Powojnik Niobe padł mi w tym roku razem z Gipsy Queen, a Jackmani to prawdziwy szaleniec jeśli chodzi o tempo wzrostu, a do tego odporny, nie choruje i kwitnie bardzo długo i obficie
Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, ale masz pięknego Judaszowca. Choruję na niego i cały czas kombinuje gdzie mogłabym posadzić to cudo. Pogratulować mężusiowi- spisał się, bo parasolka genialna.
Powojnik Niobe padł mi w tym roku razem z Gipsy Queen, a Jackmani to prawdziwy szaleniec jeśli chodzi o tempo wzrostu, a do tego odporny, nie choruje i kwitnie bardzo długo i obficie
Powojnik Niobe padł mi w tym roku razem z Gipsy Queen, a Jackmani to prawdziwy szaleniec jeśli chodzi o tempo wzrostu, a do tego odporny, nie choruje i kwitnie bardzo długo i obficie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witajcie kochani.
Jak zwykle w niedzielę musi być deszczowo
Ja wiem, deszcz w maju bardzo potrzebny, ale bez przesady .... Jak czegoś nie wymyślę, to znów czeka nas siedzenie w domu i gotowa jestem z nudów popełnić jakieś zakupy
Ewelinko, co do Kanzan, to chyba zależy jej pokrój od miejsca szczepienia. Widocznie, ta którą widziałaś była niziutko zaszczepiona. Dość często widuję takie migdałki.
M niezaprzeczalnie talent do 'metalowych robót' , ale czasu nie ma dużo i chęci też nie zawsze. Moje pomysły dłuuuugo dojrzewają w jego głowie zanim doczekają się realizacji.
Nie zawsze też ma odpowiedni materiał. Przeważnie, zeby było taniej, wykorzystuje taki z odzysku.
Joluś, powojnika jeszcze nie zakupiłam. No nie mogę u nas nigdzie dostać tych, które chcę a żeby zamówić, to muszę coś więcej dobrać, bo jednej, czy dwóch sztuk to nie za bardzo się opłaci.
Kanzan kwitnie już cały tydzień i jeszcze nie ma ochoty zakończyć. Ale to bardzo dobrze. Niech kwitnie jak najdłużej.
Aluś, gdyby to tylko było możliwe, to podsyłała bym Ci co drugi deszcz. U nas jest go zdecydowanie za dużo. Wczoraj sadziłam różyczki, które zamówiłam u Ewy i widziałam jak jest bardzo mokro. Teraz w okresie wzrosty, roślinkom to pasuje, ale boje się o cebulowe żeby nie gniły.
Maj i czerwiec i ja uwielbiam. Dla mnie mogły by trwać nawet i pół roku te miesiące. Zdecydowanie za szybko ten czas ucieka. Człowiek czeka cały rok a potem śmignie nie wiadomo kiedy.
Aluś, co do gleby to może wartało by zasilać ją np. kompostem, lub choćby ściółkować skoszoną trawą.
Witaj Izo w moim ogrodzie. Cieszę się ze Ci się podoba. To prawda, kocham róże, ale czy mam dużą wiedzę na ich temat .... wątpię. Wiele osób z forum, wie dużo więcej na temat ich uprawy. Ja cały czas się czegoś nowego dowiaduję
Tolinko, ja też lubię bezproblemowe rośliny, zresztą, kto z nas takich nie lubi. A bezproblemowe klemki, to już w ogóle.
Dlatego też szukam odpowiednich, bezproblemowych odmian, które będą sobie radzić na mojej glinie.
Aneczko, namieszałaś mi w głowie z tymi klematisami
Justę i SOlinę mam i nie chciała bym dublować odmian, bo chciejstw dużo a miejsca na nie mało
Ech ... trudny wybór mnie czeka
Aniu, tulipany strzępiaste też piękne, ale mnie najbardziej podobają się liliokształtne. Myślę zrobić jesienią nalot na nie i dosadzić sporo. Muszę tylko je zabezpieczyć bo nornice robią swoje. Z plastikowymi koszyczkami radzą sobie bez problemu. Myślę teraz sadzić je w metalowych siatkach o drobnych oczkach.
Magda, szkoda że nie mas. Liczyłam na jakieś zdjęcie
A jakie klemki masz ? Przypomnij, bo już zapomniałam, ale kojarzę że coś tam sadziłaś.
Sabinko, Judaszowiec chyba będzie potrzebował sporo miejsca. Żeby wyeksponować jego piękno nie da się go wcisnąć gdzieś na siłę pomiędzy inne rośliny. Widzę po swoim, że w pierwszych latach przyrastał wolno, ale teraz daje czadu. W ciągu ostatniego roku urósł z pewnością z pół metra.
Cieszy mnie to że Jackmanii chwali tyle osób. Wychodzi na to, że koniecznie muszę nadrobić jego brak
Ogród zmienią się w tej chwili niesamowicie. Zdjecia, które robiłam na początku tygodnia są już nieaktualne, ale skoro je zrobiłam, to pokażę. Dziś raczej nowych nie zrobię, bo pada ...
Obecna gwiazda czyli Judaszowiec kanadyjski - wiem, do znudzenia, ale nie mogę się nim nacieszyć.













