Mówisz, że zaczynasz eksperymenty z kolejną grupą hortensji
Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu, faktycznie siewki potrzebowały więcej czasu. Ale patrząc na niektóre zasiewy w innych ogrodach widzę, ze te nasze były bardzo kiepskiej jakości
Cóż natura zrobi swoje
Mówisz, że zaczynasz eksperymenty z kolejną grupą hortensji
Mówisz, że zaczynasz eksperymenty z kolejną grupą hortensji
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
leszczyna, apus, carterka, sweetdaysy, IzabelaS, April, nifredil, Ignis - dziękuję Wam kochane zbiorowo za wszystkie rady i za doświadczenia w obchodzeniu się z hortensjami ogrodowymi. Przed chwilą napisałam i wysłałam obszerne odpowiedzi do każdej z Was, ale nie wiadomo czemu mi zjadło. Tylko Zuza jak widzę zdążyła przeczytać. Strasznie to wkurzające, muszę bardziej uważnie traktować klawiaturę.
To są tulipany Flaming Flag. Jestem po prostu zachwycona tą odmianą. Kwitną niesamowicie długo w porównaniu z innymi tulipanami, może dlatego, że kupiłam je jako ostatnie i nie miałam już miejsca na wysadzenie w słońcu, więc wsadziłam cebulki w cieniu.



Te z Biedronki (a może z Lidla?) też okazały się ciekawe. W takim ciepłym, radosnym kolorze. Odmiana Creme Upstar.



To są tulipany Flaming Flag. Jestem po prostu zachwycona tą odmianą. Kwitną niesamowicie długo w porównaniu z innymi tulipanami, może dlatego, że kupiłam je jako ostatnie i nie miałam już miejsca na wysadzenie w słońcu, więc wsadziłam cebulki w cieniu.



Te z Biedronki (a może z Lidla?) też okazały się ciekawe. W takim ciepłym, radosnym kolorze. Odmiana Creme Upstar.



- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Haha, Wandziu kiedyś trzymałam w garażu ogrodówkę całkiem bez podlewania to uschła na patyk
Tak źle i tak nie dobrze
Tak źle i tak nie dobrze
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Trzymając w donicy przez zimę trzeba raz po raz ziemię zwilżyć, ja tej zimy trzy datury ususzyłam.

Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
- fiskomp
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1425
- Od: 1 wrz 2010, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie 6a
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu Faming Flag zachwycajacy w tych bukszpanach..Creme Upstar też śliczny, u mnie rośnie Upstar pełny póżny różowy też z B..... na 10 opakowań siedem cebulek było pomieszanych ale też różowych... u Ciebie te czerwony zaplątany czy też niezgodny?
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu piękne te ostatnie tulipany, a ogródek z innej perspektywy cudownie się prezentuje. Potwierdzam w cieniu tulipany nawet trzy tygodnie u mnie kwitną, jest to duży plus, szczególnie jak się dojeżdża. Zawsze się załapię na jakąś fazę kwitnienia
.
Ogród zmienił oblicze z tymi kamiennymi ścieżkami , a jeszcze tyle zalet z nowych ścieżek. Jak zawsze cudowne, ciekawe zakątki.
Ogród zmienił oblicze z tymi kamiennymi ścieżkami , a jeszcze tyle zalet z nowych ścieżek. Jak zawsze cudowne, ciekawe zakątki.
- Yollanda
- 500p

- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Tulipany 'Flaming Flag' pięknie kontrastują z młodymi listkami bukszpanu. Kilkanaście cebulek, a taki radosny widoczek. Popieram sadzenie tulipanów jesienią, aby wiosna radośnie wyglądała.
-
szarotka66
- 1000p

