
W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- 
				szarotka66
- 1000p 
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
			
						Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
szarotka66 ile jest wszystkich jajek ? 
			
			
									
						
										
						
- 
				szarotka66
- 1000p 
- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Araukany jest 16 jajek, 10 gęsich i 5 kaczych. Są to jajka po selekcji, prześwietlone, odrzucone "czyste" i zostawione tylko zalężone.
			
			
									
						
							Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
			
						Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jolek, dzięki za wskazówki. Kurczaczki są dwa, w dzień siedzą w ciepłym miejscu w papuziej klatce, w nocy idą do mamy  Kurka wysiaduje pozostałe jajka. Do środy czekam. Już tylko trzy dni...
 Kurka wysiaduje pozostałe jajka. Do środy czekam. Już tylko trzy dni...
			
			
									
						
							 Kurka wysiaduje pozostałe jajka. Do środy czekam. Już tylko trzy dni...
 Kurka wysiaduje pozostałe jajka. Do środy czekam. Już tylko trzy dni...Pozdrawiam
			
						- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Dumna mama, piękne kurczaczki   . U mnie wykluły się tylko dwa maluchy zielononóżki, dokupiłam 8 szt brojlerków, kwoka wszystkie przygarnęła i jest szczęśliwa.
 . U mnie wykluły się tylko dwa maluchy zielononóżki, dokupiłam 8 szt brojlerków, kwoka wszystkie przygarnęła i jest szczęśliwa.
			
			
									
						
							 . U mnie wykluły się tylko dwa maluchy zielononóżki, dokupiłam 8 szt brojlerków, kwoka wszystkie przygarnęła i jest szczęśliwa.
 . U mnie wykluły się tylko dwa maluchy zielononóżki, dokupiłam 8 szt brojlerków, kwoka wszystkie przygarnęła i jest szczęśliwa.Pozdrawiam
			
						- koniczynka2014
- 1000p 
- Posty: 1005
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
A ja mam problem z gęśmi kubańskimi. Najpierw na jajach usiadła jedna, a potem wszystkie 4.Usiadły koło siebie i ciągle mają bałagan w jajach.Jest chyba za dużo jaj ( około 50 naniosły ) i ciagle jakieś jaja są obok gniazd.Macie jakieś sposoby żeby one nie zabierały sobie wzajemnie jajek i żeby nie wszystkie siadały ?
			
			
									
						
							Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
			
						Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2036
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Moja babcia a potem i moja mama, dzieliły jaja do gniazd a na delikwentki zakładały kosze druciane. Do jedzenia wychodziły pojedynczo 
			
			
									
						
										
						
- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Aquaforta wstaw zdjęcie Twoich kurczaków  
			
			
									
						
										
						
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 42390
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Dawno mnie tu nie było, a doczekałam się kurcząt. Co prawda zachęcona na FO kupiłam parę kochinów w nadziei że kochinka chętna jest do wysiadywania jaj. Jednak para jest typowo nowoczesna i gdzie im tam do obowiązków. Za to dwie nioski zaczęły siedzieć na jajkach. Ponieważ jajek było niedużo to podłożyłam pod jedną, a druga jej towarzyszyła  Z 12 jaj wylęgło się 8 kurczątek. Na początek arystokracja
  Z 12 jaj wylęgło się 8 kurczątek. Na początek arystokracja

i maluchy pierwsze zdjęcia 26 - 28 maja.



i wczoraj


			
			
									
						
										
						 Z 12 jaj wylęgło się 8 kurczątek. Na początek arystokracja
  Z 12 jaj wylęgło się 8 kurczątek. Na początek arystokracja
i maluchy pierwsze zdjęcia 26 - 28 maja.



i wczoraj


- seba1999
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4722
- Od: 16 sty 2014, o 20:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kielce
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Jakie fajne   
   A czy kochin nie jest za ciężki na wysiadywanie jajek ?
 A czy kochin nie jest za ciężki na wysiadywanie jajek ?  
			
