ZZ u mnie w gruncie zaatakowała wszystkie: ruskie i inne, oprócz Czereśniowych od Legutki - zdrowe do tej pory, a rosły w rzędach z chorymi

Pod folią - obrywałam pojedyncze liście z ZZ na niektórych przy brzegu folii, bo za nią rosły te chore. Po zlikwidowaniu krzaków w gruncie porażonych ZZ, odpuściła i w folii. Ale porażone w folii akurat nie były z Rosji, bo te rosły bliżej środka

Tak, że mam dobre doświadczenia i w przyszłym sezonie oprócz Malachitowej Szkatułki i Novcerkasskiego 426 wypróbuję inne. Przymierzam się do Kosmonaut Volkov Red, Altaiskiy Oranżewyj, Oslinye Ushi
Wydały mi się niezbyt trudne w uprawie, co prawda piszą na forum, że ten ostatni lubi pękać, ale może pod folią i od środka dam radę