- Posty: 6117
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu w kwestii hortensji w donicach. Mam 3 ogromne donice z ogrodówkami. Na zimę wstawiam do nieogrzewanego pomieszczenia (garaż, szopa, gdy były mniejsze to na poddaszu) co roku wystawiam pod koniec kwietnia. Kwitną niezawodnie, chociaż baldachy mniejsze niż u tych w ogrodzie, za to nigdy nie przemarzają. Zimą trzeba sprawdzać, bo mogą się przypałętać mszyce. 
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Ja dostałam ogrodową hortensję od sąsiadki - taki niewielki krzaczek. Wsadziłam w zaciszne miejsce przy płocie - ma i cień i słońce do południa. Po dwóch latach pierwszy raz zakwitła porządnie i obficie. I do tej pory tak ma (a raczej miała, bo nie wiem czy budowa jej posłuży, za blisko pola manewrów rośnie, a bałam się jej przesadzać), kwitnie ładnie, dużymi kwiatami, liście ma zdrowe - nie okrywałam jej nigdy i nie przemarzała. Sama byłam zdziwiona, że ja ze swoją szwedzkością jej nie wykończyłam.
Już nie mam zbyt wiele miejsca na większe krzaczory (przynajmniej na razie
), ale skusiłam się mimo wszystko na h.Hayes Starburst. Ty ją chyba masz Wandziu, czy mi się pomyliło? Mogłabyś coś o niej napisać? Jak rośnie, czy kaprysi i takie tam.
Już nie mam zbyt wiele miejsca na większe krzaczory (przynajmniej na razie
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wanda, a ja mam pytanie z innej beczki. Masz całe łany tulipanów, czy po przekwitnieniu długo czekasz zanim usuniesz liście? Coś tam przecież rośnie obok tych tulipków.. Pytam, bo dzisiaj usunęłam swoje do gołej ziemi. Deszcz, plus słońce zrobiły mi wśród gąszczu liści wylęgarnię pleśni 
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16298
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
sweetdaysy, leszczyna, ja myślę, że to też zależy od tego, jaką mamy temperaturę w garażu czy piwnicy, bo przecież nie wszędzie jest jednakowa. U mnie nie jest aż tak bardzo zimno, bo w sąsiednim pomieszczeniu grzeje piec do centralnego ogrzewania. Z kolei nie jest sucho, więc i nie muszę podlewać stojących tam roślin. Spróbuje przechować donice, najwyżej się nie uda.
fiskomp, no właśnie ten czerwony tulipan się zapętał tam przypadkowo. Na szczęście tylko ta jedna cebulka, a opakowania były dwa. Więc mniej więcej proporcja ta sama co u Ciebie. Można przeżyć, nawet ciekawie wygląda - taki jakby wykrzyknik.
DTJ, mnie jakoś nigdy nie przyszło do głowy, żeby sadzić tulipany w cieniu. A tu proszę, Ty też tak sadzisz. Ponieważ cienia mam sporo, na jesieni zagospodaruję je cebulkami
Okazuje się, że to nie odmiana kwitnie długo, ale stanowisko temu sprzyja.
Yollanda, Jolu, dzięki za odwiedzinki. Czy ty masz podobne doświadczenia jak ja i DTJ co do kwitnienia tulipanów w cieniu? Ciekawa sprawa.
szarotka, no proszę, jednak można odnosić sukcesy w tym względzie! A może istotną rolę odgrywa tu właśnie wielkość donic? Im większe, tym lepiej. Trudniej je taszczyć, ale ma się większą gwarancję powodzenia. Dzięki za info o mszycach! Nie spodziewałam się, że zimą one w ogóle działają.
silvarerum, musisz mieć super warunki, że bez zabezpieczania hortensja Ci kwitnie. Na ogół ludzie mają problemy z ogrodówkami. Tylko pozazdrościć!
Co do hortensji Hayes Starbust - jest to odmiana straszliwie wkurzająca, najbardziej ze wszystkich. Zaczyna kwitnąć pod koniec czerwca. Kwiaty przecudnej urody, gęste, zbite bukieciki drobnych gwiazdek. I są ciężkie. W związku z tym cały krzaczek kładzie się pod ich ciężarem. A ponieważ pędy ma wiotkie, wszelkiego rodzaju podpieranie balkonikami, patyczkami i czymkolwiek tam jeszcze w ogóle nie daje rezultatu. Ja mam ją posadzoną blisko ścieżki, pod nią, na samym obrzeżu miałam liliowce. Położyła się na tych liliowcach, całkowicie je zakrywając, a potem wywaliła się na ścieżkę. I tak jest co roku. Liczyłam, że z biegiem lat będzie sztywniejsza, ale niestety. Byłam też w ogrodzie pokazowym Szmitów. Tam mają długoletnie okazy - lecz problem ten sam. Wszystko leży pokotem.
Dodam jeszcze, że to odmiana krzaczasta. Tnie się ją tak jak Anabelle, czyli krótko.


