Moja działka 7

[Maska]

Lidziu ładne kropelkowe zdjęcia, Już Ci kwitnie cykoria? a co kwitnie między różą a ostróżką?
Mój wilczomlecz groszkowy nigdy nie zakwitł i nie przetrwał zimy, teraz też mam i ciekawa jestem czy zakwitnie

[Sasanka18]

Lidziu u mnie ten wiciokrzew japoński Halliana ,też już urósł taki wielki .
że pergola ledwo się trzyma trzeba go przyciąć -ale kiedy , może wiesz.

[Bufo-bufo]

Juka bardzo okazała . Ile ma lat?

[delosperma]

Peruczki powojników w deszczu śliczne. Juka pobiła chyba rekord, musisz zgłosić do księgi Guinnessa.
Moja trójsklepka w ubiegłym roku nie kwitła i w tym chyba też nie ma zamiaru.

[mar33]

Lidziu byłam w każdy kątku obejrzałam wszystko bardzo dokładnie
Szlafmyce czosnku są urocze
kocurki wydrap a jeżyki pogłaszcz

[semper]

Wszystko piękne, ale najbardziej Mój wzrok przyciągnął wilczomlecz groszkowy.
Takiego jeszcze nie widziałem.

[plocczanka]

Wilczomlecz groszkowy - ciekawa roślina.
Trójsklepka już kwitnie.... Bardzo wcześnie.
No i te Twoje czosnki

[bebeluch]

A moje kwiaty juki wiatr połamała
Czy dobrze widzę że trawka ode mnie Ci kwitnie ?

[Florian Silesia]

Witaj Lidziu! Ogromna różnorodność roślin u Ciebie Aż trudno mi to wszystko ogarnąć Mam nadzieję, że nie zalewa Cię za bardzo, bo dość spore ostatnie deszcze i nawet na mojej glinie porobiły się wyżłobienia od strug wody.

[delosperma]

Lidziu, Lidziu gdzie się podziałaś, czy wszystko w porządku?????

[slila1]

Małgosiu - clem3 wiciokrzew Halliana ma mocny, miodowy zapach. Czosnki w kapturkach też bardzo lubię i zawsze staram się je uwiecznić na zdjęciu. Najładniejsze i długo trzymające się na kwiatach kapturki ma czosnek słoniowy i chociaż to czosnek jadalny, u mnie traktowany jest jako roślina ozdobna.
Trójsklepki rosną u mnie w dwóch miejscach. Jedno znajduje się w prawie pełnym cieniu i tam trójsklepki zakwitają później, o ile wcześniej ich ślimaki nie dorwą. Trójsklepka szerokolistna, która zakwitła jako pierwsza z czterech tam rosnących, rośnie obok choiny kanadyjskiej w półcieniu, słońce zagląda tam dopiero późnym popołudniem. Jest to stanowisko sprawdzone i chyba przyjazne trójsklepkom, bo jedna z nich 'Masamunei' rośnie tam i kwitnie już od kilku lat.

Marysiu - Maska dziękuję za pochwałę kropelkowych zdjęć. Cykoria zakwitła w tym roku wyjątkowo wcześnie.
Na zdjęciu między różą i ostróżką są kwiatostany perłówki wyniosłej atropurpurea.
Wilczomlecz groszkowy, to bardzo odporna roślina, ale tylko dwuletnia. W drugim roku uprawy zakwita, a kwiatostany są zielone, z jasnożółtymi miodnikami. Mój ma już nasienniki w kształcie groszku, które niedługo dojrzeją, a nasionka obficie się rozsieją.

Marysiu - Sasanka18 widziałam Twój wiciokrzew, osiągnął już rzeczywiście spore rozmiary. Wydaje mi się, że można go przycinać po kwitnieniu. Ja już obcięłam wszystko, co przeszkadzało i zbyt bujnie wyrosło. Teraz mój olbrzym zaczyna powtarzać kwitnienie.

Olu - Bufo-bufo juka, to jedna z pierwszych roślin posadzonych na działce, ma około 27 lat. Kupiłam ją kwitnącą na targu i nie pamiętam takiego roku, żeby wcale nie zakwitła. Ten rok jest bardzo korzystny dla juk, wszędzie na działkach można zobaczyć ich kwiatostany.

Marysiu - delosperma tak, moja juka pobiła w tym roku swój rekord.
Trójsklepki potrzebują trochę czasu, żeby się rozrosnąć. Jaką masz trójsklepkę?

Marysiu - mar33 cieszę się, że pospacerowałaś po wszystkich kątkach mojej działki. Czy dużo chwastów znalazłaś?
Tak, te czosnkowe szlafmyce są urocze.
Daszeńka wygłaskana, a Piorun zwiał. Jeżyki są głaskane przy okazji wyciągania kleszczy. Wkoło pyszczka i na brzuszku mają całkiem przyjemne futerko.

Jurku - semper to dosyć popularny wilczomlecz, jeszcze niedawno był polecany jako roślina odstraszająca nornice i rósł na wszystkich działkach. Na pewno go już widziałeś.

Lucynko - płocczanka nie spotkałaś się jeszcze z wilczomleczem groszkowym? Jakiś czas temu uważano go za odstraszacza nornic i rósł prawie w każdym ogrodzie i na każdej działce. Teraz jest już mniej popularny, chociaż to ciekawa roślina.
Trójsklepka szerokolistna zakwitła bardzo wcześnie, pozostałe nie mają jeszcze pąków.

