Ewuniu to ja już wiem czego widać Cię mniej na FO? utrzymać w takiej kondycji TAKI ogród to trzeba mnóstwo pracy i czasu. Prześlicznie jest jak pięknie kwitną róże, Cudny ten żylistek różowy
Wiejski ogród Ewy cz.3
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Eee ja się tak nie bawię, zupełnie nie mam powiadomień o Twoim wątku. Od czego to zależy skoro zawsze wchodze jak powiadomienie jest. Pewnie myślałaś że już całkiem zapomniałam o Tobie
Ewuniu to ja już wiem czego widać Cię mniej na FO? utrzymać w takiej kondycji TAKI ogród to trzeba mnóstwo pracy i czasu. Prześlicznie jest jak pięknie kwitną róże, Cudny ten żylistek różowy
A bieguski przefajne, ale one muszą mieć przestrzeń u mnie musiałyby biegać tylko tam i z powrotem
do znudzenia. O sąsiedzie i betonie nie wypowiem się, bo mnie szarpie szkoda że to nie jemu do domu się leje
Ewuniu kochana wybacz
Pozdrawiam i muszę coś podziałać, czasem jak rezygnuje z obserwowania i odświeżam to jakiś czas działa 
Ewuniu to ja już wiem czego widać Cię mniej na FO? utrzymać w takiej kondycji TAKI ogród to trzeba mnóstwo pracy i czasu. Prześlicznie jest jak pięknie kwitną róże, Cudny ten żylistek różowy
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
To współczuję takiego sąsiedztwa, mam nadzieję że roślinom nie zaszkodzą te nieczystości z zakładu.
Pewnie kolory dają po oczach, a widzę że Ewuś taki sam pracuś jak ja , nie usiedzisz
.
Pewnie kolory dają po oczach, a widzę że Ewuś taki sam pracuś jak ja , nie usiedzisz
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam w słoneczny dzionek.
Julciu witaj w moich skromnych progach.
Cieszę się, że dostrzegasz kolory.
Teraz nastał czas różany i nawet w moim ogrodzie czasem jakąś się dostrzeże.
Wolne poranki w ogrodzie, to fajna sprawa, ale spokojnie....niech Ci się do nich nie spieszy. Ja bym chętnie zamieniła poranki na pracę, ale mam z tym problem, bo ani pracy, ani emerytury.
Dzisiaj mam dla Ciebie ogród skąpany w słońcu.

Marysiu ja wiem, że o mnie nie zapomniałaś, ale przy ogromnej ilości wątków odwiedzanych przez Ciebie, wcale się nie dziwię, że mój Ci umknął.
Problemy z sąsiadem mamy od dawna. Od wielu lat zawsze to co mu przeszkadza ląduje u nas i choć zwracam uwagę, to pomaga jedynie do następnego razu.
Ogród wymaga sporo pracy, ale wiesz, że to nie jedyny powód mojej mniejszej bytności na forum.
To jeszcze niestety trochę potrwa.
Dla Ciebie moje ocalałe lilijki.

Dorotko DTJ ja też mam taką nadzieję, bo niedawno dosadziłam tam trochę roślin, by zasłonić sąsiedzki szrot.
Masz rację. Mimo, że powinnam się bardziej oszczędzać, to mnie nosi jak się nic nie dzieje i chociaż wszystko mnie paskudnie boli, to nie usiedzę , tylko stale choć z marnym skutkiem, to coś robię.
Dla Ciebie mój Żylistek.

Dorotko jeśli pytasz o tego pustaczka, to róża Sweet Haze.
Zakwitła jako pierwsza, i będzie powtarzać do jesieni.
Ta druga to Augusta Luise. Cudna, napakowana i pięknie pachnąca.
Dla Ciebie inny maluszek...
różyczka Degenhard.

W ogrodzie niestety nie da się wytrzymać . Słońce pali niemiłosiernie już drugi dzień. Mimo, że rośliny podlane, to liście mają smętnie oklapnięte, za to chwasty rosną na potęgę.
Wieczorem zapewne trzeba będzie podlewać, a miałam inne plany.
Może jeszcze kilka fotek?......
Ziołowa skrzynia zapełniona i nie tylko ziółka tam rosną.

