Witam serdecznie.
Mam nadzieję, że piszę we właściwym dziale. Czy ktoś wie co to za wynalazek:
Smakuje trochę miętowo-pikantny liście mięsiste i bardzo omszone średnica ok 5 cm (dość szerokie).
Moja matka rok temu dostała od kogoś kto jej powiedział, że to jest mięta i pije to z herbatą.
Mój ojciec, który mieszka 30 km od mojej matki dostał to samo od kogoś tydzień temu mimo iż sam podsiada w ogrodzie 5 gatunków mięty (tej prawdziwej)
i żadna nie przypomina tego "czegoś". Mój wujek, który jest kucharzem z zawodu i mieszka w Niemczech mówi, że to nie jest mięta.
Gdzieś na interenecie ktoś napisał że "jedna z odmian wielkiej rodziny plectranthus.".
Dzięki za wszelkie wskazówki i uwagi.
Od 3 lat mam w mieszkaniu takie oto cudo, które dostaliśmy z mężem na rocznicę ślubu. Nie trzeba być fachowcem, żeby na pierwszy rzut oka stwierdzić że ewidentnie mu się u nas nie podoba. 
Niestety nie mam pojęcia cóż to może być za roślina i jaki popełniam błąd. Dodam, że jak go dostaliśmy liści było mnóstwoa a od długiego już czasu wychodzą tylko nowe na końcach (cała reszta odpada, jakby gniła przy samej łodydze). :-/ Nie chcę go wyrzucać, lecz w desperacji wystawiam go na balkon, może słońce mu pomoże. Bardzo proszę o nazwanie i zdiagnozowanie pacjenta. 
