Hippeastrum i nie tylko

[justus27]

To zobaczymy, co z zapylenia wyjdzie.

Czekam na wiadomości ciąg dalszy

[sauromatum]

justus27 - na 'Tosce' utrzymują się i jak na razie rozwijają 2 torebki nasienne - ale to jeszcze nic nie oznacza - może je zrzucić później. 'Red Lion' Za to aż sypie nasionami, kilka torebek się otworzyło i nasiona czekają na wysianie. Chwilę je przetrzymam jeszcze żeby wszystkie siać w jednym momencie ponieważ później jest za duża różnica wzrostu między siewkami

[k-asia]

Witam!. Przekopałam się przez cały wątek celem znalezienia odpowiedzi na dręczące mnie pytania dotyczące mojej zwartnicy nn.
Otóż cebulę dostałam w zeszłym roku z hasłem: albo ją sobie uratuj, albo wyrzuć. Nie byłabym sobą gdybym nie podjęła reanimacji. Cebula była pelna życia, ale z wyciągniętymi bladymi liśćmi i przędziorkami. Teraz doprowadzona do ładu ma 4 piękne liście i nie rośnie, nie powiększa się ( jest wielkości mandarynki) tylko produkuje cebulki przybyszowe. Oczywiście nie kwitła.
Po przeczytaniu jak ty pielęgnujesz swoje zwartnice wiem, że wszystko robię raczej dobrze (ilość światła, ziemia, podlewanie, głębokość sadzenia). Nurtuje mnie tylko pytanie odnośnie nawożenia. Czy zwartnice nawozić tak jak rośliny kwitnące czy jak cebulowe?
Tak bardzo chciałabym zobaczyć jak kwitnie

[sauromatum]

k-asia - jeśli cebula ma 4 liście i nie rośnie dalej to to bardzo dobry znak średnio co 4 liść powstaje zalążek pędu kwiatowego dlatego cebula wypuszcza w ciągu około 4 liści po czym następuje przerwa (lub koniec wzrostu, zależy od cebuli).
Co do nawożenia to najlepiej nawozić tak jakby to było coś między roślinami kwitnącymi a brugmansją Czyli nawozić często, można częściej niż raz w tygodniu ale nie przedawkować (choć mi sie nigdy to nie udało to jednak wolę ostrzec). Ja nawożę zarówno nawozami do roślin kwitnących jak i do roślin zielonych. No i slońce, słońce i jeszcze raz słońce
Ale tak jak napisałem - 4 liście to znak, że cebula może mieć zdolność kwitnienia. Wielkość mandarynki wystarcza do wypuszczenia pędu kwiatowego - oczywiście jest to zależne od odmiany.

[k-asia]

W takim razie będę czekać cierpliwie. Ma 4 liście i 2 "córki" , które rosną razem z nią. A w kwestii nawożenia to pozostawia tak jak jest, czyli co mam akurat dla innych dam też i jej

[sauromatum]

Zakwitła u mnie cebula kupiona w zeszłym roku jako 'Ambiance' i okazuje się, że chyba jest tą odmianą Problemem jest tylko to, że kwiaty nie są zbyt reprezentatywne... pokój jest zbyt ciemny i zimny, kwiaty źle rozwijają pąki, czasem je zasuszają. Niestety nie mogę dać ich do innego pokoju ponieważ zniszczyłyby je koty. Więc zrobiłem dość drastyczny krok - większość kwiatów jest na balkonie Codziennie śledzę pogodę i modlę się o poprawę pogody Ale, co ciekawe, rośliny wyglądają już lepiej, światła mają znacznie więcej choć w nocy temperatura nie jest zbyt wysoka - z reguły około 6 stopni. W tych warunkach kwitnie mi pseudoMinerva i jej ostatnie kwiaty wyglądają już tak, jak powinny (pierwsze były zdeformowane), zakwitła również 2 raz ta sama cebula sprekelii - myślałem, że sprekelia wypuszcza tylko 1 kwiat zawsze a jednak myliłem się


Większość moich cebul trafi na słoneczną wystawę na ogród, gdzie powinny rozwijać się rewelacyjnie

[justus27]

Fajnie, że Zmieniłeś miejscówkę cebulowym.
Balkon to dobry pomysł.
Ja trzymałam hippeastra w ogrodzie, ale co roku miałam w którejś z cebul -pobzygę.
W tamtym roku stały w drewutni i wszystkie cebule okazały się być zdrowe.

[onectica]

Noto chyba Ty sam przestrzegałeś gdzieś przed zbyt wczesnym wynoszeniem cebul na zewnątrz, ze względu na tego szkodnika właśnie

[sauromatum]

onectica - tak ale zawsze jest ale i różne czynniki Ja mieszkam w środku miasta, na osiedlu zabudowanym z każdej strony blokami - zagrożenie ataku pobzygi jest nikłe. Po drugie - w mieszkaniu mam niestety ciemno (kolejny blok stoi zaraz obok) - zwartnice łapały pleśń w środku kwiatów i kwiaty się deformowały z tego powodu - więc rozważając ich narażenie na grzyby w ciemnym pokoju lub na nikłe zagrożenie pobzygą w środku osiedla wybrałem opcje drugą - ponieważ wiem co jest dla roślin lepsze. Nie polecam nikomu wystawiać zwartnice do ogrodu o tej porze bo to się może źle skończyć Ja swoje cebule wywiozę do ogrodu za około miesiąc kiedy zagrożenie atakiem pobzygi będzie znacznie mniejsze. Zawsze trzeba brać pod uwagę wszystkie czynniki
Więc raz jeszcze napiszę - nie wystawiajcie jeszcze cebul na ogród pod gołe niebo do szklarni, tunelu foliowego lub na balkon w środku miasta jak najbardziej - ale z wystawieniem pod gołe niebo na ogród jeszcze miesiąc proponuje poczekać.

[justus27]

Ja na pewno poczekam z wyniesieniem roślin ( w tym hippeastrum) - na zewnątrz.

Oby Twoje cebule zdrowo rosły w tym sezonie.
Nawozisz już siewki hippeastrowe? Bo ja swoich jeszcze nie zaczęłam nawozić, mają tyle nawozu, co jest w podłożu.

[sauromatum]

Moje siewki są już nawożone od dłuższego czasu właściwie od momentu rozpoczęcia wzrostu

Rośliny na balkonie wyglądają coraz lepiej, wypuszczają nowe liście. Część liści, które wyrosły w pokoju albo zmarniały, albo są czerwone (jak przy czerwonej plamistości ) - jest to wynik uszkodzenia (były zbyt delikatne na warunki zewnętrzne). Ale widać, że dużo bardziej odpowiada im życie na balkonie niż w ciemnym pokoju. W tym momencie 4 cebule wypuszczają na balkonie pędy kwiatowe - jedna z nich to mała cebula, której nie posądziłbym o zamiar kwitnienia i myślałem, że najwcześniej za rok zakwitnie

Na tym zdjęciu jest cebula, która jest niby odmiany "Amsterdam" - aczkolwiek jakoś mało wzmianek jest na temat takiej odmiany na necie. To jest już 3 pęd kwiatowy tej odmiany Kwiaty ma bardzo ciemne, wcześniejsze były zdeformowane ponieważ rosły w ciemnym pokoju, teraz kwiaty powinny być normalne


A tu mała cebula i jej pęd kwiatowy


Cebula poniżej to chyba jakaś Śpiąca Królewna... To jest cebula, która okres spoczynku ma od października, na początku stycznia ja wsadziłem do ziemi i nawet pokazywałem jej zdjęcia (porównując z cebula wybudzoną) - i dopiero teraz nieśmiało pokazuje się pęd kwiatowy - czyli miała sporo ponad półroczny okres spoczynku i nie dała się wybudzić w żaden sposób. Mam 2 takie cebule - druga wypuszcza pierwszy liść Więc jeśli wasze cebule nie chcą rosnąć po okresie spoczynku to proponuje uzbroić się w cierpliwość po prostu

[justus27]

Fajną miejscówkę na balkonie Urządziłeś dla cebulowych.
Widać, półroczny spoczynek nie zaszkodził cebuli, skoro zaczyna rosnąć pęd kwiatowy.
Brawo za cierpliwość

[smolka]

Sprekelia urodziwa bardzo oryginalna

Wszystkie Twoje hippeastra wyglądają pięknie, ale Tosca i Spotlight zrobiły na mnie największe wrażenie

[sauromatum]

Wystawienie roślin na balkon było bardzo dobrym pomysłem, zwartnice wypuszczają sporo nowych liści, siewki rosną jak na drożdżach - w tym tempie to będę im musiał zmienić za chwilę doniczki na większe Koty na szczęście nie interesują się moimi cebulami, wolą swój wysiany owies i specjalną trawę W tym momencie na balkonie kwitną 2 cebule - 'Amsterdam' (ciemnoczerwona) i moja siewka (czerwono-pomarańczowa). Do kwitnienia szykują się kolejne 2 cebule, w tym śpiąca królewna, o której pisałem wcześniej
Wystawienie na balkon, gdy noce jeszcze były zimne, pomogło kilku cebulom pozbierać się do kupy - jedna, kupna cebula, której nie dawałem szans przeżycia, wypuściła 2 pędy kwiatowe ale cebula bardzo mocno podgniła oraz zaczęła pleśnieć - choć podlewana była na podstawek i w miarę suchą ziemię utrzymywałem. Teraz wypuściła nowe liście, wygląda znacznie lepiej, po pleśni i zgniliźnie nie ma śladu. Podobną sytuację miałem w 2 cebulami, które dostałem - trafiły do mnie poprzez pocztę. Niestety jedna bardzo mocno podgniła już w paczce (straciła 3 pędy kwiatowe, prawie całą piętkę), druga miała tylko zewnętrzną łuskę zainfekowaną zgnilizną ale zżółkły jej liście niedługo po tym i została bez liści. Teraz na balkonie prawie nie widać, że tak przechorowały podróż w paczce, wypuściły nowe liście - i kto wie - może za rok zakwitną.

Spora część moich cebul jest w tunelu foliowym u moich rodziców na ogrodzie. Co ciekawe - jedna siewka właśnie kwitnie, druga wypuściła pęd kwiatowy (cebule są dość małe więc nie spodziewałem się kwiatów). Również pęd kwiatowy wypuściła cebula, którą zimą dostałem od koleżanki, u niej nie chciała kwitnąć. Przesuszyłem ją, zrobiłem kilkumiesięczny okres spoczynku w chłodnej piwnicy i teraz się odwdzięcza

A tu zdjęcie aktualnie kwitnących cebul u mnie na balkonie:

[justus27]

Takie malizny te cebulki i już kwitną ;)
Brawo