Ogród zielonej
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Ogród zielonej
Masz rację i ja zaczęłam wreszcie myśleć co robię, ale jeszcze nie jestem na etapie braku przesadzania
. Ostróżki u mnie w tym roku są ale jakieś niskie
. Chyba miały mało wody.
- Emi22
- 200p

- Posty: 305
- Od: 12 cze 2016, o 09:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród zielonej
Róża Pink Peace!! Przepiękna. Dostojna taka 
Camelot i Chopin! Klasa
Camelot i Chopin! Klasa
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród zielonej
Sonia przyznaj się, co zrobiłaś swoim Chopinom?!
To na pewno sprawka czarów. One są bajeczne!
Ta rabata z kolorowymi różami też bardzo mi się podoba.
Szkoda lawend, choć one się odbudują, ale zawsze będą sezon w plecy.
Ta rabata z kolorowymi różami też bardzo mi się podoba.
Szkoda lawend, choć one się odbudują, ale zawsze będą sezon w plecy.
- Renata1962
- 1000p

- Posty: 2587
- Od: 24 lut 2011, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Soniu piękne masz kwiaty ale mnie zauroczyła biała róża Artemis

-
PEPSI
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7206
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród zielonej
Soniu a co jest na ostatnim zdjęciu?
Mój Chopin inaczej wygląda. Jest wyższy i pędy ma wzniesione.
Koty w lawendzie? Możliwe...
Mój Chopin inaczej wygląda. Jest wyższy i pędy ma wzniesione.
Koty w lawendzie? Możliwe...
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Ogród zielonej
Soniu przykro że coś/ ktoś ci niszczy lawendy...
Chyba bym się wściekła jakby to trafiło na moje krzaczki.
Chyba bym się wściekła jakby to trafiło na moje krzaczki.
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród zielonej
Mnie również, choć wszystkie są eleganckie, to jednak ArtemisRenata1962 pisze:Soniu piękne masz kwiaty ale mnie zauroczyła biała róża Artemis![]()
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród zielonej
Jakie Ty masz super tło dla swojego ogrodu
Drzewa robia atmosferę.
Róże mają po 100 pąków ?
To masz niesamowity widok. Moje się rozbuchały w tym roku, ale nie aż tak
Niestety ja nie mogę cieszyć się ostnicami. Moje sa ledwie młodymi siewkami. Żadna stara nie przetrwała.
Wszystko u Ciebie rośnie jak na drożdżach.
Masz rękę do roslin
Drzewa robia atmosferę.
Róże mają po 100 pąków ?
To masz niesamowity widok. Moje się rozbuchały w tym roku, ale nie aż tak
Niestety ja nie mogę cieszyć się ostnicami. Moje sa ledwie młodymi siewkami. Żadna stara nie przetrwała.
Wszystko u Ciebie rośnie jak na drożdżach.
Masz rękę do roslin
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Sonia, nie chcę być tą źle wróżącą, ale u mnie to właśnie koty zamiast kocimiętkę to uwielbiają lawendę. Raz załapały i koniec. Leżą sobie najlepsze - nasz i te od sąsiadów 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12201
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Dziękuję wszystkim za zaglądanie na rabatki i miłe komentarze.
Małgosiu Justa w realu jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach.
Koty sąsiadów upodobały sobie moją lawendę. Nornice harcują, a koty się wylegują na moich rabatach.
Szałwię omączoną wysiewam od dwu lat, trochę wcześniej kwitnie niż samosiejki. Właśnie zaczyna pokazywać kolor. Kwiaty ma do pierwszych przymrozków i ten niepowtarzalny kolor.

Anitko miła jesteś, ale na innym forum jest ogród, gdzie jest szpaler kilkunastu równie pięknych Chopinów. Moje dwa to niewiele.
Nie mam kota, to trzy sąsiedzkie zabawiają się u mnie.

Dorotko ostróżki chyba kupiłam już z grzybem.
Mam jedną z innego źródła i pięknie kwitnie, miała siedem kwiatostanów. Jakoś nie wyobrażam sobie, że nie przesadzam roślin, to sama przyjemność.

