją, że wreszcie się zwolni.
Choć akurat tutaj żabka wygląda na wyjątkowo opanowaną i cierpliwą. 
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Maryś piękne podsumowanie lata w obrazkach
. Widzę, że skoro nie pracujesz już tyle w ogrodzie to zajęły Ci czas pierzaste stworzenia... tu sesja fotograficzna a gdzie indziej sekundowanie kogucikom w walkach
Już zawiązują się plany na zasiewy w przyszłym roku... chyba "ujeżdzisz" kolejny kawałek ogrodowego szaliczka - powodzeni i sił
Już zawiązują się plany na zasiewy w przyszłym roku... chyba "ujeżdzisz" kolejny kawałek ogrodowego szaliczka - powodzeni i sił
- juni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2078
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Skoro nowy wątek to i ja się wpisuję ,bo potem różnie to bywa.
Po sezonie to chyba w grudniu?
Po sezonie to chyba w grudniu?
- Daria_Eliza
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1735
- Od: 26 lut 2013, o 01:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Jak fajnie zilustrowana historia porannej kąpieli!
Fajny ptaszek, ale zapomniałam jaki, a obok już sikorka czekała na swoją kolej.
Ja też nie chcę śniegu, bo - tak jak Irenka - mam cebule nieposadzone. I nie tylko...
Fajny ptaszek, ale zapomniałam jaki, a obok już sikorka czekała na swoją kolej.
Ja też nie chcę śniegu, bo - tak jak Irenka - mam cebule nieposadzone. I nie tylko...
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Marysiu i ja się melduje w nowej (kolejnej) części. Zdjęcia żaby i kąpieli cudne. Zawsze wypatrzysz coś ciekawego
.
- semper
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Witam
Zdaje sie,że jestem drugim facetem.
W końcu to też jakies podium.
Ten wróbelek to Mi wygląda na kopciuszka.
Zdaje sie,że jestem drugim facetem.
W końcu to też jakies podium.
Ten wróbelek to Mi wygląda na kopciuszka.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Julciu oj chyba nie pleszka
już raczej przychylam się do kopciuszka
Coś druty mnie nie biorą i jeszcze nie wiem co będę oprócz FO robić, ale na pewno nie będę się nudzić, mam parę książek zgromadzonych przez lato i trzeba je przeczytać
Dorotko ja też lubię oglądać zdjęcia w wątkach i czuję niedosyt jak ktoś pokazuje jedno czy parę
W końcu nie w każdym ogrodzie możemy być to zdjęcia przybliżają nam ogród i trochę jego właściciela
Zapraszam, przybywaj
Rafale jak miło! tak długo Cię nie było! mam nadzieję że Twój ogród wygląda zupełnie inaczej, bo miałeś wielkie plany.
Kasiu żabka niewzruszona jak kamień
a mały się denerwuje że go podgląda...albo że drepcze pod drzwiami
Ewuniu zasiewy to w ramach pomocy dla tych co im blok ocieplają, a własne mam zamiar raczej zmniejszyć, a przynajmniej nie ulegać emocjom już od stycznia
W tzw polu jedynie krzaki, drzewka ale trzeba zrobić przynajmniej prymitywne ogrodzenie, bo sarenki niech zjadają siewki
Cieszę się że jesteś
Beatko no widzisz dziewczyny stoją u bram i wołają co u Ciebie, a tu trzeba wątek otworzyć i jesteś
No jednak po sezonie już nic nie zakwitnie nowego, ani nie zbieram żadnych plonów, a grudzień to nie po sezonie a o minionym roku!
Dario na razie pada deszcz i temperatura sięga 10 st, niestety ładnie nie jest. Mimo wszystko przesadziłam parę starszych okazów, obcięłam przekwitnięte róże i do domu wygonił mnie deszcz
Miło mi, że kąpiel wywołała tyle pozytywnych emocji
Asiu oj bez Ciebie nie może się obejść otwarcie
Jak będziesz miała więcej czasu, tzn odchowasz dzieci to też siedząc przy stole popatrzysz za okno, a nie będziesz myśleć co tu jeszcze...
Jureczku trzeci! z tego co widzę
ale męskie pudełko wypełnisz
Masz racje to jest kopciuszek
Zawładnął mną ładne kilka minut. Wystawiam w różnych miejscach wodę dla ptaków cały sezon a do tej podstawki po wniesionych do domu roślinach deszcz napadał wody i łaźnia jak ta lala 
Coś druty mnie nie biorą i jeszcze nie wiem co będę oprócz FO robić, ale na pewno nie będę się nudzić, mam parę książek zgromadzonych przez lato i trzeba je przeczytać
Dorotko ja też lubię oglądać zdjęcia w wątkach i czuję niedosyt jak ktoś pokazuje jedno czy parę
Zapraszam, przybywaj
Rafale jak miło! tak długo Cię nie było! mam nadzieję że Twój ogród wygląda zupełnie inaczej, bo miałeś wielkie plany.
