biura pięknego ptaka, który szukał jedzenia (aż żałowałam, że nie
miałam przy sobie aparatu, bo teraz przynajmniej wiedziałaby, co
za gość nas odwiedza).
Tylko czy uda mi się namówić mojego męża na "robótki ręczne", których on
nie lubi?

aha - a powiedz mi, co do niego wsypujesz?
I czy przy wietrze nie ma z nim problemu?