Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu. No tak metraż to nie tylko Twoje zmartwienie. Ja póki co nie narzekam ale pewnie kiedyś będę
. Mimo wszystko udało Ci się zmieścić sporo pięknych roślin
i zrobiłaś to w bardzo ładny sposób
. Ja wiem Ty pewnie marzysz o kolejnych rozycach bo ich nigdy dość
. Pozdrawiam
.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu jarzmiankę pokazałaś cudnie,
różyce też.
First Lady urocza,
ale ja wciąż paskudy na różach wypatrzę.
Podsłuchałam, że Quin of Night rozmnożyły się cudownie i wiosną będą łany.
Wampiry, to najczęściej nasi najbliżsi.
Nie uwolnię się na zawsze. 
- kania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3206
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, Granny podobna do Boniki, prawda? Jakoś tak mi się kojarzy. Podoba mi się zestawienie kolorów na zdjęciu, które nie jest podpisane, chłodne lila kwiatów chyba rozchodnika i te srebrne gałązki, które się na nim kładą. Patrzę i podziwiam, jak ładnie połączyłaś te kolory.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu mam pytanie co do Laguny i Colette. Zadowolona jesteś z tych róż? Długo je masz w swoim ogrodzie? Jak zimują?
Bo u mnie to oczywiście tegoroczne nasadzenia, póki co nie mogę się wypowiadać...
Przy Lagunie zauważyłam, że wypuszcza mi jeden pęd odstający od całości, tj. sztywny, mocny, ma czerwone gęste kolce, liście 9 "płatkowe". Zastanawiam mnie czy to dziczka?
Colette ma cudowne kwiatuszki, ale wiotka taka...
La Rose M. cudowna!
Bo u mnie to oczywiście tegoroczne nasadzenia, póki co nie mogę się wypowiadać...
Przy Lagunie zauważyłam, że wypuszcza mi jeden pęd odstający od całości, tj. sztywny, mocny, ma czerwone gęste kolce, liście 9 "płatkowe". Zastanawiam mnie czy to dziczka?
Colette ma cudowne kwiatuszki, ale wiotka taka...
La Rose M. cudowna!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
A ja się zastanawiam, czy Eskimo to Eskimo.
Jakoś ma za mało płatków i różowieje.
Ale musiałabyś sprawdzić u kogoś kto go ma.
Coraz bardziej podobają mi się takie trawiaste rabaty, szczególnie, że róże jakoś słabo kwitną drugi raz u mnie
Może trzeba znowu zrobić zmianę?
Jakoś ma za mało płatków i różowieje.
Ale musiałabyś sprawdzić u kogoś kto go ma.
Coraz bardziej podobają mi się takie trawiaste rabaty, szczególnie, że róże jakoś słabo kwitną drugi raz u mnie
Może trzeba znowu zrobić zmianę?
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Dzień dobry!
Od wczoraj z przyjemnością oglądam kolejne strony Twojego wątku. Przywabiły mnie tulipanki, które tak pięknie sfotografowałaś i pokazałaś w tulipanowym wątku. Twoje zdjęcia są bardzo profesjonalne i roślinki na nich zadbane. Masz cudne róże i powojniki! I do tego każdy przykuwający uwagę kwiat ma jakieś ładne stonowane towarzystwo i chyba to właśnie tak się dodatkowo rzuca w oczy na Twoich zdjęciach, że te kwiatki z pierwszego planu mają przemyślanie dobrane tło. Miło popatrzeć!
Od wczoraj z przyjemnością oglądam kolejne strony Twojego wątku. Przywabiły mnie tulipanki, które tak pięknie sfotografowałaś i pokazałaś w tulipanowym wątku. Twoje zdjęcia są bardzo profesjonalne i roślinki na nich zadbane. Masz cudne róże i powojniki! I do tego każdy przykuwający uwagę kwiat ma jakieś ładne stonowane towarzystwo i chyba to właśnie tak się dodatkowo rzuca w oczy na Twoich zdjęciach, że te kwiatki z pierwszego planu mają przemyślanie dobrane tło. Miło popatrzeć!
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Ślicznie wygląda połączenie różu z niebieskim (zdjęcie z colette)
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aneczko, w sprawie Minti podjęłaś słuszną decyzję. Zdrowie dziecka jest najważniejsze i chociaż kocham wszystkie psiaki to doskonale Cię rozumiem. Gdybym stanęła przed takim dylematem, zrobiłabym dokładnie to samo
Widziałam u Ciebie zdjęcia Lady of Shalott. Mam ją w koszyku i chętnie czytam wszystkie opinie o tej odmianie. Ciekawa jestem co o niej sądzisz, bo ze zdjęć widać, że urody jej odmówić nie można
Nad Dolce Vita zaczynam się łamać. Jagna mnie na nią szczuła, a teraz podziwiam u Ciebie jej śliczne zdjęcia. I tak się biję z myślami...Wziąć, nie wziąć...
Widziałam u Ciebie zdjęcia Lady of Shalott. Mam ją w koszyku i chętnie czytam wszystkie opinie o tej odmianie. Ciekawa jestem co o niej sądzisz, bo ze zdjęć widać, że urody jej odmówić nie można

