
Sadzenie róż
- Reniak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1897
- Od: 6 cze 2009, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie/Śląskie
Re: Sadzenie róż
No on faktycznie ma tendencję do dzików , ja wyciełam chyba z 6 szt, ale były bardziej smukłe
listki. Osobiście skazany u mnie na eksmisję.

Re: Sadzenie róż
Witam serdecznie,
Mam nietypowe pytanie. W ogrodzie miałem 3 różne róże , pozostałość po mojej babci która posadził je ponad 30 lat temu, kiedy byłem jeszcze w planach
Jako ze ostały się tylko 3 postanowiłem je uratować . wykopałem z możliwie największym zapasem. Przesadziłem do donicy na balkonie, zalalem obficie, no i tutaj zaczyna się problem. Wychodzę dzisiaj na balkon żeby podlać róże jak codzień i widzę że liście w tych rozach o których mowa jakieś takie oklapnięte, jest coś co mogę zrobić żeby uratować te róże bo bardzo mi na nich zależy
Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Maciek
Mam nietypowe pytanie. W ogrodzie miałem 3 różne róże , pozostałość po mojej babci która posadził je ponad 30 lat temu, kiedy byłem jeszcze w planach

Jako ze ostały się tylko 3 postanowiłem je uratować . wykopałem z możliwie największym zapasem. Przesadziłem do donicy na balkonie, zalalem obficie, no i tutaj zaczyna się problem. Wychodzę dzisiaj na balkon żeby podlać róże jak codzień i widzę że liście w tych rozach o których mowa jakieś takie oklapnięte, jest coś co mogę zrobić żeby uratować te róże bo bardzo mi na nich zależy
Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
Maciek
Re: Sadzenie róż
Tak tak docelowo chce je hodować 
Tak teraz wyglądają róże. Jestem lekko przerażony
http://imagizer.imageshack.us/a/img924/9646/pGC6HA.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/977/UkBnV6.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/6849/fPMszq.jpg

Tak teraz wyglądają róże. Jestem lekko przerażony
http://imagizer.imageshack.us/a/img924/9646/pGC6HA.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/977/UkBnV6.jpg
http://imagizer.imageshack.us/a/img922/6849/fPMszq.jpg
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 690
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sadzenie róż
Ja w ubiegłym tygodniu byłam zmuszona przesadzić dwie róże i to w trakcie kwitnienia bo rosły w miejscu gdzie powstawała ścieżka. Na jednej mi bardzo zależało więc przesadziłam ją z bryłą jaką udało mi się wykopać, obcięłam na ok. 10 cm, wsadziłam i obficie podlałam 2-3 razy. Na obecną chwilę wyglądają świeżo nie maja pomarszczonych pędów i wydaje mi się, że się przyjmie. Twoje wydaje mi się, że powinieneś wyciągnąć z wody bo Ci nie uschną tylko zgniją. Obetnij pędy i niech dochodzi w cieniu lub półcieniu do życia.
Re: Sadzenie róż
Ok super to zaraz je wsadzam do ziemi w sensie donice. Mam obciąć te wszystkie nowe pędy które tak sflaczały? A korzenie lekko skrócić?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sadzenie róż
Przesadziłam starą różę z ogródka mojej babci ( akcja róża). Trochę poobcinałam pędy ,ale nie wiem czy jeszcze nie podciąć ?Zobaczymy co z tego będzie .Na dzień dzisiejszy wygląda tak jak na zdjęciu. Jak myślicie po czym można będzie poznać jeszcze w tym sezonie że się przyjęła? Jestem nowicjuszką w temacie róż stąd takie pytania
Pozdrawiam Ania



Re: Sadzenie róż
Wg mnie - laika w temacie róż ;) - przyciąłbym te najdłuższe pędy do wysokości tych najkrótszych. Cała siła powinna w tym sezonie iść na odbudowę, regenerację systemu korzeniowego a nie na budowę kwiatu. Cała roślina gdy zbuduje silne korzenie to w przyszłości będzie lepiej rosnąć i kwitnąć, ale to w przyszłym sezonie. Poza tym wokół róży zrobiłbym nieckę, aby podczas podlewania róży woda nie rozpływała się po całej rabacie a wsiąkała głęboko w okolicy róży. Podlewać 2-3 razy dziennie. To są oczywiście moje sugestie, poczekaj jednak na rady doświadczonych ogrodników. Andziu a kiedy dokładnie przesadzałaś tę różę? Bo póki co wygląda świeżo i b. dobrze.
Pozdrawiam
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Andzia1967
- 200p
- Posty: 305
- Od: 1 kwie 2013, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Sadzenie róż
Dziękuje za rady- już idę do ogrodu skracać jeszcze pędy.Nieckę też zrobię. A przesadzałam dokładnie tydzień temu. Pozdrawiam Ania- ps. we wrześniu lub październiku zrobię nowe zdjęcia i ocenicie sami czy cos z niej będzie czy nie.
Re: Sadzenie róż
Mam nadzieję, że sugerując się moimi radami róża pięknie się przyjmie (za co trzymam kciuki). Ja w tamtym roku (początek września) przesadzałem bardzo zniszczoną różę Marchenland. Miała tylko dwie cienkie gałązki i po tych sierpniowych upałach ledwo żyła. Choć była podlewana. W tym roku wypuściła kilka gałązek oraz piękne, duże kwiaty (na 28 stronie SEZON 2016 rozpoczęty)
i póki co nie łapie żadnych chorób 