Jabłonka Royality też daje popis



Jak zwykle w niedzielę musi być deszczowo
Ewelinko, co do Kanzan, to chyba zależy jej pokrój od miejsca szczepienia. Widocznie, ta którą widziałaś była niziutko zaszczepiona. Dość często widuję takie migdałki.
M niezaprzeczalnie talent do 'metalowych robót' , ale czasu nie ma dużo i chęci też nie zawsze. Moje pomysły dłuuuugo dojrzewają w jego głowie zanim doczekają się realizacji.
Nie zawsze też ma odpowiedni materiał. Przeważnie, zeby było taniej, wykorzystuje taki z odzysku.
Joluś, powojnika jeszcze nie zakupiłam. No nie mogę u nas nigdzie dostać tych, które chcę a żeby zamówić, to muszę coś więcej dobrać, bo jednej, czy dwóch sztuk to nie za bardzo się opłaci.
Kanzan kwitnie już cały tydzień i jeszcze nie ma ochoty zakończyć. Ale to bardzo dobrze. Niech kwitnie jak najdłużej.
Aluś, gdyby to tylko było możliwe, to podsyłała bym Ci co drugi deszcz. U nas jest go zdecydowanie za dużo. Wczoraj sadziłam różyczki, które zamówiłam u Ewy i widziałam jak jest bardzo mokro. Teraz w okresie wzrosty, roślinkom to pasuje, ale boje się o cebulowe żeby nie gniły.
Maj i czerwiec i ja uwielbiam. Dla mnie mogły by trwać nawet i pół roku te miesiące. Zdecydowanie za szybko ten czas ucieka. Człowiek czeka cały rok a potem śmignie nie wiadomo kiedy.
Aluś, co do gleby to może wartało by zasilać ją np. kompostem, lub choćby ściółkować skoszoną trawą.
Witaj Izo w moim ogrodzie. Cieszę się ze Ci się podoba. To prawda, kocham róże, ale czy mam dużą wiedzę na ich temat .... wątpię. Wiele osób z forum, wie dużo więcej na temat ich uprawy. Ja cały czas się czegoś nowego dowiaduję
Tolinko, ja też lubię bezproblemowe rośliny, zresztą, kto z nas takich nie lubi. A bezproblemowe klemki, to już w ogóle.
Aneczko, namieszałaś mi w głowie z tymi klematisami
Ech ... trudny wybór mnie czeka
Aniu, tulipany strzępiaste też piękne, ale mnie najbardziej podobają się liliokształtne. Myślę zrobić jesienią nalot na nie i dosadzić sporo. Muszę tylko je zabezpieczyć bo nornice robią swoje. Z plastikowymi koszyczkami radzą sobie bez problemu. Myślę teraz sadzić je w metalowych siatkach o drobnych oczkach.
Magda, szkoda że nie mas. Liczyłam na jakieś zdjęcie
Sabinko, Judaszowiec chyba będzie potrzebował sporo miejsca. Żeby wyeksponować jego piękno nie da się go wcisnąć gdzieś na siłę pomiędzy inne rośliny. Widzę po swoim, że w pierwszych latach przyrastał wolno, ale teraz daje czadu. W ciągu ostatniego roku urósł z pewnością z pół metra.
Cieszy mnie to że Jackmanii chwali tyle osób. Wychodzi na to, że koniecznie muszę nadrobić jego brak
Ogród zmienią się w tej chwili niesamowicie. Zdjecia, które robiłam na początku tygodnia są już nieaktualne, ale skoro je zrobiłam, to pokażę. Dziś raczej nowych nie zrobię, bo pada ...
Obecna gwiazda czyli Judaszowiec kanadyjski - wiem, do znudzenia, ale nie mogę się nim nacieszyć.













