Moje małe zielone co nieco -cz. II
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witaj Olu. Przepadłam
, nawet nie wiem od czego zacząć
. Park w którym byłaś jest obłędny i na prawdę można tam było wypocząć i napatrzeć się na cudowne rabaty
. Córa ma świetny ten swój żywioł
. Orliki masz przepięknej urody, różaneczniki także prezentują się wspaniale. Nie sposób wymienić wszystkiego ale masz na prawdę sporo pięknych roślin. Te kosze pomalowane na biało wyglądają rewelacyjnie
. Przykro mi z powodu suszy, trzymam kciuki aby spadł u Ciebie deszcz
. Trudno ostatnio znaleźć czas na forum więc nie przejmuj się każdy ma go teraz mało. Pozdrawiam
.
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witajcie
Ewelinko cieszę się że spodobało ci się u mnie. Coraz więcej kolorów na naszych rabatach...
więc jest czym się chwalić...
Białe kosze trzymają się dzielnie.Bałam się o nie jak będą się zachowywać pod wpływem warunków atmosferycznych, ale że jest brak opadów to nic się z nimi nie dzieje...

Nastał piękny czas , kiedy coraz więcej godzin spędzamy na dworze, więc i na FO mamy mniej wolnego czasu.
Ja posiłkuję się telefonem i staram się być na bieżąco , przynajmniej w kilku zaprzyjaźnionych wątkach...

Dziś miałam piękne słoneczko i pierwszy raz udało mi się dłużej posiedzieć pod wieczór na dworze.
Siedziałam na huśtawce a za mną bez pachniał obłędnie...
A że jestem alergikiem to czułam go bardzo wyraźnie...Aż może za bardzo...

Mój eM dziś rozprawiał się z chwastami ,na zapuszczonej i nieodwiedzanej działce przylegającej do nas... Trzeba było skosić dość szeroki pas przylegający do naszej siatki , bo wszystkie chwaściska przeciskały się na moją stronę... Na jakiś czas spokój...

Zrobiłam mały zakątek dla skrzydlatych braci , pojemnik z wodą wkopałam w ziemię i obłożyłam kamieniami...
Miejmy nadzieję że będą tu zaglądać...


Tulipany kwitną ostatnimi kwiatkami...


Zaraz zaczną swój spektakl piwonie

Róże również się spieszą...

Czosnek wtulił się w ramiona róży piennej...


Jedne czosnki mam bardziej fioletowe... Czy to zależy od ich dojrzałości?


Ewelinko cieszę się że spodobało ci się u mnie. Coraz więcej kolorów na naszych rabatach...

Nastał piękny czas , kiedy coraz więcej godzin spędzamy na dworze, więc i na FO mamy mniej wolnego czasu.
Ja posiłkuję się telefonem i staram się być na bieżąco , przynajmniej w kilku zaprzyjaźnionych wątkach...

Dziś miałam piękne słoneczko i pierwszy raz udało mi się dłużej posiedzieć pod wieczór na dworze.
Siedziałam na huśtawce a za mną bez pachniał obłędnie...

Mój eM dziś rozprawiał się z chwastami ,na zapuszczonej i nieodwiedzanej działce przylegającej do nas... Trzeba było skosić dość szeroki pas przylegający do naszej siatki , bo wszystkie chwaściska przeciskały się na moją stronę... Na jakiś czas spokój...

Zrobiłam mały zakątek dla skrzydlatych braci , pojemnik z wodą wkopałam w ziemię i obłożyłam kamieniami...
Miejmy nadzieję że będą tu zaglądać...


Tulipany kwitną ostatnimi kwiatkami...


Zaraz zaczną swój spektakl piwonie

Róże również się spieszą...

Czosnek wtulił się w ramiona róży piennej...


Jedne czosnki mam bardziej fioletowe... Czy to zależy od ich dojrzałości?


- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu jestem i oglądam piękne zdjęcia.
Czosnki cudne i EL jeszcze pięknie wyglądają.
Pisałaś, że nie masz nowych butów na komunię.
Świętować nawet lepiej w starych, nie narobią pęcherzy. 
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6480
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu - cudne zdjęcia, nawet modrzew tak ciekawie ujęty.
Jeśli znajdziesz chwilkę dzisiaj to warto dotrzeć jeszcze do Pszczyny / i na Rynek i do parku.
Widzę, widzę kompozycję pelargonii z batatem
Jeśli znajdziesz chwilkę dzisiaj to warto dotrzeć jeszcze do Pszczyny / i na Rynek i do parku.
Widzę, widzę kompozycję pelargonii z batatem
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Tulipany wcale nie wyglądają jakby wydawały ostatnie tchnienie
Zdjęcie bratków urocze 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Tulipany to jeszcze postoją u Ciebie,oj tak
Czosnki fajne masz
Narzędzie z wodą fajna sprawa,u mnie coś wykonanie nie chce dojść do skutku 
Czosnki fajne masz
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witam miłych gości...
Soniu ale się nagłówkowałam o co chodzi z tymi butami...
Ty mnie chcesz na siłę na imprezę wysłać, na dodatek dość kosztowną.
To Małgosia Clem nie miała butów na komunię...nie ja.
Chociaż ja też bym nie miała jakby co do czego przyszło...

Beatko ja jakoś nie planowałam wyjazdu do Pszczyny. Chociaż może kiedyś , bo na pewno warto zwiedzić...
Moja córa się śmiała że my mamy swoją Daisy (psinka nasza kochana) i jej ogród...
Dziś miałam zaplanowane zwiedzanie galerii w Centrum Handlowym. Musiałyśmy wykorzystać wolny dzień i pojechałam w poszukiwaniu ubrań dla mojej córy. Wyjeżdża na kolonie za miesiąc i jest w ciuchowej potrzebie...
Potem wszystko naraz nie załatwię...
Tak batat wylądował przy pelargonii zwisającej. Zobaczymy czy się pokochają...

Małgosiu u mnie jeszcze niektóre kępki tulipanów ładnie się trzymają. Ale to już takie niedobitki...
Brateczki cudne , zakochałam się w nich.Te drobne pierwszy raz u nas spotkałam.
Na drugi rok też bym je chciała nabyć.

Mati jeszcze troszkę tulipany cieszą me oczęta.Ale to już ostatnie ich podrygi.
Zobaczymy się z nimi za rok, o ile zechcą zakwitnąć...
Za moment będą nas czarować róże , powojniki , lilie i wiele innych.
Na razie nie zauważyłam aby ptaszki zainteresowały się moim poidełkiem...Chociaż w tym miejscu często się biją to może dojdą do tego że tam jest woda.
Na razie wywąchała je nasza Daisy i popija sobie z niego ile wlezie...


*************************
******************
Czy u was też dziś było tak pięknie i słonecznie?Wszystko dobrze bo każdy spragniony słonka , ale deszczu chcęęęęę w nocy!!!
Kto ma na zbyciu?
Wczoraj i dziś dosyć dużo zdjęć napstrykałam , bo jak taka piękna pogoda , to aż chce się je robić...
Część wstawię dziś , reszta jutro. Zapraszam do oglądania....



Spóźnialski ciemiernik....








Pokażę wam jakiego mieszkańca , a raczej mieszkankę mam na wiśni. Siedzi cichutko , tylko jej ogonek widać z gniazdka. Innym razem tylko dziobek wystaje...
Będą małe ptaszynki...


Na dobranoc dla was, pierwszy złapany obiektywem motylek...



Uciekam
, jutro muszę wcześnie wstać a ostatnio mam z tym problemy , oj mam...
Miłej nocki życzę. Do jutra , pa.

Soniu ale się nagłówkowałam o co chodzi z tymi butami...
Ty mnie chcesz na siłę na imprezę wysłać, na dodatek dość kosztowną.
To Małgosia Clem nie miała butów na komunię...nie ja.Chociaż ja też bym nie miała jakby co do czego przyszło...

Beatko ja jakoś nie planowałam wyjazdu do Pszczyny. Chociaż może kiedyś , bo na pewno warto zwiedzić...
Moja córa się śmiała że my mamy swoją Daisy (psinka nasza kochana) i jej ogród...
Dziś miałam zaplanowane zwiedzanie galerii w Centrum Handlowym. Musiałyśmy wykorzystać wolny dzień i pojechałam w poszukiwaniu ubrań dla mojej córy. Wyjeżdża na kolonie za miesiąc i jest w ciuchowej potrzebie...
Tak batat wylądował przy pelargonii zwisającej. Zobaczymy czy się pokochają...

