Ja w tamtym roku miałam tylko żółte mieczyki. I jak to wyszło, że w tym roku mam takie? Przed sadzeniem były oskubane z łusek i zaprawiane zgodnie z zaleceniami
Wasze są przepiękne,(Zmoderowano./Iwona)
Pozdrawiam
Ka-Ro ścinam bo ich widzę na bieżąco, a tak przekwitnie też na działce nie zobaaczę jeszcze ze 20 kłosów się rozwinie i będzie koniec na ten sezon
A to następne piękności
Zakwitły pierwsze z moich, późno w tym roku posadzonych, mieczyków. Szału nie ma, nie jest to jakaś wyjątkowa odmiana, ale dla mnie mają one szczególne znaczenie. Są wyhodowane z cebulek przybyszowych, czyli od zera "moje".