Pozdrawiam
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Dawid
https://www.instagram.com/eko.gardener/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Sadzenie róż
Witam wszystkich,
chciałbym posadzić pod ścianą garażu różę angielską The Pilgrim wraz z Clematisem Polish Spirit które w niedalekiej przyszłości mają się wplatać
w oplatający ścianę bluszcz. w jakiej odległości od siebie mam sadzić róże z clematisem aby było jak najgęściej ale równocześnie zdrowo dla róży i clematisu? wstępnie planowałem na przemian co 50cm clematis / róża / clematis / róża nie za blisko? kolejne pytanie jak daleko od ściany 30cm? na ścianie będę miał rozciągniętą poziomo linkę stalową powiedzmy co 30-40cm po której będzie piął się bluszcz i mam nadzieje clematis i róża również. Dzięki za podpowiedz
chciałbym posadzić pod ścianą garażu różę angielską The Pilgrim wraz z Clematisem Polish Spirit które w niedalekiej przyszłości mają się wplatać
w oplatający ścianę bluszcz. w jakiej odległości od siebie mam sadzić róże z clematisem aby było jak najgęściej ale równocześnie zdrowo dla róży i clematisu? wstępnie planowałem na przemian co 50cm clematis / róża / clematis / róża nie za blisko? kolejne pytanie jak daleko od ściany 30cm? na ścianie będę miał rozciągniętą poziomo linkę stalową powiedzmy co 30-40cm po której będzie piął się bluszcz i mam nadzieje clematis i róża również. Dzięki za podpowiedz
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
Hmm... na mój gust to za blisko. The pilgrim podobno (bo sama nie mam) dorasta do 1,5-2 m, a duże cięzkie kwiaty sprawiają, że sie przewiesza, więc może tak być, że wszystko będzie na siebie właziło jak sie porozrasta. Ja bym zrobiłam minimum 80 cm, a może nawet metrowe przerwy. Z mojego doświadczenia dużo gorsze jest przeszkadzanie sobie i walka o światło niż delikatna luka, która i tak się z czasem zapełni
Wydaje mi się, że 30 cm od ściany to minimum (o ile masz tam dobrą ziemię, u mnie opaska z polbruku jest tak grubo otoczona betonem, że nic na obwódce nie mogę wsadzić
).
Zastanawia mnie czy clematis da radę z taką konkurencją jak bluszcz...


Zastanawia mnie czy clematis da radę z taką konkurencją jak bluszcz...

- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Sadzenie róż
Zestawienie kolorystyczne ekstra, tylko nie wiem jak się tnie różę Pilgrim, Spirit to powojnik, który tnie się mocno na wiosnę, do 20-50 cm nad ziemią, a bluszczu się nie tnie. Tak mi przyszło do głowy, bo nie wiem czy wziąłeś to pod uwagę. Bo potem możesz być zmuszony wysupływać jedno z drugiego. Pozdrawiam Aga
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Sadzenie róż
No tak, to prawda. Potem będzie problem z cięciem... może lepiej powojnik w tym kolorze, ale do słabego cięcia, np. Xerxes albo Jolanta? 

Re: Sadzenie róż
o cięciu faktycznie nie pomyślałem, wszystko zakupione, w sobote sadzenie więc
wyjście jest chyba tylko jedno ... trzeba będzie żonę do wyplatania zmobilizować

daliście mi do myślenia z tym wyplataniem, żona mnie pogoni
być może nie będzie tak źle, przytnę clematisa i poczekam az przyschnie wtedy może
zejdzie jednym szybkim ruchem
problem mam jeszcze taki że wszystkie rośliny zostały zakupione a było planowane co 50cm,
więc de facto sadząc co metr zostana mi róże bądż clematisy.
co byście powiedzieli na próbę zagęszczenia sadząc do 1 dołka 2 clematisy (na styk)
w schemacie: róża , 2x clematis, róża , 2 x clematis , róża - na dlugości 3-3,5 metra?
ratujcie bo dziś dotarły róże z Rosarium i clematisy od Wędrowskich ;)
ewentualnie czy takie sadzenie 2 sztuk razem będzie dla nich zdrowe?
najgorsze jest to ze najpierw zaplanowałem , zakupiłem a dopiero pożniej zacząłem szukać podpowiedzi o zawodowców ;)
Prosimy o poprawną pisownię na forum/Adm.
wyjście jest chyba tylko jedno ... trzeba będzie żonę do wyplatania zmobilizować


daliście mi do myślenia z tym wyplataniem, żona mnie pogoni

być może nie będzie tak źle, przytnę clematisa i poczekam az przyschnie wtedy może
zejdzie jednym szybkim ruchem

problem mam jeszcze taki że wszystkie rośliny zostały zakupione a było planowane co 50cm,
więc de facto sadząc co metr zostana mi róże bądż clematisy.
co byście powiedzieli na próbę zagęszczenia sadząc do 1 dołka 2 clematisy (na styk)
w schemacie: róża , 2x clematis, róża , 2 x clematis , róża - na dlugości 3-3,5 metra?
ratujcie bo dziś dotarły róże z Rosarium i clematisy od Wędrowskich ;)
ewentualnie czy takie sadzenie 2 sztuk razem będzie dla nich zdrowe?
najgorsze jest to ze najpierw zaplanowałem , zakupiłem a dopiero pożniej zacząłem szukać podpowiedzi o zawodowców ;)
Prosimy o poprawną pisownię na forum/Adm.