Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Hahahaaha.. taką radość to ja rozumiem
Czekam na tą sesję, może nie koniecznie z pająkiem, ale różane panny chętnie skomplementuję 
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Witam.
Grzecznie uprzedzam, że będzie pająk. Radzę jednak nie regulować odbiorników
bo uważam, że jegomość zdecydowanie wart obejrzenia.
U mnie od wczoraj deszcze dość intensywne. Nie cały czas, nie całą dobę ale akurat tyle, by podlały rośliny a my byśmy mogli też od czasu do czasu bez parasolki wyjść.
Dlatego też i dzisiejsze zdjęcia skąpane w deszczu...
Sabinko mam nadzieję, że śpiąca nie jesteś
i się nigdzie nie spieszysz
bo sesja wyszła długa...
I ja dziś latałam i wąchałam moje "kfiatki" ale mokre chyba nie pachną tak intensywnie jak powinny. Choć z Comte i Gertrudy zapaszek się unosił nad lekko rozchylonymi pąkami.
Bosssko!!!

Patiann białe naparstnice są śliczne. Jednak i różowe są śliczne.
Obfociłam pająka. A jak! Ale czy ciężarny, to tego nie było widać.

Betinko ja tak sobie ostatnio wypieliłam młodziutkie siewki cynii, co je kilkanaście dni wcześniej sama wysiałam. Rwałam i myślałam, co to też za chwaścior tak mi się panoszy?!

Małgosiu mam nadzieję, że nie wycofałaś się na wieść o zdjęciach pajączka i czytasz te słowa.
Pamiętaj, że tu na zdjęciu, to on nie jest żywy i nic Ci nie zrobi. 
A aparatu to mi życz jak najbardziej!
U mnie popadało już całkiem przyzwoicie i jeszcze ma popadać. Cieszę się!

Zuz nie chce krakać ale zapowiada się suche lato.

Dorota -DTJ_1 a zgapiaj sobie co tylko zechcesz! Nie mam z tym najmniejszego problemu a co więcej, cieszy mnie gdy "moje dzieło" podoba się komuś aż tak, że ma ochotę coś takiego i u siebie zrobić.
Za róże trzymam kciuki. Na pewno stoją na straży ogrodu. Nic się nie martw, remont domu to też nader ważna rzecz!

Aniu -Ann_85 u mnie płożące są powojniki bylinowe. Żaden inny, póki co, tak nie rośnie. Myślę, że nie masz się nad czym zastanawiać tylko wcielić ten pomysł w życie. Na pewno będzie to fajnie wyglądać. Mnie pasuje ten pomysł.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wstawiła jeszcze więcej zdjęć.










Pierwszy kwiatek Warszawskiej Nike. Co roku pierwszy jest takim dziwakiem.


Doktorek... w zeszłym roku nie zakwitł wcale. W tym roku nie powala ilością pąków ale mogę choć nacieszyć oczy kilkoma:

I nawet Emek załapał się na fotkę










I obiecany pajączek




Kochani życzę Wam spokojnej nocy i wielu ekscytacji w Waszych ogrodach.
Grzecznie uprzedzam, że będzie pająk. Radzę jednak nie regulować odbiorników
bo uważam, że jegomość zdecydowanie wart obejrzenia. U mnie od wczoraj deszcze dość intensywne. Nie cały czas, nie całą dobę ale akurat tyle, by podlały rośliny a my byśmy mogli też od czasu do czasu bez parasolki wyjść.
Sabinko mam nadzieję, że śpiąca nie jesteś
bo sesja wyszła długa...I ja dziś latałam i wąchałam moje "kfiatki" ale mokre chyba nie pachną tak intensywnie jak powinny. Choć z Comte i Gertrudy zapaszek się unosił nad lekko rozchylonymi pąkami.

Patiann białe naparstnice są śliczne. Jednak i różowe są śliczne.

Obfociłam pająka. A jak! Ale czy ciężarny, to tego nie było widać.


Betinko ja tak sobie ostatnio wypieliłam młodziutkie siewki cynii, co je kilkanaście dni wcześniej sama wysiałam. Rwałam i myślałam, co to też za chwaścior tak mi się panoszy?!


