Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 5

[plocczanka]

Sprawdziłam i już się cieszę.
Pełnia księżyca już 15 października! Będzie więc zmiana pogody. Jeszcze tylko dwa dni.

Alicjo - mój M też odpowietrza, ale nasze grzejniki są już bardzo stare - 46 lat i są problemy z udrożnieniem, a przede wszystkim z odkręceniem śruby. Pewnie przyrdzewiała i strach ją siłą ruszyć.
Moglibyśmy wymienić kaloryfery, ale spółdzielnia ma to zrobić, więc dlaczego mielibyśmy wydawać własne pieniądze?
Nasze mieszkanie jest spółdzielczo - własnościowe, płacimy na fundusz remontowy dość dużo, to niech się wywiążą.
Już jest nas pięć z niechceniem, a w grupie zawsze raźniej.

Iwonko [00..] -
Zmiana pogody będzie, a Ty sobie odpocznij do soboty, bo wiem, że jutro na działkę się wybierasz. Chcesz zmoknąć, zmarznąć i pochorować się?

Aguniu - ja odwrotnie. Muszę czuć nawiew świeżego powietrza. M twierdzi, że taką mam fobię i powinnam się leczyć.
Pogodę mamy identyczną. Szczęśliwie tylko do soboty.

Tereniu [TerDob] - ciepłolubni mają teraz ciężko, toteż cieszę się, że mnie to nie dotyka.
Odwzajemniam

Marysiu [Maska] - jak widzisz, jest nas już niemała gromadka , a śmiem twierdzić, że podobna chandra dopada aktualnie większą liczbę osób.
To grzej się w ciepełku domowych pieleszy. Aby do wio... Już się rozpędziłam. Do soboty. Do złotej polskiej jesieni!

[iwona0042]

Lucynko nic mnie nie zatrzyma, żaden deszcz, najwyżej w piecu będę palić, kawkę wypiję, muszę, tak mnie ciągnie na działeczkę, dawno nie byłam, chyba z tydzień cały

[Iwonka1]

Lucynko, potrzebuję zmiany pogody wcześniej. Jutro mam wolne pierwsze pół dnia i prawie cały piątek. Za to sobotę i niedzielę spędzam w pracy, jak tak dalej pójdzie to cebulowe zasadzę w skrzynkach na balkonie

Wiele roślin ma piękne nasienniki. Zostawiając je zyskujemy dwa razy. Nie dość, że mamy nasionka, to jeszcze ciekawe ozdoby Bieluń pięknie kwitnie i owocuje Pełne kwiaty jak balowe suknie

[plocczanka]

To tak jak ja, Iwonko [00..], tak jak ja.
Też tydzień jutro minie, ale ja nie mam na działce pieca, więc poczekam na słonko.
Nawet ogniska nie da się rozpalić, bo mokro.

Iwonko1 - smutno mi , ale nie mogę Ci na jutro niczego obiecać.
Współczuję Tobie i wszystkim pracującym, szczególnie w weekendy.
Kochana, w ubiegłym roku wysadzałam ponad 60 tulipanów w listopadzie i wszystkie zakwitły. Natomiast wiele spośród wysadzonych wcześniej po prostu zgniło. Tak więc nie przejmuj się. Zdążysz swoje posadzić na rabaty.
Bieluń podobał mi się już dawno, tylko miałam problemy z ich uprawą. Po raz pierwszy w tym roku mi się udało.
Rzeczywiście, one nie tylko kwiaty, ale i nasienniki mają ciekawe, ozdobne.

[julcia1]

Lucynko pieca też nie mam, a światło dopiero od niedawna, więc działka typowo letnia.
Nie mam pojęcia kiedy wreszcie się wybiorę na swoją ciągle pada, weekend zajęty z wnukami , w ciągu tygodnia szybko już ciemno
A tyle jeszcze do zrobienia, chyba urlopem się poratuję ,tylko kiedy bo na deszcz się nie piszę
Moje wiosenne cebule już dawno w ziemi mam nadzieję ze cebulożercy nie znajdą

[Maska]

Lucynko w dzisiejszej prognozie nie ma u Ciebie deszczu więc dzień na działce, a przynajmniej kawałek dnia, ja niestety dalej mam kreseczki nad Krakowem, ale może chociaż będą przerwy bo mam dzisiaj gościa forumowego
Dobrego dnia

[Dorota71]

U mnie Lucynko dzisiaj też bez deszczu ale co z tego? Jak ja w mieście jestem? Dopiero w niedzielę wieczorem mogę pojechać na wieś.

[plocczanka]

Julio, Marysiu, Dorotko, tak mi przykro, że nie mogłyście oddać się dzisiaj pracom ogrodowym. Chociaż może Marysi się udało....
Ja spędziłam kilka godzin na działeczce i od razu lepiej mi na ciele i na duszy. Słonko świeciło, ale wiatr mocno chłodził.
Stwierdzam, że moje rabaty nie uległy znaczącym zmianom. Ciągle jeszcze coś kwitnie, nic nie zmarzło, a jedynie przebarwionych liści przybyło.
Nic nie zrobiłam, bo mi się nie chciało przebierać. Jednak teraz żałuję, bo ponoć w nocy mam mieć przymrozek.


Nerine - tylko jedna się uchowała



Trójsklepka - ta nigdy nie zawodzi.


Naturalnie kwitną ciągle letnie i późnoletnie rośliny, ale zdjęcia będą później.


Julio - moje cebulki też już zagrzebane i boję się , by nie zgniły. Ziemia na działce mokra, a to glina.
Myślę, że będzie jeszcze trochę pogodnej jesieni i wszystko zdążysz zrobić. Wszak przed nami ponad połowa października, a i listopad potrafi być ładny.

Dla poprawy nastroju:




Marysiu [Maska] - no i deszczu nie było. Działka zaliczona.
A jak u Ciebie? Gościa miałaś, to niezależnie od pogody i tak było Wam cieplutko razem.

Zakwitła kokorycz od Ciebie.

Wprawdzie jednym kwiatkiem, ale pokazała, co potrafi!


Dorotko71 - do niedzieli nie powinno się zanadto zmienić. Ewentualnie może się zrobić cieplej, czego życzę Ci z całego

Roślinka NN od Ciebie kwitnie nieustająco.

A tak wygląda łodyga bielunia surmikwiatu obsypana kulkami nasiennymi - jedna z czterech. A właściwie jej fragment, bo nie dałam rady sfotografować całej. Roślina jest wysoka i mocno rozrośnięta.

[Dorota71]

Śliczne są te nasienniki. Żeby jeszcze dojrzały i można było zebrać nasionka.

[plocczanka]

Dorotko71 - ścięłam łodygi tego bielunia i powiesiłam je w tunelu. Tak sobie myślę, że skoro powieszone w ten sposób pomidory dojrzewają, to i te owoce powinny dojrzeć.

[kropelka]

Bardzo ciekawe kolczate kuleczki Ja mimo, że mam ogród przed domem, nie mam za bardzo teraz możliwości na prace w nim, przez te kartofle...

[iwona0042]

Fajne te nasienniki Lucynko , a nerine wzięłam do domu, ale wystawiłam za okno, też zaczyna rozwijać kwiatki, może jeszcze zdąży je pokazać w całości

[plocczanka]

Mariolko - współczuję Ci tej nudnej roboty przy kartoflach.
Znam to, bo gdy jeszcze byłam w domu, rodzice każdej jesieni, a potem wczesną wiosną zapędzali mnie i brata do wybierania i segregowania ziemniaków. Strasznie tego nie lubiłam.

Kwiatek gazanii dla Ciebie.


Iwonko [00..] - przecież nerine to późnojesienny kwiat. Zakwitnie. Na działce też by zakwitła.

Tobie kwiatki różyczki.

[marpa]

Sporo jeszcze masz roślinek kolorowych do pokazania Lucynko. U mnie dzisiaj było jeszcze b/z... Słońca ani na lekarstwo dla eMa , któremu bardzo jego brak doskwiera już... Jutro ma się to zmienić. Aby do jutra więc!

Dobrej nocy!

[christinkrysia]

Lucynko spojrzałam na te białe kwiaty i ... w pierwszej chwili pomyślałam, że to Ismena jakoś tak skojarzyły mi się a dziś właśnie swoje kłącza do domy przyniosłam na dosuszenie .
Ja też podobnie dosuszam nasienniki gdy widzę,że mogą nie dojrzeć pod chmurką. Czasami nawet niezbyt długi pęd przynoszę do mieszkania i wstawiam do wazonu zwodą lub bez w zależności od potzreby.
Wreszcie i ja mogłam trochę pobuszować na działce po dłuuuuugiej przerwie z racji opadów.
Oby tak słonecznie jak dziś było do końca miesiąca - marzyć można i życzyć innym także.