Ipomea sp jak spojrzałem na zdjęcie to skojarzyła mi się z winoroślami.
Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Uncarina roeoesliana cieszy oko. Czy roślina ta ma lekko włochate liście (tzn coś jak fiołki), czy mi się wydaje?
Ipomea sp jak spojrzałem na zdjęcie to skojarzyła mi się z winoroślami.
Ipomea sp jak spojrzałem na zdjęcie to skojarzyła mi się z winoroślami.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Piękne te Twoje dziwadełka!
Czy Uncarina roeoesliana siałaś?
Bardzo mi się podoba jej kwitnienie.
Życzę pogody i udanego wypoczynku.
Czy Uncarina roeoesliana siałaś?
Bardzo mi się podoba jej kwitnienie.
Życzę pogody i udanego wypoczynku.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Uncarina roeoesliana-jest niesamowita!
wcale mi się nie podoba, wcale mi się nie podoba...
Pozdrawiam
wcale mi się nie podoba, wcale mi się nie podoba...
Pozdrawiam
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Uncarina roeoesliana się rozkręca
Fajny kolor mają te kwiatuszki, taki mocny żółty, a nie jakieś blade nie wiadomo co 
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Bardzo mi się podoba Uncarina i z liści i z kwiatów. Czy ona ma taki aksamitny połysk, czy to tylko złudzenie?
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Znam to uczucieAle wreszcie doczekałam rozwoju u roślinki również zakupionej u Pavelki - Commiphora guillauminii. Mam ją od początku maja jakoś tak, i przez dwa miesiące tkwiła nieporuszona
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Kochani!!! Bardzo się cieszę, że mogę do Was powrócić pełna...energii
(bo pogoda była bardzo zmienna, na żagle w sam raz ale i niekoniecznie)
...zadowolona
(w końcu wracam do pracy, hura)
...wyspana
(imprezy na ośrodku i w okolicy do późnych godzin nocnych wspaniale pozwoliły wypocząć)
...ale naprawdę cieszę się, że Was znowu mam przy sobie!
Pogoda w sierpniu nie zachęca już do kąpieli wodnych, trafiliśmy naprawdę na szalenie zmienną: szkwał, deszcz, słońce, wiatr - wszystko, co trzeba:


Niemniej wszystko co dobre szybko się kończy, czas było wrócić do domu.
Dziękuję, że nie zapomnieliście, dziękuję za przemiłe jak zawsze wizyty mimo mojej nieobecności!
Grzegorz - dzięki wielkie. Podłoże u uncariny to nie jest lawa - to czysty zeolit o grubej granulacji, bez innych dodatków. Moim zdaniem to rewelacyjne podłoże dla kaudeksów. W lawie trzymam mnóstwo innych, ale uncariny tylko w zeolicie.
Henryku - również dziękuję! A jeszcze tak niedawno pytałam Cię o ich pielęgnację, sposób podlewania... Tak niedawno je siałam przecież, tak niedawno były to malutkie siewki... Dziś nie mogę się na nie napatrzeć, bo piękne są.
Mieciu - naprawdę polecam! Jeśli trafię znowu n a dobre nasiona i uda się wysiać kolejne, to będziemy mogli porozmawiać, bo naprawdę uncariny są wdzięczne, choć nieco "fosiaste". Ale "tak mają" prawdziwe piękności
Darku - tak, jej liście są takie włochate i o ile przypominam sobie liście fiołka, to można je nieco porównać, ale na pewno nie wielkością, tylko dotykiem. Natomiast Ipomoea - jest cudowna, jak się rozrośnie i zakwitnie, i rzeczywiście nieco winogrona może przypominać. Niemniej jej kuzynki pod nazwą wilec znajdziesz niemal wszędzie w naszym otoczeniu, dziko w lasach, polach, i różne odmiany w ogrodach. Jednoroczne oczywiście.
Iwonka - tak, siałam, trzy lata temu. W zeszłym roku zakwitła po raz pierwszy, jako dwulatka. Miałam nadzieję, ze może pozostałe już będą w tym roku zdolne, ale to tylko ta taka wyrywna.
Ewuniu! Ja się wcale nie dziwię, że ona się nie podoba, wcale a wcale
Moniko - ten żółty jest naprawdę takim bardzo słonecznym kolorem, ciepłym i wyrazistym, bardzo go lubię. Odróżnia się zdecydowanie, bardzo ładnie współgra z zielonością całej rośliny. Dla mnie naprawdę cudo
Basiu - tak w świetle dziennym to nie, jest "matowa", może to lampa błyskowa tak pokazuje. Idealnie Darek - Harvi porównał do liści fiołków
to najbardziej trafne określenie.
Jacku - no właśnie, stoi, nie rusza się ani w jedną ani w drugą stronę, aż nagle...uff, rośnie. Na tę drugą brzuchatą ciągle czekam.
Miło mi było czytać Wasze komentarze, więc pokażę, co zastałam w domu po powrocie:
Uncarina niezmiennie kwitnie, produkując nowe pąki:
hoja lacunosa 'Giant' kwitnie od marca po raz trzeci, nie zaszkodził jej wypadek z oknem:

A debiucik miała maleńka Mammillaria bocasana, puściła dla mnie na powitanie jeden maleńki, uroczy kwiatuszek:


Teraz spokojnie poodwiedzam Wasze wątki, bom ciekawa okrutnie, co się u Was dzieje
Dziękuję za wizyty!
(bo pogoda była bardzo zmienna, na żagle w sam raz ale i niekoniecznie) ...zadowolona
(w końcu wracam do pracy, hura)...wyspana
(imprezy na ośrodku i w okolicy do późnych godzin nocnych wspaniale pozwoliły wypocząć)...ale naprawdę cieszę się, że Was znowu mam przy sobie!

Pogoda w sierpniu nie zachęca już do kąpieli wodnych, trafiliśmy naprawdę na szalenie zmienną: szkwał, deszcz, słońce, wiatr - wszystko, co trzeba:


Niemniej wszystko co dobre szybko się kończy, czas było wrócić do domu.
Dziękuję, że nie zapomnieliście, dziękuję za przemiłe jak zawsze wizyty mimo mojej nieobecności!
Grzegorz - dzięki wielkie. Podłoże u uncariny to nie jest lawa - to czysty zeolit o grubej granulacji, bez innych dodatków. Moim zdaniem to rewelacyjne podłoże dla kaudeksów. W lawie trzymam mnóstwo innych, ale uncariny tylko w zeolicie.
Henryku - również dziękuję! A jeszcze tak niedawno pytałam Cię o ich pielęgnację, sposób podlewania... Tak niedawno je siałam przecież, tak niedawno były to malutkie siewki... Dziś nie mogę się na nie napatrzeć, bo piękne są.
Mieciu - naprawdę polecam! Jeśli trafię znowu n a dobre nasiona i uda się wysiać kolejne, to będziemy mogli porozmawiać, bo naprawdę uncariny są wdzięczne, choć nieco "fosiaste". Ale "tak mają" prawdziwe piękności
Darku - tak, jej liście są takie włochate i o ile przypominam sobie liście fiołka, to można je nieco porównać, ale na pewno nie wielkością, tylko dotykiem. Natomiast Ipomoea - jest cudowna, jak się rozrośnie i zakwitnie, i rzeczywiście nieco winogrona może przypominać. Niemniej jej kuzynki pod nazwą wilec znajdziesz niemal wszędzie w naszym otoczeniu, dziko w lasach, polach, i różne odmiany w ogrodach. Jednoroczne oczywiście.
Iwonka - tak, siałam, trzy lata temu. W zeszłym roku zakwitła po raz pierwszy, jako dwulatka. Miałam nadzieję, ze może pozostałe już będą w tym roku zdolne, ale to tylko ta taka wyrywna.
Ewuniu! Ja się wcale nie dziwię, że ona się nie podoba, wcale a wcale
Moniko - ten żółty jest naprawdę takim bardzo słonecznym kolorem, ciepłym i wyrazistym, bardzo go lubię. Odróżnia się zdecydowanie, bardzo ładnie współgra z zielonością całej rośliny. Dla mnie naprawdę cudo
Basiu - tak w świetle dziennym to nie, jest "matowa", może to lampa błyskowa tak pokazuje. Idealnie Darek - Harvi porównał do liści fiołków
Jacku - no właśnie, stoi, nie rusza się ani w jedną ani w drugą stronę, aż nagle...uff, rośnie. Na tę drugą brzuchatą ciągle czekam.
Miło mi było czytać Wasze komentarze, więc pokażę, co zastałam w domu po powrocie:
Uncarina niezmiennie kwitnie, produkując nowe pąki:
hoja lacunosa 'Giant' kwitnie od marca po raz trzeci, nie zaszkodził jej wypadek z oknem:

A debiucik miała maleńka Mammillaria bocasana, puściła dla mnie na powitanie jeden maleńki, uroczy kwiatuszek:


Teraz spokojnie poodwiedzam Wasze wątki, bom ciekawa okrutnie, co się u Was dzieje
Dziękuję za wizyty!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20344
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
No proszę: warto było czekać na powrót - zdjęcia super, opisy również zachęcające do wyjazdu w tamte strony... Tyle, że ja już jestem po urlopie.
Ja zawsze i wciąż ciekawy jestem co wybierzesz na ten raz do pokazanie ze swojej dużej i tak różnorodnej roślinnej kolekcji. Dzisiaj "padło" na mało spektakularne wielkości za to doskonałe jakości. No i świetnie pokazane - doskonale się je ogląda.
Dobrze, że już wróciłaś, niekoniecznie do pracy ale tutaj...
Ja zawsze i wciąż ciekawy jestem co wybierzesz na ten raz do pokazanie ze swojej dużej i tak różnorodnej roślinnej kolekcji. Dzisiaj "padło" na mało spektakularne wielkości za to doskonałe jakości. No i świetnie pokazane - doskonale się je ogląda.
Dobrze, że już wróciłaś, niekoniecznie do pracy ale tutaj...
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Henryku! Dziękuję! Naprawdę szalenie mi miło
A moja "kolekcja", jak to dumnie nazwałeś, jest rzeczywiście różnorodna, takie roślinki mam, jakie lubię, ale kilka kwitnień przegapiłam - cóż, każdy z nas to ma, albo wczasy, albo rośliny, wszystkiego się nie da. Niemniej kilka jeszcze czeka w zanadrzu, więc zobaczymy, może się jeszcze uda coś pokazać...
jak na przykład:



ale czekam najbardziej na te dwa:



Już tyle wytrzymały, a tu załamanie pogody zapowiadają.. Oj, chciałabym zobaczyć je w rozkwicie...
jak na przykład:



ale czekam najbardziej na te dwa:



Już tyle wytrzymały, a tu załamanie pogody zapowiadają.. Oj, chciałabym zobaczyć je w rozkwicie...
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20344
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Kaktusów u Ciebie sporo i coraz więcej - choćby po to abyś do nich serca nie straciła również trzymam kciuki za pogodą bo wtedy kwiaty się na pewno otworzą. 
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Oj będzie się działo
. Niecierpliwie czekam na pokaz kolorów. 
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Brakowało Ciebie na forum, dobrze, że jesteś. Musi być słoneczna pogoda, bo koniecznie chcemy zobaczyć, co tam rozkwitnie. Kwiatuszkowe powitanie miałaś bardzo ładne.
- peter86
- 500p

- Posty: 882
- Od: 14 mar 2011, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Przychówek kaktusów coraz ciekawszy
masz ręke do kaktusów i pewnie będziesz miała ich coraz więcej u siebie
Widoki bardzo ładne. 
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Nnnno! Dobrze, że już jesteś - mam coś dla Ciebie - ale 'do odebrania' u mnie 
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Henryku, dzięki, trzymaj mocno kciuki, ja serca do kaktusów nigdy nie stracę, bez obaw, będę się najwyżej nerwować nieco, że mnie nie lubią jak ja ich
Kasiu - ja również!
Basiu - aż mi jakby miód pitny na serce ktoś wylał, bardzo Ci dziękuję, a za lepsze prognozy pogody bardzo proszę trzymać kciuki!
Grzesiu - również dziękuję! I zapewniam, że będę
Lucy! A teraz to mnie zaskoczyłaś, czekam niecierpliwie i pisz szybciej, co tam, bo troszkę się chyba domyślam, ale czekam niecierpliwie
A Wam wszystkim za tak miłe słowa dedykuję pewne nieśmiałe kwitnienie... Jest to roślinka z tych moich ulubionych, ale prawdziwa, to znaczy - taka rośnie na Madagaskarze. Bez dodatków, surowa... i przez to piękna. Długo na jej kwitnienie czekałam, bo musiała chyba przejść aklimatyzację, ale doczekałam się, a zobaczyłam to teraz, po dokładnym obchodzie roślinek, przecież je też musiałam przywitać








Różni się od hybrydek spotykanych w kwiaciarniach, nawet od tych, które pokazywałam u siebie. Różowe ma tylko obrzeża, pewnie gdyby było więcej słońca, też to wyglądałoby na bardziej rozwinięte. Zobaczymy, co będzie z nią dalej, ale na razie jestem z niej dumna i mam nadzieję, że dedykacja Wam się również spodobała - mimo niewielkich rozmiarów, z wielkiego serca przekazana

