Od ugoru do ... cz.1

[Zibi_41]

Firma produkująca nawóz ma raczej drugorzędne znaczenie , choć staram się kupować nawozy dobrej jakości. Fertiplant produkuje Planta GMBH i mam do nich pełne zaufanie. Dwa trzy nawożenia dla wszystkich roślinek możesz zrobić nawozem 10-52-10 , fosfor wspomaga system korzeniowy i krzewienie. Nawozy które posiadasz to przewaga azotu i potasu , budują masę zieloną i wpływają na kwitnienie

[Daga_28]

Co jaki czas nawozić tym nawozem 10-52-10 ? Piszę na opakowaniu żeby sypać od 0,8-2 g na litr wody nawożenie interwencyjne. Jutro postaram się je podlać pierwszy raz a nawóz to peters peofessional. Mam nadzieje że wszystko dobrze napisałam. Dziękuję za Pana odpowiedzi. To bardzo miło że ma Pan chęć dzielić się wiedzą.

[Zibi_41]

Często korzystam z doświadczeń innych , więc dzielę się swoimi , to dla mnie oczywiste Przy klasycznym podlewaniu proponował bym zastosowanie nawozu w proporcji 1g/1l raz w tygodniu. Na stołach co 10-14 dni

[Daga_28]

Zibi_41 Bardzo Bardzo dziękuję, mam nadzieję że moje roślinki dostaną wigoru, jeśli mogę w czymkolwiek pomóż również postaram się odwdzięczyć Pozdrawiam i miłego wieczoru.

[Daga_28]

Czemu u Pana taka cisza. Proszę napisać jak tam roślinki, jak się teraz prezentują i jakie plany sadzeniowe po sezonie balkonowym. Pozdrawiam Daga

[Zibi_41]

Fakt , trochę tu cicho Chyba dlatego , że chronicznie brakuje mi czasu Mam za to kilka fotek











Rośnie też następne pokolenie :



Postaram się jutro uzupełnić album

[Daga_28]

No sporo tego. Ma pan duży rozstaw tych doniczek, czy to służy większemu rozkrzewianiu się ?, u mnie rosną w ciasnocie.
Jeśli mogę, pochwalę się swoimi osiągnięciami. Rodzina już obdarowana, znajomi również. Przeczekać tylko zimną zośkę i mogę przyozdabiać cały dom, plac itd.

[Zibi_41]

Bardzo ładne sadzonki Zachowuję duży rozstaw by zapobiec wybieganiu , na większości odmian nie stosuję skarlacza więc uciekanie było by nieuniknione Wiosną nie mam też takiego zagęszczenia jak w uprawie chryzantem , gdy każdy centymetr jest na wagę złota. Nie planowałem większej produkcji bo był to pierwszy rok nowego ogrzewania i nie byłem pewny efektów

[Daga_28]

Dziękuję Myślę, że jak na pierwszy raz nie ma tragedii, chodź nie obyło się bez przeszkód. Część przelałam na dzień dobry, potem zaczęły ,marnieć w oczach, dałam im czas, teraz wyglądają pięknie i świetnie się krzewią. W międzyczasie był problem z dogrzewaniem, piecyk na gaz puściłby mnie z torbami. Teraz mam zrobiony nadmuch z pieca opalanego głównie drewnem. Z podlewaniem hmm podlewam każdą roślinkę z osobna, jest troche pracy przy tym , ale i problem z wodą wynikł. Zbyt wapniowa i zaczęło mi się coś pojawiać na powierzchni doniczek. Myślałam, że to coś grzybowego i stąd stosowałam oprysk, ale po podlewaniu tą odstaną wodą w domu swoich roślin pojawił się ten sam problem. Dlatego kwestie podlewania muszę rozwiązać i kwestie samej wody. W międzyczasie pojawiła się ziemiórka, póki co walczę lepami, nie jest tego dużo. Teraz jak tylko wyniosę rośliny w tunelu planuje pomidory. Muszę chyba zdezynfekować tunel ? Jak Pan myśli ? Zastanawiam się co teraz począć, bo zajęcie muszę jakieś mieć. Pozdrawiam

[Zibi_41]

Początki bywają trudne , ale warto nabierać doświadczenia Po rozsadzie , szczególnie dla pomidorów tunel musi być odkażony , one bardzo łatwo łapią choroby grzybowe. Polecam DESOGERME , nie jest tani , ale skuteczny

[Daga_28]

Oj cisza tutaj, znaczy się pracujemy, prawda ? Pozdrawiam

[drakka]

Hej, Zigi jesteś moim ogrodowym królem. Przeczytałam cały wątek jednym tchem !
Jestem amatorem jeśli chodzi o uprawy szklarniowe. Póki co założyłam ogród, we wrześniu będzie miał rok
Od dawna pasjonuje mnie ogrodnictwo, uprawa roślin. Ogromną radość sprawia mi możliwość obcowania z roślinnością, możliwość dawania życia- wysiew. Uśmiech nie schodzi mi z twarzy kiedy wszystko zaczyna kiełkować, rosnąć a potem kwitnąć

