Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.7

[Ginka]

A to nie za wcześnie na pierwsze zbiory? (na zdjęciach dyńki mają pomarańczowe prześwity na skórce, na Twojej nawet nie wybarwiła się porządnie na żółto a gdzie tam jej do pomarańczu ).
Ja nie wiem co zrobić z drobnymi liśćmi u nasady, czy mogę je usunąć do wysokości pierwszego rozgałęzienia pędu?

[marcin10312]

Czemu już zerwana? Jest dojrzała?

[Aguss85]

Przerosła już swój typowy rozmiar, a że rośnie prawie metr nad ziemią i zaczęła się przechylać z oparcia to nie czekałam. Popukałam, uznałam że dźwięk jest wystarczająco "głuchy" i hyc do wiaderka Jutro rozkroję i dam znać. Te dynie miały być małe (do 3 kg), inaczej rosłyby na płasko.

[Ginka]

Koniecznie pokaż co ma w środku, chociaż nie iem czy będzie do końca dojrzała, przerosła opisowy rozmiar bo widocznie miała wystarczająco papu aby to osiągnąć .

[Aguss85]

Przekroiłam tą dynię, widać że mogłaby powisieć dłużej. Miąższ ma niezły, taki cukiniowo-słodki, ale pestki nie mają tego ciemnego koloru, są jasne i smakują jak młode orzechy.

przerosła opisowy rozmiar bo widocznie miała wystarczająco papu aby to osiągnąć .

Czy to znaczy że póki trochę nie przeje tego kompostu, to wszystkie będą rosły większe niż to dla niej typowe? W takim razie pędy bez podpory nie utrzymają takich owoców Muszę poobrywac zawiązki albo zrobić im jakiś stelaż.

[agnesa700]

Z tego co wyczytałam, to przy zrywaniu należy zwracać uwagę na ogonek, który powinien być lekko zdrewniały.

[ganio4]

Aguss85, Twoja dynia jest nie dojrzała po prostu. Nie spiesz się ze zrywaniem następnych. Ja swoje zrywam, kiedy ,,ogonek" zaczyna żółknąć i zasychać.

[MoWo]

Oczywiście że nie była dojrzała, ze zbiorem dyni nie ma się co śpieszyć mogą sobie spokojnie wisieć do jesieni.
Olga powinna wyraźnie przybrać zielono-żółty kolor.
O ile dynie uprawiane na miąższ zerwane za wcześnie mogą dojrzewać w domu to uprawiane na nasiona muszą dojść na krzaku.
Młodą Olgę z powodzeniem można stosować zamiast cukinii.
Wielkość owoców jaką podają to jest przeciętna, to tak jak z ludźmi przeciętnie 1,6-1,8m a zdarzaja się ponad 2m.

[Ginka]

Pokaż tak z ciekawości Twoje dyniowe miejsce, jak jest ono zbudowane i jak prowadzisz dynie, może coś razem wykombinujemy , wszak co dwie (lub więcej) głowy to nie jedna .

[Aguss85]

Dzięki za rady, przydadzą się przy kolejnych, bo dyni mam sporo ta się marynuje z cukiniami, pestki będą z kolejnych.
Edit\\
Ginka wieczorem powstawiam zdjęcia, coś muszę im skombinować do podtrzymania, może kostki słomy ustawię dookoła

[Ginka]

No to do wieczora, chętnie zobaczę dyniowisko , będziemy kombinować chociaż już mam jeden pomysł jak przy arbuzach prowadzonych pionowo, nazbieraj foliowych siatek po np ziemniakach, cebuli itp i wsadzaj do nich rosnące dynie, a skoro masz rabatę obitą deskami (tyle tylko zauważyłam), to możesz wiszące dynie przybijać w siatkach do tych desek małymi gwoździami (jeśli będą mieć szerszą siatkę to będą miały dużo miejsca na wzrost i skórka nie ma szans się uszkodzić).

[Aguss85]

Znaczy taki hamak trzeba im zrobić? Przybicie siatek do desek nie będzie żadnym problemem, kompostownik jest z odzysku z palet. Zrobiłam zdjęcia tylko już go nie widać spod tych dyń.



Niestety niektóre małe dynie zwisają te 80 cm nad ziemią i może sposób z siatkami je uratuje Nie myślałam, że tak się rozrosną, poza tym owoce miały być niewielkie, tak rosną dwie dynie, Hokkaido i ta Olga. Reszta dyń rośnie normalnie na ziemi, ale np przypinam je do siatki leśnej i tez prowadzę w górę (prócz Bambino i Melonowej), raczej wszystkie miały nadawać się na pionową uprawę, ale gdyby rosły większe to chyba hamaki z siatki też się przydadzą.

[Teresa Pszczola]

Dynie bardzo lubią hamaki.
W zeszłym roku dynie wymknęły się z pod kontroli i jedna zapędziła się na jabłoń.
Pod jabłonią była ulubiona miejscówka mojego M.
A dynia zawiązała owoc, uwiesiła się gałęzi i czym rosła większa, to wisiała niżej.
Aż wreszcie położyła się na hamaku.
I tak mój M. stracił miejsce relaksu. A dynia osiągnęła wagę 40 kg.

____________________________
Pozdrawiam Teresa

[Ginka]

No popatrz to Ci historia .
Ja będę przywiązywać i moje bez względu na wielkość póki zawiążą owoce idąc na samą górę stelażu (przyjdzie wiatr i je jeszcze uszkodzi, a tak nie będą się wysilać bo nie będzie żadnego obciążenia na łodygach), potem będą mogły leżeć na siatce i rosnąć do woli.
Mam 9 krzaczków ale jaka proporcja odmianowo nie jestem pewna, chyba 5szt Hokkaido i 4 szt Rouge vif d'Etampes, zobaczymy co z nich wyrośnie (ta druga przegoniła maluchy Hokkaido).

[Goshia]

Ile dyń powinno być na krzaczku odmiany Muscat de Provance?