Kasiu żabka niewzruszona jak kamień
Ewuniu zasiewy to w ramach pomocy dla tych co im blok ocieplają, a własne mam zamiar raczej zmniejszyć, a przynajmniej nie ulegać emocjom już od stycznia
Beatko no widzisz dziewczyny stoją u bram i wołają co u Ciebie, a tu trzeba wątek otworzyć i jesteś
No jednak po sezonie już nic nie zakwitnie nowego, ani nie zbieram żadnych plonów, a grudzień to nie po sezonie a o minionym roku!
Dario na razie pada deszcz i temperatura sięga 10 st, niestety ładnie nie jest. Mimo wszystko przesadziłam parę starszych okazów, obcięłam przekwitnięte róże i do domu wygonił mnie deszcz
Miło mi, że kąpiel wywołała tyle pozytywnych emocji
Asiu oj bez Ciebie nie może się obejść otwarcie
Jureczku trzeci! z tego co widzę
Masz racje to jest kopciuszek
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Marysiu, wnikliwie przyjrzałaś się ptasiej kąpieli i dodatkowo fantastycznie ją udokumentowałaś.
Ja bardzo lubię obserwować kąpiące się gołąbki. Najbardziej, gdy kąpią się pod niebem podczas padającego deszczu. Są wówczas takie zabawne, gdy kolejno wystawiają to jedno, to drugie skrzydełko.
Czytam, że już się wszyscy przygotowują do długich zimowych wieczorów.
U mnie, podobnie jak u Ciebie, kilka książek czeka na ich przeczytanie, a synuś zaraportował, że ma dla mnie jeszcze trzy pozycje autorstwa Remigiusza Mroza.
Mimo wszystko jednak za działką już zaczynam tęsknić.
Ja bardzo lubię obserwować kąpiące się gołąbki. Najbardziej, gdy kąpią się pod niebem podczas padającego deszczu. Są wówczas takie zabawne, gdy kolejno wystawiają to jedno, to drugie skrzydełko.
Czytam, że już się wszyscy przygotowują do długich zimowych wieczorów.
U mnie, podobnie jak u Ciebie, kilka książek czeka na ich przeczytanie, a synuś zaraportował, że ma dla mnie jeszcze trzy pozycje autorstwa Remigiusza Mroza.
Mimo wszystko jednak za działką już zaczynam tęsknić.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Wczoraj była 1-sza strona a dzisiaj już 4-ta i jak tu nadążyć za Toba Marysiu ? Odnośnie parapetów to ja Marysiu chcę wiosną posadzić jakąś małą ostrą papryczkę jako eksperyment ,ale nie wiem jakie nasionka najlepiej kupić bo na papryce to ja się nie wyznaję nic a nic .
-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Z ogromną przyjemnością obejrzałam zdjęcia podsumowujące sezon. I chociaż pracy w ogrodzie jeszcze sporo, to ja uważam, że sezon w sumie mamy za sobą. No, za dobry to on dla nas nie był, oj nie. Ale przy okazji nabrałyśmy nowych doświadczeń ( za szybko nie ma co siać
).
Historia wstydliwego ptaszka urocza i zabawna. Od kiedy zamieszkały z nami papugi innym okiem spoglądam na te małe stworzenia. One są niezwykle mądre. Zuza co tydzień urządza kąpiel swoim papugom i mam niezły ubaw. One widzą miseczkę do kąpieli i wchodzą do niej i ....kąpią się. Jak ten ptaszek....tylko u nas za widownię robi Lula
Historia wstydliwego ptaszka urocza i zabawna. Od kiedy zamieszkały z nami papugi innym okiem spoglądam na te małe stworzenia. One są niezwykle mądre. Zuza co tydzień urządza kąpiel swoim papugom i mam niezły ubaw. One widzą miseczkę do kąpieli i wchodzą do niej i ....kąpią się. Jak ten ptaszek....tylko u nas za widownię robi Lula
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Kopciuszek w kąpieli ..bardzo fajna scenka.
. Ty Marysiu zawsze masz coś fajnego do pokazania i ci się udaje sfocić, chyba aparat przy sobie nosisz.
. Ja kiedyś chciałam wiewiórkę, zanim poleciałam po aparat do sfocenia został tylko orzech.
. Pozdrawiam. 