Jabłonka Royality też daje popis



- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu,było tego trochę przez te lata,ale padły.Został tylko niezniszczalny bylinowy którego wycięłam do zera i rośnie...
Kupiłam teraz 3szt,zobaczymy czy będą chciały współpracować.Na całe szczęście nie mam gdzie sadzić,bo zlikwidowałam wszystkie rabaty,więc więcej zakupów nie będzie
Kupiłam teraz 3szt,zobaczymy czy będą chciały współpracować.Na całe szczęście nie mam gdzie sadzić,bo zlikwidowałam wszystkie rabaty,więc więcej zakupów nie będzie
Pozdrawiam Magda 
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, ten judaszowiec niesamowity, więc możesz nadal pokazywać jego sesje fotograficzne z jego udziałem!
Nawet nie spodziewałam się, że on taki efektowny!
Nawet nie spodziewałam się, że on taki efektowny!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Duży ogród, duże kwitnące drzewa... ogólnie pięknie...
... u mnie cienko z deszczem, a sucho jest... przydałoby się deszczu choć trochę, bo inaczej czeka mnie rozkładanie węży...
... u mnie cienko z deszczem, a sucho jest... przydałoby się deszczu choć trochę, bo inaczej czeka mnie rozkładanie węży...
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Witaj . Cudowna wiosna u Ciebie
. A pokazuj tego Judaszowca jest imponujący , muszę bliżej przyjrzeć się tej roślinie a nuż u mnie posadzę
. Czekam aż moja Royalty tak urośnie i zakwitnie bo póki co mam młode drzewko . Warto jednak czekać kilka lat na taki efekt
. Przepiękne zdjęcia. Pozdrawiam
.
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolka podeślij trochę tego deszczu, u nas potworna susza, dużo podlewania było w weekend.
Judaszowiec obłędny
Napatrzyłam się u Ciebie i przy okazji ostatnich odwiedzin u "mojego" ogrodnika zakupiłam sobie mały egzemplarz. Trochę pewnie potrwa, zanim się rozrośnie. Jak długo masz swojego?
Wiosenne fotki bardzo ładne, taki porządek u Ciebie
Pozazdrościć!
Judaszowiec obłędny
Wiosenne fotki bardzo ładne, taki porządek u Ciebie
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Pokazuj judaszowca, pokazuj.
Niech no chociaż Twoim się nacieszę, zanim mój urośnie.
Niech no chociaż Twoim się nacieszę, zanim mój urośnie.
-
bona
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wspaniały ogród masz Wiolu
Piękne kwitnące okazy i bardzo ładne zdjęcia
Przyznam,że zazdroszczę troszkę przestrzeni, bo Twój ogród chyba dość duży,
Wiolu bardzo za wszystko dziękuję-wiesz o czym piszę...
Wiolu jeszcze takie pytanie czy hortensje bukietowe mozna ukorzenic z zielonych pedow ( w ubieglym roku ukorzenilam tak bez problemu anabelle) bo zachorowalam pod wplywem Twoich hortensji na h. Magical Monolight , Candelight, iPolar Bear, ale niestety rosnace mi sie nie trafiaja, wiec pomyslalam,ze moze z zielonych szczepek by sie udalo

Przyznam,że zazdroszczę troszkę przestrzeni, bo Twój ogród chyba dość duży,
Wiolu bardzo za wszystko dziękuję-wiesz o czym piszę...
Wiolu jeszcze takie pytanie czy hortensje bukietowe mozna ukorzenic z zielonych pedow ( w ubieglym roku ukorzenilam tak bez problemu anabelle) bo zachorowalam pod wplywem Twoich hortensji na h. Magical Monolight , Candelight, iPolar Bear, ale niestety rosnace mi sie nie trafiaja, wiec pomyslalam,ze moze z zielonych szczepek by sie udalo
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Przyjrzałam się dokładniej różom i są ! Są pąki
Na niektórych cała masa
Piękne, tłuściutkie i cieszą jak nie wiem co
Taka Louice Oder, calutka zapączkowana. Oby tylko ich nie zrzuciła bo kiedyś tak już zrobiła.

Zdziwił mnie Winchester Cathedral - przebija się już kolor a takich pączków też bardzo dużo

A rugosa już lada dzień. Niestety nie znam jej nazwy.

Z pozostałych kwitnących....
Złotokap. Może jeszcze tego nie widać na zdjęciu, ale calutki w kwiatach, które dopiero dziś zaczęły się rozwijać. Oj, ćwiczył on moją cierpliwość i to bardzo. Ma już z 7 - 8 lat i to będzie jego pierwsze takie kwitnienie. W ubiegłym roku już wysłałam do niego M z siekierą, ale namówił mnie żeby jeszcze z rok się wstrzymać. Coś chyba w tym jest, bo poskutkowało.
Teraz podobnie postraszyłam tulipanowca. Jak nie pokaże w przyszłym roku choćby jednego kwiatka, to pójdzie na opał
Wspomniany złotokap


Przepiękny krzew - Obiela


Moje "szczotki do butelek" czyli Fothergilla Major



Sezon piwoniowy u mnie otwarty - koperkowa

Odpowiedzi w kolejnym poście, bo boję się ze mi zniknie. Do tego podchodziłam trzy razy
Taka Louice Oder, calutka zapączkowana. Oby tylko ich nie zrzuciła bo kiedyś tak już zrobiła.

