Róże i bajkowy świat ogrodów 2016r

[Alania]

Wow, ale masz cudne róże! Moje Novalisy chyba nigdy taki nie będą Piękne!

[IzabelaS]

Witaj, Daysy. Jakie te Twoje róże ładne, bogate i zdrowe. Ani śladu chorób, ani jednego pożółkłego listka nie widzę. Wyglądaja tak, jakby bez przerwy zdrowo kwitły. Wiem, wiem, przecież każda z nas czyści, obcina przekwitłe kwiaty. Ja od wczoraj nacięłam, 2 ogromne stosy tego, teraz nie chce mi się tych stosów zutylizować, czyli po prostu spalic. Jest za sucho, za gorąco, zeby palić ogień. Poleżą, uschną, i w końcu spalę.

[monimg]

Piękne różyczki. Oczy się mi śmieją do kilku. Twoja Princesa sztywna faktycznie. Kwiaty ładnie widoczne są. Pozazdrościć muszę!
Miss fine to chyba nie roczniaki? Nie pamiętam już, czy je miałaś. Moja niziutka, niziuteńka jest. Kwitła dziwnymi kwiatami- jakieś takie małe były.

[majka411]

Cześć Daysy w upały nie dawałam rady siedzieć przy kompie. Mam nadzieję, że nasze róże dadzą radę i ładnie się zabiorą za drugie kwitnienie.
Novalisy pięknie się prezentuje nie tylko one wszystko co nam pokazujesz, to są wielkie dorodne krzewy.ą
Masz dobre łapki do róż.
Claude Monet, to taki braciszek Mareczka tylko jaśniejszy. Lubię takie płateczki w "paseczki" takie kwiaty bardzo ładnie prezentują się na rabatach.

[daysy]

Witam wszystkich serdecznie
Przepraszam, że nie odpowiadałam, ale sobotę i niedzielę miałam zajętą /wesele chrześnicy / Dzisiaj dochodzę do siebie po 2-ch dniach balu
Nie mam nowych zdjęć, bo od piątku nie byłam w ogrodzie . Dopiero dzisiaj po pracy zobaczę, co tam u moich panienek słychać. W sobotę w nocy padał deszcz, więc wszystko zostało dokładnie podlane bez mojego udziału.
Obiecałam Wam rozmaitości z ogrodu, więc wstawię zaległe zdjęcia a aktualne będą w tygodniu, jak będzie co pokazać

Maju mnie też "paseczki" nie przeszkadzają, powiem więcej bardzo mi się podoba Variegata ze swoimi fioletowymi paseczkami, Moneta też chyba polubię.
Moje jeszcze w większości ładnie utrzymują kwiaty z pierwszego kwitnienia, wyjątkiem jest Szwedka, która aktualnie odpoczywa, ale cóż się będzie wysilała, wszak to królowa i wszystko jej wolno .

Moniko Miss Fine mam od wiosny ubiegłego roku, kwitła słabiutko, w tym roku krzaczki zawiązały dużo pąków, ale w czasie trwających upałów kwiaty szybko przekwitały. Kwiaty małe bo susza im nie sprzyja. W tym roku moja Mushimara, ma też dużo drobniejsze kwiaty, dokarmiane były tak samo jak w latach poprzednich a mimo to różnica jest widoczna. Nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie róże bardzo szybko przekwitają, nie ma się jednak czemu dziwić. Princessa też w tym roku dużo słabsze ma krzewy. Dla mnie ten rok nie należy do udanych, jeśli chodzi oczywiście o róże. Kilka mi wypadło, niektóre słabo odbiły, inne chorują. Jednak rok się jeszcze nie skończył i mam nadzieję, że drugie kwitnienie będzie ładniejsze a przyszły rok zrekompensuje ostatnie 2 sezony.