Emi Pink Peace ma ogromne kwiaty, ale lepiej je trzyma w cieniu. U mnie od rana na palącym słońcu, to przypala jej płatki.
Natomiast Camelot? już dziesięć dni ma kwiaty i nadal świetnie wyglądają. Pomponella też doskonale sobie radzi na południowej skarpie.

Kasiu mam Chopina 70 cm od okna, czuję jego zapach, jak siedzę przy komputerze.

Aniu oczywiście, że czary są nad Chopinem odprawiane.
Co dwa miesiące odbywają się sabaty czarownic, wtedy we trzy rzucamy dobre i złe uroki.
Okrywowe maja ciężkie warunki, bo w tym miejscu skarpa jest z dwu stron stroma. Odkąd założyłam nawadnianie świetnie tam sobie radzą. Jesienią dosadziłam drugą Heidtraum, czyli mam po dwie białe, jasnoróżowe i malinowe. Już się zastanawiałam, czy nie spryskać lawend jakimś zapachem, żeby się koty od nich odczepiły.

Reniu Artemis posadziłam w ubiegłym roku i już całkiem ładnie kwitła, w tym jest wyjątkowo obsypana kwiatami.

Małgosiu to jednoroczna Kip Dagga, ale podpisałam z błędem.
Roślina kwitnie na pomarańczowo, wyrasta nawet do trzech metrów. Mam nadzieję, że u mnie będzie niższa.
Dostałam sadzonki od Ali Biedronki. Jeden mój Chopin w ubiegłym roku był wyższy, drugi niższy. Teraz obydwa są niższe.

Olu jestem załamana, tyle lawend poniszczonych, a już tak ładnie większość kwitła.
Będę przepędzać koty sąsiadów.

Lucynko róże teraz wszędzie w wątkach, ale inne kwiaty też piękne. Dla ciebie znowu mój ulubiony kolor.

Małgosiu Margo2 trochę mojego tła dla roślin, ale wysokie drzewa to tylko w zagajnikach za płotem. Brzozy właśnie podsychają i u mnie w całym ogrodzie pełno liści, jak w jesieni. Nie liczyłam, ale Artemis może nawet ma więcej pąków, już ścięłam połowę, a dalej widać tylko biel na krzakach.
Ostnice tylko ubiegłoroczne na białej rabacie dobrze wyglądają. Innym chyba susza daje się we znaki.

Sabinko to mnie zmartwiłaś.
Nie mam kota, ale przychodzą od sąsiadów z odległości 300m. Już je trochę pogoniłam, ale chyba wcześnie rano wylegują się w lawendzie, bo nie mogę ich przyłapać.

U mnie jesień za płotem, liście z brzóz zaścieliły mi wszystko.

Czosnki główkowate zaczynają się wybarwiać.

Pnąca od szpadla coraz bardziej różowa.

Jeżówki coraz śmielej się pokazują.

Hołubiona biała lawenda.

Ostróżka jednoroczna

Początki różanki na skarpie. jeszcze pusto i bałaganiarsko.

Spokojnej nocy i dobrego dnia.
Małgosiu Justa w realu jeszcze ładniejsza niż na zdjęciach.

Anitko miła jesteś, ale na innym forum jest ogród, gdzie jest szpaler kilkunastu równie pięknych Chopinów. Moje dwa to niewiele.

Dorotko ostróżki chyba kupiłam już z grzybem.

Emi Pink Peace ma ogromne kwiaty, ale lepiej je trzyma w cieniu. U mnie od rana na palącym słońcu, to przypala jej płatki.

Kasiu mam Chopina 70 cm od okna, czuję jego zapach, jak siedzę przy komputerze.

Aniu oczywiście, że czary są nad Chopinem odprawiane.

Reniu Artemis posadziłam w ubiegłym roku i już całkiem ładnie kwitła, w tym jest wyjątkowo obsypana kwiatami.

Małgosiu to jednoroczna Kip Dagga, ale podpisałam z błędem.

