W ogrodziu constans... Niewiele się zmienia, tzn. zmienia się bardzo powoli
. Róże zaczynają, zaczynają i ... to wyczerpuje temat. Burze nawiedzają nas codziennie i skutecznie likwidują każdy porządek, który zrobię
Poza tym cieszę się ulubionym miesiącem, wdycham zapachy, objadam się truskawkami i oglądam Euro
. Jest pięknie
Jolu - jol_ka rzeczywiście piwonie królują, chociaż codzienne deszcze mocno im dają w kość - kwiaty są zbyt napakowane i łamią się, albo gniją od środka. Ganiam codziennie i otrzepuję co większe kwiatostany. Na łuku po lewej rośnie powojnik Huldine, a po prawej Rosarium Uetersen. Obie roślinki się fajnie przyjęły i pędzą w górę

Jest szansa, że już w przyszłym roku łuk będzie wyglądał jak z bajki

Dla Ciebie Jolu clematis Minister, który dzielnie trwa na posterunku
Jagódko - JagiS w wielgachnej pace były oczywiście sałaty, ale oprócz nich też jeżówki i floksy. Stwierdziłam, że po liliowcach na mojej rabacie królują pustki... Jeżówki kwitną długo i liczę, że wprowadzą kolorowy akcent między wszędobylską zielenią. Mam nadzieję, że odmiany, które kupiłam okażą się przyzwoicie mrozoodporne

JagiS chętnie bym Ci podesłała jakąś ulewę - ja cierpię na nadmiar wody w ogrodzie. Jak tak dalej pójdzie, będę musiała wykopać wszystkie tulipany, bo inaczej zgniją

.
Co do Himmelsauge - byłam przygotowana na kwiaty typu historycznego, ale przecież nie na takie coś! Ta róża wygląda jakby była mutantem róży dzikiej (po niej ma wielkość kwiatów), róży damasceńskiej i jakiegoś bliżej nieokreślonego dawcy żarówiastego koloru... Naprawdę, miejsce w
ogrodziu jest cenne i wolałabym je lepiej wykorzystać.
Dla Ciebie Jagódko urokliwe dzwonki
Jadziu - Jakuch Duchesse de Nemours też posiadam i faktycznie w zapachu nie ma dla niej konkurencji

Burza połamała mi
kilka piwonii, z których zrobiłam bukiet. W całym mieszkaniu pachnie, jakbym wsadziła odświeżacz Ambi-Pur do kontaktu

.
Dla Ciebie Diuszesa
Basiu - apus tak, to jej pierwsze kwitnienie, bo w ubiegłym roku nie kwitła wcale

. To jej drugi rok u mnie, urosła przez ten czas sporo, . Nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją kupować?

Aha, chyba to, że może rosnąć w cieniu... W każdym razie miejsca w
ogrodziu już mam mało i każde jest cenne, szkoda, żeby je marnować na coś, co mi się nie podoba...
Dla ciebie Basiu piwonia Sorbet
Iwonko - Iwonka1 nareszcie doczekałam się bujnych piwonii, a naczekać się musiałam długo, bo kupowałam sadzonki po jednym
kłączu (takie
psińco sprzedają powszechnie

).
Róże coś marnie w tym roku się zapowiadają, może nie wszystkie, ale kilka startowało po zimie od zera. I tutaj prym wiodą Austinki, którym zima nie straszna. Ale i tak moje "okazy" to liliputy przy krzaczorach innych Forumek. Ech... kiedyś i ja się doczekam... chyba
Dla Ciebie Iwonko Karl Rosenfield
Gabi - Gabriela mam to szczęście, że droga, przy której stoi nasz dom, w tym miejscu się kończy i zostaje pas tzw. "ziemi niczyjej" - na co dzień siedlisko pokrzyw i zielska. Z trzech pozostałych stron mam sąsiadów, więc nie ma możliwości ekspansji...

