Nasze Najlepsze Przepisy - PRZETWORY Z DZIAŁKI cz.2

[kaLo]

Podstwą otrzymania dobrego octu jest dobrze przeprowadzona fermentacja alkoholowa. Nie powinno być więcej niż 10 % a najlepiej 7-8 % alkoholu.

[ullak]

W tym roku pierwszy raz próbuję zrobić ocet z papierówkowych spadów. (Do tej pory tylko z jesiennych jabłek). Owoce umyte i pokrojone, zalane przegotowaną wodą plus ok. 5 łyżek cukru na litr wody. Badania organoleptyczne wykazują, że jak na razie wszystko idzie chyba w dobrym kierunku. Ale na ten słój z szeroką szyjką muszę bardziej uważać.

[roma333]

Czy robiliście kalarepę w slojach. Zmieniłam sobie zamrażarkę na mniejszą i już mam ciasno. Czytam w necie przepis: obgotować 10 min, włożyć do słoika i zalać zalewą (woda trochę soli i trochę kwasu cytrynowego). Gotować 2 razy. Próbował ktoś? Napiszcie czy warto próbować bo siedzę i myślę co mam zrobic z miską pokrojonej kalarepy.
Roma

[ewikk77]

Ocet bierze się z brudu, o czym wie ten , komu się zaoctowało wino.

a nie przypadkiem z "fermentacji" w warunkach tlenowych?

Jabłek nie myjemy, żeby nie zmyć dzikich drożdży obecnych na owocach,bo będą potrzebne do fermentacji.

Pozwolę sobie nie zgodzić z tym stwierdzeniem. Ocet robiłam kilkukrotnie i zawsze jabłka myję. Może sterylne (laboratoryjne) warunki trudno uzyskać, ale wszystko musi być czyste. Jabłka mam niepryskane, więc zawsze wychodzi.
Przy czym (nie tak jak w ww przepisie) tylko tak jak na zdjęciu ullak pierwsze trzy-cztery wszystko stoi w słoju razem (tzn. pokrojone jabłka, a nie sam sok) przykryte gazą. Dopiero po tym etapie odcedzam.
Przy "mojej" metodzie trzeba koniecznie 2 razy dziennie zamieszać nastaw, gdyż na wystających jabłkach po dłuższym czasie mogłaby wytworzyć się pleśń.

[kaLo]

Nadal podtrzymuję swoje twierdzenie o dodatnim wpływie naturalnego brudku na jakość otrzymanego octu. Podobnie jest z mlekiem.To super czyste ze sklepu prędzej zgnije niż się skwasi i zsiądzie.Co innego takie wsiowe, nawet z kawałkami słomy.Pyyycha. , Winogron na wino też się nie płucze, przynajmniej w krajach winiaskich.
Znam Twoje poglądy na zdrowie, GMO,itp. Z niektórymi nawet polemizowałem. Jak chcesz, możesz robić ocet z kompotu. Też wyjdzie. Pozdrawiam .

Przy czym (nie tak jak w ww przepisie) tylko tak jak na zdjęciu ullak pierwsze trzy-cztery wszystko stoi w słoju razem (tzn. pokrojone jabłka, a nie sam sok) przykryte gazą. Dopiero po tym etapie odcedzam.
.

Podaję jeszcze raz wspomniany przepis, bo koleżanka najwyrażniej wzięła z mojej wypowiedzi tylko to , co Jej pasowało .

Jabłka należy porządnie rozdrobnić i zostawić na kilka dni w lekko przykrytym naczyniu, żeby rozpoczęła się fermentacja. Jak się pojawią muszki octówki, to znak, że wszystko idzie w dobrym kierunku. Z fermentującej pulpy nałeży odcisnąć sok i trochę dosłodzić, żeby wzmocnić fermentację alkoholową i podnieść moc przyszłego octu. Wlać do słoja lub gąsiorka z szerokim wlewem , zawiązać podwójną gazą i czekać. .

