Czy ktoś siał w tym roku nasiona Jaltomato? (jaltomata procumbens)
Ciekawa jestem jak Wam smakują, bo zdania na temat smaku są dosyć podzielone
Mnie te roślinki rozsiały się same, zostawiłam sobie 1 roślinę. Smak słodki, owocowy, orzeźwiający dosyć, ale te nasiona Mała kuleczka wypchana na maksa nasionami, które chrupią i strzelają w zębach - dziwne uczucie. A jakby się pozbyć tych nasion, to chyba nic z tej słodkiej kulki nie zostanie
Nasiona dostałam tu na forum od Alyaa 2 lata temu, rok temu rozmnożyłam i dałam na Akcję Wymiany Nasion i sporo rozprowadziłam prywatnie między forumowiczami. Dlatego jestem ciekawa jak wrażenia
Dżem, no może, ale to trzeba sporo tego posiać, aby starczyło na dżem. Kuleczki są małe dosyć
Amanita, ja siałam jaltomato, doczekałam się owoców i na surowo były przepaskudne Ale czytałam dużo o przetworach z nich, w przyszłym roku mam zamiar poświęcić im więcej miejsca by nadać im mocy przerobowej.
Mam trochę dojrzałych owocków, ale trzymam je do dekoracji talerzy na jakieś szczególne obiadki Do przetworów - zależy od preferencji- ale osobiście posadziłabym coś innego. (Ilość miejsca u mnie ograniczona )
Mam kosz miechunek chyba peruwiańskich w mieszkach, niedojrzałych, jakoś nie chcą dojrzewać, za późno posadzone do gruntu. Nasiona pobrane ze sklepowych owoców . Te co dojrzały to pyszne. W przyszłym sezonie sadzę najwcześniej jak się da. W Carefurze już się pojawiły owoce w sprzedaży to mogę pobrać nasiona na przyszły sezon .
Natomiast miechunka pomidorowa nie zrobiła furory mimo, ze się starała, była dorodna i w straszliwej ilości ale smak nie powalał a nie umiem robić z niej przetworów (trochę dorzucałam do leczo).
Czy ktoś
może mi powiedzieć czy to jest miechunka pomidorowa,na pewno nie fioletowa,czy ona jest dojrzała czy nie, mam pierwszy raz i nie mam pojęcia co się z tym robi ,resztę zostawiłam na ostatnim krzaczku
był dość wysoki krzaczek tylko się pokładał.
dziękuję
Wszystko zależy od odmiany, im wyższa, tym późniejsza i trzeba siać wcześniej. Poczytaj w wątku.
Ja mam niziutką i chyba poczekam na samosiejki, bo one szybko rosną i owocują.
Po przeczytaniu całego wątku zdecydowałam się na niskiego rodzynka, wysiewam 15 lutego. Jeszcze tylko się zastanawiam czy będą w donicach czy w gruncie pod płotem. Będę śledzić Wasze uprawy.