Małgosiu u mnie jeszcze niektóre kępki tulipanów ładnie się trzymają. Ale to już takie niedobitki...
Brateczki cudne , zakochałam się w nich.Te drobne pierwszy raz u nas spotkałam.
Na drugi rok też bym je chciała nabyć.

Mati jeszcze troszkę tulipany cieszą me oczęta.Ale to już ostatnie ich podrygi.
Zobaczymy się z nimi za rok, o ile zechcą zakwitnąć...
Za moment będą nas czarować róże , powojniki , lilie i wiele innych.
Na razie nie zauważyłam aby ptaszki zainteresowały się moim poidełkiem...Chociaż w tym miejscu często się biją to może dojdą do tego że tam jest woda.
Na razie wywąchała je nasza Daisy i popija sobie z niego ile wlezie...


*************************
******************
Czy u was też dziś było tak pięknie i słonecznie?Wszystko dobrze bo każdy spragniony słonka , ale deszczu chcęęęęę w nocy!!!
Kto ma na zbyciu?
Wczoraj i dziś dosyć dużo zdjęć napstrykałam , bo jak taka piękna pogoda , to aż chce się je robić...
Część wstawię dziś , reszta jutro. Zapraszam do oglądania....



Spóźnialski ciemiernik....








Pokażę wam jakiego mieszkańca , a raczej mieszkankę mam na wiśni. Siedzi cichutko , tylko jej ogonek widać z gniazdka. Innym razem tylko dziobek wystaje...
Będą małe ptaszynki...


Na dobranoc dla was, pierwszy złapany obiektywem motylek...



Uciekam
Miłej nocki życzę. Do jutra , pa.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu, jeszcze masz tulipany
U mnie już tylko jeden jedyny rodzaj jeszcze ma płatki, ale już też ledwo ledwo.
Na różyczki wszyscy czekamy z niecierpliwością
Wodę w pojemniczku wymieniaj i czyść pojemnik przynajmniej raz na trzy tygodnie, bo inaczej będziesz miała wylęgarnie komarów
Na różyczki wszyscy czekamy z niecierpliwością
Wodę w pojemniczku wymieniaj i czyść pojemnik przynajmniej raz na trzy tygodnie, bo inaczej będziesz miała wylęgarnie komarów
-
koziorozec
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Witaj Olu,nadrobiłam zaległości ,czasem nie wyrabiam na zakręcie
fajnie jest Cię poznać z córką ,świetnie wyglądacie, w ogrodzie coraz weselej tyle zaczyna kwitnąć roślinek ,ja bym też pomalowała altankę na taki kolor tej ażurowej ,pozdrawiam i miłego dnia życzę ,bo słoneczka chyba masz dzisiaj pod dostatkiem jak u mnie ,też wczoraj podlewałam co nieco 
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12473
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
O Pszczynie ,a właściwie o Ogrodach Daisy słyszałam w weekend w radio ,warto byłoby pojechać,ale ja niedawno zamek i ogrody zwiedzałam ,no niedawno.ze 3 lata temu
dla nas ,a własciwie dla mojego M taka trasa to nie problem ,ale jak to zrobić żeby się wybrać ?w taki upał jak u mnie to najlepiej pod jabłonią na działce-nawet do Kórnika na święto azalii i rhododendronów jadę już od kilku lat ,a to żabi skok 
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
No,motylek ładnyyy
Deszcz coś do innego kraju poleciał
Fajnie uchwycone kłosy traw
Deszcz coś do innego kraju poleciał
Fajnie uchwycone kłosy traw
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu ale fajny ptaszek przyleciał do twojego poidełka
Zdjęcie ptaszka w gniazdku urocze. U mnie też piękna pogoda, a ja większość dnia spędzam w łóżku
Najpierw nie miałam czasu na ogród, a teraz choróbsko wredne nie pozwala
Nawet nie wiem co mi tam kwitnie
Piękny ten spóźnialski ciemiernik
Motylka z takimi skrzydełkami w ciapki jeszcze nie widziałam 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Ola2310
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3071
- Od: 24 maja 2015, o 13:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice śląsk
- Kontakt:
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Hej , hej kochani...
Czy u was też było dziś tak upalnie?
Przecież to jak w samym środku lata , na dodatek sucho a ja mam już ostatki wody w beczkach...
Czyżby już zaczynała się powtórka z zeszłego sezonu? Tak wcześnie?