Nad Dolce Vita zaczynam się łamać. Jagna mnie na nią szczuła, a teraz podziwiam u Ciebie jej śliczne zdjęcia. I tak się biję z myślami...Wziąć, nie wziąć...
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witaj Aniu:)
Czytam,że u Ciebie wampiry energetyczne grasują,na pewno sobie z nimi poradzisz.My Wodniki tak już mamy,zawsze znajdziemy sposób.
Dzieci na pewno cierpią,ale z czasem się przyzwyczają,dobrze zdecydowałaś
Zdrowie jest najważniejsze.
Nakupiłaś już sporo cebulek i bardzo dobrze.Ja też kupiłam kilka paczek w Lidlu,mimo,że za bardzo weny nie mam ani ochoty na nowe zakupy po odejściu mojej babci
Jednak życie toczy się dalej i trzeba dalej iść przez życie
Aniu czy Ty masz Marca Chagalla? chyba go zamówię
Czytam,że u Ciebie wampiry energetyczne grasują,na pewno sobie z nimi poradzisz.My Wodniki tak już mamy,zawsze znajdziemy sposób.
Dzieci na pewno cierpią,ale z czasem się przyzwyczają,dobrze zdecydowałaś
Nakupiłaś już sporo cebulek i bardzo dobrze.Ja też kupiłam kilka paczek w Lidlu,mimo,że za bardzo weny nie mam ani ochoty na nowe zakupy po odejściu mojej babci
Aniu czy Ty masz Marca Chagalla? chyba go zamówię
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu mam nadzieję, że działka spełniła swoje zadanie i odsunęła choć trochę smutków w cień, bo po zdjęciach widać, że stara się ogromnie...
Przykro mi, że jednak musieliście oddać Minti, nie tylko ze względu na nią, ale i na twojego synka męczącego się z alergią
Na dodatek ten "wampir" dokładający zmartwień
W takich chwilach zazdroszczę wszystkim "bezdusznym" osobom nie przejmujących się niczym... Ja niestety tak nie potrafię
Zazdroszczę zakupów cebulowych
Też planowałam takowe, ale niestety trudno sadzić cebulki o kulach
Em co prawda się deklaruje, że on wsadzi, ale nie wiem czy mogę oddać tak ważne zadanie w niewprawione ręce 
Przykro mi, że jednak musieliście oddać Minti, nie tylko ze względu na nią, ale i na twojego synka męczącego się z alergią
Zazdroszczę zakupów cebulowych
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aniu, czytam o Twoich kłopotach i mocno tulę. Oby ten najgorszy okres już był za Tobą i Twoją rodziną i nadeszły już tylko lepsze czasy.
Ech ... cięzki ten rok i u mnie ...
Chciałam Cię zapytać o Colette. Muszę kupić sąsiadce 3 róże które są niezawodne, nie chorują, nie przemarzają, rosną duże i najlepiej żeby kwitły bez przerwy. Kolor obojętny, tylko nie biały.
Zachodzę w głowę co jej wybrać i pomyślałam m.in. o Colette. Jak myślisz, nada się dla tak wymagającej i nie mającej czasu osoby ?
Ech ... cięzki ten rok i u mnie ...
Chciałam Cię zapytać o Colette. Muszę kupić sąsiadce 3 róże które są niezawodne, nie chorują, nie przemarzają, rosną duże i najlepiej żeby kwitły bez przerwy. Kolor obojętny, tylko nie biały.
Zachodzę w głowę co jej wybrać i pomyślałam m.in. o Colette. Jak myślisz, nada się dla tak wymagającej i nie mającej czasu osoby ?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Witajcie niedzielnym popołudniem.
U mnie całą noc i pół dnia padało. I dobrze, bo było już sucho. Szkoda tylko, że taki deszcze nie w tygodniu a w niedzielę. No ale ważne, że roślinki dostały pić. teraz mogę spać spokojnie.
Wiolu ja pokochałam róże dopiero półtora roku temu. Ciężko mi doradzać, bo zwyczajnie brak mi doświadczenia w tym temacie.
Mnie Colette poleciła nasza Monia -alania i dlatego mam ją u siebie. Od wiosny niewiele urosła, bardzo niewiele. Kwitła dwukrotnie. Kwiat póki co niezbyt trwały ale śliczny. W tej chwili liście chore. Jednak u większości róż tak mam. Ten rok jest ciężki dla róż, jak czytam, nie tylko moich.
Bardzo chwalą sobie Pirouette. Pasowałaby do wymagań Twojej koleżanki. Ino nie kwitnie non stop. Może Pomponella? Choć i ta kwitnie w dwóch rzutach.
A może Comte de Chambord? Ma wielu przeciwników ale i wielu zwolenników. Mnie ona zachwyca i kwitnie prawie non stop.
A Crocus Rose? Granny?
dziękuję za słowa otuchy. Powoli zbieram się w garść.

