Ogródek Gosi cz. 16
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Witaj. Małgosiu zwykły aster ale jaki ładny
. Każdy z nas ma czasem dni , że nic mu się w ogrodzie nie chce i nie ma się czego wstydzić. Miałaś w tym sezonie ogrom pracy i wcale Ci się nie dziwię. Chwasty jeszcze trochę i same zginą
. Bardzo podoba mi się ta róża Baronessa i widuję ją w wielu forumowych ogrodach. Trzeba ją chyba zaciągnąć na listę "chciejstw" na przyszłe lata skoro taka niezawodna
. Masz jeszcze sporo koloru i oby jak najdłużej. Pozdrawiam
.
- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu ale pędzisz z tym wątkiem, nie nadążam czytać
nie widać chwaściorów u ciebie i to dobrze
, że sobie odpuszczasz z pieleniem ,
ja z resztą też
Gosiu twoje róże mają takie zdrowe liście
, na moich są takie plamy jak żadnego roku,
jeszcze dużo ich opada, muszę je wyzbierać i spalić, ale jakoś też nie mogę się za to zabrać

nie widać chwaściorów u ciebie i to dobrze
ja z resztą też
Gosiu twoje róże mają takie zdrowe liście
jeszcze dużo ich opada, muszę je wyzbierać i spalić, ale jakoś też nie mogę się za to zabrać
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Werbena jest pięknym uzupełnieniem rabaty
, co doskonale to widać na Twoich zdjęciach. Mam na razie tylko jedną i jestem nią zachwycona. Mam nadzieję, że rozsieje się tak jak piszesz. Candlelight u Ciebie jeszcze pięknie wygląda. Mój niestety wyraźnie niedomaga. Pierwsze kwitnienie miał zupełnie przyzwoite. W kolejnym większość pąków zgniła. Teraz znowu wziął się za wytwarzanie młodych pędów zakończonych pąkami. Przyglądałam mu się dzisiaj i niestety część pędów obumiera. Nie bardzo wiem, co mu dolega. Ponieważ większość moich róż jest teraz w złej kondycji, podejrzewam, że winę za to ponosi pogoda, ale czy na pewno?
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu filetowe astry śliczne i smagliczka jeszcze taka ładna.
Moje tylko młode samosiejki mają świeże kwiaty. Ja już pieleniem się nie przejmuję, wieloletnie wyrwałam, reszta sama zginie. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, zapomnij o pieleniu. Przyjdzie zima i wypieli.
Otoczenie domu ciągle jeszcze kolorowe, trawka soczyście zielona, zupełnie nie widać jesieni.
Dobrze, że popadało. Dzisiaj też. Sadziłam dzisiaj trochę i muszę powiedzieć, że u mnie ziemia dość głęboko nawilżona.
Mam nadzieję, że u Ciebie również.
Otoczenie domu ciągle jeszcze kolorowe, trawka soczyście zielona, zupełnie nie widać jesieni.
Dobrze, że popadało. Dzisiaj też. Sadziłam dzisiaj trochę i muszę powiedzieć, że u mnie ziemia dość głęboko nawilżona.
Mam nadzieję, że u Ciebie również.
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu masz jeszcze sporo kwitnących roślin podobnie jak ja dlatego warto by było aby jesień swoje nadejście bardzo opóźniła. Lubię wrzesień ale tak szybko minął, że czuję niedosyt
Kwiaty werbeny patagońskiej dają ciekawy akcent kolorystyczny i sprawdza się u mnie od wielu lat. Sprowadzona odmiana Hastata na początku zauroczyła mnie ale teraz mam mieszane uczucia i większość siewek eksmituję z rabat - strasznie się sieje więc tym razem ścięłam dla ostrożności.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu ja też widzę dojrzalszy, piękny i kolorowy ogród. Nasadzenia bardziej przemyślane, świetnie.
Werbeny niestety nie mam ,a jest cudowna, komponuje się cudnie. U mnie też wczoraj padało, ulga.. teraz tylko ja dopodlewam
tam gdzie nie dotarło.
Werbeny niestety nie mam ,a jest cudowna, komponuje się cudnie. U mnie też wczoraj padało, ulga.. teraz tylko ja dopodlewam
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Napisałam się i znikło
Więc w skrócie napiszę że cieszę się bardzo, że nareszcie nastał weekend
Planuję jutro prace ogródkowe. Musze jednak posprzątać rabaty, bo za dużo suszków się uzbierało
Na pewno muszę skosić trawnik, bo wczoraj deszczyk nie pozwolił, a dzisiaj za późno wróciłam z pracy
Jaka szkoda, że już tak wcześnie robi się ciemno.
