Mój ogród na górce
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród na górce
Jak ja Ci zazdroszczę tego lasu tak blisko
No i u ciebie zakwitły krokusy. A rh mają pąki, zakwitnie 
Re: Mój ogród na górce
Witajcie
Aniu
Tak pięknie piszesz o tym festiwalu w buczynach , grądach,że aż chce się tam być. Na pewno świergot ptaków jest bajeczny
Moje sarenki zjadają drzewka owocowe i akacje.
Za to dziki podkopują leszczyny i młodsze drzewka. Bardzo często dziki podchodzą nam pod ogrodzenie. W koło rosną okazałe dęby i dziki uwielbiają buchtować w poszukiwaniu żołędzi.
Tulap
Szkoda tylko,że coraz mniej jest tych majestatycznych lasów. Stare drzewostany są wycinane i coraz więcej młodników wkoło
Betusia
Słoneczko pokazało się na dwa dni a teraz znowu pochmurno. Słoneczko walczy z chmurami i co jakiś czas prześwituje. Krokusy pokuliły się i niech chcą ukazać się w całej krasie
Karolinka
Uwielbiam spacery po lesie. Gdy tylko mogę to idę na dłuższe spacery , a codziennie staram sie wymknąć z Luną chociaż na krótki spacerek po okolicy
Pozdrawiam wszystkich
Trochę wspomnień






Aniu
Tak pięknie piszesz o tym festiwalu w buczynach , grądach,że aż chce się tam być. Na pewno świergot ptaków jest bajeczny
Moje sarenki zjadają drzewka owocowe i akacje.
Za to dziki podkopują leszczyny i młodsze drzewka. Bardzo często dziki podchodzą nam pod ogrodzenie. W koło rosną okazałe dęby i dziki uwielbiają buchtować w poszukiwaniu żołędzi.
Tulap
Szkoda tylko,że coraz mniej jest tych majestatycznych lasów. Stare drzewostany są wycinane i coraz więcej młodników wkoło
Betusia
Słoneczko pokazało się na dwa dni a teraz znowu pochmurno. Słoneczko walczy z chmurami i co jakiś czas prześwituje. Krokusy pokuliły się i niech chcą ukazać się w całej krasie
Karolinka
Uwielbiam spacery po lesie. Gdy tylko mogę to idę na dłuższe spacery , a codziennie staram sie wymknąć z Luną chociaż na krótki spacerek po okolicy
Pozdrawiam wszystkich
Trochę wspomnień






- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Mój ogród na górce
Piękne wspomnienia
. Michasiu co to za drzewko, krzew na trzecim zdjęciu? Cudne po prostu 
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Mój ogród na górce
Czyżby to forsycja?
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Mój ogród na górce
Witaj Żanko
, dopiero dotarłam do Twojego wątku. Zachwyciła mnie okolica, ale najbardziej Twoja jesień, cudowna, kolorowa, prawdziwa, tylko pozazdrościć. Wiosenne zdjęcie z forsycją też cudowne. Będę zaglądać.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Mój ogród na górce
Śliczne wspominki
a co Ci jeszcze kwitnie poza krokusami? na pewno coś kwitnie ? A las to masz cudny w pobliżu i miejsce na spacery super
ja kiedy idę z kijkami to po asfaltowej drodze 
Re: Mój ogród na górce
Witajcie
jak zwykle po dłuższej przerwie. Świąteczna gorączka minęła, Święta też przeszły spokojnie . Było ciepło słonecznie i spacerowo. A potem marzec pokazał przez dwa dni co potrafi I było w marcu jak w garncu , trochę zimy i trochę lata. Więc był grad, wiatr , ulewa i burza brrr..... Po tak cieplutkich dniach ciężko było w te dni dżdżu i zimna
Ale i tak udałam się na spacerek. Tak zobaczyć co w okolicy słychać, czy już jest kwitnąco i wiosennie w lesie. Na spacerek udałam się w bardzo urokliwe miejsce. Kiedyś stał tam dom, mieszkali ludzie a teraz natura włada niepodzielnie tym zakątkiem




patrząc na te olbrzymy chce się rzec GLORIA VICTIS - Natura dała im siłę, natura je powaliła







W styczniu 2005 r przeszedł huragan i dokonał takich zniszczeń
jak zwykle po dłuższej przerwie. Świąteczna gorączka minęła, Święta też przeszły spokojnie . Było ciepło słonecznie i spacerowo. A potem marzec pokazał przez dwa dni co potrafi I było w marcu jak w garncu , trochę zimy i trochę lata. Więc był grad, wiatr , ulewa i burza brrr..... Po tak cieplutkich dniach ciężko było w te dni dżdżu i zimna
Ale i tak udałam się na spacerek. Tak zobaczyć co w okolicy słychać, czy już jest kwitnąco i wiosennie w lesie. Na spacerek udałam się w bardzo urokliwe miejsce. Kiedyś stał tam dom, mieszkali ludzie a teraz natura włada niepodzielnie tym zakątkiem




patrząc na te olbrzymy chce się rzec GLORIA VICTIS - Natura dała im siłę, natura je powaliła







