Ja swoje pierwsze żeńskie kwiaty oberwałam .Stwierdziłam , że roślina jeszcze nie jest w pełni gotowa do wykarmienia
potomstwa .Ile zawiązków pozostawiacie na roślinie ?
Wsadziłam moje biedoty do gruntu, 2 sadzonki Złota Wolicy bo wyglądały najzdrowiej, niestety dopiero puszczają drugi liść właściwy, niech się dzieje wola nieba, jeśli urosną to fajnie, jeśli nie, coś je zastąpi .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Jestem bardzo cierpliwa, mimo to powinny być trochę większe (dwa listki po ponad miesiącu od wysiania to trochę mało ), ale dostały słoneczne miejsce więc mam nadzieję że ruszą (szczególnie że mają naokoło trochę kurzeńca pod korą).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia. "Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Ja tam nigdy nie ingeruje w rozwój arbuza, nie przycinam, nic nie obrywam, a te arbuzy które roślina nie jest w stanie wykarmić, po prostu same usychają. Co roku arbuzy są duże i słodkie.
Heliot tylko w tym roku arbuzy są bardziej rozwinięte niż w poprzednich latach. Nie przypominam sobie aby arbuzy kwitły już na początku czerwca. U mnie dopiero zaczynały kwitnąć w lipcu
Ginka Jeszcze arbuzy dogonia dynie ;) . Ja na szczęście nic nie muszę obrywac bo jeszcze są za male. Ale teraz się nagrzalo i trochę ciepłego deszczu spadło i wszystko paruje więc pogoda zaczyna być idealna do wzrostu.