Marzenko, bardzo się cieszę, że Ci się podoba, ale chyba przesadzasz z tą bajką.
Bajkę to ja dopiero chcę stworzyć
Ale już wyluzowałam i nic na siłę. Będę pracował na zwolnionych obrotach, żeby cieszyć się chwilą.
Martuś, chciałabym stworzyć taki spokojny ukwiecony ogrod. Na razie panuje chaos, jednak większe nasadzenia są zdecydowanie lepsze. Chciałam iść pod prąd kanonom, ale się nie da. Nadal kocham wszystkie roślinki i dlatego jest mi trudno stworzyć taki idealny ogród, bo nie umiem zrezygnować z jakiejkolwiek. Ale powoli dojrzewam. Zobaczymy co z tego będzie w przyszłym roku
Aniu, to niskie to smagliczka. Rozsiewa się na potęgę. Mma ją wszędzie
Tak samo jak werbenę. Uwielbiam ją, więc jej to wybaczam
Ewelinko, powoli wracam do żywych.
Chce mi się popracować w ogrodzie. Chwasty będę pieliła. Mma dosyć tych zarośniętych rabat. Ale nic na siłę. Ile zrobię jutro to zrobie.
Baronessę warto mieć. Jest zdrowa, obficie kwitnie i chętnie powtarza. Co u mnie jest wyjątkowe, więc mając lepsze warunki będzie kwitła i kwitła.
Bożenko, ja w tym roku wcale nie pędze. Kiedyś byłam na forum codziennie. Można było policzyć dni kied mnie nie było. W tym roku mam strasznie duże zaległości. Ciągły brak czasu/
Róże i u mnie mają łyse nogi. Najgorzej wygląda Leonardo, Eden też choruje
Ale mam tez takie, które są zdrowe od góry do dołu
Chociaż ostatnio przy moim intensywnym podlewaniu niektóre dostały mączniaka.
Z tym zbieraniem się do pracy i ja mam ostatnio problemy, trzeba się w końcu wziąć w garść
Iwonko, werbena faktycznie jest super, ale dopiero w takiej ilości daje porządany efekt. Nareszcie się doczekałam.
Jeśli nie będziesz miała siewek, to zgłoś się do mnie wiosną. Podeślę Ci kilka moich. Na 100% będę miała całą masę.
U mnie susza straszna, więc pączki różane nie mają powodów do gnicia. Mam kilka róż, które tak samo zaczynają obumierać. Ale może nie trzeba się przejmować?
Wiosną myślałam, że staciłam swoją nn, nad ziemią nie miała ani jednego zdrowego pędu
Pięknie wypuściła z ziemi kilka pędów. Zamierzam obciąć te chore jak najniżej i czekać na cud.
Wydaje mi się, że zima jeszcze daje znać o sobie. Róże były bardzo po niej osłabione
Soniu, może mamy różne odmiany smagliczki? Moja tak naprawdę zaczęła dopiero od mieisąca ładnie kwitnąc. Całe lato stała w miejscu. Tak naprawdę to ja teraz nie mam nic innego do roboty w ogrodzie tylko pielenie. Sadzenia mam mało, czekam jeszcze tylko na róże, ale ich będzie tylko 6. Cebul będzie sporo, ale to mogę zrobić w każdej chwili
Powoli szykuje się do zamknięcia sezonu i jakoś w tym roku nawet nie jest mi żal.
Lubię każda porę roku
Lucynko, jestem bardzo zadowolona z trawy. Nareszcie mam to co chciałam. Jesień widać i to bardzo, ale ja się tym nie przejmuję. Jakoś tak mam, że co roku jesień przyjmuję z ulgą, że nareszcie mogę odpocząć. Może to naturalny proces? Wiosną można pracować ze zdwojoną siłą.
Ciesze się bardzo, że popadało. Nareszcie nie musiałam podlewac. Nie sprawdzałam jak jest u mnie, ale raczej nie tak dobrze jak u Ciebie. Moje piaski szybciej wysychają.
Krysiu, ja zgubiłam w tym roku nie tylko wrzesień, ale i sieprpień. Strasznie mi ten sezon zleciał, ale niezbyt pozytywnie. Już liczę na kolejny. Chcę się cieszyć ogrodem, na razie odpoczywam.
Nie mam Hastaty, zawsze podobały mi się właśnie te, które mam. Moja też się starsznie sieje, ale nadmiar rozdaję.
