Cieplutko mimo że wietrznie. Właściwie to wiatr nie chłodzi, tylko ciepłem dmucha.
Przyjemnie się pracowało i spacerowało po działeczce. Trochę przesadzałam, poprawiając warunki bytowania niektórych roślin, a trochę sadziłam nowe roślinki, które przyjechały od Krysi [christinkrysia]. I oczywiście porządnie podlałam wszystkie rośliny, bo susza aż w zębach trzeszczy.
Po powrocie zlałam i dosłodziłam naleweczkę z róż. Pięknie pachnie różami w całym mieszkaniu.
Teraz musi jeszcze postać w ciemnicy około pół roku, a potem już tylko degustacja.
Tereniu [TerDob] - jesień rzeczywiście jest śliczna, kolorowa, ale ze znacznie mniejszą ilością kwiatów. A przede wszystkim z coraz dłuższymi nocami i coraz krótszymi dniami.
Moja kota na działce wśród kwiatów, to i w domu ich szuka.
Marysiu [Maska] - podrapałam za uszkiem i pod bródką, kiedy mościła się na mojej maleńkiej podusi.
Kasiu [Kasiula] - coś mi się zdaje, że większość z nas to sadzi, to przesadza. W końcu coś trzeba robić jesienią.
Mam nadzieję, że nasiona w tych jeżykach zdążą dojrzeć.

Bardzo mi na tym zależy, szczególnie na bieluniu surmikwiecie.
Ewelinko - witaj.
Najtrudniej o tę cierpliwość, ale nie ma wyjścia,

niczego się nie przyśpieszy w przyrodzie. Ktoś większy i mocniejszy od nas ustawia nam pory roku. I niech już tak będzie.
Cebule w towarzystwie czosnku zawsze sadzę. Głównie tulipany. W tym roku dla pewności dodaję pieprz. A niech sobie pojedzą z przyprawami.
Aniu [anabuko] - Misia lubi kwiatki nie tylko na działce, jak widać. Nie jestem tylko pewna czy ona kwiatki weszła wąchać, czy może kombinowała, co by tam spsocić.
Cieszę się na pogodne weekendowe dni, bo znowu spodziewam się bardzo oczekiwanego gościa

i chciałabym odpalić grilla na jego cześć, a zarazem na pożegnanie sezonu.
Iwonko [00..] - witam.
Te kolczaste kulki to nasienniki bieluniów. Oby zdążyły dojrzeć.
Domyślam się, że nasienniki jeżówek rozpoznałaś.