Reniu - bebeluch to wiatr musiał być naprawdę mocny, bo pędy kwiatowe juki są twarde i trudno je złamać.
Tak, Twoja trawka kwitnie i u mnie i u córki.

Florianie - Florian Silesia witam Cię szczególnie serdecznie i zapraszam do spacerów.
Masz rację z tą różnorodnością, trudną do ogarnięcia. Przez te 30 lat zdążyłam co nieco zgromadzić, niektóre z moich roślin mają już ponad 20 lat.
Przylało solidnie, wczoraj wszędzie było bardzo grząsko, ale woda wsiąkła i nie stoi.

Zakwitła komelina, jedna z moich ulubionych roślinek.


Kończy kwitnienie języczka wąskogłówkowa.


Nisko przy ziemi płoży się podstępna poziomkówka indyjska.


Tojeść orszelinowata pokazuje pierwsze kwiaty.


Najstarsza juka stara się jak może.


Aster rozkrzewiony - divaricatus pośpieszył się w tym roku.


Krwawnica już też kwitnie.


Ogórecznik lekarski pokazał dwa kolory kwiatków.


Powojnik włoski 'Etoile Violette'w tym roku rośnie bez podpory.


Lilia złotogłów kończy kwitnienie.


Do samego nieba pną się: prawoslaz lekarski, dziewanna omączona, budleja Dawida i szczeć pospolita.




Akrobacje z domem na plecach.

[Florian Silesia]

I znów piękne ujęcia oraz wielka różnorodność flory i fauny też nie zabrakło!
Poziomkówkę też miałem wiele lat ale chyba już wyginęła, bo nie widzę.
Szczeć na tle nieba - cudo!

[Maska]

Lidziu dobrze że jesteś pewnie sporo pracujesz na działce. Aster rzeczywiście się pospieszył, my jeszcze nie chcemy końca lata, u mnie nawet jeszcze prawoślaz nie kwitnie. Po latach wiem ile Cię kosztuje pracy mieć tyle roślin na działce, jakiej trzeba dyscypliny żeby się towarzystwo nie rozrosło Komelina, siałam ja i mam znacznik ale listki jakieś inne i moja jeszcze nigdy nie kwitła a rośnie chyba 3 rok, czy to możliwe? Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia

[Biedronka641]

Lidziu witaj.
Ślicznie C kwitnie tojeść orszelinowa. Moja po zimie zmarniała ,ale żyje i chce kwitnąć.
Uprawiałam kiedyś komelinę.Zrezygnowałam,bo trzeba było ją wykopywać na zimę. Nie ma przecież zimującej Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę.

[slila1]

Florianie - Florian Silesia dziękuję za miłe słowa.
Poziomkówka, to odporna roślina i jeśli kiedyś u Ciebie rosła, to może pojawić się w każdej chwili, w najbardziej nieoczekiwanym miejscu. Moja, ni stąd ni zowąd wychynęła spod mahoni i wydała owoce.
Szczeć bardzo lubię, jak zresztą inne ostowate. Rozsiewa się sama, a ja zostawiam zawsze kilka siewek, żeby zakwitła w następnym roku.

Marysiu - Maska dziękuję za pozdrowienia i życzenia. Ostatnio zbiegły się terminy wizyt u lekarzy i brakuje czasu na pisanie postów, chociaż podglądać staram się na bieżąco. Na działce nadal muszę się oszczędzać, bo leczenie jeszcze nie zakończone. Robię więc tylko to, co bardzo pilne i nie wymaga schylania się i kucania.
Komelina, którą pokazałam na zdjęciu to commelina communis - komelina pospolita, roślina jednoroczna, ale dająca samosiew. Mam jeszcze komelinę bulwiastą - c.tuberosa, która jest rośliną stałą, ale nie zimującą. Rośnie u mnie w doniczce i na zimę przenoszę ją do domu. Jeżeli Twoja roślina przetrwała 3 lata, to nie może być komelina, no chyba że wcześniej nie zauważyłaś kwitnienia i rozsiała się. Jest jeszcze możliwość, że Twoja roślina, to trzykrotka leśna - tradescantia silvestre, bo ta jest byliną i zimuje u nas doskonale. Wszystkie te rośliny kwitną na niebiesko, a ich kwiaty niewiele się między sobą różnią.

Alu - Biedronka641 witaj. Dzisiaj jak na zawołanie, chyba prawie o tej samej porze spacerowałyśmy po naszych ogrodach, bo jak wyszłam od Ciebie, to zastałam u siebie Twój post.
Tojeść orszelinowata ma u mnie bardzo słabą i prawie cienistą miejscówkę i dzięki temu nie jest zbyt ekspansywna, a jednak ładnie kwitnie.
Masz rację nie ma komeliny mrozoodpornej. Moja k.bulwiasta rośnie w doniczce chryzantemowej i daję rady przenieść ją do piwnicy. Jej kwiatki, pomimo że są niewielkie i kwitną tylko jeden dzień, i w dodatku tylko w dni pochmurne lub wczesnym rankiem, mają tak śliczny kolor, że nie mogę sobie odmówić jej uprawy. Komelinę pospolitą mam dopiero od niedawna, ale tej do domu zabierać nie trzeba.

Chociaż pogoda nie po temu, zapraszam na spacer.