nifredil, no niestety liściory przekwitniętych tulipanów wyglądają okropnie. Ja trzymam je tak długo, aż mi całkiem nie obrzydną. Te, które mam za bukszpanami, nie rażą mi oczu, ale inne są naprawdę szpetne. Teraz po deszczach zrobię tak jak ty - wywalę do śmieci, ale nie na kompost, tylko do worów zabieranych przez śmieciarzy. Na tych liściach jest tyle grzyba, że nie chcę go hodować na kompoście.
Przy okazji mam dla Ciebie zdjęcia żurawek, bo czytałam, że je ostatnio polubiłaś.



A tutaj jeszcze zdjęcia dla Miłeczki i wszystkich, którzy mogliby mi pomóc w rozpoznaniu tej hosty. Czy to może być odmiana Brim Cup?

A tę dostałam od Joli-Aprilka i też nie znam odmiany. Środek liścia jakby leciutko żółtawy. Czy coś się komuś kojarzy?


fiskomp, no właśnie ten czerwony tulipan się zapętał tam przypadkowo. Na szczęście tylko ta jedna cebulka, a opakowania były dwa. Więc mniej więcej proporcja ta sama co u Ciebie. Można przeżyć, nawet ciekawie wygląda - taki jakby wykrzyknik.
DTJ, mnie jakoś nigdy nie przyszło do głowy, żeby sadzić tulipany w cieniu. A tu proszę, Ty też tak sadzisz. Ponieważ cienia mam sporo, na jesieni zagospodaruję je cebulkami
Yollanda, Jolu, dzięki za odwiedzinki. Czy ty masz podobne doświadczenia jak ja i DTJ co do kwitnienia tulipanów w cieniu? Ciekawa sprawa.
szarotka, no proszę, jednak można odnosić sukcesy w tym względzie! A może istotną rolę odgrywa tu właśnie wielkość donic? Im większe, tym lepiej. Trudniej je taszczyć, ale ma się większą gwarancję powodzenia. Dzięki za info o mszycach! Nie spodziewałam się, że zimą one w ogóle działają.
silvarerum, musisz mieć super warunki, że bez zabezpieczania hortensja Ci kwitnie. Na ogół ludzie mają problemy z ogrodówkami. Tylko pozazdrościć!
Co do hortensji Hayes Starbust - jest to odmiana straszliwie wkurzająca, najbardziej ze wszystkich. Zaczyna kwitnąć pod koniec czerwca. Kwiaty przecudnej urody, gęste, zbite bukieciki drobnych gwiazdek. I są ciężkie. W związku z tym cały krzaczek kładzie się pod ich ciężarem. A ponieważ pędy ma wiotkie, wszelkiego rodzaju podpieranie balkonikami, patyczkami i czymkolwiek tam jeszcze w ogóle nie daje rezultatu. Ja mam ją posadzoną blisko ścieżki, pod nią, na samym obrzeżu miałam liliowce. Położyła się na tych liliowcach, całkowicie je zakrywając, a potem wywaliła się na ścieżkę. I tak jest co roku. Liczyłam, że z biegiem lat będzie sztywniejsza, ale niestety. Byłam też w ogrodzie pokazowym Szmitów. Tam mają długoletnie okazy - lecz problem ten sam. Wszystko leży pokotem.
Dodam jeszcze, że to odmiana krzaczasta. Tnie się ją tak jak Anabelle, czyli krótko.


nifredil, no niestety liściory przekwitniętych tulipanów wyglądają okropnie. Ja trzymam je tak długo, aż mi całkiem nie obrzydną. Te, które mam za bukszpanami, nie rażą mi oczu, ale inne są naprawdę szpetne. Teraz po deszczach zrobię tak jak ty - wywalę do śmieci, ale nie na kompost, tylko do worów zabieranych przez śmieciarzy. Na tych liściach jest tyle grzyba, że nie chcę go hodować na kompoście.
Przy okazji mam dla Ciebie zdjęcia żurawek, bo czytałam, że je ostatnio polubiłaś.