Małgoś działka stara się oj stara. Róże kwitną i nawet udaję, że nie widzę chorób na liściach.
Kochana nie rezygnuj z sadzenia cebulowych! Wiosną będziesz ciężko żałować! Wydasz derektywy Emowi, do tego ponadzorujesz osobiście i dacie radę. Korzystaj jeśli Em ma ochotę pomóc.
Dziękuję Ci za ciepłe słowo.

Aniu -Annes77 Marca Chagalla o mały włos nie kupiłam tej wiosny. Tak mnie czarował u Majki, że ho ho. Ostatecznie nie kupiłam, bo bałam się tej jego pasiastej natury. Chyba całkiem niepotrzebnie. Jak widzę u innych dziewczyn, nie jest tak źle z ilością pasków u niego.
Aniu zrozumiałam, ze tak naprawdę "mój wampir" nie może nic mi zrobić. I tak naprawdę to należy mu tylko współczuć, bo życie ma na wielce marne i żadnych perspektyw na przyszłość. Dusi się w tym swoim jadzie i paskudnym charakterze nawet we własnym domu. Żal mi takich ludzi...

Dorotko dziękuję.
Lady of Shalott uwielbiam przede wszystkim za jej piękne kwiaty.
Ich kolor jest fantastyczny! I forma też.
Do tego to właśnie ona najwięcej przyrosła z moich jesienno -wiosennych młódek. Do tego liście ma nadal zdrowe, czego mogą jej pozazdrościć nawet moje inne panny mające ADR. I gdyby nie to, że rośnie ona spora, to bez mrugnięcia powieką, nie zważając na brak miejsca dosadziłabym kolejne.
Kochana a Dolce Vita jest malutka i śliczniutka. Zajmuje tak niewiele miejsca, że na pewno gdzieś ją zmieścisz.

Kasiu -kasia100780 to moje ulubione połączenie kolorystyczne. Róż i niebieski. I jeszcze wszelakie wariacje z fioletami i bielą.

Aguss85 dziękuję za słowa uznania dla moich wariacji ogrodowych. Sesje cebulowych znajdziesz w 6 cz. mojego wątku ogrodniczego, gdzieś od 10 strony lub ciut później. Z drugiej strony jak poczekasz to już za kilka miesięcy na nowo będę je pokazywać.
Róże zawsze muszą mieć jakieś towarzystwo, choć nie zawsze to widać na każdym portreciku. Nie mniej byliny pięknie potrafią uwydatnić niezaprzeczalną urodę róż.

