Gosiu [Margo]
Kochane Dziewczynki - bardzo gorąco dziękuję Wam za przesympatyczne spotkanie.
Dziękuję Wam również za cieplutkie słowa, aż się zarumieniłam po końcówki uszu.
M także jest zauroczony spotkaniem.
Serdecznie Was pozdrawia. 
Stwierdził, że czuł się tak, jakbyśmy się wszyscy znali wiele lat. 
Reniu, bardzo żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia, ale było tak sympatycznie, że w ogóle o tym nie pomyślałam. Trudno. W sercu pozostanie obraz pełniejszy, bo nie tylko wizerunek.
Gosiu, nie zasługuję na tyle pochwał.
Jestem taka sama , jak każdy z nas na tym FO. Tutaj człowiek czuje się jak wśród najbliższej rodziny. 
No i niech Ci nie będzie głupio, wszak wszyscy dzielimy się nadwyżkami i to jest piękne.
Zdążysz posadzić roślinki. Nic im się nie stanie, gdy trochę poczekają.
Mrówka przycupnęła na skalniaczku. Mam nadzieję, że gniazda sobie nie zbuduje.
Kasiu [Kasiula] - dziękuję
Jesteś kochana.
Kwitnie posłonek ogrodowy.
Iwonko 1 - masz słuszność.
Najpiękniejsze wspomnienia w sercu zostały zakodowane.Moja dziewanna też nazywa się fioletowa. Kwitnie różowo, a nawet trafiła się z białymi kwiatami.
Bardzo lubię tę roślinkę, a jej urok poznałam dopiero w ubiegłym roku.
Aktualnie mam nasiona z mix kolorów. Będę wysiewać w czerwcu, zakwitną w następnym roku. Ciekawa jestem, w jakich barwach będą kwiaty.
Tobie również życzę samych miłych dni.
Kuklik szkarłatny.
Zawilec wielkokwiatowy nieustająco zdobi działkę.
Krzewuszka pokazała pierwsze kwiatki.
Podgryziona od korzenia, potem obcięta z góry wierzba hakuro powolutku się odradza.
Delospermy w pełnym słońcu ochoczo otwierają swoje słodkie buziaczki.
Wszędobylski śniedek po całej działce się panoszy.
Moje różowe maleństwo NN.
Szczawik pogubił gdzieś większość listeczków, ale w zamian pokazał kwiatuszki.
Moja bielusieńka "panna młoda" Niestety też NN.
Niestrudzone stokroteczki.
Witaj Lucynko.Fajna ta mrówa.I fajnie,że spotkanko miałaś.
Twoje orliki też inne niż moje-mają kwiatki do góry,a moje w dół.
Wszystkie inne mają je opuszczone w dół, jakby czegoś szukały. 
i zapraszam częściej. 
...
Też mi się taka historia przydarzyła. 