Dorotko, miło mi to czytać. Cały czas pracuję nad rabatami. Wczoraj widziałam w telewizji kilka angielskich ogrodów które bardzo mi się spodobały. Nadal nie umiem osiągnąć takiego efektu
Jeśli chcesz werbenę odezwij się wiosną. Ja na pewno będę miałą nadmiar








Planuję jutro prace ogródkowe. Musze jednak posprzątać rabaty, bo za dużo suszków się uzbierało
Na pewno muszę skosić trawnik, bo wczoraj deszczyk nie pozwolił, a dzisiaj za późno wróciłam z pracy
Jaka szkoda, że już tak wcześnie robi się ciemno.
Marzenko, bardzo się cieszę, że Ci się podoba, ale chyba przesadzasz z tą bajką.
Bajkę to ja dopiero chcę stworzyć
Ale już wyluzowałam i nic na siłę. Będę pracował na zwolnionych obrotach, żeby cieszyć się chwilą.
Martuś, chciałabym stworzyć taki spokojny ukwiecony ogrod. Na razie panuje chaos, jednak większe nasadzenia są zdecydowanie lepsze. Chciałam iść pod prąd kanonom, ale się nie da. Nadal kocham wszystkie roślinki i dlatego jest mi trudno stworzyć taki idealny ogród, bo nie umiem zrezygnować z jakiejkolwiek. Ale powoli dojrzewam. Zobaczymy co z tego będzie w przyszłym roku
Aniu, to niskie to smagliczka. Rozsiewa się na potęgę. Mma ją wszędzie
Tak samo jak werbenę. Uwielbiam ją, więc jej to wybaczam
Ewelinko, powoli wracam do żywych.
Chce mi się popracować w ogrodzie. Chwasty będę pieliła. Mma dosyć tych zarośniętych rabat. Ale nic na siłę. Ile zrobię jutro to zrobie.
Baronessę warto mieć. Jest zdrowa, obficie kwitnie i chętnie powtarza. Co u mnie jest wyjątkowe, więc mając lepsze warunki będzie kwitła i kwitła.
Bożenko, ja w tym roku wcale nie pędze. Kiedyś byłam na forum codziennie. Można było policzyć dni kied mnie nie było. W tym roku mam strasznie duże zaległości. Ciągły brak czasu/
Róże i u mnie mają łyse nogi. Najgorzej wygląda Leonardo, Eden też choruje
Ale mam tez takie, które są zdrowe od góry do dołu
Chociaż ostatnio przy moim intensywnym podlewaniu niektóre dostały mączniaka.
Z tym zbieraniem się do pracy i ja mam ostatnio problemy, trzeba się w końcu wziąć w garść
Iwonko, werbena faktycznie jest super, ale dopiero w takiej ilości daje porządany efekt. Nareszcie się doczekałam.
Jeśli nie będziesz miała siewek, to zgłoś się do mnie wiosną. Podeślę Ci kilka moich. Na 100% będę miała całą masę.
U mnie susza straszna, więc pączki różane nie mają powodów do gnicia. Mam kilka róż, które tak samo zaczynają obumierać. Ale może nie trzeba się przejmować?
Wiosną myślałam, że staciłam swoją nn, nad ziemią nie miała ani jednego zdrowego pędu
Pięknie wypuściła z ziemi kilka pędów. Zamierzam obciąć te chore jak najniżej i czekać na cud.
Wydaje mi się, że zima jeszcze daje znać o sobie. Róże były bardzo po niej osłabione
Soniu, może mamy różne odmiany smagliczki? Moja tak naprawdę zaczęła dopiero od mieisąca ładnie kwitnąc. Całe lato stała w miejscu. Tak naprawdę to ja teraz nie mam nic innego do roboty w ogrodzie tylko pielenie. Sadzenia mam mało, czekam jeszcze tylko na róże, ale ich będzie tylko 6. Cebul będzie sporo, ale to mogę zrobić w każdej chwili
Powoli szykuje się do zamknięcia sezonu i jakoś w tym roku nawet nie jest mi żal.
Lubię każda porę roku
Lucynko, jestem bardzo zadowolona z trawy. Nareszcie mam to co chciałam. Jesień widać i to bardzo, ale ja się tym nie przejmuję. Jakoś tak mam, że co roku jesień przyjmuję z ulgą, że nareszcie mogę odpocząć. Może to naturalny proces? Wiosną można pracować ze zdwojoną siłą.
Ciesze się bardzo, że popadało. Nareszcie nie musiałam podlewac. Nie sprawdzałam jak jest u mnie, ale raczej nie tak dobrze jak u Ciebie. Moje piaski szybciej wysychają.
Krysiu, ja zgubiłam w tym roku nie tylko wrzesień, ale i sieprpień. Strasznie mi ten sezon zleciał, ale niezbyt pozytywnie. Już liczę na kolejny. Chcę się cieszyć ogrodem, na razie odpoczywam.
