Kaktusy - Pio1986

[Pio1986]

Załączam zdjęcia kwitnących roślin. Co ciekawe lobivia ducis -pauli, pomimo czerwonej barwy, rozkwitła po zmierzchu i przekwitł nazajutrz rano.

[Phacops]

A to ciekawe bo ja mam lobivia ducis -pauli takie coś i jest to dzienne

[Pio1986]

Nic z tego nie rozumiem.Nocny barwny kwiat już sam w sobie jest jakimś paradoksem. Może l.ducis-pauli jest aż tak zróżnicowana?

[Pio1986]

Niektóre kwitnąca astrofyta i niektóre "szykujące się". Na razie zawiozłem wszystkie ferocactusy do tunelu, bo źle reagowały na pełne słońce, pomimo zimowania na południowym oknie.

[ejacek]

Na razie zawiozłem wszystkie ferocactusy do tunelu, bo źle reagowały na pełne słońce, pomimo zimowania na południowym oknie.

Ja co roku mam ten problem z ferokaktusami , niby takie mocne i dzikie , wydawały by się najbardziej odporne na żar , a co roku po wystawieniu mi się przypalają . To dotyczy ferokaktusów i echinokaktusów.

[hen_s]

Ładny widok. Jednak jak się ma gdzie rośliny hodować to one się odwdzięczają natychmiast.

[Pio1986]

Na razie zawiozłem wszystkie ferocactusy do tunelu, bo źle reagowały na pełne słońce, pomimo zimowania na południowym oknie.

Ja co roku mam ten problem z ferokaktusami , niby takie mocne i dzikie , wydawały by się najbardziej odporne na żar , a co roku po wystawieniu mi się przypalają . To dotyczy ferokaktusów i echinokaktusów.

Dokładnie tak, niezależnie od tego, gdzie przebywały w zimie i jakie były poprzednie lata. Dla przykładu f.emoryi od siewki CO ROKU przebywał w upalnej szklarni u wujka, zimowanie na południowo-wschodniej wystawie. I tak od kilku ładnych lat. W tym roku poszedł na bezpośrednie słońce i nabrał czerwonego koloru. A echinocactus grusonii, którego również mam długo, nie rośnie na pełnym słońcu. Woli półcień. Nawet do szklarni go nie zanoszę, bo raz mi pękł. Trochę go to oszpeciło, ale żyje nadal. Mało tego, pomimo zimowania na wschodnim parapecie (od października) musiałem go zdjąć, bo pomarszczył się jak suszona śliwka. Jedynie astrofyta i ariocarpusy stoją niewzruszone zarówno na pełnym słońcu jak u wuja. Zaznaczyć trzeba, że tunel foliowy jest cieniowany siatką absorbującą 42% promieniowania.

[Pio1986]

Dodam jeszcze, że wśród moich ferocactusów palący żar nie robi wrażenia na e.glaucescens oraz na e.hamatacanthus. A ten ostatni zimowany był naprawdę w zacienionym miejscu.

Mam jeszcze pytanie odnośnie rośliny, którą nabyłem jako lobivia ducis-pauli. Czy ktoś w ogóle miał przypadek kwitnięcia rośliny o kolorowych niepachnących kwiatach w nocy? Dla mnie szok. Jak rano poszedłem zdjęcia robić to już zwijały się płatki. Jest jeszcze drugi pąk - zobaczymy jak ten się zachowa

[Akwelan_2009]

- zapowiedź pięknego, słonecznego lata - piękny kwiat, na super roślinie .

[Pio1986]

Dziękuję bardzo. Ja mam natomiast dobrą wiadomość - ww lobivia zakwitła dzisiaj rano i trzyma kwiat:)

[Pio1986]

No i zrobiłem mały porządek w tunelu u wujka- trochę poukładałem "kolczaki"

[mrooofka]

wow! Bardzo podobają mi się Twoje astro

[hen_s]

Sporo tego!
Po następne zapraszam w sobotę i niedzielę na wystawę do Lublina.

[wisnia897]

Na razie zawiozłem wszystkie ferocactusy do tunelu, bo źle reagowały na pełne słońce, pomimo zimowania na południowym oknie.

Ja co roku mam ten problem z ferokaktusami , niby takie mocne i dzikie , wydawały by się najbardziej odporne na żar , a co roku po wystawieniu mi się przypalają . To dotyczy ferokaktusów i echinokaktusów.

Dokładnie tak, niezależnie od tego, gdzie przebywały w zimie i jakie były poprzednie lata. Dla przykładu f.emoryi od siewki CO ROKU przebywał w upalnej szklarni u wujka, zimowanie na południowo-wschodniej wystawie. I tak od kilku ładnych lat. W tym roku poszedł na bezpośrednie słońce i nabrał czerwonego koloru. A echinocactus grusonii, którego również mam długo, nie rośnie na pełnym słońcu. Woli półcień. Nawet do szklarni go nie zanoszę, bo raz mi pękł. Trochę go to oszpeciło, ale żyje nadal. Mało tego, pomimo zimowania na wschodnim parapecie (od października) musiałem go zdjąć, bo pomarszczył się jak suszona śliwka. Jedynie astrofyta i ariocarpusy stoją niewzruszone zarówno na pełnym słońcu jak u wuja. Zaznaczyć trzeba, że tunel foliowy jest cieniowany siatką absorbującą 42% promieniowania.

U mnie dwie sztuki Echinocactus grussonii stoją na balkonie na pełnym słońcu. Rzeczywiście, mają skłonności do przypalania się wiosną po wystawieniu z zimowania, dlatego cieniuję je nawet o połowę dłużej, niż inne kaktusy, przykrywam je papierowym obrusem.

[Pio1986]

Sporo tego!
Po następne zapraszam w sobotę i niedzielę na wystawę do Lublina.

Bardzo chciałbym być, ale niestety pracuję w niedzielę. Mam 12-godzinny dyżur:/

-- 6 cze 2016, o 18:26 --

U mnie dwie sztuki Echinocactus grussonii stoją na balkonie na pełnym słońcu. Rzeczywiście, mają skłonności do przypalania się wiosną po wystawieniu z zimowania, dlatego cieniuję je nawet o połowę dłużej, niż inne kaktusy, przykrywam je papierowym obrusem.[/quote]


A mój echinocactus dalej w cieniu...ehhhh