Margo2 -Małgosiu mam Eskimo od naszej forumowej Moni. Nie sądzę, by nie wiedziała co mi sprzedaje. Ta róża ledwo wydarła się ze szpon śmierci. Odżyła w połowie czerwca a dopiero niedawno pierwszy raz zakwitła. Wiem, że jej kwiaty jakieś dziwne póki co. Może kolejne kwitnienia w przyszłym już roku będą właściwe..?
Kochana zmian w ogrodzie nigdy za wiele.
O tej porze roku trawy są nieocenione. Tak samo hortensje.

Basiu -apus i Laguna i Colette mocno chorują mi w tym roku. Tzn Lagunę mam drugi rok a Colette pierwszy. Laguna niby panna z ADR'em a jako pierwsza, już w czerwcu dostała sporo plamek.
Zobaczymy co przyniesie przyszły rok.
O dziczki zapytaj w jakimś ogólnym wątku różanym. Ja jeszcze się na tym nie znam...
La Rose de Molinard to jędza.
Dostałam wiosną tak wypasioną sadzonkę, ze oczy z orbit mi wychodziły! No nie sądziłam, ze można dostać takiego "byka". Co z tego..? Połowa pędów zczerniała w gruncie. Ledwo zipała. Teraz dopiero ma dwa porządne pędy. Nie podobne do tego co reprezentowała jako róża z gołym korzeniem.

Kasiu -kaniu rzekłabym, że Granny ma ładniejsze kwiaty niż Bonica.
Co do zestawienia z rozchodnikami, to czasem uda się skomponować coś ładnego. A czasem i matka natura nam dopomoże.

Soniu Queenów nigdy za wiele...
Tych robaków co widziałaś na zdjęciu z Dolce Vitą mam w ogrodzie dużo.
Czy to rzeczywiście jakaś młoda postać opuchlaka? Bo dorosły na pewno inaczej wygląda niż ten ze zdjęcia.
Ja od swojego przebrzydłego wampira mam nadzieję definitywnie uwolnić się już za rok.
Mam nadzieję, że to nie tylko moje pobożne życzenia...

Ewelinko pewnie, że marzę o kolejnych różycach. Mam już upchnięte w koszyku u naszej Ewci Gloridei kolejne 10 sztuk. I nadal biję się ze zdrowym rozsądkiem
, by kliknąć "kup". Pewnie, ze kupię.
Ale może nim to zrobię, to jeszcze którąś wyautuję z koszyka..?

Kaszko nie umiem Ci powiedzieć ile kg ma wór z wiórami rogowymi z Lidla. Mogę to sprawdzić w tygodniu, będąc na działce. Chyba 5kg..? Używam ich do wszystkiego. Robię dziurkę pikownikiem w okolicach korzeni i do niej wsypuję wióry.
Worek chyba kosztował coś koło 40 zł. Półtora worka starcza mi na wiosenne zasilenie wszystkich roślin na działce.

Zeniu wybór róży, tej jednej jedynej jest niezwykle trudny. Oj nie zazdroszczę Ci... Może zrób sobie listę tych, które najbardziej Ci się podobają, potem poczytaj opinie o nich innych posiadaczy owej róży i eliminuj kandydatki, które nie spełniają najwyższych wymogów i cech pożądanych przez Ciebie..? Ja właśnie tak robię...








I jak dla mnie róża idealna, nawet w swej nieidealności!
Gdybym miała wybrać tylko jedną jedyną różę, to była by właśnie ona... 



U mnie całą noc i pół dnia padało. I dobrze, bo było już sucho. Szkoda tylko, że taki deszcze nie w tygodniu a w niedzielę. No ale ważne, że roślinki dostały pić. teraz mogę spać spokojnie.

