Co słychać w wiejskim ogrodzie cz. 32

[Maska]

Moi kochani spotkanie upłynęło we wspaniałej ogrodniczej atmosferze niestety pod dachem, a ogród jedynie podziwialiśmy przez okno nie licząc szybkiej przebieżki Najważniejsze że humory dopisały, a jedzenie było pyszne i znowu bezalkoholowo Zdjęć mam bardzo mało bo wiadomo ręce były zajęte, ale dziewczyny robiły to wstawią.

Tereniu tak jak piszesz spotkanie nie miało prawa się nie udać Niestety pogoda zawiodła i ogród nie został dokładnie zlustrowany Dziękujemy za pozdrowienia i może kiedyś dojedziesz na spotkanie u mnie albo u Marty

Irenko widzisz jaki piecuch z tego słonka nie wylazło do końca

Bożenko ja piwonie dzielę w sierpniu ale czasem można i na wiosnę, tylko wtedy na pewno nie zakwitną. Jak nie znajdziesz takich marcinków to chętnie się podzielę

Jadziu tak nam dobrze ze sobą, że ledwo kończymy jedno spotkanie już planujemy następne Lało a róże tego nie lubią

Basiu dziękuję i okazało się że pogoda nie jest taka konieczna
Tak teraz to nawet się cieszę z deszczu

Julciu mimo deszczu spotkanie upłynęło w radosnej atmosferze i nawet okazało się że spotkania u mnie muszą być w deszczu

Mariolko to wszystko się spełniło W tym gronie spotykamy się już czwarty raz a z niektórymi nawet więcej razy czyli jest nam ze sobą dobrze!

Lucynko kurki rzeczywiście podrosły i już przestały być atrakcją
Wzajemnie życzę miłej niedzieli i jeżeli tak dalej będzie lać to moja będzie wypoczynkowa

Misiu wszystko jest na swoim miejscu

Kasia Mymysteryy przysłała mi zdjęcia z pozwoleniem na udostępnienie i wybrałam takie



Stoją od lewej: Kasia Mymysterry, Marta Koziorożec, Daria Daria_Eliza, Ja, Iwonka Zielona Jagoda
przykucnęły od lewej Irenka Rzepka, Małgosia Margo_margo

[alicjad31]

Miło widzieć. Teraz lepiej widać buźki

[zielonajagoda]

Fajna fota, kradnę ją, pójdzie do wywołania, żebym mogła sobie na Wasze przemiłe buźki spoglądać. To było moje pierwsze forumkowe spotkanie, takie liczniejsze, bo dwu i trzyosobowe już mi dane były

[Eliza52]

dzień dobry.
Widać że fajne spotkanie, hej dziewczyny

[ewelkacha88]

Witaj Marysiu. A no pamiętam, pamiętam . Teraz nie ma czasu na codzienne bywanie na forum albo wstawianie zdjęć ale nic straconego, zima przed nami . Nie wiem tylko czy będę miała zdjęcia do pokazania skoro większość już wstawiłam . Wspaniale tak spotkać się w gronie osób zielonozakręconych . Oby takich spotkań było jak najwięcej. Pozdrawiam .

[adamiec]

Witaj Marysiu, fajnie zobaczyć twarze które ma się w wyobraźni

[julcia1]

Marysiu szkoda ,ze pogoda nie dopisała, jedyny pozytyw to wiesz co robić gdy susza, spotkanie forumowe i już jest deszcz na zawołanie.
Bo pogaduchy w miłym towarzystwie zawsze mile widziane

[kropelka]

Bardzo fajne takie spotkania Buzie ucieszone, to i musiało być fajnie!

[koziorozec]

Witaj Marysiu,przyszłam podziękować za zorganizowanie spotkania ,wspaniałe jedzenie i rewelacyjną atmosferę ,atmosferę co prawda wszyscy razem tworzymy ,ale jak dużo zależy od wspaniałej gospodyni u której czujemy się jak u siebie ,no i dlatego tak licznie przybywamy i nie przeszkadza nam deszcz, słońce i upał ,mamy siebie i to wystarczy ,jeszcze raz dziękuję

[Maska]

Dzień dobry! mgły zasnuły ogród i mało co widać

Alu buźki opalone i zadowolone, bo sporo przebywają na świeżym powietrzu

Iwonko teraz dopiero zauważyłam, ze jakiś różowych niedźwiadek siedzi mi na głowie...a może w głowie tylko wylazł na chwilkę
Kradnij Kasia na pewno pozwoli

Elu o tak tyle wesołości co głów!

