
Wszystko o pomidorach cz. 12
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
O, Rzepko, miałam nadzieję, że to tylko na nawozach naturalnych. Muszę się wyzwolić z wiary, że można osiągnąć takie efekty bez tej fertygacji. To utopia 

- meteser
- 100p
- Posty: 132
- Od: 26 lut 2014, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Białystok
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Czy jest jakiś preparat (może biohumus?) przyśpieszający rozrost korzeni?
Nie wiem dlaczego, moje pomidory mają bardzo słabe korzenie :/ I przez to jakoś słabo rosną.
I wcale już tak dużo nie podlewam. Ech :/


Moje pomidory to: Stupice, Indygo Rose, Carbon, Box Car Willie, Coustralee, Chocolate Stripes, Brandywine Red, Green Zebra, Opal Essence, Pokusa, Violet Jasper
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 9 maja 2016, o 10:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
A w jakich proporcjach rozpuszcza się tę sól gorzką? Czy to jest zależne od wielkości krzaka? Czy do takich małych - jeszcze
- pomidorów robi się słabsze stężenie?

- LaKamila
- 200p
- Posty: 427
- Od: 20 lut 2016, o 12:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Też muszę potwierdzić, że uprawa, szczególnie na balkonie, bez fertygowania chemią, jest trudna. Ale nie niemożliwa i zależy, na co się liczy. Robię eksperyment, uprawiając jeden krzak Maskotki całkowicie naturalnie, a drugi chemicznie. Jest bardzo duża różnica w rozmiarze roślin. Ale oba ładnie kwitną i wiążą owoce. Pewnie ostatecznie na chemicznym zbiorę większy plon, ale jeżeli ta różnica nie będzie większa niż 30%, to uznam to za sukces metod naturalnych
.

- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
A co oznaczają metody chemiczne i naturalne? No bo pierwiastki chemiczne to pierwiastki chemiczne - co za różnica, czy poda się fosfor (potas, magnez itd.) w jakiejś gnojówce z pokrzywy, czy koncentracie z butelki. W wersji butelkowej przynajmniej ma się wszystko pod kontrolą, bo zna się skład. Tak teoretyzuję, bo sam używam w ciągu sezonu gnojówki z pokrzyw, a podczas fertygacji siewek stosuję nawóz do pelargonii, no bo nie chcę smrodu robić w domu, a wiadomo jak śmierdzą te wszystkie gnojówki i biohumusy.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
W przypadku uprawy balkonowej pewnie nie ma różnicy, bo się pewnie ziemię wymienia co roku, natomiast przy uprawie w gruncie jednak ma, czy się stosuje nawozy naturalne czy chemiczne. (Z tego co do tej pory wyczytałam) te pierwsze lepiej wpływają na życie biologiczne w glebie.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Balykan,
Odpowiedz na to pytanie jest bardzo proste, wystarczy pójść do sklepu i kupić owoc pomidora, który z całą pewnością miał idealny skład mieszanki nawozowej, regulowaną wilgotność , temperaturę dostosowaną do natężenia promieni słonecznych, dodatkowo podawany dwutlenek węgla i smakuje jak.... nie mogę napisać jak, bo musiałbym użyć słów powszechnie uznanych za obraźliwe, natomiast pomidor rosnący na glebie, która niewiele różni się od wiejskiego pastwiska, podlewana i nawożona byle jak smakuje wybornie, że trudno przestać jeść.
A łyżka na to: niemożliwe!
Odpowiedz na to pytanie jest bardzo proste, wystarczy pójść do sklepu i kupić owoc pomidora, który z całą pewnością miał idealny skład mieszanki nawozowej, regulowaną wilgotność , temperaturę dostosowaną do natężenia promieni słonecznych, dodatkowo podawany dwutlenek węgla i smakuje jak.... nie mogę napisać jak, bo musiałbym użyć słów powszechnie uznanych za obraźliwe, natomiast pomidor rosnący na glebie, która niewiele różni się od wiejskiego pastwiska, podlewana i nawożona byle jak smakuje wybornie, że trudno przestać jeść.
A łyżka na to: niemożliwe!
- Balykan
- 200p
- Posty: 407
- Od: 8 paź 2013, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia/pogranicze kaszubsko-kociewskie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Oj, kupuję poza sezonem, gdy nie mam własnych pomidorów, te sklepowe i jest duży rozstrzał, jeśli chodzi o smak, ale są odmiany z pewnością wypieszczone w szklarniach i podlewane "sztuczną" chemią, które zwalają mnie z nóg, tak jak jakiś czas temu Kumato, czy jak takie małe pomidory w typie malinowym, które to od tygodnia kupuję w osiedlowym warzywniaku i które ubóstwiam. Kiepskie pomidory to te, które były niedawno, pewnie z Maroko, czy Hiszpanii (choć Kumato chyba od nich?) - bez smaku i aromatu, podobnie jak z ichnimi truskawkami. Myślę, że temat jest dużo szerszy, niż tylko kwestia naturalnego nawożenia i nawożenia sztucznego, no bo jak pisałem pierwiastki chemiczne, to pierwiastki chemiczne. Sugestie, że na ugorze owoce są najlepsze, traktuję z przymrużeniem oka, bo na moich kaszubskich piaskach prędzej doczekałbym się smakowitego kaktusa bez nawożenia i corocznego przygotowania gleby, niż smacznego pomidora, znając żarłoczność tych roślin.
Co do łyżki i porzekadeł, to filmowo: "There is no spoon"
Co do łyżki i porzekadeł, to filmowo: "There is no spoon"

- Rzepka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2729
- Od: 30 mar 2014, o 14:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Jak sądzę, dla pomidorka nie ma znaczenia, czy NPK ma podane w nawozach mineralnych, czy w gnojówkach, ale ja nie miałabym ochoty na tak doprawionego.
W gruncie czy w tunelu stosuję nawożenie rzędowe obornikiem końskim, a gnojówkami przestaję podlewać po zawiązaniu pierwszego grona.
Meteser, nie wiem, czy dodawanie popiołu z kominka pod krzaczek to dobry pomysł, swego czasu była o tym dyskusja i odradzano ten sposób nawożenia, tym bardziej, że nie znasz składu chemicznego Twojej ziemi.
Pozdrawiam
W gruncie czy w tunelu stosuję nawożenie rzędowe obornikiem końskim, a gnojówkami przestaję podlewać po zawiązaniu pierwszego grona.
Meteser, nie wiem, czy dodawanie popiołu z kominka pod krzaczek to dobry pomysł, swego czasu była o tym dyskusja i odradzano ten sposób nawożenia, tym bardziej, że nie znasz składu chemicznego Twojej ziemi.
Pozdrawiam
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Metody naturalne dają możliwość zmiany ziemi na lepszą na stałe. Nawozami sztucznymi zasilasz tylko rośliny.Balykan pisze: Na moich kaszubskich piaskach prędzej doczekałbym się smakowitego kaktusa bez nawożenia i corocznego przygotowania gleby, niż smacznego pomidora, znając żarłoczność tych roślin.
Taki przykład (terra preta):
http://www.permaculturenews.org/images/ ... ulture.jpg
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
- lunatyk
- 200p
- Posty: 435
- Od: 23 maja 2015, o 16:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kraina Biesa i Czada
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Czy ktoś posiada w uprawie odmianę pomidora Heinz Venus i może mi powiedzieć jak wygląda, bo moje są nijakie, taka padaka lekko klapnięta, ale mimo to rośnie, strasznie mnie to stresuje.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Mam nadzieję, że moje pomidory dotrzymają mojego powrotu i będą w miarę dobrze wyglądać (miałam 2 razy więcej sadzonek na wszelki wypadek, oby połowa ocalała), będą wsadzone dopiero pod koniec maja, inaczej będą całkowicie wymieszane, a muszą być w odpowiednich miejscach, aby Betaluxy i Maskotki nie rosły między wysokimi odmianami.
Dopadłam natomiast coś, co o niebo ułatwi mi podwiązywanie roślin, jest to "sznurek ogrodowy" wielokrotnego użytku
składający się z drucika powleczonego grubą warstwą giętkiej gumy, nie będę musiała się bawić w cięte szmatki, które mokną i parcieją od słońca, nie zauważyłam, że są różne grubości i długości i kupiłam 2 x 10 m x 2,5 mm i 5 m x 4 mm (to grubsze pójdzie najpewniej do dyniowatych), czy ktoś z Was miał styczność z tym pomocnikiem ogrodowym
? :

Dopadłam natomiast coś, co o niebo ułatwi mi podwiązywanie roślin, jest to "sznurek ogrodowy" wielokrotnego użytku



"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1988
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Mam dwa krzaczki Heinz Tomate Venus, pewnie mamy od tego samego darczyńcy. Ten rachityczny wygląd to chyba uroda tej odmiany, liście jakby płakały, ale łodyga jest gruba, sztywna. Ja się nie martwię ani nie denerwuję. Odmiana pochodzi z Hiszpanii, należy do raczej wczesnych, pomidorki są śliczne i podobno bardzo smaczne.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Szukam kogoś, kto siał nasionka hybryd. Wysiałam Sungolda f2 i trzy rośliny są tak różne, że gdyby nie chodziło o mnie, to podejrzewałabym pomieszanie nasion.
Jedna roślina sztywna, krępa, kwitnąca, druga wiotka rachityczna, typowy zdechlak, trzecia ma specyficznie powycinane liście.
Ewentualnie może jest w tym temacie jakiś wątek, tylko ja go nie znalazłam.
Jedna roślina sztywna, krępa, kwitnąca, druga wiotka rachityczna, typowy zdechlak, trzecia ma specyficznie powycinane liście.
Ewentualnie może jest w tym temacie jakiś wątek, tylko ja go nie znalazłam.

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
- Faworyt
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3752
- Od: 2 gru 2014, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 12
Co roku Beatko sieję jakąś F2. W tym są to Sandoline i Tommimaru Muchoo i zawsze w tej fazie sadzonek rośliny nie różniły się od siebie ani pokrojem krzaka, ani tym bardziej liśćmi. W tym roku te moje dwie odmiany też nie różnią się niczym. Różnice są później widoczne na gronach i owocach. Grona bywają i proste, i złożone, różna też jest ilość owoców na gronie, a także kształt, ale przy F2 to naturalne.
Serdecznie pozdrawiam.
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).
MK
Żadną sztuką jest trwać i oczekiwać,lecz dawać nad miarę. Bruno/ Ew. wg. Św. Mateusza 25, (31-46).