Wiolu ja pokochałam róże dopiero półtora roku temu. Ciężko mi doradzać, bo zwyczajnie brak mi doświadczenia w tym temacie.
Bardzo chwalą sobie Pirouette. Pasowałaby do wymagań Twojej koleżanki. Ino nie kwitnie non stop. Może Pomponella? Choć i ta kwitnie w dwóch rzutach.
A może Comte de Chambord? Ma wielu przeciwników ale i wielu zwolenników. Mnie ona zachwyca i kwitnie prawie non stop.
A Crocus Rose? Granny?
dziękuję za słowa otuchy. Powoli zbieram się w garść.

Małgoś działka stara się oj stara. Róże kwitną i nawet udaję, że nie widzę chorób na liściach.
Kochana nie rezygnuj z sadzenia cebulowych! Wiosną będziesz ciężko żałować! Wydasz derektywy Emowi, do tego ponadzorujesz osobiście i dacie radę. Korzystaj jeśli Em ma ochotę pomóc.

Dziękuję Ci za ciepłe słowo.


Aniu -Annes77 Marca Chagalla o mały włos nie kupiłam tej wiosny. Tak mnie czarował u Majki, że ho ho. Ostatecznie nie kupiłam, bo bałam się tej jego pasiastej natury. Chyba całkiem niepotrzebnie. Jak widzę u innych dziewczyn, nie jest tak źle z ilością pasków u niego.
Aniu zrozumiałam, ze tak naprawdę "mój wampir" nie może nic mi zrobić. I tak naprawdę to należy mu tylko współczuć, bo życie ma na wielce marne i żadnych perspektyw na przyszłość. Dusi się w tym swoim jadzie i paskudnym charakterze nawet we własnym domu. Żal mi takich ludzi...

Dorotko dziękuję.
Lady of Shalott uwielbiam przede wszystkim za jej piękne kwiaty.
Ich kolor jest fantastyczny! I forma też.
Do tego to właśnie ona najwięcej przyrosła z moich jesienno -wiosennych młódek. Do tego liście ma nadal zdrowe, czego mogą jej pozazdrościć nawet moje inne panny mające ADR. I gdyby nie to, że rośnie ona spora, to bez mrugnięcia powieką, nie zważając na brak miejsca dosadziłabym kolejne.Kochana a Dolce Vita jest malutka i śliczniutka. Zajmuje tak niewiele miejsca, że na pewno gdzieś ją zmieścisz.

Kasiu -kasia100780 to moje ulubione połączenie kolorystyczne. Róż i niebieski. I jeszcze wszelakie wariacje z fioletami i bielą.

Aguss85 dziękuję za słowa uznania dla moich wariacji ogrodowych. Sesje cebulowych znajdziesz w 6 cz. mojego wątku ogrodniczego, gdzieś od 10 strony lub ciut później. Z drugiej strony jak poczekasz to już za kilka miesięcy na nowo będę je pokazywać.
Róże zawsze muszą mieć jakieś towarzystwo, choć nie zawsze to widać na każdym portreciku. Nie mniej byliny pięknie potrafią uwydatnić niezaprzeczalną urodę róż.

Margo2 -Małgosiu mam Eskimo od naszej forumowej Moni. Nie sądzę, by nie wiedziała co mi sprzedaje. Ta róża ledwo wydarła się ze szpon śmierci. Odżyła w połowie czerwca a dopiero niedawno pierwszy raz zakwitła. Wiem, że jej kwiaty jakieś dziwne póki co. Może kolejne kwitnienia w przyszłym już roku będą właściwe..?
Kochana zmian w ogrodzie nigdy za wiele.
O tej porze roku trawy są nieocenione. Tak samo hortensje. 
Basiu -apus i Laguna i Colette mocno chorują mi w tym roku. Tzn Lagunę mam drugi rok a Colette pierwszy. Laguna niby panna z ADR'em a jako pierwsza, już w czerwcu dostała sporo plamek.
O dziczki zapytaj w jakimś ogólnym wątku różanym. Ja jeszcze się na tym nie znam...
La Rose de Molinard to jędza.

Kasiu -kaniu rzekłabym, że Granny ma ładniejsze kwiaty niż Bonica.
Co do zestawienia z rozchodnikami, to czasem uda się skomponować coś ładnego. A czasem i matka natura nam dopomoże.


