Sarna była gigantem w swoim działaniu.

Cebule między marchwią i pietruszką wybrał tak, że zwątpiłem czy wysadzałem tam rozsade.

Gdyby nie fotki, które zrobiłem przy wysadzaniu i ślady kopyt, to bym się musiał głębiej zastanowić.

A buraki ścieła równo jak kosiarka. Na zdjęciach tego aż tak nie było widać. Ale spora jest, bo spotkałem ją w przerwie meczu ostatniego Polski, bo w czasie pierwszej połowy przeszła burza i pojechałem na kontrol. Albo się chowała przed burzą albo na obiad podskoczyła.
Ziemniaki mam od dobrej duszy tu z FO. Niestety nie pamiętam konkretnie, bo pisałem do sporej grupy osób o sadzeniaki. Dostałem ich kilkanaście, takich malutkich, więc zbiór jest super.

na pewno spróbuje je w tym tygodniu, muszę tylko wybrać te różowe, a one u znajomego na ogródku rosną.

Czy będą barwić wodę, to nie wiem, to teraz nie wiem czy gotować je razem.
