Co dzień kocham ten ogród bardziej
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Krysiu, tych pączków na hortensji jest nawet więcej, ale robiłam zdjęcie w zbliżeniu, żeby coś było widać
. Prim White w zeszłym roku też wystartowała jako pierwsza. Na pozostałych krzaczkach jeszcze nic nie widać
. Ten wąż, to wąż nawadniający. Może nie wygląda szczególnie estetycznie, ale jest bardzo praktyczny. W zeszłym roku, przy upałach, jakie u nas panowały, podlewałam rośliny co 3-ci dzień i były w doskonałej kondycji
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
EDYTKO ja jeszcze w sprawie węża nawadniającego, już w ubiegłym roku o tym myślalam.
Wąż w gąszczu roślin też się potrafi skryć, czy robiliście to sami czy jakaś firma nawadniająca, my mamy uruchomioną własną studnię i z niej czerpiemy wodę do podlewania ogrodu i moich chciejstw doniczkowych.
Ja czytałam o tej linii kropelkowej i tak sobie myślę o wykorzystaniu studni na ten cel.
Poproszę o Twoje zdanie na ten temat.
pozdrawiam
Wąż w gąszczu roślin też się potrafi skryć, czy robiliście to sami czy jakaś firma nawadniająca, my mamy uruchomioną własną studnię i z niej czerpiemy wodę do podlewania ogrodu i moich chciejstw doniczkowych.
Ja czytałam o tej linii kropelkowej i tak sobie myślę o wykorzystaniu studni na ten cel.
Poproszę o Twoje zdanie na ten temat.
pozdrawiam
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Wszystko robiliśmy sami. Mąż rozprowadził po ogrodzie, w ziemi, sieć doprowadzającą wodę do każdej rabatki. Na końcu jest studzienka lub zwykły kranik. Do kranika podczepiony jest wąż nawadniający, który układałam sama pomiędzy roślinami. Na pewno można podlewać wykorzystując studnię, tylko pompa musi wytwarzać odpowiednie ciśnienie wody. Jeśli chcesz mogę jutro zrobić zdjęcia poglądowe
.
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
EDYTKO jak znajdziesz chwilkę na zdjęcia to poproszę.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Krysiu, więc po kolei. U mnie nawadnianie zaczyna się przy zewnętrznym kranie. Na poniższym zdjęciu widzisz sztywny wąż wystający z ziemi.

Łączę go przy pomocy szybkozłączki z kranem i odkręcam wodę:

Podziemnym przewodem woda płynie do takiej dziękuję (Oryginalna studzienka do nawadniania, która jest stosunkowo droga, bo zapłaciłam za nią ok. 30 zł.):

tutaj z przykrywą:

lub takiej (To oszczędnościowy pomysł mojego M - kawałek rury kanalizacyjnej z deklem):


A na rabatkach kwiatowych, wąż nawadniający podłączony jest na stałe, więc nie ma potrzeby montowania studzienek. Przewód wychodzi bezpośrednio z ziemi, potem umieszczony jest kranik a następnie połączony z wężem nawadniającym.
dziękuję warto zamontować tam, gdzie będziemy potrzebować przepinać elementy (np. czasem podłączać linię kroplującą, a czasem będziemy chcieli użyć węża ogrodowego). U mnie takie rozwiązanie sprawdziło się przy warzywniku, oraz w miejscach, gdzie nie wszystkie rabaty mają linię kroplującą i pozostałą część podlewam ze szlaucha. Na rabatkach kwiatowych objętych w całości nawadnianiem, mam podłączone na stałe bez studzienek.
Jedna uwaga odnośnie części schowanej w ziemi. Przy kranie na ścianie domu wkopany jest przewód o większej średnicy. Potem za pomocą trójników odprowadzenia do poszczególnych rabat, zrobione są z cieńszego przewodu. Ponieważ po odkręceniu kranu woda wypełnia całą podziemną sieć, konieczny jest montaż kraników, za pomocą których regulujemy sektor, który chcemy podlewać. Ciśnienie wody w mojej sieci nie pozwala na jednoczesne podlanie całego ogrodu i robiłam to sekcjami - jeden wieczór, pierwsza sekcja, kolejnego następna.
Nie wiem na ile zrozumiały jest mój wywód
. Jakby co, to pytaj
.
Łączę go przy pomocy szybkozłączki z kranem i odkręcam wodę:
Podziemnym przewodem woda płynie do takiej dziękuję (Oryginalna studzienka do nawadniania, która jest stosunkowo droga, bo zapłaciłam za nią ok. 30 zł.):
tutaj z przykrywą:
lub takiej (To oszczędnościowy pomysł mojego M - kawałek rury kanalizacyjnej z deklem):
A na rabatkach kwiatowych, wąż nawadniający podłączony jest na stałe, więc nie ma potrzeby montowania studzienek. Przewód wychodzi bezpośrednio z ziemi, potem umieszczony jest kranik a następnie połączony z wężem nawadniającym.
dziękuję warto zamontować tam, gdzie będziemy potrzebować przepinać elementy (np. czasem podłączać linię kroplującą, a czasem będziemy chcieli użyć węża ogrodowego). U mnie takie rozwiązanie sprawdziło się przy warzywniku, oraz w miejscach, gdzie nie wszystkie rabaty mają linię kroplującą i pozostałą część podlewam ze szlaucha. Na rabatkach kwiatowych objętych w całości nawadnianiem, mam podłączone na stałe bez studzienek.
Jedna uwaga odnośnie części schowanej w ziemi. Przy kranie na ścianie domu wkopany jest przewód o większej średnicy. Potem za pomocą trójników odprowadzenia do poszczególnych rabat, zrobione są z cieńszego przewodu. Ponieważ po odkręceniu kranu woda wypełnia całą podziemną sieć, konieczny jest montaż kraników, za pomocą których regulujemy sektor, który chcemy podlewać. Ciśnienie wody w mojej sieci nie pozwala na jednoczesne podlanie całego ogrodu i robiłam to sekcjami - jeden wieczór, pierwsza sekcja, kolejnego następna.
Nie wiem na ile zrozumiały jest mój wywód
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
EDYTKO dzięki za bardzo wyczerpujacą instrukcję i informację, ja w te zawiłośći wężowe nie będę się wtajemiczać bo w naszym gospodarstwie jest to zakres mojego męża, na pewno będzie bardzo wdzięczny, jeżeli czgoś nie pojmie będziemy pisać i pytać.
Ale u mnie dzisiaj zimnica nawet podłaczyłam na chwilkę ogrzewanie.

