Ogólnie piękne zbiory i widać, że krzaki zdrowiutkie i niczego im nie brakuje.
Wszystko o pomidorach cz. 13
- mymysteryy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2363
- Od: 6 sie 2014, o 07:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Stefka, a jak ze smakiem u tej przypadkowej krzyżówki? Bo wygląda rewelacyjnie.
Jest jakaś szansa na nasionka z niego?
Będziesz wysyłać na AWN?
Ogólnie piękne zbiory i widać, że krzaki zdrowiutkie i niczego im nie brakuje.
Ogólnie piękne zbiory i widać, że krzaki zdrowiutkie i niczego im nie brakuje.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Ja co kilka dni mam takie zbiory.

Rosło 40 krzaków a każdy z innej odmiany.
Dla lepszego sprawdzenia drugie krzewy rosły w gruncie, ale te już zebrane.
Większość już przetworzona, ale pomidory spod osłony zbierać będę jeszcze długo.

Rosło 40 krzaków a każdy z innej odmiany.
Dla lepszego sprawdzenia drugie krzewy rosły w gruncie, ale te już zebrane.
Większość już przetworzona, ale pomidory spod osłony zbierać będę jeszcze długo.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
stefka
- 200p

- Posty: 464
- Od: 18 sty 2012, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: blisko Wrocławia
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
mymysteryy to co wyrosło z kompostu jeszcze ma zielone owocki więc nie wiem jaki smak. Jak będzie coś dojrzałe to spróbuję i opiszę smak. Jeżeli będzie dobry to dam na AWN ale trzeba by go jakoś nazwać. NN z kompostu ?
.
Kiedyś pisałam, że wydłubałam nasiona z Haiku F1 ( pomidor wypuszczony tego roku przez firmę Siechnice ). Zbieram już z niego owoce, powtórzył cechy. To pomidor dobry na podróż bo mimo, że dojrzały, leży w domu ok. 2 tygodni i jest cały czas twardy.
Ach ten nawyk dłubania wszystkiego co wpadnie w ręce.
Kiedyś pisałam, że wydłubałam nasiona z Haiku F1 ( pomidor wypuszczony tego roku przez firmę Siechnice ). Zbieram już z niego owoce, powtórzył cechy. To pomidor dobry na podróż bo mimo, że dojrzały, leży w domu ok. 2 tygodni i jest cały czas twardy.
Ach ten nawyk dłubania wszystkiego co wpadnie w ręce.
Pozdrawiam Ela
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
kogra Ja też starałem się nie używać niczego poza HT, ze względu na przeznaczenie części zbioru dla dzieci. Niestety nie jest to remedium na każde warunki. Deszcz padający 16(!) razy dziennie i temperatura 12-14 stopni zrobiły swoje. Pewnie, że moje pomidory jeszcze stoją, a wszyscy okoliczni posiadacze takowych musieli powyrywać całość, jednak dużo krzaków będę musiał zlikwidować.
Ebabka Łączę się w bólu, mieszkam na pograniczu Mazur i Podlasia, pogoda strasznie dała nam w kość. Miałem ambitne plany i wszystko licho bierze. Pewnie dużą część będę musiał zebrać niezbyt dojrzałych i przedwcześnie. A tak mi się marzyły własne pomidorki w grudniu!
Ebabka Łączę się w bólu, mieszkam na pograniczu Mazur i Podlasia, pogoda strasznie dała nam w kość. Miałem ambitne plany i wszystko licho bierze. Pewnie dużą część będę musiał zebrać niezbyt dojrzałych i przedwcześnie. A tak mi się marzyły własne pomidorki w grudniu!
Pozdrawiam
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Wodny11 widzisz, po Ht na pewno nic mi nie będzie a po chemii - kto wie jak reaguje na to organizm ludzki / coraz więcej jest chorób układu pokarmowego.
Jednorazowo pewno żadnego skutku nie da, ale po iluś latach na pewno coś się "odezwie".
Chemia też nie daje gwarancji, że pomidory będą zdrowe, obserwuję u innych gdzie chemia idzie w ruch przynajmniej raz na tydzień i ich pomidory też chorują.
A są to przecież środki działające wgłębnie w roślinie, raz wchłonięte przez roślinę w niej pozostają / obojętnie w jakiej postaci /.
To tylko kwestia powstrzymania rozwoju choroby a nie wyleczenia rośliny.
Więc jak mam wybór, wolę HT, przecież nie mam moich pomidorów na sprzedaż, ale tak jak Ty dla siebie.
Dla mnie i rodzinki wystarczy, nawet przetwory już zrobiłam a świeże jeszcze dość długo będę konsumować / u mnie też zimno na podgórzu / i na pewno bez udziału chemii.
