kati-1976 pisze:Ewo, czy Ty tego grudniczka ukorzeniałas w wodzie
Jeśli tak, to mam pytanko- ile czasu to ukorzenianie trwało.
Ja ukorzeniam dla jednej z forumek swojego już od miesiąca i nic, nawet malusieńkiego korzonka nie widać.
Zdradzisz mi jak to robisz

wszystkie grudniczki ukorzeniam w wodzie od zawsze...
i chyba nie było takiego, z którym by się to nie udało...
ten dość długo siedział w tym słoiczku i już myśłałam, że za późno, ale jednak nie...
ten jest biały...ale chyba nie ma szansy, żeby kwitł...
a to u mojej córki na oknie,gdzie ma dużo słoneczka...
z prawej strony widać małą hoję, dziecko mojej obrażalskiej, które już pierwszego lata swojego życia zakwitła, co prawda jednym kwiatuszkiem, ale kwitła...
moja tylko rośnie i rośnie...