Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Oj Marysiu, to super

-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
WOW co za widoki
. Marysiu narcyze i tulipany. Nie wiem czy narcyzów nie trzeba już? nie powinny się ukorzenić przed zimą, tylko kto wie kiedy zrobi się zimno
.
Udanego weekendu
.
Udanego weekendu
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Maryś nawet nie staram się nadczytać zaległości, wstąpiłam po "niebo" do Ciebie i nie zawiodłam się
te szarości nieba bardzo mi odpowiadają
Powoli szykuję się do wykopków dalii liche jakieś w tym roku były , straciłam serce do ogrodu i zbyt słabo podlewałam to i nie wykazały sie pięknem jakby wyczuły moje nastroje.
Ale jest jeszcze przed deszczami nacieszmy się więc pięknem jesieni i jej twarzy w palecie barw
Ale jest jeszcze przed deszczami nacieszmy się więc pięknem jesieni i jej twarzy w palecie barw
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Drożdżowce z masą orzechową, mniam, ależ mi ślinka poleciała. Mam orzecha włoskiego, laskowe kiedyś mąż wyciął i byłam na niego zła do momentu jak przeczytałam, że jego lubią kleszcze.
-
jagusia111
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu piękne zdjęcia nieba. U mnie orzechy dopiero zaczynają pękać, ale nie wiem czy coś dotrwa bo wiewiórki wyjadają wszystko w zastraszającym tempie. Co do leszczyny i kleszczy potwierdzam. Miałam kiedyś na podwórku i psy ciągle miały pełno kleszczy mimo, że nie wychodziły poza obręb posesji. Po usunięciu leszczyny problem zniknął jak ręką odjął.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Iwonko żyjemy zatem nadzieją
Dorotko ja narcyzy (tulipany też) sadziłam dopóty dopóki ziemia nie była zamarznięta
Te zwykłe dzikie narcyzy to nawet na powierzchni po śniegiem przetrwają i na wiosnę zakwitną
Dziękuję i wzajemnie Dorotko
Ewuniu kochana różyczka od Ciebie pięknie się przyjęła i wydała już pierwsze kwiatki, listeczki ma śliczne zielone
Znam twoje nastroje i tak chciałabym żeby było inne, tak dobrze Ci dziewczyno życzę z całego serca
Cieszę się jesienią i nawet dzisiaj podziwialiśmy uroki początków jesieni na trasie do Kalwarii, a to urocza droga
Utulam Cię mocno
Ewuniu podobno z leszczyną i kleszczami to nie prawda, pytałam kiedyś jakiegoś fachowca
Z orzechami laskowymi to uwielbiam czekoladę, ale ciasto jakoś wolę z włoskimi 
Aguś to popatrz
a ja pytałam jakiegoś profesjonalisty i powiedział, że to nie prawda. Kleszcze siedzą na zaroślach na poziomie chyba kolan i to nie ma znaczenia na czym
mam leszczyny w obejściu, a kleszcze przynosiłam z chaszczy od sąsiada jak za kurczętami wchodziłam, bo uciekały paskudy
Pierwsze orzechy zaczęły mi jeszcze w sierpniu spadać
, a teraz spadają już takie wysuszone. Dzisiaj w nocy był wiatr to miałam kilkadziesiąt skłonów 
Dorotko ja narcyzy (tulipany też) sadziłam dopóty dopóki ziemia nie była zamarznięta
Ewuniu kochana różyczka od Ciebie pięknie się przyjęła i wydała już pierwsze kwiatki, listeczki ma śliczne zielone
Ewuniu podobno z leszczyną i kleszczami to nie prawda, pytałam kiedyś jakiegoś fachowca
Aguś to popatrz
-
jagusia111
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu ja już słyszałam różne opinie na temat kleszczy. Jedni twierdzą, że siedzą w trawie i zaroślach, inni, że na wysokości chyba do 1,5 m. U mnie na podwórku żadnych zarośli nie było tylko niziutko koszona trawa, a psy po przejściu pod leszczyną miały na sobie stada tego dziadostwa. Od czasu wycięcia leszczyny, a to już kilka lat, kundle nie złapały żadnego (odpukać) kleszcza. Kleszcze podobno mogą przenosić nawet ptaki.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 17435
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
No i prawdziwa orgię chmur!.
co za piękne kolory
Ta biała dalijka śliczna.
a ja nie mam czysto białej.Ale na wiosnę jeszcze jakieś dokupie dalijki
co za piękne kolory
Ta biała dalijka śliczna.
a ja nie mam czysto białej.Ale na wiosnę jeszcze jakieś dokupie dalijki
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Mario jesiennie u Ciebie i pogawędki towarzyskie ciekawe więc sporo czasu zeszło zanim nadrobiłam strony.
W naszych stronach gałęzie się uginały od laskowych orzechów - ludzie twierdzili że dobry urodzaj. Ja żadnych nie mogę jeść więc temat mi obcy.
Hortensje ogrodowe w tej jesiennej fazie kwitnienia tez podobają mi się i niedawno ucięłam do zasuszania ... póki co super ale z koloru widać głównie zieleń bo też róż jakby za słaby.
Miłego weekendu
W naszych stronach gałęzie się uginały od laskowych orzechów - ludzie twierdzili że dobry urodzaj. Ja żadnych nie mogę jeść więc temat mi obcy.
Hortensje ogrodowe w tej jesiennej fazie kwitnienia tez podobają mi się i niedawno ucięłam do zasuszania ... póki co super ale z koloru widać głównie zieleń bo też róż jakby za słaby.