W styczniu 2005 r przeszedł huragan i dokonał takich zniszczeń
-
Pashmina2006
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Mój ogród na górce
Pogoda po świętach u mnie też była podobna. Najpierw zapowiadali wysokie temperatury a potem wiało i lało. Grad też był. Miejsce na spacery masz magiczne. Lubię takie.
Re: Mój ogród na górce
Daysy
Miło mi ,że tak podoba Ci się moja forsycja. Na tle ciemnych iglaków bardzo się wyróżnia i wręcz świeci w słoneczne dni
Dorotko
Bardzo miło mi Ciebie gościć, przepraszam że tak późno Cię witam ale szczerze i serdecznie
Karolinka
Twój ogród przypomina prawdziwie bajkowy las. Tyle w nim wspaniałości i ten Twój wilczek miniaturka
. Ja na szczęście mam wiele leśnych ścieżek do przemierzania i bardzo z tego korzystam
U mnie też lekko kwitnąco ale to głównie nowe nabytki. W domku były przez święta i trafiły wczoraj na rabatki



Ciekawa jestem czy przezimują? Pani zapewniała,że tak. Ale jak to mówią Każda pliszka swój ogon chwali
Kwitną jeszcze cebulice ,śnieżnik i jeden żonkil. Dzielnie stoi i już drugi tydzień rozświetla ogród
Bohaterski malec


barwinek też budzi się do życia

Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru
-- 31 mar 2016, o 20:14 --
Madziu
U nas jest wiele takich miejsc po opuszczonych leśniczówkach, osadach kiedyś zamieszkałych. Gdzieniegdzie takie miejsca zdradzają cegły , akacje i bzy. Bardzo często obok znajdują się groby byłych właścicieli. Niektóre otoczone troską , są wysprzątane, ze świeczką na 1 listopada. Inne groby są zdewastowane, przeszukane w poszukiwaniu wątpliwych skarbów
Miło mi ,że tak podoba Ci się moja forsycja. Na tle ciemnych iglaków bardzo się wyróżnia i wręcz świeci w słoneczne dni
Dorotko
Bardzo miło mi Ciebie gościć, przepraszam że tak późno Cię witam ale szczerze i serdecznie
Karolinka
Twój ogród przypomina prawdziwie bajkowy las. Tyle w nim wspaniałości i ten Twój wilczek miniaturka
U mnie też lekko kwitnąco ale to głównie nowe nabytki. W domku były przez święta i trafiły wczoraj na rabatki



Ciekawa jestem czy przezimują? Pani zapewniała,że tak. Ale jak to mówią Każda pliszka swój ogon chwali
Kwitną jeszcze cebulice ,śnieżnik i jeden żonkil. Dzielnie stoi i już drugi tydzień rozświetla ogród


barwinek też budzi się do życia

Pozdrawiam serdecznie i miłego wieczoru
-- 31 mar 2016, o 20:14 --
Madziu
U nas jest wiele takich miejsc po opuszczonych leśniczówkach, osadach kiedyś zamieszkałych. Gdzieniegdzie takie miejsca zdradzają cegły , akacje i bzy. Bardzo często obok znajdują się groby byłych właścicieli. Niektóre otoczone troską , są wysprzątane, ze świeczką na 1 listopada. Inne groby są zdewastowane, przeszukane w poszukiwaniu wątpliwych skarbów
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród na górce
Tę Twoją forsycję podziwiałam już kiedyś. Zwróciła teraz moją uwagę po raz kolejny, a to chyba dlatego, że codziennie patrzę, kiedy w końcu zakwitnie moja, bo będzie to ostateczny sygnał do cięcia różyczek. Ja swoją postanowiłam prowadzić na pieńku ze względu na oszczędność miejsca, ale taki duży krzew wygląda o wiele lepiej. 
Re: Mój ogród na górce
Ale pięknie,uwieeeelbiam takie miejsca
Prymulki zimują
Prymulki zimują
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Mój ogród na górce
Bardzo urokliwe masz otoczenie. Zadziwił mnie widok powalonych drzew, które leżą i, zgodnie ze swą naturą, murszeją. Nikt ich nie chciał wywieźć? U nas są wywożone na opał, tylko drobne gałęzie zostają w lesie. Czasem w jakimś niedostępnym wąwozie uchowa się całe powalone drzewo.
Cebulice są piękne.
Cebulice są piękne.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
