[Dorota71]

Dzięki za przepis na ocet. Teraz nastawię z jabłek i spróbuję jesienią z winogron.

[ullak]

Mleko w sklepie jest pasteryzowane (ew. filtrowane), więc to raczej nie najlepsze porównanie. Chyba możemy porównać umycie jabłek do mycia siebie, mimo którego na naszej skórze pozostaje nasza naturalna, fizjologiczna flora bakteryjna i grzybicza.

[kaLo]

Porównanie całkiem sensowne bo świadczy o tym, że nadnaturalna czystość szkodzi i stąd te wszystkie alergie, bo człowiek do maksimum ograniczył naturalne szczepionki dostające się z brudkiem do organizmu od pierwszych dni życia.

Chyba możemy porównać umycie jabłek do mycia siebie, mimo którego na naszej skórze pozostaje nasza naturalna, fizjologiczna flora bakteryjna i grzybicza.

Czyżby? http://akademia4poryroku.pl/index.php?p ... te-w-mydle . SAMO ZDROWIE .

[ullak]

Myślę, że możemy bezpiecznie założyć, że nikt jabłek na ocet w mydle nie myje. Chociaż widziałam, że niektórzy myją owoce w Ludwiku przed jedzeniem, więc może i warto zaznaczyć, żeby tego nie robić przed nastawianiem octu

[kaLo]

To nie takie głupie działanie. Chyba 100% owoców w przechowalniach jest pokrywana olejem dla lepszego przechowywania. WSZYSTKIE cytrusy bez napisu "Eko" są woskowane z dodatkiem silnych fungicydów.Dzięki temu mogą leżeć tygodniami bez psucia się.Na kartkach z boku skrzyneczki można to przeczytać .Uwaga!.Bardzo drobne literki .
Pozdrawiam amatorów domowej, kandyzowanej skórki pomarańczowej

[ullak]

No tak, tu cały czas rozmawiamy o swoich jabłkach z przydomowych drzewek, więc aż takie zabiegi niepotrzebne.

Natomiast jeśli chodzi o pestycydy na powierzchni, w dużym stopniu może pomóc moczenie w roztworze z octem lub solą:
http://www.sciencedirect.com/science/ar ... 3506002696

[bastis]

Mnie się wydaje, że z niczym nie należy przesadzać, ani z "naturalnym brudem" ani z nadmierną sterylnością. Jako dziecko biegałam z kuzynami po ogrodzie i sadzie moich dziadków. Jedliśmy owoce prosto z drzewa, pomidory i ogórki prosto z krzaków i nikt nigdy nie miał żadnych sensacji żołądkowych. Teraz jest problem nie tyle z "brudem" co z wszechobecną chemią.

[kaLo]

I o to mi chodziło jak napisałem, że jabłonka nie była nigdy pryskana. Napisałem też ,że jabłek nie należy myć, bo w tym "brudzie" są pożyteczne organizmy sprzyjające fermentacjim octowej. Nic na to nie poradzę, że komuś brud kojarzy się od razu z tłustymi zaciekami i "kotami" pod szafą.

[ewikk77]

koleżanka najwyrażniej wzięła z mojej wypowiedzi tylko to , co Jej pasowało .

Kalo, spokojnie, ja naprawdę nic do Ciebie nie mam i cenię Twoje rady w tematach przetworów, win, nalewk . Odniosłam się tylko do zalinkowanego przepisu, gdzie od razu odcedzają sok:
http://stressfree.pl/ocet-jablkowy-przepis/

...a jabłka myję, bo zazwyczaj ocet robię ze spadów, natomiast nie mam problemu z zajadaniem jabłek prosto z drzewa czy pomidorów z krzaka.

[justa_be]

A czy macie jakiś sprawdzony przepis na leczo do słoików? Raz słyszałam żeby robić bez kiełbaski, wczoraj koleżanka mi powiedziała, że bez cebuli bo leczo się zepsuje.. Mam trochę przerosnietych cukinii i chciałam porobić trochę słoików leczo