Małgosiu mam nadzieję, że nie wycofałaś się na wieść o zdjęciach pajączka i czytasz te słowa.

A aparatu to mi życz jak najbardziej!
U mnie popadało już całkiem przyzwoicie i jeszcze ma popadać. Cieszę się!

Zuz nie chce krakać ale zapowiada się suche lato.

Dorota -DTJ_1 a zgapiaj sobie co tylko zechcesz! Nie mam z tym najmniejszego problemu a co więcej, cieszy mnie gdy "moje dzieło" podoba się komuś aż tak, że ma ochotę coś takiego i u siebie zrobić.
Za róże trzymam kciuki. Na pewno stoją na straży ogrodu. Nic się nie martw, remont domu to też nader ważna rzecz!


Aniu -Ann_85 u mnie płożące są powojniki bylinowe. Żaden inny, póki co, tak nie rośnie. Myślę, że nie masz się nad czym zastanawiać tylko wcielić ten pomysł w życie. Na pewno będzie to fajnie wyglądać. Mnie pasuje ten pomysł.

Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie wstawiła jeszcze więcej zdjęć.










Pierwszy kwiatek Warszawskiej Nike. Co roku pierwszy jest takim dziwakiem.


Doktorek... w zeszłym roku nie zakwitł wcale. W tym roku nie powala ilością pąków ale mogę choć nacieszyć oczy kilkoma:

I nawet Emek załapał się na fotkę










I obiecany pajączek




Kochani życzę Wam spokojnej nocy i wielu ekscytacji w Waszych ogrodach.
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Pierwsza!!!
Aniu róże są cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pająk też
O...... żesz kuchnia, różami się zarażam jak tylko tu wchodzę..................no, ale w tym roku to dopiero na jesień, jak już.
Aniu róże są cudne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pająk też
O...... żesz kuchnia, różami się zarażam jak tylko tu wchodzę..................no, ale w tym roku to dopiero na jesień, jak już.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu i Ty chcesz lepszy aparat? Cudne fotki,doskonale wyglądają panny z kroplami wody
Eden w pąku to sama poezja jak dla mnie,widzę,że Lavender Ice u Ciebie w szybszej fazie
Doktorek na razie ma kilka kwiatów,ale zobaczysz jak za rok się rozkręci
Clematisy u mnie nie kwitną,dopiero rosną co poniektóre,jedynie Roogouchi wyrósł do nieba.
Pająk bleee
Eden w pąku to sama poezja jak dla mnie,widzę,że Lavender Ice u Ciebie w szybszej fazie
Doktorek na razie ma kilka kwiatów,ale zobaczysz jak za rok się rozkręci
Clematisy u mnie nie kwitną,dopiero rosną co poniektóre,jedynie Roogouchi wyrósł do nieba.
Pająk bleee
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Pajączek piękny
Taki "angielski" 
- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Zapowiadany pająk nie rozczarował, nie byle jaki, elegancki, bielutki
Aniu, a czy Twoje bylinowe płożą sobie między innymi roślinami czy powinny mieć tylko swoją przestrzeń? Mam mało miejsca
Zastanawiam się, czy powojniki dadzą radę dzielić przestrzeń i walczyć o pozycję na rabacie, w końcu delikatne (i czasem kapryśne) stworzenia 
Aniu, a czy Twoje bylinowe płożą sobie między innymi roślinami czy powinny mieć tylko swoją przestrzeń? Mam mało miejsca
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Takiego pająkasa to jeszcze przełknę
, taki biały jakoś bardziej przyjaźnie wygląda niż jego ciemni, włochaci koledzy. Ale i tak bym się z nim nie zaprzyjaźniła, bleee, co najwyżej darowała bym mu życie 
Róże masz w dużo szybszym tempie, moje co najwyżej w fazie Twojej edenki, ale pąków w stosunku do zeszłego roku dużo więcej, więc tym bardziej zniecierpliwiona jestem na kwiaty
No, nie licząc żółtej NN, ta już zakwitła. Coś czuję że jak bym lubiła ten kolor, to byłaby jedna z moich ulubionych
Róże masz w dużo szybszym tempie, moje co najwyżej w fazie Twojej edenki, ale pąków w stosunku do zeszłego roku dużo więcej, więc tym bardziej zniecierpliwiona jestem na kwiaty
No, nie licząc żółtej NN, ta już zakwitła. Coś czuję że jak bym lubiła ten kolor, to byłaby jedna z moich ulubionych
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Wiem uprzedzałaś, że będzie pająk, ale nie wiedziałam w którym miejscu
masakra, nie rób proszę tego więcej. Co Ty za paskudztwo masz brryyyyy.
Ale Flammentanz i Doktorek cudowne, wszystkie cudowne skąpane w deszczu. To zgapiam kompozycję, tylko muszę takich poszukać.
Uśmiałam się z Twoich cynii , jakbym siebie widziała, rwę i się zastanawiam, a potem za późno na wsadzanie
, dlatego staram się nie siać jednorocznych, choć to miły dodatek.
Ale Flammentanz i Doktorek cudowne, wszystkie cudowne skąpane w deszczu. To zgapiam kompozycję, tylko muszę takich poszukać.
Uśmiałam się z Twoich cynii , jakbym siebie widziała, rwę i się zastanawiam, a potem za późno na wsadzanie
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aneczka, doceniam umiejętności zdjęć makro, ale życie bez świadomości, że takie włochate pajęczaki żyją w moich kwiatach jest o sto razy szczęśliwsze
Czy Doktorka masz zakulkowanego? Ja swojego pozwijałam i w tym roku ma imponującą liczbę pączków, a przecież kwitnie dopiero drugi sezon. Musisz koniecznie spróbować kulkowania. Chociaż kilka pędów
OOO żółte liliowce
szok, tego się u ciebie nie spodziewałam