Izabello dziękuję . Może na zdjęciach tego nie widać, ale choróbska szaleją w grodzie, historyczne wszystkie chore, na szczęście już przekwitły i nie muszę ich pokazywać, pozostałe też w nie najlepszej formie. Jeśli tego nie widać na zdjęciach to tylko dlatego, że nie robię fotek tym najbardziej chorym.

Alania dziękuję , u Ciebie też takie będą niedługo . Novalisy zaskoczyły mnie totalnie, sądziłam, że to róża rabatowe a u mnie wyglądają jak parkowe , wysokie, wyprostowane krzaczki w niczym nie przypominają rabatówek.
Teraz muszę szukać dla nich miejscówek, bo na przód rabaty zupełnie się nie nadają.

Teraz obiecane różności






























Przyjemnego oglądania, a ja w wolnej chwili będę podglądać Wasze ogrody

[ewka36jj]

Daysy - zdjęcia, które pokazujesz są z teraz? Jeśli tak, to naprawdę masz się czym pochwalić. U mnie większość przekwitła. Piszesz o chorobach, no własnie -tu jest problem. Plamistość szaleje tak, że po oberwaniu liści aż żal patrzeć. Jak wiesz, pryskam swoje chemią! Ja swoje, a one swoje! Wydawałby się, że nie powinny chorować, nie rozumiem o co w tym chodzi. Powiedz jak sobie radzisz w tej kwestii. Może pryskam nie tym czym powinnam?

[monimg]

Ale jak liliowce obficie kwitną fajowe są!

[apus]

Daysy cudności u Ciebie!
Na przedostatnim zdjęciu co to za różyczka?

[Iwonka1]

Ogród zarasta wszystkimi kolorami. Można dostać zawrotów głowy patrząc na te piękności. Novalis mimo iż troszkę siny, to robi dobre wrażenie. Twoja Anabell sztywno wyprostowana, swoja musiałam troszkę podeprzeć. No i widzę, że akant zdecydowanie dobrze sobie radzi. Niewielki z niego osobnik a kwitnie I kwiat też niczego sobie Mój już jest dużą kępą i pewnie dlatego kwiaty ma drobniejsze. Jakoś jednak boję się go ruszyć i trochę zmniejszyć. Co roku się do tego zabieram i co roku odpuszczam Sobie i jemu

[alexia]

Daysy, Twoje Novalisy imponujące, mimo, że kolor nie wszystkim się podoba, jest to odmiana z potencjałem.
Zachwycam się Twoim ogrodem

[x-al-ia]

Daysy, Twój ogród wytrwale nie traci dobrej formy. Nieustannie coś kwitnie, kępy roślin tworzą bardzo atrakcyjne i zgrane roślinne kompozycje. Niektóre fotki kojarzą się z angielskimi ogrodami.

[mati1999]

Mój boźe nie pomyślałbym nigdy że Novalis to aż taki wielki krzak który tak kwitnie obficie !
Powiedz mi jak ty to robisz czym ty je nawozisz szczęka mi opadła w życiu nie widziałem czegoś takiego ...
I Szekspir ile go masz ? Mój taki z metr ma ale chory jak nie wiem ciągle go męczą plamy nic nie pomaga eh

[daysy]

Witam wszystkich gości bardzo, bardzo serdecznie

Przepraszam, że się nie odzywałam, ale ostatnio cierpię na chroniczny brak czasu. Z niczym nie mogę zdążyć a do tego dopadła mnie obrzydliwa chandra. Zaniedbałam nie tylko wątek ale i ogród. Na szczęście najgorszy czas mam już za sobą, więc teraz czas na wyciszenie i czyszczenie rabat.
Zbyt dużo rzeczy dzieje się na raz, a ja z tych, co lubią ciszę i spokój. Mam nadzieję, że na ten rok to już koniec szaleńczego tempa, teraz wszystko wróci do normy a ja będę mogła troszkę więcej czasu poświęcić przyjemniejszym sprawom.
W ogrodzie nadal sucho, deszczu ciągle za mało więc wąż nadal w użyciu. Chciałam już wysadzić róże z doniczek, ale okazuje się, że nie ma jak, bo ziemia jak skała. Stoją więc bidule nadal w donicach i się gotują na słonku, co prawda donice stoją w cieniu, ale jak temperatura powietrza przekracza 30 stopni, trudno mówić o chłodzie

Mati witaj, po długiej, usprawiedliwionej przerwie
Novalis zaskoczył mnie totalnie swoim wzrostem. Wzięłam go za rabatówkę, posadziłam na przodzie rabaty, a on poszybował w górę i ani myśli dopasować się do swoich koleżanek. Z bólem serca, ale będę musiała go eksmitować z pierwszej linii, teraz tylko muszę znaleźć dla niego miejscówkę. Novalis jest u mnie od ubiegłej wiosny, w zeszłym roku sprawował się jak przystało na rabatówkę, w tym zaszalał totalnie.
William jest starszy o rok, ładnie zmężniał, kwitnie cały czas, teraz już słabiej, ale w czerwcu było na co popatrzeć .Jeśli tak będą wyglądały wszystkie angielki, to mam problem, bo posadziłem je za gęsto . Nie mam jednak zamiaru ich przesadzać, chyba że podmarzną ... tfu, tfu

Alegoria dzięki za dobre słowo , wiesz, angielskie ogrody są dla mnie niedoścignionym wzorem i daleko mi do ich wspaniałości, jeśli jednak jakaś cząstka choć trochę je przypomina, to jestem przeszczęśliwa.

Iwonko to nie jest Anabell, to jest Incrediball, w tym roku mam małe kwiatostany, ale potrafi zawiązać je naprawdę ogromne. Ona nie ma wiotkich gałązek, więc nawet pod dużymi kwiatostanami, gałązki się nie uginają. Te które widzisz to są sadzonki z poprzedniego i 2014roku, młodziutkie. Szkoda, że jest tak sucho, bo kwiaty byłyby na pewno większe. Nie bój się rozsadzać hortensji. Jeśli zbyt mocno się zagęszczą, kwiaty będą coraz drobniejsze.
W tym roku zrobiłam taki błąd z hortensjami ogrodowymi. W ubiegłym roku miałam je podzielić, ale podchodziłam do nich jak pies do jeża. Dodając do tego suszę efekt będzie bardzo marny. W tym roku będzie ostre dzielenie i cięcie starych gałązek, które już nie wytwarzają takich wielkich kwiatostanów. Dobrze trafiłaś, ogród zarasta ale nie tylko kolorami, chwastami również . Muszę wziąć się w końcu zabrać za porządki na rabatach.

Basiu dzięki zapewne chodzi Ci o Garden of Roses w lawendzie . Piękna róża, polecam z czystym sumieniem

Moniko liliowce piękne, tylko tak szybko przekwitają

Ewo, co do oprysków, to dzisiaj Ci nie odpowiem, bo tym zajmuje się mój M. Postaram się uzyskać dla Ciebie te informacje Zdjęcia w sezonie staram się wklejać aktualne, co najwyżej z 2-dniowym opóźnieniem.
Dzisiejsze, które za chwilkę wstawię będą z ubiegłego tygodnia, bo nie zdążyłam rano zrobić aktualnych.

Za chwilkę wstawię zdjęcia

[majka411]

Cześć Daysy i mi czasu brak ciągle coś się dzieje.
Zapominam spytać czy kremowa Infinity przeżyła zimę? bo, mi różowa
Lubię oglądać u Ciebie łany kwiatów jednej odmiany. Bardzo mi się to podoba.
Czekam na nowe zdjęcia

[apus]

Pięknie się Garden of Roses u Ciebie prezentuje, też ją mam, ale to też tegoroczne maleństwo...
U Ciebie, jeszcze w lawendzie wygląda zjawiskowo