Dziś sobota ale z powodu pogody szaleństwa ogrodowego nie uskuteczniłam. Dobrze, że w przerwie między opadami udało mi się zebrać, co było do zebrania. Pomidory niestety pękają od nadmiary deszczu i trzeba będzie szybko przerabiać.
Na opryski nie było szans,nie odważyłam się także na obrywanie liści czy ogławianie
Pomidory: Kibic, Black Plum, Sungols, Chocolate Cherry, Sungold i Mandarin Stripes
Papryki: Urzej (na krzak całe trzy owoce i na tym koniec. Więcej szans już nie dostanie), żółty i czerwony szatan (rękawiczki mam przygotowane

) Agneto Gold Thick, Tiny Bells
Black From Tula, Ananas (Pineapple), Pierces Pride, Blush, Rode de Berne, K36, Red Pear, Oslinye Uschi, Mandarin Cross, Malinowe serce Rumianki, Sakiewka Grani vel Rebelpik
Malachitowa Szkatułka, Greate White, Mata Hari, JR/14, JR/1, African Queen i Niespodzianka od Kasi.
Kasiu Czy możesz zdradzić, co to za gagatek?
Marysiu Gratuluję dyniowej uprawy może i ja w następnym sezonie spróbuję. Mam nadzieję, że pomidorki jednak przetrwają i będziesz mogła cieszyć się ich smakiem
Kasiu Twoje jadalne myślą, że są ozdobne a moja ozdobna od Irenki nie zamierza nawet kwitnąć. Chyba lokum się jej nie spodobało albo za mało do niej gadam
Wituś Dajesz po oczach tymi pełnymi gronami

a K100 jest po prostu piękna. Paprykę Odę zapiszę sobie bo bardzo podoba mi się kolor. A jaki smak? Pozostałe papryki także piękne.
Mam nadzieję, że pokażesz nam swoje świąteczne bukiety. Pamiętam te z zeszłego roku i nie mogę doczekać się nowych kompozycji.
Jerzynka pycha
Aniu Widziałam Twoje porządki na tarasie. Widać, że masz taras
U mnie w gruncie też kwitnienie w zasadzie zakończone.
Jeśli chcesz plenny, niski i samokończący pomidor to polecam Kibica (szukaj na pierwszym zdjęciu). Ja osobiście jestem pod wrażeniem ilości owoców, które mają być głównie do przetworzenia. Liczę, że smak na kanapce także będzie ok. Zebrałam dziś bardzo dużo owoców z JR/1 (taki żółty z czerwonymi smugami na drugim zdjęciu) Zebrałam dziś 11 owoców a ogrom jeszcze wisi na krzaku. JR/14 także bardzo plenny a smak ma wybornie malinowy.
Beatko Z ograniczaniem pomidorów będę Ci dopingowała a Ty dopilnuj mnie
Oglądając Twoje zdjęcia przypomniałam sobie, że znów zapomniałam wytargać cebulę

Mogę śmiało napisać, że cebulowo dobrze mi w tym roku poszło mimo trudnych początków. Obie cebule od Ciebie rosną ładnie (ukrainka i Tosca) i zastanawiam się czy nie zostawić ukrainki na nasiona. Muszę poczytać, jak to skutecznie zrobić.
Bardzo podoba mi się Twoje ogrodzenie dyniowe. Chętnie bym u siebie takie widziała. Mam już koncepcję gdzie i jak ale nie wiem czy dyńki będą chciały rosnąć po mojej stronie ogrodzenia czy raczej u sąsiada
I ten domeczek
Kasiu Analiza bardzo się przydaje a tym bardziej na piaskach. U mnie niektóre pierwiastki trzymają się ale większość jest mocno wymyta a u Ciebie tym bardziej wszystko "przelatuje" w głąb.
Pokazujesz swoje chudzinki ale owocami są obwieszone więc to chyba om nie przeszkadza. U mnie jesienią pójdzie chyba siekierka w ruch żeby wyrąbać pędy pomidorowe. Już bolą mnie krzyże na myśl o wyrywaniu. U Ciebie będzie łatwiej