Zuzka tak jest kochana, woda będzie zmieniana według twoich poleceń...komarów nie chcemy!
Tylko że dwie beki stoją z większą ilością wody, więc to pewnie nieuniknione...
Co ja piszę , jaka woda ?Raczej jej resztki...

Martuniu słonka aż za dużo
, wszystko omdlewa i trzeba ganiać z konewką. A wody coraz mniej w zapasach... 
Z tym wolnym czasem to wszystkie tak mamy, ja też się nie wyrabiam...
Deszczu na noc ci życzę kochana , aby naszym roślinkom ulżyło a słoneczka w dzień...

Dorotko już upały nas nawiedziły...
Tak jak mówisz , nigdzie się nie chce człowiekowi ruszać w takie gorąco.
Najlepiej się zaszyć pod jakimś drzewem w ogrodzie i przeczekać te upalne dni...Nawet mojemu psu nie chce się spacerować...

Mati takiego nakrapianego jeszcze nie widziałam w moim ogrodzie... Ładny , prawda?

Małgosiu ptaszek taki dość wielki i wodę mi spija...
Dziś ratowałam malutkiego ptaszeczka który wleciał nam do garażu i nie umiał się stamtąd wydostać...
A cóż to za choróbsko cię dopadło kochana? Nie daj się i przegoń je w ch.....

Tak jak obiecałam , wstawiam resztę wczorajszych napstrykanych zdjęć...















cdn
-- 23 maja 2016, o 21:29 --

















Miłego wieczoru życzę...
Czy u was też było dziś tak upalnie?
Przecież to jak w samym środku lata , na dodatek sucho a ja mam już ostatki wody w beczkach...
Czyżby już zaczynała się powtórka z zeszłego sezonu? Tak wcześnie?

Zuzka tak jest kochana, woda będzie zmieniana według twoich poleceń...komarów nie chcemy!
Tylko że dwie beki stoją z większą ilością wody, więc to pewnie nieuniknione...
Co ja piszę , jaka woda ?Raczej jej resztki...

Martuniu słonka aż za dużo
Z tym wolnym czasem to wszystkie tak mamy, ja też się nie wyrabiam...
Deszczu na noc ci życzę kochana , aby naszym roślinkom ulżyło a słoneczka w dzień...

Dorotko już upały nas nawiedziły...
Najlepiej się zaszyć pod jakimś drzewem w ogrodzie i przeczekać te upalne dni...Nawet mojemu psu nie chce się spacerować...

Mati takiego nakrapianego jeszcze nie widziałam w moim ogrodzie... Ładny , prawda?

Małgosiu ptaszek taki dość wielki i wodę mi spija...
Dziś ratowałam malutkiego ptaszeczka który wleciał nam do garażu i nie umiał się stamtąd wydostać...
A cóż to za choróbsko cię dopadło kochana? Nie daj się i przegoń je w ch.....

Tak jak obiecałam , wstawiam resztę wczorajszych napstrykanych zdjęć...















cdn
-- 23 maja 2016, o 21:29 --

















Miłego wieczoru życzę...
-
clem3
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
Olu no niestety najgorsze co może być - korzonki
Nawet leżeć trudno... Piękna pogoda też temu nie sprzyja. Wygodnisia z tej twojej Daisy 
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- wagabunga123
- 1000p

- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Moje małe zielone co nieco -cz. II
_oleander_, pięknymi zdjęciami nas raczysz
Miło popatrzeć na takie widoki. Ja również bardzo cieszę się pogodą i tym, że wieczory mogę spędzać już na działce. Po pracy do domu / lub na działkę docieram po 18 więc dla mnie to duża różnica móc posiedzieć do 21
Szkoda tylko, że jest tak straszliwie sucho ...
Buziaki dla Ciebie
Szkoda tylko, że jest tak straszliwie sucho ...
Buziaki dla Ciebie
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena

