Mąż faktycznie złota rączka ,zawsze wszystko sam robił łącznie z pobudowaniem domu
.Te baloty stoją na dworze w cichym i zacienionym miejscu .Myślę ,że warto je kupić szybko wydają grzybki i sa nie drogie ,a i podobno zdrowe .
Mąż znalazł taniego producenta .
Taki balot kosztował 17 zł ,a inne grzybnie ,które zaszczepiał na pniach po ok 12 zł .
Dziękuję i Tobie dużo sił życzę i zdrówka
Witaj Lucynko ja też się cieszę
Dziękuję w imieniu męża znajomi też go chwalą za jego wyczyny ,oby mi tylko w piórka nie obrósł przez te pochwały
Wiesz , on mi wczoraj na wierzbę wlazł jak go zobaczyłam to myślałam ,że zawału dostanę
Dziękuje , pozdrawiam
Witaj Krysiu fajnie
,że jesteś ,a to mąż mnie na mówił na otwarcie .Chciał się pochwalić tymi grzybkami Mąż siedzi tu ze mną i rośnie od Waszych pochwał
Trochę zapomina ,że klata nie taka jak trzeba ,ale cieszy się ,że widać jego robotę Krysiu ja skleroze mam
nie pamiętam ,ze pisałaś 
.Krysiu czasy były inne mniej się pracowało i życie było stabilniejsze . Może dlatego ,ale jeszcze wszystko przed nimi 
Pozdrawiam
chyba dam sobie spokój 
