Madagaskar i reszta świata - cz. 5
- PiotrAPD
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2389
- Od: 28 kwie 2015, o 01:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dublin - IRL
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. Życzę CI zdrówka i dużo słońca
Życzenia spóźnione ale szczere
A prezent od Henryka to dopiero niespodzianka 
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20342
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
A u nas sucho - ziemia wyschnięta straszliwie.
Burze przeszły bokiem, dużo wiało ale padało może 10 minut i to bardzo słabo. Czyli susza i to wielka - dziś już o tej porze upalnie.
Cieszą przyrosty na roślinach, cieszą pąki. Widać, że będzie na co patrzeć!
Burze przeszły bokiem, dużo wiało ale padało może 10 minut i to bardzo słabo. Czyli susza i to wielka - dziś już o tej porze upalnie.
Cieszą przyrosty na roślinach, cieszą pąki. Widać, że będzie na co patrzeć!
- ejacek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3093
- Od: 16 lis 2008, o 19:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Ja jestem w siódmym niebie po tych burzach , wszystko porządnie zlane , deszczówki miałem aż nadmiar , a że poza kaktusami mam jeszcze agawy to mogłem im porządnie zlać podłoże . To ważne bo ostatnio w dużym % musiałem podlewać wodociągową a ona psuje mi substrat. Kaktusów za bardzo zlać niestety nie mogłem bo niedawno były podlewane nie chcę przedobrzyć w drugą stronę . Minus oczywiście wicher ale strat specjalnych nie narobił , troche liści oberwało.Ciekawa jestem, jak u Was po burzach...
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Mnie po burzy zdmuchnęło z balkonu paprotkę, czekam, czy może któryś z sąsiadów ją znajdzie i (to już by była pełnia szczęścia) przyniesie mi z powrotem
Widzę, że rośliny u Ciebie nie próżnują i rosną w siłę
Widzę, że rośliny u Ciebie nie próżnują i rosną w siłę
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Fajne epifity. Jak już wielokrotnie pisałem bardzo je lubię, ale niestety one nie lubią mnie
Choć ten ostatni to niezły brzydal
Choć ten ostatni to niezły brzydal
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Dzięki, Kochani, za miłe słowa, wizyty i ślad pozostawiony. Fajnie też, że nic się Wam nie stało, bo naprawdę słuchając alarmów pogodowych i raportów z Polski myślałam o wielu z Was. Z tego, co piszecie można rzec: przeszło bokiem. I to najważniejsze.
Pati - dzięki!
Aga - jesteśmy umówione
Lucynko - bardziej gąszczowo, bo jak słońca nie będzie - to i kaktusowo nie będzie
Małgosiu - ja z gymno zasadniczo mam kilka michasi, i wszystkie mi co roku ładnie kwitną, więc tym bardziej u Ciebie powinny. Może zasilić je czymś na kwitnienie?
Basiu - nade mną jest sąsiad, więc właściwie balkon jest odkryty, ale osłonięty tym sąsiednim. Trochę szkoda, bo nieco słońca zabiera, ale za to jak pada taki normalny deszcz, mam w zasadzie balkon suchy.
Piotrze - żadne życzenia nigdy nie są spóźnione, więc dziękuję bardzo!
Henryku - jak to się mówi: wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale w większości zazdroszczę Wam klimatu. Wiem - jak susza to na dobre, jak gorąco to naprawdę, ale czasem chciałabym oddać tę darmową klimatyzację i wentylację, jaką mamy tu nad otwartym morzem w zamian za prawdziwie upalne lato. Dobrze, że i u Ciebie przeszło bokiem
Jacku - dobrze, że Ty jesteś zadowolony! Rzeczywiście dla roślin taka ulewa to był doskonały prysznic, niebo lepszy niż wodociągowa woda. Zwłaszcza agawy zyskały bardzo i to jest fajne. Zapas deszczówki porobiłeś na tyle, że wystarczy do kolejnego deszczu - mam nadzieję
Moniko - zawsze jest opcja ogłoszenia w stylu: paprotka mile widziana, nagroda w postaci odrostu gwarantowana
Ale miejmy nadzieję, że się odnajdzie
Marek - pamiętam, że zwłaszcza rhipsy Cię ciągną. Jak będziesz miał zwrot w stronę epifitów, daj znać. Na zewnątrz nawet nie będziesz musiał się specjalnie o nie troszczyć, w korowym podłożu dwa razy szlaufem na tydzień im wystarczy
Ten ostatni właśnie coś zbrzydł niesamowicie, taki jakiś pająkowaty się zrobił. A to podobno prawdziwa królowa
A skoro jeszcze chwilę jesteśmy przy kaktusach, ktoś mi podpowie, co się mogło stać z moim "michasiem"? Jeden z oryginalniejszych, bo kwitnie na żółto, a zrobił się taki plaskaty na górze! Kompletnie jakby stożek wzrostu się...roztopił... Dziwne...

I czym to może być spowodowane? W ogóle co to się zrobiło, ktoś wie? Twardy, normalny, żadnych objawów choroby czy czegoś. Ot, się po prostu rozpłaszczył...
Ściskam i pozdrawiam!
Pati - dzięki!
Aga - jesteśmy umówione
Lucynko - bardziej gąszczowo, bo jak słońca nie będzie - to i kaktusowo nie będzie
Małgosiu - ja z gymno zasadniczo mam kilka michasi, i wszystkie mi co roku ładnie kwitną, więc tym bardziej u Ciebie powinny. Może zasilić je czymś na kwitnienie?
Basiu - nade mną jest sąsiad, więc właściwie balkon jest odkryty, ale osłonięty tym sąsiednim. Trochę szkoda, bo nieco słońca zabiera, ale za to jak pada taki normalny deszcz, mam w zasadzie balkon suchy.
Piotrze - żadne życzenia nigdy nie są spóźnione, więc dziękuję bardzo!
Henryku - jak to się mówi: wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma, ale w większości zazdroszczę Wam klimatu. Wiem - jak susza to na dobre, jak gorąco to naprawdę, ale czasem chciałabym oddać tę darmową klimatyzację i wentylację, jaką mamy tu nad otwartym morzem w zamian za prawdziwie upalne lato. Dobrze, że i u Ciebie przeszło bokiem
Jacku - dobrze, że Ty jesteś zadowolony! Rzeczywiście dla roślin taka ulewa to był doskonały prysznic, niebo lepszy niż wodociągowa woda. Zwłaszcza agawy zyskały bardzo i to jest fajne. Zapas deszczówki porobiłeś na tyle, że wystarczy do kolejnego deszczu - mam nadzieję
Moniko - zawsze jest opcja ogłoszenia w stylu: paprotka mile widziana, nagroda w postaci odrostu gwarantowana
Marek - pamiętam, że zwłaszcza rhipsy Cię ciągną. Jak będziesz miał zwrot w stronę epifitów, daj znać. Na zewnątrz nawet nie będziesz musiał się specjalnie o nie troszczyć, w korowym podłożu dwa razy szlaufem na tydzień im wystarczy
A skoro jeszcze chwilę jesteśmy przy kaktusach, ktoś mi podpowie, co się mogło stać z moim "michasiem"? Jeden z oryginalniejszych, bo kwitnie na żółto, a zrobił się taki plaskaty na górze! Kompletnie jakby stożek wzrostu się...roztopił... Dziwne...

I czym to może być spowodowane? W ogóle co to się zrobiło, ktoś wie? Twardy, normalny, żadnych objawów choroby czy czegoś. Ot, się po prostu rozpłaszczył...
Ściskam i pozdrawiam!
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Żanetko,ależ się zaopatrzyła w kaktusy
ja Ciebie proszę gdzie Ty to trzymasz?Ja mam trzy i mama ciągle mi wypomina ,że przez te kaktusy starą panną zostanę
Dobrze,że wiatr nie zrobił Ci na balkonie szkód 
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- peter86
- 500p

- Posty: 882
- Od: 14 mar 2011, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: PL
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Brązowe plamy mogą być objawem infekcji grzybicznej. Zamarł stożek wzrostu. Przyczyn tego może być wiele : szkodniki, chemia, grzyb, uszkodzenie mechaniczne. Izoluj tą roślinę od reszty bo może coś infekować inne rośliny. Jak masz coś na grzyba to możesz opryskać. W jakich warunkach zimowałaś tą rośline?piasek pustyni pisze: A skoro jeszcze chwilę jesteśmy przy kaktusach, ktoś mi podpowie, co się mogło stać z moim "michasiem"? Jeden z oryginalniejszych, bo kwitnie na żółto, a zrobił się taki plaskaty na górze! Kompletnie jakby stożek wzrostu się...roztopił... Dziwne...
I czym to może być spowodowane? W ogóle co to się zrobiło, ktoś wie? Twardy, normalny, żadnych objawów choroby czy czegoś. Ot, się po prostu rozpłaszczył...
Ściskam i pozdrawiam!
Pozdrawiam Grzesiek
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
Kaktusy moja kolekcja-peter86
Sprzedam Kaktusy Pterocactus Echinocereus Eriocereus
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Grześ - to nie jest infekcja grzybicza, to jest przypalenie od słoneczka, nie upilnowałam tego jednego
Inny gabarytowo podobny maluch też się nieco przypalił i wstyd mi za to
On taki jest już dawno, dzisiaj przeglądałam zdjęcia z zimowiska, to już był taki, kiedy szedł spać, ale do niektórych mam zimą naprawdę trudny dostęp i o tym defekcie nie myślałam. A tylko teraz wpadł pod aparat i go pokazałam.
A poza tym nic się z nim nie dzieje - po prostu zrobił się taki sam z siebie, pociągnął wodę, dostał chemię: i Bi58, i przeciwgrzybiczą, to u mnie standardowe podlewanie na początku i końcu sezonu, oczywiście nie na jeden raz, tylko kolejno po sobie. A poza tym to jest normalny kaktus, nawet widać tam zalążek pączka... Tyle, że płaski na górze, natomiast zimowany był jak pozostałe gymnolki i tamtym nic. A ten jakiś się zrobił taki, ale zobaczymy, jak będzie rósł dalej. Skoro nie ma stożka wzrostu, to powinien jakoś iść w boki chyba...? Tylko jak...? Myślałam, że może ktoś miał taki przypadek
Iwonko - jakby kaktusy miały decydować o staropanieństwie, to ja bym nigdy za mąż nie wyszła, zapewniam
Od zawsze było u nas w domu pełno zieleni, w tym kaktusów tyle że zwyklaków na tamte czasy, u mojej Babci również. W razie czego, jakby Twoja Babcia nie odpuszczała, wysiej rutę, zobaczysz jak Jej przejdzie

On taki jest już dawno, dzisiaj przeglądałam zdjęcia z zimowiska, to już był taki, kiedy szedł spać, ale do niektórych mam zimą naprawdę trudny dostęp i o tym defekcie nie myślałam. A tylko teraz wpadł pod aparat i go pokazałam.
A poza tym nic się z nim nie dzieje - po prostu zrobił się taki sam z siebie, pociągnął wodę, dostał chemię: i Bi58, i przeciwgrzybiczą, to u mnie standardowe podlewanie na początku i końcu sezonu, oczywiście nie na jeden raz, tylko kolejno po sobie. A poza tym to jest normalny kaktus, nawet widać tam zalążek pączka... Tyle, że płaski na górze, natomiast zimowany był jak pozostałe gymnolki i tamtym nic. A ten jakiś się zrobił taki, ale zobaczymy, jak będzie rósł dalej. Skoro nie ma stożka wzrostu, to powinien jakoś iść w boki chyba...? Tylko jak...? Myślałam, że może ktoś miał taki przypadek
Iwonko - jakby kaktusy miały decydować o staropanieństwie, to ja bym nigdy za mąż nie wyszła, zapewniam
-
wisnia897
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Jeżeli jest tak jak mówisz, to gymno pewnie znajdzie sposób, żeby wypuścić jakieś odrosty po bokach, tak mi się wydaje.piasek pustyni pisze:Skoro nie ma stożka wzrostu, to powinien jakoś iść w boki chyba...? Tylko jak...?
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6531
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Pożyjemy, zobaczymy
Muszę wam dzisiaj pokazać cudo - dzielne cudo w dodatku!!!
hoja lacunosa "Langkawi Island". Próbowała zakwitnąć, zrzucała pąki. Teraz wytworzyła cały baldach... i go zrzuciła. Ze zdziwieniem jednak zobaczyłam, że nie do końca! Została jedna szypułka, która w dodatku się rozwinęła do końca
Takiego cudaka jeszcze nie widziałam
I z tym jednym, rozwiniętym pąkiem wygląda tak:



Całość z tym jednym kwitnącym kikucikiem jest dość niepozorna:

W sumie jedno Wam powiem: kwitnie tylko to jedno maleństwo, ale zapach jest wyczuwalny. Coś niesamowitego!!! Może jak rozwinie cały baldaszek kiedyś, będzie ten zapach czuć bardziej, ale teraz nawet jest cudowny. Mam lato z zapachem pięknych lacunos, czego i Wam życzę
Muszę wam dzisiaj pokazać cudo - dzielne cudo w dodatku!!!



Całość z tym jednym kwitnącym kikucikiem jest dość niepozorna:

W sumie jedno Wam powiem: kwitnie tylko to jedno maleństwo, ale zapach jest wyczuwalny. Coś niesamowitego!!! Może jak rozwinie cały baldaszek kiedyś, będzie ten zapach czuć bardziej, ale teraz nawet jest cudowny. Mam lato z zapachem pięknych lacunos, czego i Wam życzę
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Na powiększeniu wygląda tak, jakby ktoś czarodziejską różdżkę w garści trzymał i wyczarowywał zapachy 
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20342
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Jeśli chodzi o hoje to dosyć często tak się zdarza, że z większego baldaszka pozostają pojedyncze kwiatuszki. W każdym razie u mnie to nic dziwnego.
Ale pokazać to umiałaś!
Ale pokazać to umiałaś!
- brombiel
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3007
- Od: 22 cze 2014, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
Czapeczka futrzana z zapachem
Bardzo fajnie wygląda
Bardzo fajnie wygląda
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Madagaskar i reszta świata - cz. 5
A mnie się to kojarzy ze słuchawką od prysznica. Tylko po co Żaneta założyła jej futerko? I to nie różowe?barbra13 pisze:Na powiększeniu wygląda tak, jakby ktoś czarodziejską różdżkę w garści trzyma
Pierwsze koty za płoty, jak ona (hoja, nie Żaneta

