Metamorfozy Ustronia pod Miedzą

[Aguss85]

Faktycznie liatra Człowiek się uczy całe życie.

Pałki super! Moniko pokaż jak to wyjdzie.

[anabuko1]

Lilie , hortk,,ummm cudności.Mam do nich słabość
A te niebieskie przetaczniki wyglądają cudnie

[Shire]

Pojechaliśmy na działkę no i w drodze rozpętała się ulewa. Ścięłam tylko trochę mięty, bazylię i oregano oraz kocankę curry. W deszczu. O lawendzie mogłam zapomnieć, bo musi być całkiem sucha. Szkoda, bo chciałam dziś ją pookręcać wstążkami....
Słyszałam w TV o tych otrutych pszczołach- w głowie się nie mieści, że to konkurencja wytruła, bo się bała, że pyłek cały zbiorą, co za ludzie!!! Mam nadzieję że ich złapią i przykładnie ukażą... U mnie tak się kochane pasą na lawendzie, że w sumie mi szkoda ścinać. Muszę na działce posadzić barbule...

[Aguss85]

Moniko Tobie na tylu lawendach to i tak pszczoły pojadły jak w piętnastu innych ogrodach Mam nadzieję, że u mnie za rok też tak będzie, z bodajże 70 posadzonych siewek nie przyjęła się tylko jedna, reszta pięknie rośnie i się krzewi, a ja im tylko podsypałam wapno ogrodnicze (to nawet chyba Ty mi poradziłaś) i obsypałam je żwirkiem i nawet od dawna nie podlewam
Ale mi ciągle mało i teraz gdy podcinam im czubki (żeby się krzewiły mocniej), maczam w ukorzeniaczu i hyc do pustych doniczek, a może coś wyrośnie i sobie też przed płotem posadzę? Lawenda to moja najprzeulubieńsza roślina, kocham ich wygląd, kolor i zapach plus to, jakie są wdzięczne i bezproblemowe.

[Shire]

No tak Agnieszko, wczoraj to aż się cała ruszała od pszczół i motyli, jeden szum. Plewiłam na rabacie po drugiej stronie ścieżki i powiem szczerze wcale się nie bałam- kocham pszczoły, w przeciwieństwie do os i szerszeni- tych ostatnich strasznie się boję. Kochane pszczółki się mną nie interesowały, tylko mi latały nad głową.
Lawendę myślę częściowo zetnę w sobotę bo ma już być po deszczu. Ale aż tyle co tam jest to mi nie potrzeba kwiatów, niech zdobią nawet przekwitnięte
Barbulą to i ty powinnaś się zainteresować- to cudowna roślina i pszczoły ją uwielbiają jak lawendę. Ja jeszcze nie mam- kupiona jesienią nie przetrwała zimy. Teraz kupię 2 i wsadzę w sierpniu.

[Maska]

Moniko zawieruszyłaś mi się i dawno nie byłam, a i powiadomień nie miałam
Jakie piękne przetaczniki i szpaler lawendy! Pałeczki lawendowe są ładne ale potem co z nimi zrobić Ja stawiam suche bukieciki i przy każdym dotknięciu pięknie pachną. Robiłam konfiturę morelową z kwiatkami lawendy Pszczół teraz jest mnóstwo aż miło!

[Shire]

Marysiu, a podałabyś przepis, zrobiłabym!

Dziś w Poznaniu tak strasznie leje, właściwie od wczoraj, a teraz jeszcze wieje i zimno. Boję się co zastanę na działce jutro/pojutrze jak pojedziemy... U nas suszy nie było, więc pewnie wszystko przelane...

[anabuko1]

Czytam,że ziółka już ścinasz.
Ja dopiero w sobotę coś przytnę.
Nie słuchałam tv i tych wiadomości o zatrutych pszczołach,,
Aż ciarki przechodzą.Co za ludzie!!co za czasy

[Maska]

Moniko kilka razy barbulę wsadzałam i ona pewnie nie lubi gliny, ale mam tyle roślin dla pszczół! amorfę, oman, kłosowce, przegorzan, wszelkie michałki, dzielżan itd, itp! Szczególnie teraz mam mnóstwo pszczół i innych bzyków
Ja rzadko robię coś z przepisu Owoce zagotowuję na gazie a potem smażę w piekarniku, cukru zawsze daje na oko dużo mniej niż w przepisie. Lawendy dałam niedużo bo jest intensywna, ale fajnie przełamuje smak moreli. Do jabłek np. daję imbir. Moja córka wymyśla też różne kompozycje np. truskawki, miętę i wanilię Najlepiej smaż jeden owoc i na talerzyku domieszaj i próbuj pod swój smak, bo co jednemu pasuje drugiemu nie musi

[Shire]

Jak mi się uda morele kupić na giełdzie, to zrobię sobie takiej konfiturki

Aniu, ja zioła tnę już od czerwca, mam naprawdę spore zapasy. Taki majeranek choćby- sklepowy się nie umywa Bardzo lubię gotować, robię sporo przetworów, więc się przydają.
Jutro tnę lawendę.

[Kasiula17]

Goździki przecudne,,,
Ślicznotki u Ciebie

[Iwonka1]

Kwiatki lawendy można dodać też dodać do cukru, lub do kruchych ciasteczek. I wtedy masz ciasteczka lawendowe, mniam

[Aguss85]

Dzień dobry Moniko, udało się wypleść lawendowe pałki? Domyślam się z ciszy w wątku, że też się właśnie urlopujesz, życzę miłego odpoczynku i czekam na relację z wyplatania wstążką lawendy. Sama chętnie spróbuję z jesiennych kwiatków zrobić taką pałkę.

[Shire]

Właśnie w niedzielę wróciliśmy spod Karpacza z głowami w chmurach, totalnie... a tu na działce owoce do przerabiania- papierówki i renklody , cukinii i ogórków narosło. Plewię, sprzątam, ścinam, bo jutro znów wyjeżdżam tym razem do rodziców. Lawendowych pałek niestety nie zdążyłam wypleść, zastał mnie urlop, a teraz lawenda już wyschła. Mam parę zdjęć z działki na aparacie, ale nawet nie mam czasu wrzucić do komputera. Pozdrawiam Was!!

[Maska]

Moniko zetnij lawendę to znowu zakwitnie i wypleciesz pałki. Koniecznie rób zdjęcia u rodziców, bo mają piękny ogród, a nie zapomnij swojego sfotografować bo dawno zdjęć nie było