Olu jestem załamana, tyle lawend poniszczonych, a już tak ładnie większość kwitła.

Lucynko róże teraz wszędzie w wątkach, ale inne kwiaty też piękne. Dla ciebie znowu mój ulubiony kolor.

Małgosiu Margo2 trochę mojego tła dla roślin, ale wysokie drzewa to tylko w zagajnikach za płotem. Brzozy właśnie podsychają i u mnie w całym ogrodzie pełno liści, jak w jesieni. Nie liczyłam, ale Artemis może nawet ma więcej pąków, już ścięłam połowę, a dalej widać tylko biel na krzakach.

Sabinko to mnie zmartwiłaś.

U mnie jesień za płotem, liście z brzóz zaścieliły mi wszystko.

Czosnki główkowate zaczynają się wybarwiać.

Pnąca od szpadla coraz bardziej różowa.

Jeżówki coraz śmielej się pokazują.

Hołubiona biała lawenda.

Ostróżka jednoroczna

Początki różanki na skarpie. jeszcze pusto i bałaganiarsko.

Spokojnej nocy i dobrego dnia.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród zielonej
Witaj Soniu . Świetne są te czosnki główkowate i jakie fotogeniczne
. Powojniki wyglądają jak morze kwiatów
. Jeżówki masz wyrywne, moje jeszcze daleko w tyle. Pięknie u Ciebie a zapachu Chopina zazdroszczę . Ja mam jednego ale póki co zakwitł jednym kwiatem i jakoś niespecjalnie go czułam
. Pewnie jak jest sporo kwiatów to i zapach intensywniej czuć. Pozdrawiam
.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12201
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród zielonej
Ewelinko czosnków mam dużo, ale dopiero zaczynają.
Niedługo was zanudzę nimi.
Zapach Chopina jest bardzo intensywny w większej wilgotności. Wystarczy, że gleba zmoczona, już kwiaty pachną.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Ogród zielonej
Soniu a może pieska byś sobie kupiła? Dopiero by ganiał za kotami
Lawendę wysiadywać? jak one tak mogą? Też byłabym niepocieszona delikatnie pisząc
Róże,lilie wspaniały czas niech trwa...u mnie susza,czekam na deszcz,bo wszystko poschnie...
Ostróżka ta jedna co pokazałaś błękitna najlepsza,takie właśnie lubię...
Pozdrowionka
Lawendę wysiadywać? jak one tak mogą? Też byłabym niepocieszona delikatnie pisząc
Róże,lilie wspaniały czas niech trwa...u mnie susza,czekam na deszcz,bo wszystko poschnie...
Ostróżka ta jedna co pokazałaś błękitna najlepsza,takie właśnie lubię...
Pozdrowionka
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród zielonej
Moje lawendy na szczęście nietknięte, ale to chyba dlatego, że mam niedaleko kocimiętkę, niesamowicie wytarganą i połamaną. Gdyby nie ona, to pewnie też bym dziś opłakiwała swoją lawendę.
Wiem, że są jakieś preparaty na to, żeby psy n ie obsikiwały jałowców. Jakiś smrodek, który ma odstraszać czworonogi. Może by tym spryskiwać lawendę? Ale z kolei żeby pszczoły się od tego nie potruły.
Ostróżki u mnie też są beznadziejne, chyba je wszystkie wywalę w tym roku i będę miała kłopot z głowy.
Jeżówki się pokazują. Jakoś w tym roku wszystko wcześnie. U mnie zaczynają kwitnąć floksy i dzielżany - typowe kwity jesieni.
Wiem, że są jakieś preparaty na to, żeby psy n ie obsikiwały jałowców. Jakiś smrodek, który ma odstraszać czworonogi. Może by tym spryskiwać lawendę? Ale z kolei żeby pszczoły się od tego nie potruły.
Ostróżki u mnie też są beznadziejne, chyba je wszystkie wywalę w tym roku i będę miała kłopot z głowy.
Jeżówki się pokazują. Jakoś w tym roku wszystko wcześnie. U mnie zaczynają kwitnąć floksy i dzielżany - typowe kwity jesieni.