			
									
						
										
						 
   A czy kochin nie jest za ciężki na wysiadywanie jajek ?
 A czy kochin nie jest za ciężki na wysiadywanie jajek ?  
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Nie ma to jak pisklaczki  , u mnie co tydzień przyjeżdżają z jakiejś odchowalni i sprzedają drób pod kościołem, niestety nigdy nie udaje mi się trafić w ustaloną godzinę aby zobaczyć co mają
 , u mnie co tydzień przyjeżdżają z jakiejś odchowalni i sprzedają drób pod kościołem, niestety nigdy nie udaje mi się trafić w ustaloną godzinę aby zobaczyć co mają  , dzisiaj widziałam że wujek chyba zakupił od nich indyki bo chodzą nabytki po zagrodzie
 , dzisiaj widziałam że wujek chyba zakupił od nich indyki bo chodzą nabytki po zagrodzie  , wybrali sobie idealne miejsce na styku kilku gospodarstw.
 , wybrali sobie idealne miejsce na styku kilku gospodarstw.
Niestety sroka nie chce zostawić nas w spokoju, ostatnio było trochę spokoju, a wczoraj znalazłam rodziubane i pozostawione jajko, jestem zaskoczona tym że moje modelki nawet nie myślą o ich wypijaniu, co każda "normalna" kura by zrobiła (a może nienormalna ). Codziennie jest batalia od rana w zbieraniu jajek, tak aby nie miała szans ich zniszczyć (w sumie tęsknię za tym miłym uczuciem zastania pełnego gniazda w południe
 ). Codziennie jest batalia od rana w zbieraniu jajek, tak aby nie miała szans ich zniszczyć (w sumie tęsknię za tym miłym uczuciem zastania pełnego gniazda w południe  , teraz ciężko o osobiste zebranie dwóch jajek).
 , teraz ciężko o osobiste zebranie dwóch jajek).
			
			
									
						
							 , u mnie co tydzień przyjeżdżają z jakiejś odchowalni i sprzedają drób pod kościołem, niestety nigdy nie udaje mi się trafić w ustaloną godzinę aby zobaczyć co mają
 , u mnie co tydzień przyjeżdżają z jakiejś odchowalni i sprzedają drób pod kościołem, niestety nigdy nie udaje mi się trafić w ustaloną godzinę aby zobaczyć co mają  , dzisiaj widziałam że wujek chyba zakupił od nich indyki bo chodzą nabytki po zagrodzie
 , dzisiaj widziałam że wujek chyba zakupił od nich indyki bo chodzą nabytki po zagrodzie  , wybrali sobie idealne miejsce na styku kilku gospodarstw.
 , wybrali sobie idealne miejsce na styku kilku gospodarstw.Niestety sroka nie chce zostawić nas w spokoju, ostatnio było trochę spokoju, a wczoraj znalazłam rodziubane i pozostawione jajko, jestem zaskoczona tym że moje modelki nawet nie myślą o ich wypijaniu, co każda "normalna" kura by zrobiła (a może nienormalna
 ). Codziennie jest batalia od rana w zbieraniu jajek, tak aby nie miała szans ich zniszczyć (w sumie tęsknię za tym miłym uczuciem zastania pełnego gniazda w południe
 ). Codziennie jest batalia od rana w zbieraniu jajek, tak aby nie miała szans ich zniszczyć (w sumie tęsknię za tym miłym uczuciem zastania pełnego gniazda w południe  , teraz ciężko o osobiste zebranie dwóch jajek).
 , teraz ciężko o osobiste zebranie dwóch jajek)."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Babcia widziała kartkę z kurami, jakby jej mało kur było bo powiedziała że jeszcze ze dwie by nie zawadziło  (szczególnie że nie podoba jej się ta która czasem w cienkich skorupkach znosi i chętnie by się jej pozbyła), przy jedzeniu niektóre (chyba dwie delikwentki) wydają z siebie matczyne dźwięki
 (szczególnie że nie podoba jej się ta która czasem w cienkich skorupkach znosi i chętnie by się jej pozbyła), przy jedzeniu niektóre (chyba dwie delikwentki) wydają z siebie matczyne dźwięki  , jedną dzisiaj przyuważyłam że znowu chciała spać w gnieździe i go pilnowała (oznaczyłam jej grzebień i zobaczę potem czy to ona próbuje karmić swoje towarzyszki
 , jedną dzisiaj przyuważyłam że znowu chciała spać w gnieździe i go pilnowała (oznaczyłam jej grzebień i zobaczę potem czy to ona próbuje karmić swoje towarzyszki  ).
 ).
			