Czy Doktorka masz zakulkowanego? Ja swojego pozwijałam i w tym roku ma imponującą liczbę pączków, a przecież kwitnie dopiero drugi sezon. Musisz koniecznie spróbować kulkowania. Chociaż kilka pędów
OOO żółte liliowce
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Zgadzam się z Sabinką:
Aczkolwiek taki sam białawiec siedział mi w ubiegłym roku na róży Novalis. Mniej przerażający niż te szaro-brązowe i owłosione... brrr.
Pająki niech sobie gdzieś tam egzystują na zdrowie, wolę skupić się na kwiatach i kolorach niepajęczych.
Zszokowałam się Twoimi już kwitnącymi różami
U mnie wszystko spóźnione w stosunku do Twoich roślin o jakiś tydzień
I piwonie już takie rozkwitłe
Szał 
Która róża koniec końców zdobyła palmę pierwszeństwa?
życie bez świadomości, że takie włochate pajęczaki żyją w moich kwiatach jest o sto razy szczęśliwsze
Aczkolwiek taki sam białawiec siedział mi w ubiegłym roku na róży Novalis. Mniej przerażający niż te szaro-brązowe i owłosione... brrr.
Pająki niech sobie gdzieś tam egzystują na zdrowie, wolę skupić się na kwiatach i kolorach niepajęczych.
Zszokowałam się Twoimi już kwitnącymi różami
Która róża koniec końców zdobyła palmę pierwszeństwa?
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Miałam jechać na działkę a tu burza startuje na całego wydając dźwięki kołującego odrzutowca. A niech pada!
Ciekawe jak tam moje pannice? Piękne słonko było do 14.00 to pewnie rozchyliły swe sukienki jeszcze bardziej.
Ach! Ależ jestem spragniona ich widoku.
Elwi która róża zdobyła palmę pierwszeństwa w moich względach? Czy która pierwsza zakwitła? Jeśli chodzi o zauroczenie to musisz jeszcze troszkę poczekać, niech wszystkie zakwitną.
Wtedy wypowiem się o zdobytych tytułach w konkursie miss.
A zakwitnąć to nie wiem która była pierwsza. W niedzielę rano nie otworzyła się żadna. Wczoraj po południu jak zajechałam, kwitły już LO, Gertruda, Doktorek i Comte miała na wpół rozwinięty kwiat.

Elwi, Sabinko, Dorotko -DTJ_1, jeśli chodzi o wszelakie żyjątka na mojej działce, to musicie już teraz mieć pełną świadomość, że im nie odpuszczę i na pewno będę je ganiać z aparatem.
Bardzo to lubię.