Jednorazowo pewno żadnego skutku nie da, ale po iluś latach na pewno coś się "odezwie".
Chemia też nie daje gwarancji, że pomidory będą zdrowe, obserwuję u innych gdzie chemia idzie w ruch przynajmniej raz na tydzień i ich pomidory też chorują.
A są to przecież środki działające wgłębnie w roślinie, raz wchłonięte przez roślinę w niej pozostają / obojętnie w jakiej postaci /.
To tylko kwestia powstrzymania rozwoju choroby a nie wyleczenia rośliny.
Więc jak mam wybór, wolę HT, przecież nie mam moich pomidorów na sprzedaż, ale tak jak Ty dla siebie.
Dla mnie i rodzinki wystarczy, nawet przetwory już zrobiłam a świeże jeszcze dość długo będę konsumować / u mnie też zimno na podgórzu / i na pewno bez udziału chemii.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Doskonale rozumiem to, o czym piszesz. Ja też narobiłem przecierów, najedliśmy się za wszystkie czasy, ale na krzakach wisi jeszcze ze 120 kilo, w większości zielone.
Pozdrawiam
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3186
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Jak dasz radę jeszcze potrzymać pomidorki na krzakach to może we wrześniu pogoda dopisze i będą dłużej.
Trzymam za Was kciuki
zeszły rok jednak był lepszy dla pomidorków bo swoje gruntowe zebrałam przed większymi przymrozkami i były prawie do lutego.
kogra chemii w codziennym życiu nie ominiesz i nie wiesz co Ci w przyszłości zaszkodzi. Wszyscy patrzą na ,,zdrową żywność" gdy tymczasem sami moczą się w płynach do kąpieli, nacierają ciała balsamami, wklepują kremy, używają płynów zmiękczających do tkanin itd. Nie zdają sobie sprawy ile jest wszelkiego świństwa w obuwiu, kapciach oraz plastykach gdzie tak chętnie pakowane są artykuły spożywcze. I tu jest cały ból,my staramy się w naszych hodowlach nie stosować chemii ale sąsiedzi chętnie z niej korzystają i nie wiem nieraz sama czym np sąsiad opryskuje swoje pola i ile tego wpadnie do mojego ogródka
Trzymam za Was kciuki
kogra chemii w codziennym życiu nie ominiesz i nie wiesz co Ci w przyszłości zaszkodzi. Wszyscy patrzą na ,,zdrową żywność" gdy tymczasem sami moczą się w płynach do kąpieli, nacierają ciała balsamami, wklepują kremy, używają płynów zmiękczających do tkanin itd. Nie zdają sobie sprawy ile jest wszelkiego świństwa w obuwiu, kapciach oraz plastykach gdzie tak chętnie pakowane są artykuły spożywcze. I tu jest cały ból,my staramy się w naszych hodowlach nie stosować chemii ale sąsiedzi chętnie z niej korzystają i nie wiem nieraz sama czym np sąsiad opryskuje swoje pola i ile tego wpadnie do mojego ogródka
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3186
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Nie znam się na uprawie pomidorów ale zauważyłam, że zdarzają się lata kiedy pomidorki rosną do późnej jesieni. Taki też był zeszły rok.
Zazwyczaj pomidorki w gruncie bez oprysku miałam do połowy sierpnia. W tym roku podobnie choć zastosowałam 1 oprysk.W tym roku mam też we foliaku i tam aż dziwne są i mają się dobrze. Widocznie zadaszenie i wolna przestrzeń najbardziej im służą niż mój ogródek otoczony drzewami i krzewami W przyszłym roku muszę wygospodarować inne miejsce..
Zazwyczaj pomidorki w gruncie bez oprysku miałam do połowy sierpnia. W tym roku podobnie choć zastosowałam 1 oprysk.W tym roku mam też we foliaku i tam aż dziwne są i mają się dobrze. Widocznie zadaszenie i wolna przestrzeń najbardziej im służą niż mój ogródek otoczony drzewami i krzewami W przyszłym roku muszę wygospodarować inne miejsce..
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Są osoby, które w foliakach mają już pozamiatane a w gruncie pomidory rosną im zdrowo. Jak widać u każdego warunki są inne i nie należy bezkrytycznie podchodzić do metod uprawy i odmian polecanych na FO. Podobnie jest z opryskami. Niektórzy twierdzą , że pomogły "kosmetyki" p. Nie twierdzę, że tak nie jest, ale mam posadzony pomidorek razem z kartoflami , który to duet nie był pryskany w ogóle i dotychczas nie ma śladu jakiejkolwiek choroby.
. Na innych pomidorach posadzonych wcześniej jest alternarioza, ale w stopniu nie zgrażającym zbiorom.


- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
U mnie taki "dziki duet" zostawił teść w malinach. I kartofel i pomidor wyrosły ze źle osianej ziemi kompostowej. Nigdy nie mam tam czasu iść z IF lub braknie mi środka. I jest to jedyne miejsce gdzie znalazłam ZZ.
Oczywiście nie mam zamiaru generalizować, nie na wszystko i nie każdemu pomogą te środki , ale ja w tym sezonie nie używałam nic innego poza jednym opryskiem Topsinem początkiem czerwca. Jak na razie wszystko żyje. Biorąc pod uwagę to co dzieje się u sąsiadów, muszę przyznać, że IF ( bo tylko tego systematycznie używam, reszta to margines) odniosło skutek. Oczywiście nie zamierzam na nim poprzestać jeśli tylko zauważę symptomy mogące zniszczyć moją uprawę, otworzę wtedy kredens Babuni z Śorami ze sklepów ogrodniczych i nie zawaham się ich użyć. Uprawa pomidora to spory wysiłek i szkoda byłoby go zmarnować.
Oczywiście nie mam zamiaru generalizować, nie na wszystko i nie każdemu pomogą te środki , ale ja w tym sezonie nie używałam nic innego poza jednym opryskiem Topsinem początkiem czerwca. Jak na razie wszystko żyje. Biorąc pod uwagę to co dzieje się u sąsiadów, muszę przyznać, że IF ( bo tylko tego systematycznie używam, reszta to margines) odniosło skutek. Oczywiście nie zamierzam na nim poprzestać jeśli tylko zauważę symptomy mogące zniszczyć moją uprawę, otworzę wtedy kredens Babuni z Śorami ze sklepów ogrodniczych i nie zawaham się ich użyć. Uprawa pomidora to spory wysiłek i szkoda byłoby go zmarnować.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- bachus
- 50p

- Posty: 86
- Od: 17 lut 2016, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Nie, nie podzielam tego poglądu, moje pomidorki nie są pryskane żadną chemią, nawet zapobiegawczo, jedynie co to raz prysnąłem pokrzywą, ale po dyskusji na jej temat wlałem ją po 2 miesiącach stania w beczce pod korzenie.pomidor7 pisze:Co prawda to prawda, ale w dzisiejszych czasach bez pryskania ani rusz.
Obecnie chyba jestem już po największych zbiorach, obrywam 5 grono.
pozdrawiam serdecznie Witold
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Wszystko zależy ile się ma krzaków i co to są : " największe zbiory". Jeśli 3 to można stać obok i ZZ wachlarzem odganiać.
A tak poważnie, dobrze byłoby takie sukcesy uwiecznić jakimś zdjęciem, bardzo nie lubię autorytarnych wypowiedzi bez żadnego naocznego dowodu.
Było w tym sezonie sporo tego typu: nie zasilać, nie pryskać, wsadzić w ziemie z Biedronki i samo urośnie aż zbierzecie po 10 kg z krzaka!
I zobaczcie co się stało, mnóstwo ludzi usłuchało i ma po sprawie czyli po pomidorach.
Można mieć wyjątkowe szczęście, ale to tylko szczęście i do czasu.
A tak poważnie, dobrze byłoby takie sukcesy uwiecznić jakimś zdjęciem, bardzo nie lubię autorytarnych wypowiedzi bez żadnego naocznego dowodu.
Było w tym sezonie sporo tego typu: nie zasilać, nie pryskać, wsadzić w ziemie z Biedronki i samo urośnie aż zbierzecie po 10 kg z krzaka!
I zobaczcie co się stało, mnóstwo ludzi usłuchało i ma po sprawie czyli po pomidorach.
Można mieć wyjątkowe szczęście, ale to tylko szczęście i do czasu.
Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
kaLo
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Beata,nie przesadzaj! 10 kg to nawet bachus nie zbiera
.Moje dwa najlepsze krzaki HTP11 wydały po 2-2,3 kg owoców i jeszcze będzie po kilogramie jak szczęśliwie dorosną.Reszta w granicach 1,5 kg z krzaka.
-
pomidor7
- 100p

- Posty: 160
- Od: 20 lut 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gmina Golub-Dobrzyń woj. kujawsko-pomorskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 13
Właśnie ja ze wszystkich krzaków zbieram co parę dni po 5-6 kg, a nie z jednego.
Pozdrawiam