W kąciku wypoczynkowym jest kolorowo, choć własnoręcznie wychowane przeze mnie surfinie okazały się wszystkie białe.

Szczepiona różyczka przetrwała zimę w piwnicy i też już kwitnie.

I takie tam....







Tutaj ostatnio stała woda...


Julciu witaj w moich skromnych progach.
Cieszę się, że dostrzegasz kolory.
Teraz nastał czas różany i nawet w moim ogrodzie czasem jakąś się dostrzeże.
Wolne poranki w ogrodzie, to fajna sprawa, ale spokojnie....niech Ci się do nich nie spieszy. Ja bym chętnie zamieniła poranki na pracę, ale mam z tym problem, bo ani pracy, ani emerytury.
Dzisiaj mam dla Ciebie ogród skąpany w słońcu.

Marysiu ja wiem, że o mnie nie zapomniałaś, ale przy ogromnej ilości wątków odwiedzanych przez Ciebie, wcale się nie dziwię, że mój Ci umknął.
Problemy z sąsiadem mamy od dawna. Od wielu lat zawsze to co mu przeszkadza ląduje u nas i choć zwracam uwagę, to pomaga jedynie do następnego razu.
Ogród wymaga sporo pracy, ale wiesz, że to nie jedyny powód mojej mniejszej bytności na forum.
To jeszcze niestety trochę potrwa.
Dla Ciebie moje ocalałe lilijki.

Dorotko DTJ ja też mam taką nadzieję, bo niedawno dosadziłam tam trochę roślin, by zasłonić sąsiedzki szrot.
Masz rację. Mimo, że powinnam się bardziej oszczędzać, to mnie nosi jak się nic nie dzieje i chociaż wszystko mnie paskudnie boli, to nie usiedzę , tylko stale choć z marnym skutkiem, to coś robię.
Dla Ciebie mój Żylistek.

Dorotko jeśli pytasz o tego pustaczka, to róża Sweet Haze.
Zakwitła jako pierwsza, i będzie powtarzać do jesieni.
Ta druga to Augusta Luise. Cudna, napakowana i pięknie pachnąca.
Dla Ciebie inny maluszek...
różyczka Degenhard.

W ogrodzie niestety nie da się wytrzymać . Słońce pali niemiłosiernie już drugi dzień. Mimo, że rośliny podlane, to liście mają smętnie oklapnięte, za to chwasty rosną na potęgę.
Wieczorem zapewne trzeba będzie podlewać, a miałam inne plany.
Może jeszcze kilka fotek?......
Ziołowa skrzynia zapełniona i nie tylko ziółka tam rosną.

W kąciku wypoczynkowym jest kolorowo, choć własnoręcznie wychowane przeze mnie surfinie okazały się wszystkie białe.

Szczepiona różyczka przetrwała zimę w piwnicy i też już kwitnie.

I takie tam....







Tutaj ostatnio stała woda...


Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu
piękne róże
i widzę tę moją z patyczka
Skrzynia ziołowa z ławeczką wspaniała
Czy to dzieło K.
Coś mi się zdaje że przybyły nowe pergole
m.in ta gdzie stała woda
Moje własnoręcznie wyhodowane petunie są same karminowe
Tak wiem, że taki ogród wymaga stałego krzątania. Ile czasu potrzeba żeby pousuwać uschnięte róże
Upał w całym kraju, siedzę w domu, bo szkoda zdrowia
Pozdrawiam i ściskam
Moje własnoręcznie wyhodowane petunie są same karminowe
Tak wiem, że taki ogród wymaga stałego krzątania. Ile czasu potrzeba żeby pousuwać uschnięte róże
Upał w całym kraju, siedzę w domu, bo szkoda zdrowia
Pozdrawiam i ściskam
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam piątkowo.
Marysiu dziękuję w imieniu róż. Myślałam, że ten rok będzie dla nich bardzo ciężki, ale nie jest tak strasznie jak przewidywałam.
Wczoraj palące słońce poprzypalało im kwiaty i obawiam się, że za trzy tygodnie niewiele będzie kwitło.
Skrzynia to oczywiście dzieło Krzyśka tak samo jak i pergolka.
Teraz robi kolejną, taką wielgaśną na Rdest Auberta, ale to jeszcze potrwa, bo czasu i materiału brakło.
Ja dzisiaj znowu od piątej na nogach, ale teraz w domu, bo w ogrodzie straszny skwar. Na wieczór zaplanowałam oprysk na mszyce, bo znowu mocno zaatakowała róże.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na dobre wieści.

Marysiu dziękuję w imieniu róż. Myślałam, że ten rok będzie dla nich bardzo ciężki, ale nie jest tak strasznie jak przewidywałam.
Wczoraj palące słońce poprzypalało im kwiaty i obawiam się, że za trzy tygodnie niewiele będzie kwitło.
Skrzynia to oczywiście dzieło Krzyśka tak samo jak i pergolka.
Teraz robi kolejną, taką wielgaśną na Rdest Auberta, ale to jeszcze potrwa, bo czasu i materiału brakło.
Ja dzisiaj znowu od piątej na nogach, ale teraz w domu, bo w ogrodzie straszny skwar. Na wieczór zaplanowałam oprysk na mszyce, bo znowu mocno zaatakowała róże.
Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na dobre wieści.
Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewciu jak mnie by się przydał taki zdolny, a przede wszystkim chętny M
Coś tam zrobi, ale ile się nagada jaką łaskę robi to wolę nie prosić
Kupić też niełatwo, bo czasem sprzedają taki szajs
Ja jakoś nie mogę się zmobilizować o 5 rano, wracam i zasypiam jednak trzeba zmienić styl
Do tej pory był wieczór, ale dzisiaj widzę +32 odczuwalna 37 st to kto to wytrzyma
Miłego weekendu Ewuniu
Ja jakoś nie mogę się zmobilizować o 5 rano, wracam i zasypiam jednak trzeba zmienić styl
Miłego weekendu Ewuniu
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Zrobiłam wirtualny spacer po ogrodzie mojej ulubionej Ogrodniczki - jestem pod dużym wrażeniem
,pozdrawiam 
- Ewakora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2502
- Od: 17 maja 2010, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: prawie Wrocek
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witam miłych gości tych jawnych i skrytych.
Marysiu u mnie w ogrodzie same samoróbki. Czasem też muszę robić podchody, by przemycić jakiś pomysł, ale na szczęście w większości mi się udaje.
Oj....mamy ciepełko.
Wąż ogrodowy zatrudniony na cały etat.
Wiesz jak to z tym moim spaniem. O piątej rano czasem jestem już na nogach, a czasem jeszcze nie zasnęłam.
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na dobre wieści.
Lodziu bardzo się cieszę, że u mnie spacerujesz i bardzo dziękuję za pochlebne słowa.
W ogrodzie w tej chwili trwa walka z podziemnymi korytarzami. Przy podlewaniu większość roślin się zapada. Doszłam do wniosku, że wszystkie tunele są ze sobą połączone. Po zaaplikowaniu do kreciego kopca garści karbidu i polaniu go paskudnym płynem na krety i nornice z norki nornicy kilkadziesiąt metrów dalej wydobywał się paskudny zapach. Mam wrażenie, że mieszkam na podziemnym mieście gryzoni.
Najgorsze jest to, że tracę sporo roślin. W warzywniku nagle zwiędła większość buraczkow. Okazało się, że brakuje im dolnej części.
Ech....przyroda.
Ogród jednak kwieci i właśnie to mobilizuje mnie do ciągłej utarczki z intruzami.....










Marysiu u mnie w ogrodzie same samoróbki. Czasem też muszę robić podchody, by przemycić jakiś pomysł, ale na szczęście w większości mi się udaje.
Oj....mamy ciepełko.
Wąż ogrodowy zatrudniony na cały etat.
Wiesz jak to z tym moim spaniem. O piątej rano czasem jestem już na nogach, a czasem jeszcze nie zasnęłam.
Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na dobre wieści.
Lodziu bardzo się cieszę, że u mnie spacerujesz i bardzo dziękuję za pochlebne słowa.
W ogrodzie w tej chwili trwa walka z podziemnymi korytarzami. Przy podlewaniu większość roślin się zapada. Doszłam do wniosku, że wszystkie tunele są ze sobą połączone. Po zaaplikowaniu do kreciego kopca garści karbidu i polaniu go paskudnym płynem na krety i nornice z norki nornicy kilkadziesiąt metrów dalej wydobywał się paskudny zapach. Mam wrażenie, że mieszkam na podziemnym mieście gryzoni.
Najgorsze jest to, że tracę sporo roślin. W warzywniku nagle zwiędła większość buraczkow. Okazało się, że brakuje im dolnej części.
Ech....przyroda.
Ogród jednak kwieci i właśnie to mobilizuje mnie do ciągłej utarczki z intruzami.....










Pozdrawiam wszystkich zielenią natchnionych. Ewa
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
Wiejski ogród Ewy cz.1, cz.2, cz.3 cz.4- aktualna
Wspomnień nadszedł czas
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Chmurki śliczne, oby przyniosły delikatny aczkolwiek obfity deszcz. Patrzę na warzywniak, u mnie część buraków poszła w nasiona - jestem zdziwiona, bo kupne nasionka. Chyba, że to wina pogody?
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuś za rzadko pokazujesz swój kącik wypoczynkowy, tak dobrze mi się tam siedzi. Surfinie białe , ja lubię biel, świetnie się prezentują w donicach , szczególnie jak pada cień 
- lora
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10624
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Ewuniu! od lat podziwiam Twój ogród i nadal podziwiam , wymaga codziennego krzątania się oj wymaga.'
Cudne róże a właściwie to wszystko, ale skrzynia na zioła to fantastyczna.
Brakuje mi pomocnej ręki w moim ogródku , ciężko mi jest nogi nie pozwalają pracować .
A zaglądam ,zaglądam tylko nie piszę.
Cudne róże a właściwie to wszystko, ale skrzynia na zioła to fantastyczna.
Brakuje mi pomocnej ręki w moim ogródku , ciężko mi jest nogi nie pozwalają pracować .
A zaglądam ,zaglądam tylko nie piszę.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj Ewuniu!
Tym razem oglądałam wcześniej Twój wspaniały ogród, a nie napisałam od razu i znowu mam zaległości. Twój warzywnik siedzi w Twoim kręgosłupie...jest fantastyczny
Rabatki takie bogate kolorowe, już to widzę oczami wyobraźni
Śliczny bodziszek z ciemnymi listkami, dbaj o niego
Róże cudownie rosną i kwitną, a widok ogólny wart jest opublikowania w piśmie ogrodniczym
Ściskam i pozdrawiam cieplutko
p.s. podlało Ci?
Tym razem oglądałam wcześniej Twój wspaniały ogród, a nie napisałam od razu i znowu mam zaległości. Twój warzywnik siedzi w Twoim kręgosłupie...jest fantastyczny
Ściskam i pozdrawiam cieplutko
p.s. podlało Ci?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Witaj
. Masz śliczny ogród a jaki wspaniały warzywnik
. Wszystko bujnie Ci kwitnie i na prawdę jest na czym zawiesić oko
. Gratuluję talentu do tworzenia
. Pozdrawiam
.
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Wiejski ogród Ewy cz.3
Kolorowo u Ciebie Ewa, piękne róze , skalniaczek
U mnie też dziury ,że mogę wpaść do pasa
ale kopców kreta nie ma , to chyba nornice. Też dawałam karbit, może i na krety pomógł bo nie ma , ale nornice są nie do zniszczenia. Rośliny mają często korzenie w powietrzu, więc co się dziwić ,ze tyle ginie 



