meteser poważnie 5kg nasion z tych 24 roślin? Czy może 5kg strąków? Jaka to odmiana?
Bób cz.3
Re: Bób cz.3
Jadłem dzisiaj bób Windsor Biały. W smaku przypomina ten, który można dostać w sklepach. Jedyne co, to tak nie "pachnie". Polecam. 
meteser poważnie 5kg nasion z tych 24 roślin? Czy może 5kg strąków? Jaka to odmiana?
			
			
									
						
										
						meteser poważnie 5kg nasion z tych 24 roślin? Czy może 5kg strąków? Jaka to odmiana?
- meteser
 - 100p

 - Posty: 132
 - Od: 26 lut 2014, o 11:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Białystok
 
Re: Bób cz.3
Posadziłam 12 nasion bobu Windsor Biały i 12 x Jankiel. Z jednego nasiona wyrosło mi około pięciu łodyg, a na każdej łodydze po 1-2 strąki na "piętro" 
 
Windsor zdecydowanie szybszy, większy i plenniejszy od Jankiela.
Z jednego zbioru (widocznego na moim ostatnim zdjęciu) mam około kilograma nasion bobu, czyli tego co jest w misce.
Pozdrawiam
Marta
			
			
									
						
							Windsor zdecydowanie szybszy, większy i plenniejszy od Jankiela.
Z jednego zbioru (widocznego na moim ostatnim zdjęciu) mam około kilograma nasion bobu, czyli tego co jest w misce.
Pozdrawiam
Marta
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
			
						- BozenaX
 - 200p

 - Posty: 267
 - Od: 6 lut 2012, o 10:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
 
Re: Bób cz.3
Pierwszy raz słyszę aby z 1 nasiona wyrosło kilka łodyg.
			
			
									
						
										
						- meteser
 - 100p

 - Posty: 132
 - Od: 26 lut 2014, o 11:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Białystok
 
Re: Bób cz.3
BozenaX to teraz możesz nie tylko słyszeć ale i zobaczyć..  
 
Przed chwilą sporo łodyg już odcięłam bo zebrałam z nich bób po raz trzeci (około kilograma nasion) i zapowiada się że będą jeszcze 2 zbiory, czyli łącznie około 5 kg nasion bobu z 24 wysianych.
 




Ten np.. (jeszcze malutki, w kwietniu) a już ma drugą łodygę

			
			
									
						
							Przed chwilą sporo łodyg już odcięłam bo zebrałam z nich bób po raz trzeci (około kilograma nasion) i zapowiada się że będą jeszcze 2 zbiory, czyli łącznie około 5 kg nasion bobu z 24 wysianych.




Ten np.. (jeszcze malutki, w kwietniu) a już ma drugą łodygę

Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
			
						- BozenaX
 - 200p

 - Posty: 267
 - Od: 6 lut 2012, o 10:18
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Zachodniopomorskie/okol. Szczecinka
 
Re: Bób cz.3
meteser, chyba mnie źle zrozumiałaś. Nie negowałam Twojej wypowiedzi. U mnie zawsze jest jedna łodyga z ziarenka i nie widziałam czegoś takiego jak u Ciebie. Uprawiam bób sporadycznie i widoczne jestem laikiem w tej dziedzinie.
- meteser
 - 100p

 - Posty: 132
 - Od: 26 lut 2014, o 11:38
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Białystok
 
Re: Bób cz.3
Tylko jest pewna zależność... Mam wrażenie, że to nie chodzi o odmianę.. bo..
I Jankiel i Windsor Biały mają po kilka łodyg z jednego nasiona (od 3 do 5).
Wysiałam je jednego dnia do doniczek w marcu, a posadziłam do gruntu 1 kwietnia (już w doniczkach wyrastała im druga łodyga)
I tu uwaga...!
W czasie gdy wysiewałam bób z doniczek do gruntu posadziłam też kilka nasion Windsora (z tej samej torebki) bezpośrednio do gruntu bo miałam wolne miejsce na grządce ...i co?
I... Z tych WSZYSTKICH (4) posadzonych bezpośrednio do gruntu wyrosła tylko jedna łodyga z jednego nasiona
 
Wychodzi na to, że ogromny wpływ na plon ma termin siewu.
Może były wtedy inne, bardziej sprzyjające fazy księżyca
			
			
									
						
							I Jankiel i Windsor Biały mają po kilka łodyg z jednego nasiona (od 3 do 5).
Wysiałam je jednego dnia do doniczek w marcu, a posadziłam do gruntu 1 kwietnia (już w doniczkach wyrastała im druga łodyga)
I tu uwaga...!
W czasie gdy wysiewałam bób z doniczek do gruntu posadziłam też kilka nasion Windsora (z tej samej torebki) bezpośrednio do gruntu bo miałam wolne miejsce na grządce ...i co?
I... Z tych WSZYSTKICH (4) posadzonych bezpośrednio do gruntu wyrosła tylko jedna łodyga z jednego nasiona
Wychodzi na to, że ogromny wpływ na plon ma termin siewu.
Może były wtedy inne, bardziej sprzyjające fazy księżyca
Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
			
						- 
				Dorcinda
 - 500p

 - Posty: 912
 - Od: 4 maja 2009, o 14:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Stargard
 
Re: Bób cz.3
Ja zawsze sieję tylko do gruntu (zazwyczaj pod koniec marca) i mam co najmniej 3 łodygi z nasiona. Odmian nie znam, bo od lat sieję z zebranych nasion, ale dzielę je na te z czerwonymi nasionami i z białymi. Sadzę koło siebie 2 rządki (jeden biały jeden czerwony) po ok 20 nasion co 15-20 cm, odległość między rzędami 30-35 cm.
			
			
									
						
							Dorota
			
						- Aguss85
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4956
 - Od: 21 lut 2016, o 18:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
 
Re: Bób cz.3
Zebrałam ostatnie strąki Karmazyna, wieczorem posprzątam grządkę dla jesiennych brokułów. I znów cały rok czekania  
 Odmianę polecam, bardzo smaczny i pięknie wygląda. 

			
			
									
						
							
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
			
						Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- ullak
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1678
 - Od: 10 mar 2015, o 11:45
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Kozienice
 
Re: Bób cz.3
U mnie wyszedł bury, mimo dodania odrobiny octu jabłkowego do wody.
			
			
									
						
							Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
			
						Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- 
				Dorcinda
 - 500p

 - Posty: 912
 - Od: 4 maja 2009, o 14:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Stargard
 
Re: Bób cz.3
No niestety taki ładny jest tylko na surowo 
 . Na szczęście po zdjęciu łupinki jest ślicznie zielony jak białe odmiany - oczywiście młody.
			
			
									
						
							Dorota
			
						- Aguss85
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 4956
 - Od: 21 lut 2016, o 18:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
 
Re: Bób cz.3
Dokładnie, w gotowaniu niestety brzydnie, ale póki jest świeżo wyłuskany ze strąka to można oczy nacieszyć  
			
			
									
						
							"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
			
						Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Teresa Pszczola
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1059
 - Od: 6 sty 2016, o 17:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Bób cz.3
No to sobie zapisałam w kajeciku co zasieję w przyszłym roku:
Windsor biały, Jankiel i Karmazyn.
____________________________
Pozdrawiam Teresa
			
			
									
						
										
						Windsor biały, Jankiel i Karmazyn.
____________________________
Pozdrawiam Teresa
Re: Bób cz.3
To mój drugi zbiór pierwszego w życiu siania  bobu. Porcyjka na drugie śniadanie. 
Jest przepyszny - bardzo łagodny w smaku. W minionym roku jadłam bób ciemny - jakiś kupiony na targu, ale był taki gorzkawy - nie wiem, jak to nazwać - coś takiego charakterystycznego miał w smaku. A ten jest inny. Niestety na tych dwóch kończą się moje przygody z bobem (myślałam, ze nie lubię i nigdy nie jadałam).
Melduję, że poza kłopotami z mszycami innych robali nie stwierdzono.

			
			
									
						
										
						Jest przepyszny - bardzo łagodny w smaku. W minionym roku jadłam bób ciemny - jakiś kupiony na targu, ale był taki gorzkawy - nie wiem, jak to nazwać - coś takiego charakterystycznego miał w smaku. A ten jest inny. Niestety na tych dwóch kończą się moje przygody z bobem (myślałam, ze nie lubię i nigdy nie jadałam).
Melduję, że poza kłopotami z mszycami innych robali nie stwierdzono.

- Teresa Pszczola
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1059
 - Od: 6 sty 2016, o 17:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Bób cz.3
Dzisiaj zebrałam(tzn.mój M. wszystkie strąki z bobu poobrywał.
Było tego - cały wór, supłać będzie babcia!
 
Naprawdę warto siać bób bardzo wcześnie!
Smacznego
 
____________________________
Pozdrawiam pychotnie, Teresa
			
			
									
						
										
						Było tego - cały wór, supłać będzie babcia!
Naprawdę warto siać bób bardzo wcześnie!
Smacznego
____________________________
Pozdrawiam pychotnie, Teresa

 
		