			
									
						
							 (szczególnie że nie podoba jej się ta która czasem w cienkich skorupkach znosi i chętnie by się jej pozbyła), przy jedzeniu niektóre (chyba dwie delikwentki) wydają z siebie matczyne dźwięki
 (szczególnie że nie podoba jej się ta która czasem w cienkich skorupkach znosi i chętnie by się jej pozbyła), przy jedzeniu niektóre (chyba dwie delikwentki) wydają z siebie matczyne dźwięki  , jedną dzisiaj przyuważyłam że znowu chciała spać w gnieździe i go pilnowała (oznaczyłam jej grzebień i zobaczę potem czy to ona próbuje karmić swoje towarzyszki
 , jedną dzisiaj przyuważyłam że znowu chciała spać w gnieździe i go pilnowała (oznaczyłam jej grzebień i zobaczę potem czy to ona próbuje karmić swoje towarzyszki  ).
 )."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Pewnie mamusią postanowiła zostać   
 
Nie chciałabyś mieć stadka własnych pisklaczków?
			
			
									
						
							 
 Nie chciałabyś mieć stadka własnych pisklaczków?
Pozdrawiam
			
						- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4
Pisklaczki fajna rzecz, ale niestety nie w mojej okolicy, kilkanaście lat temu mieliśmy kupione chyba tygodniowe maluchy i nie pamiętam ile dożyło zrosolenia (większość oczywiście koguty a miały być kurki). 
Miałam dzisiaj denerwujący sen związany z babciną chęcią zakupu dwóch kur , wchodzę do zagrody a tam z dziesięć młodych dopiero opierzonych pstrokatych kokoszek, do tego kilka dorosłych też pstrokatych...i kogut zielononóżki
 , wchodzę do zagrody a tam z dziesięć młodych dopiero opierzonych pstrokatych kokoszek, do tego kilka dorosłych też pstrokatych...i kogut zielononóżki  
   , na domiar złego jeszcze mi we śnie chciała domieszać do mieszanki paszowej prosa...bo tak jej sprzedawca powiedział że lepiej się na nim niosą
 , na domiar złego jeszcze mi we śnie chciała domieszać do mieszanki paszowej prosa...bo tak jej sprzedawca powiedział że lepiej się na nim niosą  .
 .
			
			
									
						
							Miałam dzisiaj denerwujący sen związany z babciną chęcią zakupu dwóch kur
 , wchodzę do zagrody a tam z dziesięć młodych dopiero opierzonych pstrokatych kokoszek, do tego kilka dorosłych też pstrokatych...i kogut zielononóżki
 , wchodzę do zagrody a tam z dziesięć młodych dopiero opierzonych pstrokatych kokoszek, do tego kilka dorosłych też pstrokatych...i kogut zielononóżki  
   , na domiar złego jeszcze mi we śnie chciała domieszać do mieszanki paszowej prosa...bo tak jej sprzedawca powiedział że lepiej się na nim niosą
 , na domiar złego jeszcze mi we śnie chciała domieszać do mieszanki paszowej prosa...bo tak jej sprzedawca powiedział że lepiej się na nim niosą  .
 ."Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
			
						"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"










 
 
		
