A to kilka moich (zdjęcia robione wieczorem i telefonem, którego nie znam ]
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Jak ładnie ujęłaś...,,niepozowane"... Jesteś bardo wyrozumiała
No to kolejne ,,niepozowane" ujęcia z mojego bałaganu.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Jeżówki zazwyczaj ich nie potrzebują (stojaczków), a te podpory na zdjęciach są kupne.
Odrobina starań pozwala jeżówkom rosnąć spokojnie bez podpórek. Wiele z nich pięknie rośnie w pionie, choć czasem najwyższe odmiany narażone są na wykładanie.
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
No i się wyjaśniło Moje nowe cudo nie dawało mi spokoju i dzisiaj pojechałam do szkółki. Okazało się, że widoczna etykietka wystawała z małej, zasłoniętej doniczki z Julią. A była wstawiona gdzieś w środku. A teraz najlepsze... moja to po po prostu Secret glow i musiałam ją gdzieś widzieć ale jednak na żywo ten kolor to jest jedno wielkie wooow! Krzaczek drobny ale obsypany kwieciem a w opisach rozrzut wys 45-70. Sporo ale co mi tam
Zasadziłam jeżówkę purpurową w tym roku z karp, wyrosła nawet fajnie, ale zaczęła się wyginać - dałam jej więc podpórki. Zwłaszcza jedna zrobiła meander łodyżką. Czy takie wyginanie się to oznaka jakiegoś niedoboru, czy "chodzenia za słońcem"? Aha - i jeszcze jedna rzecz- jakiś potwór zrobił mi dziurki w płatkach.
Piękne te Wasze Jeżówki, ja ma kilka odmian ale mam zamiar powiększyć ich ilość.
"Secret Glow"
"Tiki Torch"
"Leilani"
"Jeżówka purpurowa "Dubeldecker"
i też purpurowa