Soniu Queenów nigdy za wiele...
Tych robaków co widziałaś na zdjęciu z Dolce Vitą mam w ogrodzie dużo.
Czy to rzeczywiście jakaś młoda postać opuchlaka? Bo dorosły na pewno inaczej wygląda niż ten ze zdjęcia.Ja od swojego przebrzydłego wampira mam nadzieję definitywnie uwolnić się już za rok.
Mam nadzieję, że to nie tylko moje pobożne życzenia...
Ewelinko pewnie, że marzę o kolejnych różycach. Mam już upchnięte w koszyku u naszej Ewci Gloridei kolejne 10 sztuk. I nadal biję się ze zdrowym rozsądkiem
, by kliknąć "kup". Pewnie, ze kupię.
Ale może nim to zrobię, to jeszcze którąś wyautuję z koszyka..?
Kaszko nie umiem Ci powiedzieć ile kg ma wór z wiórami rogowymi z Lidla. Mogę to sprawdzić w tygodniu, będąc na działce. Chyba 5kg..? Używam ich do wszystkiego. Robię dziurkę pikownikiem w okolicach korzeni i do niej wsypuję wióry.
Worek chyba kosztował coś koło 40 zł. Półtora worka starcza mi na wiosenne zasilenie wszystkich roślin na działce.

Zeniu wybór róży, tej jednej jedynej jest niezwykle trudny. Oj nie zazdroszczę Ci... Może zrób sobie listę tych, które najbardziej Ci się podobają, potem poczytaj opinie o nich innych posiadaczy owej róży i eliminuj kandydatki, które nie spełniają najwyższych wymogów i cech pożądanych przez Ciebie..? Ja właśnie tak robię...








I jak dla mnie róża idealna, nawet w swej nieidealności!
Gdybym miała wybrać tylko jedną jedyną różę, to była by właśnie ona... 



- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Pastella i pashmina cudowne, cudowne
Może sobie takie sprawie
Aniu myślę że każdy ma w rodzinie takie wampiry, od których chciałby się odciąć, ale niestety czasami się nie da

Może sobie takie sprawie
Aniu myślę że każdy ma w rodzinie takie wampiry, od których chciałby się odciąć, ale niestety czasami się nie da
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Aneczko, po rekomendacji Jagny i Twojej zdecydowałam się Dolce Vita
A co tam, skoro ona mała to zmieści się wszędzie.
Pashmina podbiła i moje serducho
Jest piękna bez dwóch zdań. Tylko moja cokolwiek za mocno urosła, bo w tej chwili ma 0,80 m, a jeden pęd poszybował na 1,30 m
A ja ją posadziłam na samym przodzie, bo przecież miała mieć nie więcej niż 0,60 m... 
Pashmina podbiła i moje serducho
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki. Cz. 7
Pashmina cudowna,
dostałam na nią wiosną takiego pypcia, że... nie było nigdzie, ale teraz mam ją już zakupioną, czekam na październik i dostawę.
Ciekawa jestem jak nam się będą Colette i Laguny sprawować, mam nadzieję, że dobrze!
Ty miałaś wypasioną sadzonkę La Rose de Molinard, a ja dostałam takie dwie - Variegata di Bologna. Taaakie sadzonki były. Przyjęły się szybko, Fajnie rosły, rozkrzewiły się na bogato, nawet jedna wydała kwiatka, nagle zaczęły im żółknąć liście, potem pędy czerniały.
Teraz jedna ma tylko jednego badylka, a druga straciła połowę dosyć bogatego krzaczka. Nie wiem co będzie z tym, czy przetrwają zimę...
Ciekawa jestem jak nam się będą Colette i Laguny sprawować, mam nadzieję, że dobrze!
Ty miałaś wypasioną sadzonkę La Rose de Molinard, a ja dostałam takie dwie - Variegata di Bologna. Taaakie sadzonki były. Przyjęły się szybko, Fajnie rosły, rozkrzewiły się na bogato, nawet jedna wydała kwiatka, nagle zaczęły im żółknąć liście, potem pędy czerniały.
Teraz jedna ma tylko jednego badylka, a druga straciła połowę dosyć bogatego krzaczka. Nie wiem co będzie z tym, czy przetrwają zimę...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468