Ale u mnie dzisiaj zimnica nawet podłaczyłam na chwilkę ogrzewanie.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
System nawadniający to fajna rzecz.
Przydałby się jeszcze sterownik, który regulowałby podlewanie w odpowiednich godzinach i dawkach.
Ale może już masz a ja tylko nie doczytałam.
Przydałby się jeszcze sterownik, który regulowałby podlewanie w odpowiednich godzinach i dawkach.
Ale może już masz a ja tylko nie doczytałam.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Krysiu, jakby co, to pytajcie śmiało.
Grażynko, nie mam żadnego sterownika. Moje nawadnianie to opcja ekonomiczna
.
No wiec, relacja po ulewnym deszczu. Oto, co zostało z Nosegay
:

Early Scout w nieco lepszym stanie, ale nie widziałam jej rozwiniętej, więc do końca nie wiem. Zachwycił mnie za to kunszt, z jakim piwonie składają swoje płateczki
. Czy nie wygląda to uroczo?

Irysy w całej kępie wyglądają nawet nieźle:

Ale w zbliżeniu, widać mocno poszarpane płatki:

Poza tym i tak nieźle.


Najwcześniejsza krzewuszka zaczyna:

Kokoryczka:

Grażynko, nie mam żadnego sterownika. Moje nawadnianie to opcja ekonomiczna
No wiec, relacja po ulewnym deszczu. Oto, co zostało z Nosegay
Early Scout w nieco lepszym stanie, ale nie widziałam jej rozwiniętej, więc do końca nie wiem. Zachwycił mnie za to kunszt, z jakim piwonie składają swoje płateczki
Irysy w całej kępie wyglądają nawet nieźle:
Ale w zbliżeniu, widać mocno poszarpane płatki:
Poza tym i tak nieźle.
Najwcześniejsza krzewuszka zaczyna:
Kokoryczka:
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Piękne irysy ,proszę o małe kłącze .. U mnie tylko trochę popadało i zrobiło się strasznie zimno .. Strach wychodzić na ogród bo na dodatek jeszcze wiatr po nim hula ..
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Wiesz, to nie jest aż tak droga inwestycja a wygoda wielka.
Może w przyszłości skusisz się na takie rozwiązanie.
Mnie samej marzy się takie rozwiązanie, ale to kwestia czasu.
Na razie latam z konewkami.
U mnie popadało ale tak spokojnie i oprócz powalonych tulipanów nic nie uszkodziło.
Może w przyszłości skusisz się na takie rozwiązanie.
Mnie samej marzy się takie rozwiązanie, ale to kwestia czasu.
Na razie latam z konewkami.
U mnie popadało ale tak spokojnie i oprócz powalonych tulipanów nic nie uszkodziło.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Janeczko, nie ma sprawy, tylko przypomnij się po przekwitnięciu
.
Grażynko, nie wykluczam, że kiedyś takie sterowniki nabędę, ale na razie inne wydatki są priorytetem
.
Grażynko, nie wykluczam, że kiedyś takie sterowniki nabędę, ale na razie inne wydatki są priorytetem
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- witch
- 1000p

- Posty: 3102
- Od: 9 cze 2013, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok.
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Edytko, muszę swojemu chłopu pokazać to rozwiązanie z nawadnianiem
Kwiaty masz piękne, nawet skromna kokoryczka ślicznie się prezentuje
Kwiaty masz piękne, nawet skromna kokoryczka ślicznie się prezentuje
- Edyta1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1926
- Od: 20 paź 2011, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Witch, dla mnie kokoryczka wcale nie jest skromna. W końcu to kawał rośliny
.
A teraz oczekiwana niecierpliwie moja cudna
piwonia drzewiasta. Na zdjęciach pochylona po deszczu. Mam nadzieję, że jutro uda mi się zrobić lepsze zdjęcia. Chyba dokupię jeszcze jedną
.

Ach, te ogromne kwiaty
:



A teraz oczekiwana niecierpliwie moja cudna
Ach, te ogromne kwiaty
Pozdrawiam - Edyta
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
-
rikkuu
- 200p

- Posty: 356
- Od: 26 gru 2013, o 16:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Witaj
do tej pory podglądałam twój ogród po cichu, mimo że jest piękny, ale ta piwonia powaliła mnie na kolana i musiałam się odezwać
co za cudo
czy mogłabyś mi powiedzieć, co to za odmiana?
Ula
- maniusika
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5951
- Od: 18 mar 2009, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Co dzień kocham ten ogród bardziej
Piękna , jak się je ogląda to chce się mieć je w swoim ogrodzie ,.. Też mam zamiar dokupić drugą . Moja jeszcze nie kwitła ale jest malutka ,ma dopiero trzy gałązki ..Połakomiłam się na nią bo była tania i zawsze kiedyś zakwitnie ..