Tymczasem powoli za płotem powstaje wiejski ogród, bez ładu i składu - rosną tam trzy pomyłkowe liliowce (wszystkie czerwone), trzy róże (Eifelzauber, Jubilee Celebration i jakaś NN), trzmielina oskrzydlona, pigwowiec japoński. Prawdopodobnie wylądują tam też inne eksponaty, które mnie wkurzą w tym roku. Pierwszą kandydatkę już mamy

.
Dla Ciebie Gabi cudowna Sarah Bernhardt
Zuza - sweetdaisy nawet nie mów, że stoją! Już nie

Codzienne deszcze położyły je skutecznie, a część połamały. Karl Rosenfield to odmiana, która ma najbardziej sztywne łodygi ze wszystkich moich piwonii i ona najdłużej stoi na baczność.
Dla Ciebie Zuziu Karl Rosenfield
Madziu - Pashmina2006 ano, są one bardzo podobne, to prawda

Jednakże moje doświadczenia z Heidi i z Old Portem są takie, że o ile Heidi zdrowa i bezproblemowa, o tyle Old Port łapie plamistość najwcześniej ze wszystkich róż

. Już teraz musiałam kilka listków oberwać, a w zeszłym roku stał łysy od sierpnia! U mnie zawsze Heidi będzie tą naj...
Zerknij na pw.

Dla Ciebie Madziu Old Port do porównania
Sylwia - silvarerum białe kwiaty są niezwykle eleganckie i dostojne, niestety widać na nich najmniejszą plamkę, choćby od deszczu...
Slow w modzie, wiem, ostatnio nawet jakieś książki w tym temacie są popularne. Łatwo pisać, ciężej zrobić
Sama odczułam, co to znaczy czekać na piwonie - kilka lat przebierania nogami, żeby odkryć, że połowa z nich to pomyłki

. Niestety, w sklepach ogrodniczych czy w necie, sprzedają pojedyncze, maleńkie kłącza, z których pożytku można się doczekać dopiero po wielu latach. Moje najstarsze piwonie mają po 10 lat.
Dla Ciebie Sylwio Duchesse de Nemours - najsilniejszy zapach i to ... konwalii!
Aniu - anabuko1 może to być, że ta biała to Festiva - to jedna ze starych odmian

Dziękuję za miłe słowa

. Dla Ciebie Do Tell
Aniu - aneczka1979 szalenie mi miło, dziękuję

aczkolwiek nie zasłużyłam

Cieszę się, że podoba Ci się "lądowisko" (do tej pory żaden pojazd na nim nie wylądował, nawet z kosmosu

). Na łuku rośnie Huldine i z dnia na dzień jest coraz większy

Tak szybko rosnącego klemka to ja jeszcze nie miałam

A jak się sprawuje Twój?
Dla Ciebie Aniu my sweet Sarah
Sabinko - nifredil fajnie, że przygarnęłaś rodka

Życzę Ci, żeby stał się zalążkiem cudnej kolekcji

Widzisz, jak dziwnie czasami się układa - jeżeli czegoś naprawdę chcemy, w taki czy inny sposób... to się dzieje. I jak tu nie wierzyć w cuda?

Dla Ciebie Sabi piwonia Sorbet w fazie, kiedy już deser wylatuje z pucharka
W ogrodzie kwitną obecnie:
1. Ambridge Rose - hm, ciągle nie wiem co o niej myśleć... Takiego koloru róży na pewno jeszcze nie miałam
2. Augusta Luise - na razie jeden kwiatek
3. Crocus Rose - cudny bladawiec
4. Duchesse de Montebello - nowość, szalenie podoba mi się jej kolor, słodki róż
5. Eglantyne - nadal dzielnie i niestrudzenie, jej zapach odkryłam dopiero wczoraj
6. Gruss an Aachen
7. Zaczyna Flammentanz
8. Jacques Cartier
9. Munstead Wood
10. Old Port
11. Księżniczka Ola z Kentu