Ewelinko no pewnie że pamiętasz i przyjdzie zima to wstawisz jeszcze raz tylko w innej konfiguracji...jako wspomnienia Teraz masz inne ważne sprawy na głowie i nie możesz ich zaniedbać, bo co nie dasz dzieciom teraz to już nigdy tego nie zadrobisz, a ogród spokojnie nadrobisz Pozdrawiam

Irenko ja też to lubię i wierzyć mi się nie chce, że my się nie widziałyśmy

Julciu nie wszystkie spotkania tylko te u mnie są w deszczu ale od wiosny może być inaczej W sumie niewiele podlało ale wilgoć w powietrzu czuć to i kolejna korzyść grzybobranie

Mariolko było, było! znamy się już trochę, bo to nie pierwsze spotkanie i najbardziej mnie cieszy różny wiek dziewczyn, bo ich młodość dodaje nam skrzydełek!!

Martusiu oczywiście że atmosferę tworzymy wszyscy, ważne żeby każdemu dać możliwość zaprezentowania swojego uroku osobistego Nowe osoby zapraszane też odświeżają towarzystwo. I dopóki rozstając się planujemy spontanicznie kolejne spotkanie jest ok! Śledzie są pyszne! i ja dziękuję i zapraszam. Spokojnej niedzieli i pozdrawiam

Wszystkim odwiedzającym dobrego wypoczynku niedzielnego

[JAKUCH]

Marysiu buźki uśmiechnięte widać ,że spotkanie było równie wesołe i obfitujące w wymianę spostrzeżeń na tematy roślinne i nie tylko Z pewnością wymiana roślin też była jakżeby inaczej mogło być .

[jagusia111]

Marysiu widać, że spotkanie było udane, ze zdjęcia bije zadowolenie i optymizm . Szkoda, że pogoda nie dopisała, ale deszcz też potrzebny. Z drugiej jednak strony pogoda na najbliższe dwa tygodnie optymizmem nie napawa. 12 - 15 stopni i deszczowo. Za szybko takie duze ochłodzenie brrr.

[cyganka77]

Marysiu widzę, że spotkanie udane. Pogoda to nie wszystko, najważniejsza jest atmosfera, a u Ciebie to zawsze wspaniała .
U mnie nie pada prawie od miesiąca. Roślinki ledwo dychają. Pomidory w tym roku marne. Jakoś tak straciłam zapał do pracy w ogrodzie, ale już mam wyrzuty sumienia i od jutra biorę się za porządki.

[Bufo-bufo]

Ten deszcz podczas Waszego spotkania mógłby popadać i u mnie.
Dziś w nocy będzie 8 stopni Cel. Teraz jest 13. A jaka jest temperatura u Ciebie Marysiu?

[Maska]

Dzień spędzony w domu, a wychodząc wieczorem pomyślałam że czas poszukać mojej służbowej czapki

Jadziu wymiana roślin pomału zamiera a dziewczyny wkraczają z tortownicami, pojemnika, pudłami pełnymi jedzenia Marta przywiozła oczywiście pudło z nadwyżkami i odjechało w jednym z bagażników, ale ostatnio dzielimy inne dobra...no nie tylko jedzenia jeszcze nasiona


Agusiu mógłby ten potrzebny deszcz padać od dzisiaj, no ale jak było to było! śmiechu było co niemiara, bo mamy już wspólne tematy do żartów i przy tylu osobach to opowieściom i żartom nie ma końca Ja już się pogodzę z tym zimnem byle przymrozków nie było. Nie wiem ile teraz jeszcze na termometrze, ale było parę godzin temu 13 i mży czy mgła taka gęsta?

Asiu pogoda była potrzebna przynajmniej przez godzinę żeby porządnie spenetrować ogród, zapomniałam dziewczynom tyle pokazać. Wybrałam się w bluzce a na głowę padało, już nie wspomnę, że Małgosia nie całkiem zdrowa z nami się spotkała i zrobiłyśmy szybko odwrót Może teraz ogród Ci podleje, bo jakie to prace przy suchej glebie Dziękuję

Olu zgadzam się ale skoro już to niech dalej pada i u Ciebie i u mnie bo sucho było. Poza tym może jakieś grzyby wreszcie urosną w moim lesie Było 13 st, ale teraz chyba spada, bo serio pomyślałam o czapce tym bardziej że wilgoć i siąpi

Wszechobecna mgła!



Heptakodium ślicznie zakwitło, ale niestety kwiatki opadają





Póki co dalie jeszcze kwitną


















Kasiu obiecane zdjęcie





Tak było dzisiaj, miłego wieczoru!