-
Babciabenia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Witam Cię Maryś i pozdrawiam z Holandii 
-
jagusia111
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
No to teraz Marysiu pozostaje oglosić konkurs na ogrodowy komiks czyli kto dopisze najlepszą historię do zdjęć ptaszkowo -żabkowych
.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Jaguś , nie ma problemu , jest i komiks do zdjęc . Zła wiedzma zamieniła sierotke nazywaną Kopciuszkiem w ptaszka , ale co wieczór ptaszek stawał się dziewczynką , która do świtu tańczyła ze swoim ukochanym królewiczem w jego pałacu .Zła wiedzma nie mogła znieść ich miłości i zamieniła królewicza w brzydką żabę .Żeby odczarować dziewczynę żaba musi pocałować ptaszka ,tylko jak to zrobić kiedy dziub jest taki ostry i szpiczasty a ptaszek ciągle fruwa .I tak biedna żaba siedzi nieruchomo i czeka na okazję kiedy jej ptaszek nareszcie usiądzie spokojnie a ona szybkim ,nagłym ruchem jak to żaby mają w zwyczaju wyciągnie długi swój język i pocałuje swojego ukochanego ptaszka . Kopciuszek i królewicz wrócą do ludzkich postaci ,wezmą ślub a na zamku odbędzie się wspaniałe wesele i będą żyli długo i szczęśliwie .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42393
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród po sezonie cz. 33
Lucynko rozumiem Twoją tęsknotę, bo też miałam kiedyś działkę i chociaż wtedy pracowałam to chociaż na godzinę wpadałam, mimo że była w przeciwnym kierunku niż dom
Masz rację co ten ptaszek nie wyczyniał! zdjęcia tego nie były w stanie oddać. Już niedługo będę podglądać ptaszki w karmniku w zimowe dnie!
Póki co możesz jeszcze na działce bywać, a ja jutro mam deszcz deszcz deszcz
Elu miałam w tym roku od koleżanek dwie ostre papryczki, ja nie jem bo mam uszkodzoną krtań i ze zbyt agresywnych potraw duszę się, ale mam amatorkę papryczek i ostrości. po spróbowaniu powiedziała o jednej spoko, a druga trochę ją przytkała, nazw nie znam ale posłać z nasionkami mogę. Rosły na zewnątrz i pięknie owocowały aż do teraz krzaczki stoją i papryczki dojrzewają.
Pierwszej części nie będę komentować
Małgosiu pewnie taki idealny sezon nie istnieje, ale czekamy na niego komentując bieżący
Tak pracy w ogrodzie sporo, ale gdyby spadł śnieg i nie udało się owej pracy wykonać też na wiosnę ogród dałoby się uprawić bez szkody dla niego. Ptaki lubimy obserwować, bo spośród dzikiej fauny jakoś chyba najłatwiej możemy to robić, wszystkie inne zwierzęta raczej w biały dzień nie są tak widoczne. Nie wiem czy jasno się wyraziłam
Uważaj na Lulę Małgosiu! moją papugę też koty obserwowały i chyba jej to zaszkodziło, dobrze że macie parkę
Zeniu oczywiście że aparat noszę i jest używany na równi z łopatką
Tu akurat byłam w domu i mogłam szybko zmienić obiektyw więc wykorzystałam sytuację. Niestety koszt takich zdjęć w każdej chwili to jeden aparat do wyrzucenia, a w drugim jak fachowiec czyścił obiektyw to powiedział że takiego brudnego jeszcze nie widział
Ale najlepsze zdjęcia są sytuacyjne. Pozdrawiam cieplutko
Bożenko i ja Cię pozdrawiam, fajnie że się odezwałaś bo myślałam co z Tobą
Agusiu miałam nawet dopisać tekst, ale zostawiłam to Waszej inwencji. Bardzo proszę jak ktoś ma chęć to możemy wybrać najlepszą historyjkę!
Elu brawo
... i teraz drogie dzieci idźcie spać
Pierwszą historyjek już mamy!
Masz rację co ten ptaszek nie wyczyniał! zdjęcia tego nie były w stanie oddać. Już niedługo będę podglądać ptaszki w karmniku w zimowe dnie!
Póki co możesz jeszcze na działce bywać, a ja jutro mam deszcz deszcz deszcz
Elu miałam w tym roku od koleżanek dwie ostre papryczki, ja nie jem bo mam uszkodzoną krtań i ze zbyt agresywnych potraw duszę się, ale mam amatorkę papryczek i ostrości. po spróbowaniu powiedziała o jednej spoko, a druga trochę ją przytkała, nazw nie znam ale posłać z nasionkami mogę. Rosły na zewnątrz i pięknie owocowały aż do teraz krzaczki stoją i papryczki dojrzewają.
Pierwszej części nie będę komentować
Małgosiu pewnie taki idealny sezon nie istnieje, ale czekamy na niego komentując bieżący
Zeniu oczywiście że aparat noszę i jest używany na równi z łopatką
Bożenko i ja Cię pozdrawiam, fajnie że się odezwałaś bo myślałam co z Tobą
Agusiu miałam nawet dopisać tekst, ale zostawiłam to Waszej inwencji. Bardzo proszę jak ktoś ma chęć to możemy wybrać najlepszą historyjkę!
Elu brawo
Pierwszą historyjek już mamy!

