Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1

[swistak]

Witajcie,może nie w temacie,ale chciałbym wiedzieć czy można przeciążyć krzew Akinidi piotr

[maryann]

W tym roku zakwitł 'Jumbo' i nawet miał owocki zaraz po przekwitnięciu, ale spadły. Tak będzie bez specjalnego zapylacza?

[Ginka]

Jumbo jest odmianą ostrolistną żeńską, dlatego potrzebuje zapylacza (widać czasem oferty z dołączonym zapylaczem w zestawie dwóch doniczek), także musisz dokupić jej kawalera.

Świstak nie bardzo rozumiem o jakie przeciążenie Ci chodzi, o przeciążenie pod naporem owoców czy specjalnie aby rosła nisko?

[swistak]

Witaj Ginka,oczywiscie że chodzi o owoce jeszcze tyle nie miałem i nie wiem czy krzew wytrzyma piotr

[Ginka]

Kiwi to pnącze, także nie ma prawa się złamać jak gałęzie na drzewach owocowych, są odporniejsze na ciężar niż się wydaje (szczególnie kilkuletnie gdzie pędy zaczynają sztywnieć), pędy prędzej się ugną niż złamią.
Swoją drogą pochwal się zdjęciami swojej klęski urodzaju , jeszcze nie widziałam na forum zdjęć...coś się posiadacze kiwi chwalić nie chcą plonami, jedynie kwiaty do identyfikacji się trafiają .

[maryann]

Jumbo jest odmianą ostrolistną żeńską, dlatego potrzebuje zapylacza (widać czasem oferty z dołączonym zapylaczem w zestawie dwóch doniczek), także musisz dokupić jej kawalera.

Jakiś nawiedzony morderator pomieszał wątki. Piszę od początku, że mam Issai- obupłciową. Teoretycznie powinna zapylić Jumbo.

[Ginka]

Zdarzają się tacy , a jakie warunki miały po kwitnięciu? było sucho czy umiarkowane opady bez przymrozków? (dwa kluczowe problemy przy kiwi), jeśli wszystko było w porządku zostaje jedynie dokupić męskie weiki.

[swistak]

Witam,Ginka czyli Kasia chętnie bym wstawił zdjęcia ale jeszcze nie doszedłem do tego tematu w moim opanowaniu komputera,jak już opanuję temat to zasypię zdjęciami .Wieczny brak czasu,pozdrawiam piotr

[Ginka]

Nie ważne że jesteśmy zmuszeni czekać, każdy zapewne chętnie obejrzy Twoje uginające się od owoców pędy (wszak nie każdy doczekał się jeszcze owoców, większość zdjęć pochodzi ze szkółek a fajnie byłoby zobaczyć kiwi u amatora ).

[Jurek]

U mnie w tym roku będzie bardzo dużo owoców, krzew pełni funkcję glównie ozdobną, jako parawan, więc nie jest prowadzony zgodnie z przykazaniami ;).
Owoce są pochowane pod liśćmi, ale jest ich cała masa.

[Ginka]

Rzeczywiście masa , aż strach pomyśleć jak szpaki zwietrzą nową jadłodajnię .

[maryann]

Mało prawdopodobne, żeby kiwi dojrzały na krzaku, kiedy szpaki są w kraju...

[Jurek]

To nie jest pierwsze owocowanie, krzew posadzony jest blisko domu, około 4 metrów, szpaki się tutaj nie zapuszczają. Borówki i jagoda kamczacka również nie są atakowane.

[Ginka]

A to masz szczęście że taka okolica (jak zbierają się do odlotów to całymi chmarami obsiadają jabłonie i grusze pałaszując bezwiednie, także ratuj się to może bo wygląda to jak "Ptaki" Hickoka), odlatują koło października-listopada także na kiwi zapewne by się załapały bez problemu

[majjan]

u mnie nie tak duzo jak u Jurka - ale sie ciesze bo kazdego roku jest owocow coraz wiecej!!