Sabinko mój Doktorek ma póki co tylko jeden pęd i jest on prowadzony w poziomie. Ma krótkopędy ale jakieś takie bardzo delikatne, wręcz zwiewne i eteryczne. Może jeszcze pokażą one pąka na swoich końcówkach.

Zuz doprawdy w głowę zachodzę jak to możliwe, że ten Twój żółtasek, kwitnąc jak szalony, by Pani się przypodobać nie poderwał Twojego serducha o szybsze bicie.
Wyobraź sobie, że w czasie kwitnienia to ja nawet swojej Flamm wybaczam, że jest taka czerwono-malinowo żarówiasta. Robię jej wyrzuty o to tylko wtedy, gdy już przekwitnie i w zimie jeszcze. Gdy zaczyna festiwal kwiecia to momentalnie ja mięknę. A w tym roku to doprawdy będzie już istne mega show!
Naprastnica to ma fajnie. W ogóle nie przejmuje się tym, że zarosła i wosk by się przydał.

Ann_85 -Aniu moje bylinowe rozpychają się miedzy innymi roślinami, włażą na nie lub im w tym pomagam.
Zdecydowanie nie mają tylko swojej przestrzeni, bo u mnie nie ma na to miejsca.
Słyszałam od dziewczyn, że i bylinowe potrafią złapać uwiąd. Jednak ta grupa clematisów jest naprawdę dość odporna i nie kaprysząca.

Betinko od razu widać, że pająk nie był z Tobą na wojażach.
Może powinnam Ci go wysłać w paczuszce? Opaliłby się na następnym Twoim wyjeździe.
No i nogi też mógłby ogolić?

Moni wiedziałam, że ten pająk będzie w Twój deseń!

Aniu -Annes77 a ja jak patrzę na pąk Eden Rose, to mam wrażenie że to baśń o brzydkim kaczątku, z którego wyrośnie przepiękny łabędź.
Lavender Ice dała czadu. Niestety nie ze wzrostem, bo w tym roku, tak jak w poprzednim ma tylko dwa pędy ale za to pąków naliczyłam 12!
Pierwszy bukiecik z działeczkowych kwiatków. Nie lubię ciąć do wazonu ale przecie zapowiadali trzy dni deszczy, to stwierdziłam, że wezmę do domu, bo na działce i tak nie nacieszę się tymi kwiatami.

Elu ja bardzo sobie chwalę jesienny termin sadzenia. Wiosną róże zdecydowanie szybciej zaczynają rosnąć niż te z wiosennego sadzenia. No ale przecież mają czas na ukorzenienie się prawda? Także posadź sobie róże. Jest teraz tyle odmian i wiele z nich naprawdę zdrowych i powtarzających kwitnienie. Na pewno wybierzesz coś dla siebie.

No i proszę pogrzmiało, postraszyło i chyba poszło bokiem.

Ciekawe jak tam moje pannice? Piękne słonko było do 14.00 to pewnie rozchyliły swe sukienki jeszcze bardziej.
Elwi która róża zdobyła palmę pierwszeństwa w moich względach? Czy która pierwsza zakwitła? Jeśli chodzi o zauroczenie to musisz jeszcze troszkę poczekać, niech wszystkie zakwitną.

Elwi, Sabinko, Dorotko -DTJ_1, jeśli chodzi o wszelakie żyjątka na mojej działce, to musicie już teraz mieć pełną świadomość, że im nie odpuszczę i na pewno będę je ganiać z aparatem.

Sabinko mój Doktorek ma póki co tylko jeden pęd i jest on prowadzony w poziomie. Ma krótkopędy ale jakieś takie bardzo delikatne, wręcz zwiewne i eteryczne. Może jeszcze pokażą one pąka na swoich końcówkach.

Zuz doprawdy w głowę zachodzę jak to możliwe, że ten Twój żółtasek, kwitnąc jak szalony, by Pani się przypodobać nie poderwał Twojego serducha o szybsze bicie.
Naprastnica to ma fajnie. W ogóle nie przejmuje się tym, że zarosła i wosk by się przydał.

Ann_85 -Aniu moje bylinowe rozpychają się miedzy innymi roślinami, włażą na nie lub im w tym pomagam.
Słyszałam od dziewczyn, że i bylinowe potrafią złapać uwiąd. Jednak ta grupa clematisów jest naprawdę dość odporna i nie kaprysząca.

