MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.5

[norbi007]

A u mnie koniec
Czego a raczej kogo mogę się spodziewać w najbliższym czasie - czy to już ostateczny koniec z hotelarstwem w tym roku?

[klik]

Hej pauka Z moich doświadczeń murarkowych dotyczących lokalizacji wynika , że: drzewo - nie , ściana - tak W tym roku to już zostaw jak jest , w przyszłym przy ścianie powieś z 5 razy tyle trzcinek. Na początku jak jest ich mało są strasznie wybredne

norbi007 Nie koniec. Nie będzie pewne takiego ruchu jak wiosną , ale większość gatunków chętnych na chatę to letnie osy i pszczoły. Czekaj cierpliwie , będziesz miał niespodziankę.

[wika1001]

Dobry wieczór ,
Czy orientują się Państwo , czy dostanę gdzieś na terenie Warszawy lub okolic trzcine dla murarki ? Jest mi pilnie potrzebna do soboty wieczora ? Ewentualnie w okolicach Torunia w niedziele .
Pozdrawiam

[klik]

wika1001 Dla murarki ogrodowej? Masz kokony z chłodni?

[Wars]

Wika1001 Chcesz kupić czy zbierać sama? jakie ilości: sto, tysiąc czy sto tysięcy? dla murarek czy na matę ? koniecznie trzcina a może rdestowiec? napisz coś więcej to pomożemy.

[Jolek]

Ja dziś byłam mile zaskoczona jak ta moja ,,garstka" pszczółek odwaliła kawał roboty Przez wiele lat na mojej jagodzie kamczackiej było co roku z garść jagód. Jednak ten olbrzymi krzew trzymałam na zacienienie dla drobiu pod którym chętnie się chowały Dziś przechodząc nie opodal patrzę a tam aż fioletowo. Jagoda obrodziła za wszystkie lata że, nie wiem co z nadmiarem zrobić, zresztą kurki też ją lubią. Tak więc sam fakt , że u mnie bardzo szybko się wygryzły zostały wyniesione nieopodal jagody aby nie głodowały gdy ta zaczynała kwitnąć. Teraz poobserwuję plony innych drzew i krzewów owocowych. Jest duże prawdopodobieństwo , że jesienią będę się starała znów zakupić kokony. Utwierdziło mnie to w przekonaniu , że to był dobry krok nabywając kokony murarki gdy z roku na rok obserwuję mniej owadów zapylających a co za tym idzie bardzo słabe wręcz liche plony.

[comandos21]

U mnie powolutku też koniec z murarkami... Latają pojedyncze sztuki ;) Ale jestem i tak zadowolony bo zapełniły sporo trzcinek. Własnie czekam na kuriera, postanowiłem juz teraz zakupić formatki, bo kto wie ile będą w przyszłym roku kosztowały ;)

[comandos21]

Tak się prezentują formatki, wczoraj wysłane a dziś dostarczone

Grube na 2cm i twarde a nie jakieś liche pękające ;)

No na przyszły rok jestem zabezpieczony ;) do skrzynek napakuję rdestr i tyle, trzciny już nie będę dawał żeby zmusić pszczółki do zalepiania styropianu ;)

[klik]

comandos21 Chcesz dokupić kokony , czy ryzykować tymi które będziesz miał z tego roku ?

[comandos21]

Zaryzykuje z tymi które bedę miał zeswojego chowu. ;)

A czemu pytasz klik?

[klik]

No bo zauważyłem , że zdecydowana większość kolegów po fachu najpierw rozwija hodowlę w tradycyjnych materiałach , a dopiero potem stara się przejść na plastiki. Ty chcesz właściwie od początku zameldować je w syntetykach. Skubaniutkie jak znajdą w okolicy ciekawszą metę , to olewają plastik. W razie czego tak jak pisałeś dorzucisz im rdestu ( rdest to taki nasz skrót "branżowy" bo to rdestowiec , na pewno nie "rdestr" ) . Nie przepadają za nim , myślę że przez taką foliowatą wyściółkę jaką ma wewnątrz , ale zawsze to naturalny materiał.

[comandos21]

W promieniu ok 6km u mnie nie występuje trzcina zaś rdestrowiec występuje w dużych ilościach ;) Myślę, że trzcinki też troszeczkę dam w domku lecz tyle tylko by się "zadomowiły" jak się skończy trzcina to zostanie im jedno wyjście ;) Taki myczek im zafunduję, skoro są związane z miejscem wylęgu i zakładania "domku" więc powinny po zasiedleniu trzcinek przesiąść się na styrodur.

Z teraźniejszych obserwacji widzę, że mimo posiadania dużej ilości wolnych zdrowych trzcin tez lubią rdestrowiec... Dziwnie to wygląda ale tak moje miały, wśród zdrowych trzcinek powtykałem rdestrowiec i moje zdziwienie jak wybierały rdestrowiec... Myślę, że to zależy od usposobienia pszczoły także.

[klik]

Pisałem wcześniej o megalomanie, chyba go zidentyfikowałem , tak na 60 % .
https://insektarium.wordpress.com/hymen ... redon-spp/
Robi kipisz w dzięgielowych rurkach, ale czy tak dla zabawy czy dla jaj to się okaże.
Murarki jeszcze latają. Strasznie długo zajmuje im zebranie pyłku. Wszystkie drzewa przekwitły , więc muszą się pewnie fest nalatać i nazbierać żeby się załadować. Gąsieniczniki (chyba) porobiły mi dziury w ubiegłorocznych zatyczkach , pod którymi siedzą jeszcze śpiochy. Część z tych ubiegłorocznych rurek jest już otwarta. Czyli coś się chyba wygryzło , ale poleciały w siną dal raczej. Jakoś nie widzę nowych lokatorów oprócz tego czarnucha szt. 1 .

[aturi]

U mnie sezon z murarkami dobiegł końca i 45 zalepionych rurek trzcinowych

[norbi007]

aturi a ile pszczółek pracowało na te 45 rurek?