Moje ulubione to nagietki aksamitki, suchołuska, stokrotka afrykańska, sanwitalia oj.. chyba uświadomiłam sobie że kocham wszystkie i brakło by miejsca żeby wymieniać.
Zawsze chciałam założyć swój mały sklep ogrodniczy, albo zacząć sprzedaż na targu. W tym roku poczyniłam już pierwsze kroki, wysiałam stokrotkę, bratki, orliki, niezapominajkę, jeżówkę.
Nieustannie (małymi krokami) pogłębiam wiedzę. W tym roku chciałabym żeby stanęła u mnie szklarnia, bądź tunel foliowy ( jeszcze nie zdecydowałam) jednak mały szkrab(2 latka) zajmuje dość sporo czasu w ciągu dnia i ciężko ogarnąć temat organizacji materiału itd. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu.

Chciałabym spróbować również z chryzantemami, myślałam o ok. 100 szt żeby zobaczyć na własnej skórze z czym to się je, bo czytać to nie to samo co robić. Cała reszta to jednoroczne, dwuletnie..

Odłożyłam 10 tys zł na rozruch działalności, kawałek ziemi a jeśli trzeba będzie więcej mam możliwość wydzierżawienia od siostry. i nie wiem za bardzo jak ruszyć z miejsca własciwie, żeby nie utopić pieniędzy. Jak to wygląda od strony formalnej?

[Zibi_41]

Cieszę się , że coraz więcej osób interesuje się ogrodnictwem , to naprawdę może być pasja a nie praca
Od czego zacząć ? Jeśli mówimy o szklarni , to przede wszystkim sprawa zezwoleń. Na budowę , na instalację grzewczą , na użytkowanie (odbiór techniczny) i masę innych. Tunel foliowy jeśli nie posiada fundamentów nie wymaga zezwolenia na budowę. Ogrzewanie montowane w tunelu nie stanowi ogrzewania w sensie formalnym i również nie wymaga zezwolenia. Uprawa kwiatów nie jest działalnością gospodarczą i nie podlega wpisowi do ewidencji , a jeśli obiekt nie jest podłączony do instalacji CO nie klasyfikuje się do działów specjalnych produkcji rolnej niezależnie od metrażu. Podsumowując , na początek po prostu stawiasz tunel i sadzisz kwiatki , gdy biznes się rozwija możesz spełnić warunki klasyfikacji do działów specjalnych lub działalności gospodarczej. Sprzedaż kwiatków z własnej produkcji nie podlega opodatkowaniu jeśli nie spełniasz warunków produkcji rolnej To wszystko wydaje się skomplikowane , ale nie jest tak źle
Od czego zacząć ? Od postawienia tunelu
Co do chryzantem , to jedna paletka (z jednej odmiany ) to 125 szt , albo się w to wchodzi albo lepiej nie zawracać sobie głowy. Uprawa większości odmian nie jest trudna , poradzisz sobie , a zawsze możesz liczyć na naszą pomoc , naszą w znaczeniu kilku osób w temacie :

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 32&t=83582

Powodzenia

[drakka]

Dzięki !
Orientowałam się w kwestii działalności gospodarczej i faktycznie produkcja własnych roślin to działalność rolnicza, nawet dość nie dawno to było, bo rozpytywałam się u księgowej.


Czy przy takiej działalności trzeba prowadzić jakąś dokumentację, wystawiać rachunki? chodzi o ewentualną kontrolę.


I sprawa techniczna.
Jeżeli weszłabym w chryzantemy w większą ilość niż wspomniałam wcześniej, powiedzmy 6 odmian ( liczę wielkokwiatowe 3 kolory, samo krzewiące się 3-4) ile powierzchni bym potrzebowała?
Mam nadzieję że mimo iż dzieci starsze to nadal jesteś cierpliwy

[Zibi_41]

Najpierw napisz , czy już prowadzisz produkcję rolną ? Jeśli nie , to zakwalifikowanie do działów specjalnych produkcji rolnej nie jest takie proste. Musisz posiadać tunel o powierzchni co najmniej 50m2 z instalacją CO podłączoną do sieci ciepłowniczej ( może być np. CO domu ). W takiej sytuacji w Skarbowym wszystko Ci wytłumaczą. Jeśli nie , to na początek nie przejmuj się papierami. Co do chryzantem , to wielkokwiatowe wymagają określonych warunków uprawy , nie polecam na początek. Określenie samokrzewiące jest niezbyt precyzyjne , domyślam się , że chodzi o drobnokwiatowe letnie lub jesienne. Polecam letnie , odmiany jesienne wymagają zaciemniania , czyli sterowania długością dnia.
Sporo wiadomości zdobędziesz tu :

http://www.chryzantemy.pl/

Zależnie od sposobu uprawy powierzchnia znacząco się zmienia , przy stołąch zalewowych takich jak moje możesz liczyć 4szt/m2