Betinko od razu widać, że pająk nie był z Tobą na wojażach.

Moni wiedziałam, że ten pająk będzie w Twój deseń!


Aniu -Annes77 a ja jak patrzę na pąk Eden Rose, to mam wrażenie że to baśń o brzydkim kaczątku, z którego wyrośnie przepiękny łabędź.

Lavender Ice dała czadu. Niestety nie ze wzrostem, bo w tym roku, tak jak w poprzednim ma tylko dwa pędy ale za to pąków naliczyłam 12!

Pierwszy bukiecik z działeczkowych kwiatków. Nie lubię ciąć do wazonu ale przecie zapowiadali trzy dni deszczy, to stwierdziłam, że wezmę do domu, bo na działce i tak nie nacieszę się tymi kwiatami.

Elu ja bardzo sobie chwalę jesienny termin sadzenia. Wiosną róże zdecydowanie szybciej zaczynają rosnąć niż te z wiosennego sadzenia. No ale przecież mają czas na ukorzenienie się prawda? Także posadź sobie róże. Jest teraz tyle odmian i wiele z nich naprawdę zdrowych i powtarzających kwitnienie. Na pewno wybierzesz coś dla siebie.


No i proszę pogrzmiało, postraszyło i chyba poszło bokiem.

- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11755
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Brzydkie kaczątko? Nigdy tak o Eden nie pomyślałam,no ja wiem,że ma blade pąki
Bukiecik rewelacja,mi zawsze żal jest ścinać róże,a Twój prezentuje się super
Bukiecik rewelacja,mi zawsze żal jest ścinać róże,a Twój prezentuje się super
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Dobrze Aniu, że zaczęłaś uprzedzać, kiedy na zdjęciach pokazujesz pająki. Inaczej mogłabym dostać zawału. Zdecydowanie wolę Twoje naparstnice, to dopiero widoki! U mnie ich nie ma, a są niezwykłe, ale chyba przede wszystkim z bliska. Gratuluję otwarcia sezonu różanego!
U nas od wczoraj przeszły 4 burze, ale nie sądzę, by deszcz wystarczył, aby móc mówić, że w ogrodzie jest mokro. Dziś, gdy wsadzałam aszparagus obok róż, mogłam się przekonać, że mokro jest raptem na 5 cm
, to zbyt mało.
U nas od wczoraj przeszły 4 burze, ale nie sądzę, by deszcz wystarczył, aby móc mówić, że w ogrodzie jest mokro. Dziś, gdy wsadzałam aszparagus obok róż, mogłam się przekonać, że mokro jest raptem na 5 cm
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
Aniu na tę chwilę pąki Eden Rose nie są dla mnie zbyt urodziwe.
Za to później to jest kwiat idealny! Jak dla mnie królowa róż.
Gdyby nie deszcze nie ścięłabym kwiatów do tego bukieciku.

Ewo u mnie zdecydowanie bardziej podlało.
Wcale bym się nie pogniewała gdyby i tej nocy spadł deszcz.
Dlaczego nie masz naparstnic? Wystarczy, że raz zaprosisz jedną i już zostaną w Twoim ogrodzie.

Gdyby nie deszcze nie ścięłabym kwiatów do tego bukieciku.

Ewo u mnie zdecydowanie bardziej podlało.
Dlaczego nie masz naparstnic? Wystarczy, że raz zaprosisz jedną i już zostaną w Twoim ogrodzie.

- Ann_85
- 1000p

- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Clematisowo -różany świat Aneczki -czyli czwarty sezon ogródkowania. Cz. 6
To jeśli będzie okazja zrobic im fotkę, to ja poproszęaneczka1979 pisze: Ann_85 -Aniu moje bylinowe rozpychają się miedzy innymi roślinami, włażą na nie lub im w tym pomagam.Zdecydowanie nie mają tylko swojej przestrzeni, bo u mnie nie ma na to miejsca.
![]()
Słyszałam od dziewczyn, że i bylinowe potrafią złapać uwiąd. Jednak ta grupa clematisów jest naprawdę dość odporna i nie kaprysząca.