Nie mam Hastaty, zawsze podobały mi się właśnie te, które mam. Moja też się starsznie sieje, ale nadmiar rozdaję.
Dorotko, miło mi to czytać. Cały czas pracuję nad rabatami. Wczoraj widziałam w telewizji kilka angielskich ogrodów które bardzo mi się spodobały. Nadal nie umiem osiągnąć takiego efektu
Jeśli chcesz werbenę odezwij się wiosną. Ja na pewno będę miałą nadmiar








- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu miłych prac weekendowo-ogrodowych.
Mam tak samo jak Ty -też chętnie odpocznę od ogródka ale wiem, że będę tęsknić za nim całą zimę.
Mam tak samo jak Ty -też chętnie odpocznę od ogródka ale wiem, że będę tęsknić za nim całą zimę.
-
kropelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, rabaty piękne, bez dwóch zdań. Mam tak samo i spuszczam już troszkę z tonu. Długo nie robiłam nic w ogrodzie, trochę z braku czasu, a jak już pojawiła się chwila, po prostu mi się nie chciało. Wczoraj rozwiozłam tonę żwirku, troszkę popieliłam, ścięłam ostatni raz żywopłot i dziś... nawet palcem mi się kiwnąć nie chciało w temacie ogrodu, choć plany wielkie miałam. "Odgruzowałam" troszkę dom.
U mnie praktycznie codziennie coś pada z nieba, i dobrze. Szkoda, że szybko robi się ciemno no i chłodno!
U mnie praktycznie codziennie coś pada z nieba, i dobrze. Szkoda, że szybko robi się ciemno no i chłodno!
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Jaki piękny ten powojnik
A za siewki dziękuję
Jeżeli moja się nie wysieje, będę wiedziała do kogo się zwrócić. Smagliczkę miałam kilka razy i nigdy mi się nie wysiała. W ubiegłym roku nawet zostawiłam ją specjalnie na zimę, żeby mogła ładnie się zachować i zostałam z niczym
Ciągle miałam nadzieję, że wykiełkuje i w końcu posadziłam w tym miejscu coś innego. Czemu masz trawnik otoczony taśmą? Coś mi umknęło?
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, trawniczek otaśmowany... Czyżby jakaś stłuczka się na nim wydarzyła?
Żartuję, oczywiście. Domyślam się, że to przed pieskiem, by nie zniszczył świeżutkiej trawki. Tylko czy on nie przelezie pod bądź nad tą taśmą...
Dawniej, gdy jeszcze pracowałam zawodowo, wychowywałam trzech budrysów i miałam działkę, też czekałam z utęsknieniem na zimę. Właśnie po to, by odpocząć.
Życzę Ci więc pięknej kolorowej jesieni wokół domu i dużo czasu dla odpoczynku.
Żartuję, oczywiście. Domyślam się, że to przed pieskiem, by nie zniszczył świeżutkiej trawki. Tylko czy on nie przelezie pod bądź nad tą taśmą...
Dawniej, gdy jeszcze pracowałam zawodowo, wychowywałam trzech budrysów i miałam działkę, też czekałam z utęsknieniem na zimę. Właśnie po to, by odpocząć.
Życzę Ci więc pięknej kolorowej jesieni wokół domu i dużo czasu dla odpoczynku.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu widzę , że aparat opanowany!
Zdjęcia coraz lepsze!
Trawnik również!Włożony trud został nagrodzony... Same sukcesy w sezonie!

- jolcia1212
- 500p

- Posty: 929
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Oglądam Twoje róze i widzę ze większość jest w dobrym stanie. U mnie niestety golizna...chociaż Chippendale i Jalitah dają radę.
Wygrabiania liści moc a czasu oczywiście mało.
jeśli chodzi o werbene to też zaczynam się do niej przekonywać. Myślisz że można wysiać nasionka teraz czy lepiej na wiosnę? Pomyślałam że mogłabym ją dać między Leosie.
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogródek Gosi cz. 16
Gosiu, jak u Ciebie pięknie, Marcinkowo 
Uwielbiam wszelkie astry i marcinki o tej porze roku i kupuje coraz to kolejne odmiany
Właśnie szykuje miejsce dla kolejnych zamówionych odmian
Czy te swoje masz niskie, czy wysokie?
Ale Ci się nasiało tych werbenek
Uwielbiam wszelkie astry i marcinki o tej porze roku i kupuje coraz to kolejne odmiany
Ale Ci się nasiało tych werbenek

