Witam
Michale, cieszę się z Twoich odwiedzin

, o starej działce mówisz, napiszę jeszcze raz, bo to taka niemiła historia, że wracać do niej już nie będę

kiedy zamieszkaliśmy z teściową, czyli mamusią mojego M, to działka, która jest przy samym domu, wielkości trzech przeciętnych działek, była bardzo zaniedbana, bez wody, a że ja ogrodniczka z zamiłowania to się wzięłam i odchwaściłam ją, nasadziłam mnóstwo fajnych, ciekawych roślin, tam co prawda roślin kilka było, no piwonie na przykład, przecudne i mnóstwo, krzewów różnych owocowych i drzew sporo, ale wszystko w strasznym nieładzie, zrobiłam porządek, zbudowałam altankę obrośniętą już teraz na maxa ,milinem, winogronem i różami, no i było pięknie przez może dwa sezony, potem zaczęły się kłótnie, bo chciałam przyciąć krzewy, drzewa, stare jabłonki, które pewnie dawały by jeszcze pyszne jabłka, ale teraz to już zdziczałe małe jabłuszka są i teściowa mi na to nie pozwoliła, wykrzyczała mi to głośno, że cała wieś słyszała, więc ja odwróciłam się na pięcie i do komputera, po dwóch dniach znalazłam tą moją wymarzoną działkę, ze skarpami, z kamieniami i jestem szczęśliwa, a stara działka niszczeje, serce boli ale już na niej na pewno nic nie zrobię, nie mam siły, dziki ją w tej chwili zniszczyły doszczętnie, zresztą teściowa nadal czuje się na niej władczynią i już tak zostanie. Zapraszam więc na moją kochaną i wymarzoną działeczkę, nie jest z gumy, a ja no fruwam nad nią mam taką fajną miotełkę, taka w sam raz dla mnie, a M mi ma do niej silniczek dokręcić

Michale jeśli chcesz, to pogadamy wiosną o powojniku, na pewno da się coś ukopać, bo jest już spory
Tereniu wiesz i ja właśnie słyszę, że jakiś minusik ma być u nas, dobrze zrobiłam, że zwiozłam cebulki, a fuksje są w altanie, tylko kaktusy zostały, ale chyba im nic nie będzie, są w cichym miejscu
Maryniu ja też jeszcze nie posadziłam cebulek, no ale zdążę, w końcu jesień się dopiero zaczęła i ma być jeszcze trochę tej prawdziwej polskiej jesieni, prawda
Dorotka tak, ładnie jest, dużo koloru daje wino prawda
Lucynko, kawkę odpiłam, no to odpoczęłam, dobrze, że pozwoziłam dziś doniczki, bo na noc zapowiadają minusik jakiś
Natalko na reszcie kwitnie mi jeszcze coś tam w październiku, bo wcześniej o tej porze to już nic mi nie kwitło, choć i rośliny przebarwiające się też ładne prawda
Heptakodium ładnie wygląda