A tutaj jeszcze zdjęcia dla Miłeczki i wszystkich, którzy mogliby mi pomóc w rozpoznaniu tej hosty. Czy to może być odmiana Brim Cup?

A tę dostałam od Joli-Aprilka i też nie znam odmiany. Środek liścia jakby leciutko żółtawy. Czy coś się komuś kojarzy?


- silvarerum
- 1000p

- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Dziękuję za odpowiedź
Właśnie te gwiazdki kwiatowe mnie zauroczyły. Dobrze, że wiem, że się tak "wywala" - po prostu nic pod nią posadzę. Czyli wkurzająca Anabella będzie miała koleżankę do pary.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
-
agniesz-ka
- 200p

- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Nie wiem, czy mnie Wandziu nie pogonisz z tym postem, ale piszecie o hortensjach ogrodowych. Pod budynkiem mojego miejsca pracy są 2 rabaty obsadzone hortensjami ogrodowymi. Zimę przetrzymują, nic nie wymarza. Panie od zieleni miejskiej przykrywają je gałęziami przed nadejściem mrozów. Na wiosnę ścinają przekwitłe kwiatostany i ogólnie porządkują krzaki. A hortensje kwitną każdego roku bez problemu. Oczywiście najładniej te najstarsze. Nie wygląda na to, żeby coś im dolegało. A ziemia ciężka, gliniasta. Jak wyschnie to jest skorupa. Niczym nie są nawożone. Wyginęły tylko pod wielkim dębem, który rośnie obok.
Mają wystawę zachodnio-północną.
Mają wystawę zachodnio-północną.
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9841
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
To może być Brim Cup, ale na 100% Ci nie powiem. Też mam taką bez etykietki, ale w spisie mam ja jako Brim Cup. Jej nazwa w tłumaczeniu przypomina kształt jej liści (okrągły puchar?).
Hortensja ciekawa, ale rozumiem Twoja złość. Taki płotek przed, ale na 40-50 cm może by zdał egzamin?
Zdjęcia jak zawsze cudowne!
Hortensja ciekawa, ale rozumiem Twoja złość. Taki płotek przed, ale na 40-50 cm może by zdał egzamin?
Zdjęcia jak zawsze cudowne!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
leszczyna
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7724
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod dębowym okapem - róże, trawy i hortensje. 16
Wandziu czytam co piszesz o hayes starbust, też mam tą hortensję u siebie i nie wiem co mnie skusiło żeby ją przesadzić pod taras.
Jak czytam co ona u ciebie wyczynia gotowa była bym ją przesadzić nawet o tej porze.
Trafiła pod taras tylko dlatego, że poprzednia miejscówka cos jej nie odpowiadała ale widzę ze i tutaj nie do końca rośnie dobrze, poczekam jednak co pokaże.
Wandziu wczoraj podejrzałam swoje ogrodowki przesadzone z działki i mają juz paczki, wcale nie tak mało, tak ze nie zrażaj się nimi mogą rosnąć u ciebie bezproblemowo daj im szansę.
Jak czytam co ona u ciebie wyczynia gotowa była bym ją przesadzić nawet o tej porze.
Trafiła pod taras tylko dlatego, że poprzednia miejscówka cos jej nie odpowiadała ale widzę ze i tutaj nie do końca rośnie dobrze, poczekam jednak co pokaże.
Wandziu wczoraj podejrzałam swoje ogrodowki przesadzone z działki i mają juz paczki, wcale nie tak mało, tak ze nie zrażaj się nimi mogą rosnąć u ciebie bezproblemowo daj im szansę.
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna

