Ogórki gruntowe-cz.4 uprawa,choroby,szkodniki

[kaLo]

Liście mogą żółknąć też od nadmiaru. Np. od nadmiaru przędziorków i wciornastków. A ostatnio jest upalnie.

[kaLo]

U mnie najlepiej rosną Andrusy i jasne są, do kwaszenia w sam raz Juliany i Hermesy tak sobie, a szczególnie Juliany - na razie jakieś mizerne i pękate konusy rosną

Pierwsze słyszę, że Juliany takie kurduple, ale się nie dziwię ,do Andrusy też nie są takie jak powinny być. To nie wina odmiany, tylko ogrodniczki, która oszczędza na azocie.

[aria]

Nie masz racji KaLo, ogórki odmiany Andrus wyglądają tak jak na zdjęciu Ebabki, wiem, bo sama je uprawiam. To zdjęcie na torebce z nasionami jest nieprawdziwe

[Ebabka]

KaLo- Może i azotu trochę mało, bo tylko obornik krowi jesienią, wiosną gnojówka z pokrzyw i krowieniec raz Ale ostrożna jestem, bo lubię mieć ogórki kwaszone bez niespodzianek, a po za tym, nie wyglądają, jakby im czegoś brakowało A Juliany krótkie są, ciemniejsze i zaraz pękate się robią, jakby je dokarmić azotem, to by się wyciągnęły? Eee tam A zdjęcia Andrusa z firmy Polan - jak aria pisała, są pomyłką. Andrusy to jasne ogórki, proste, spore - do kiszenia w sam raz !

[kaLo]

W opisach napisali, że Andrusy średnio długie. Coś jednak jest nie tak, bo Juliany to jedne z kształtniejszych ogórków. Do litrowego twista o poj.900 ml pakuję po 6-7 szt a stoją na całą wysokość słoika. Może Twoje Juliany przyjęły tylko taki pseudonim artystyczny ?

[Ebabka]

No nie wiem, muszę sprawdzić, czyje to nasiona, są ze sklepu

[kaLo]

Nie rozumiem też takiego podejścia, że azot jest traktowany jak diabełek, co dźga widłami w zadek działkowicza ekologa , kóry uparł się ,że będzie mu rosło bez nawożenia.Otóż bzdura totalna. Ewolucja tak to wymyśliła i inaczej nie będzie . Chyba, że za jakieś kilka milionów lat. Ale to akurat mnie nie obchodzi.

[Ebabka]

KaLo - Eee tam, mnie dźgają tylko ŚOR-y, azot nie jednak obawiam się, żeby nie przedobrzyć i zakiszone ogórki przezimowały w dobrym stanie. Jeśli doświadczony ogrodnik zaleca dołożyć azotu - dołożę wink: Nawozów używam do ozdobnych i trawnika, ale z azotowych mam tylko saletrę amonową, chyba rano w poniedziałek dokupię wapniową, bardziej do ogórków pasuje? Żeby szybciej i skuteczniej - oprysk + podlanie?

[kaLo]

Amonowa może być jak najbardziej. Polecam do przeczytania te 3 strony. Pewnie niektóre problemy dzięki temu zostaną rozwiązane.
http://www.ogrodinfo.pl/nawozenie/zywienie-ogorka/1

Moje ogóreczki ruszyły jak usunąłem groszek cukrowy rosnący środkiem grządki.Wczoraj naprowadziłem na sznurki.

[Biotit]

Uff, wreszcie normalna fota.
Na dole zostawisz gąszcz, czy będziesz prowadzić jak nakazuje sztuka?
Bardzo ładne rusztowanie, co ile są pionowe paliki?

Dziękuję za ciekawy link.

[kaLo]

Odległości są "na chłopa", czyli jakieś 170-180 cm. Sznurki co 15-20 cm. W tym roku na dole dałem listewki do przywiązania sznurków , bo jak były wiązane do łodygi , to przy silnych wiatrach zdarzało sie naderwanie korzeni.

Uff, wreszcie normalna fota.

Teraz wstawiam foty skompresowane do 200-300 kB.

[Biotit]

Zapomniałeś podać potomnym jeszcze jeden ważny szczegół, a mianowicie wys. rusztowania.

[kaLo]

"Na chłopa"
Jeszcze jeden przydatny link http://www.ho.haslo.pl/article.php?id=630

[jafhar]

Moje ogórki najpierw zaparzone pod włókniną, teraz oblepione przez mszyce odrzuciły wszystkie owoce, a miały ich bardzo dużo. Chcę posiać 1/3 od nowa. Opłacałoby się posiać teraz do doniczek i za 2 tygodnie przesadzić na stałe miejsce wyrywając 1/3 starych? może przez te 2 tygodnie coś by na starych urosło nim by te wzeszły i nieco podrosły. Czy od razu do ziemi?

[kaLo]

W doniczkach masz większą kontrolę. Namocz i podkiełkuj nasiona przed wsadzeniem. Poza tym na miejscu stałym mogą ucierpieć od mszyc i i śmietek.