Miłego weekendu
-
JagiS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Witaj, Marysiu!
Coś ten ogrodowy aerobik monotonny, w kółko skłon i wyprost, skłon i wyprost
.
Mój doktor od kręgosłupa uznał ogrodowanie za najgorszy dla tego organu rodzaj aktywności, masz pojęcie? A my to tak lubimy...
. W dodatku porzuciwszy siedzący tryb życia żadnych dolegliwości kręgosłupa nie odczuwam i żadnego doktora nie potrzebuję
.
Bardzo mi się podobała orgia zmiennych chmur. Muszę Ci powiedzieć, że już jestem zdrowo znudzona tym codziennym greckim błękitem nieba, choć, jak wiesz, jest to mój ulubiony kolor...
Pozdrawiam i przesyłam buziaki - Jagi
Coś ten ogrodowy aerobik monotonny, w kółko skłon i wyprost, skłon i wyprost
Mój doktor od kręgosłupa uznał ogrodowanie za najgorszy dla tego organu rodzaj aktywności, masz pojęcie? A my to tak lubimy...
Bardzo mi się podobała orgia zmiennych chmur. Muszę Ci powiedzieć, że już jestem zdrowo znudzona tym codziennym greckim błękitem nieba, choć, jak wiesz, jest to mój ulubiony kolor...
Pozdrawiam i przesyłam buziaki - Jagi
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
No to gimnastykę miałaś Marysiu przy orzechu
, więc czekamy 
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Aguś no tak jak nie było zarośli to siedziały gdzie było miejsce
Musiał się jakiś rozmnożyć, a one są płodne niestety. Jeże też roznoszą kleszcze 
Aniu no tak w nocy wiało a rano było zbieranie orzeszków
Rzadko spotyka się czystą biel, a ta jest taka
Ja też dokupiłabym ale to przechowywanie...zobaczymy!
Krysiu cóż na FO tyle miłych osób to i kontakty sympatyczne
U nas laskowych orzechów nie było ani w lesie ani w ogrodzie
Dużo osób ma uczulenie na orzechy laskowe ale na włoskie to chyba rzadko?
Ja jeszcze nie ścięłam kwiatów hortensji, ale muszę to uczynić przed zapowiadanymi deszczami.
Dziękuję! ja również życzę udanego wypoczynku weekendowego
Witaj Jagódko!
I Ty tak masz? ja odkąd śmigam po ogrodzie i niewiele wysiaduję w fotelu nie wiem że mam kręgosłup, czasem tylko nogi bolą pod wieczór
Dlatego jak zwrócili wniosek o sanatorium do potwierdzenia pomyślałam...po co, pewnie wrócę w gorszym stanie niż jestem
No tak, ale podróż nad morze wiąże się znowu z jakimś spotkaniem forumowym
Orzechów w tym roku niewiele to i skłonów mniej, a dla ruchu i monotonię zniosę
Wybacz odwiedziłam Twój ogród i Zlatanka na tacy, ale jakoś mowę mi odebrało
Pozdrawiam
Iwonko
ja z tych co z największym wysiłkiem, ale ruch kultywują
nienawidzę leżeć 
Aniu no tak w nocy wiało a rano było zbieranie orzeszków
Rzadko spotyka się czystą biel, a ta jest taka
Krysiu cóż na FO tyle miłych osób to i kontakty sympatyczne
U nas laskowych orzechów nie było ani w lesie ani w ogrodzie
Ja jeszcze nie ścięłam kwiatów hortensji, ale muszę to uczynić przed zapowiadanymi deszczami.
Dziękuję! ja również życzę udanego wypoczynku weekendowego
Witaj Jagódko!
I Ty tak masz? ja odkąd śmigam po ogrodzie i niewiele wysiaduję w fotelu nie wiem że mam kręgosłup, czasem tylko nogi bolą pod wieczór
Orzechów w tym roku niewiele to i skłonów mniej, a dla ruchu i monotonię zniosę
Wybacz odwiedziłam Twój ogród i Zlatanka na tacy, ale jakoś mowę mi odebrało
Pozdrawiam
Iwonko
nienawidzę leżeć - Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6484
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Marysiu - piękne niebo w kalejdoskopie. Aż trudno uwierzyć, że te zmiany odbywały się w tak krótkim czasie.
Myślę, że na wyjazd bardzo się cieszysz.
Jeśli nie znałaś dotąd kogoś uczulonego m.in. na włoskie orzechy - to już znasz...
Myślę, że na wyjazd bardzo się cieszysz.
Jeśli nie znałaś dotąd kogoś uczulonego m.in. na włoskie orzechy - to już znasz...
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42394
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6484
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32
Mnie się kiedyś, Marysiu zdarzył wrzesień na morzem - Międzyzdroje, Świnoujście itp.... Była taka piękna pogoda jak obecnie. Więc i mnie ponownie marzy się taka sympatyczna powtórka wrześniowa.
Wyjazd niby daleko ale wiesz jak ten czas szybko leci.... Ani się nie obejrzymy jak nas pozdrowisz znad morza...
Pewnie oczekujesz takiego terminu by ogród na Ciebie nie wołał
Wyjazd niby daleko ale wiesz jak ten czas szybko leci.... Ani się nie obejrzymy jak nas pozdrowisz znad morza...
Pewnie oczekujesz takiego terminu by ogród na Ciebie nie wołał