Zdziwił mnie Winchester Cathedral - przebija się już kolor a takich pączków też bardzo dużo

A rugosa już lada dzień. Niestety nie znam jej nazwy.

Z pozostałych kwitnących....
Złotokap. Może jeszcze tego nie widać na zdjęciu, ale calutki w kwiatach, które dopiero dziś zaczęły się rozwijać. Oj, ćwiczył on moją cierpliwość i to bardzo. Ma już z 7 - 8 lat i to będzie jego pierwsze takie kwitnienie. W ubiegłym roku już wysłałam do niego M z siekierą, ale namówił mnie żeby jeszcze z rok się wstrzymać. Coś chyba w tym jest, bo poskutkowało.
Teraz podobnie postraszyłam tulipanowca. Jak nie pokaże w przyszłym roku choćby jednego kwiatka, to pójdzie na opał
Wspomniany złotokap


Przepiękny krzew - Obiela


Moje "szczotki do butelek" czyli Fothergilla Major



Sezon piwoniowy u mnie otwarty - koperkowa

Odpowiedzi w kolejnym poście, bo boję się ze mi zniknie. Do tego podchodziłam trzy razy
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Magda, coś Ty porobiła z tymi rabatami
Jak to nie masz gdzie sadzić ? A te wszystkie róże ?
Basiu, judaszowiec potrzebował czasu żeby zachwycić. W ubiegłym roku po raz pierwszy mu się to udało a w tym to już przeszedł moje oczekiwania.
No piękny jest i wart posiadania
Gabi u nas deszczu pod dostatkiem, ale obawiam się że może być tak jak w ubiegłym roku. Najpierw lało bez opamiętania a potem nastała kilkumiesięczna susza.
U mnie utrudnione zadanie z nawadnianiem, bo ogród na pochyłym terenie i ciśnienie nie daje rady. Na niżej położonych rabatach da jeszcze podlać wężem, ale wyżej muszę taszczyć w wiadrach
Ewelinko, naprawdę warto sadzić wszelkie krzewy i drzewa w ogrodzie. Już przekonałam się o tym dawno. Może na początku wyglądają bardzo skromnie i nie ma efektu jakiego oczekujemy, ale po kilku latach potrafią oczarować.
Jak będziesz chciała zakupić judaszowca, to upewnij się że to kanadyjski. Południowego nie kupuj, bo bardziej wrażliwe.
Jolka nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała podesłać Ci deszcz. Z rano dziś lało ze dwie godziny a teraz idzie burza i pewnie znowu poleje
Fajnie że kupiłaś judaszowca. Zobaczysz, jak się zadomowi, to szybko urośnie. Ja też wsadziłam małego patyczka wielkości ołówka i urósł nie wiadomo kiedy. Mój ma chyba 5 lat.
Madziu cykam mu fotki prawie codziennie, więc pewnie jeszcze coś pokażę.
Twój urośnie i to bardzo szybko
Bożenko, ogród duży ale nie raz myślę sobie że za duży. Myślę tu oczywiście o pracy w nim. Jestem praktycznie sama na placu boju i chwilami nie wyrabiam.
Mam nawet możliwość jeszcze powiększenia ogrodu o jakieś 5 - 6 arów, ale musiała bym wtedy chyba zatrudnić kogoś do pomocy.
Z zielonych pędów można jak najbardziej ukorzeniać hortensje bukietowe. Niektóre nawet lepiej się ukorzeniają niż z patyków.

Jak to nie masz gdzie sadzić ? A te wszystkie róże ?
Basiu, judaszowiec potrzebował czasu żeby zachwycić. W ubiegłym roku po raz pierwszy mu się to udało a w tym to już przeszedł moje oczekiwania.
No piękny jest i wart posiadania
Gabi u nas deszczu pod dostatkiem, ale obawiam się że może być tak jak w ubiegłym roku. Najpierw lało bez opamiętania a potem nastała kilkumiesięczna susza.
U mnie utrudnione zadanie z nawadnianiem, bo ogród na pochyłym terenie i ciśnienie nie daje rady. Na niżej położonych rabatach da jeszcze podlać wężem, ale wyżej muszę taszczyć w wiadrach
Ewelinko, naprawdę warto sadzić wszelkie krzewy i drzewa w ogrodzie. Już przekonałam się o tym dawno. Może na początku wyglądają bardzo skromnie i nie ma efektu jakiego oczekujemy, ale po kilku latach potrafią oczarować.
Jak będziesz chciała zakupić judaszowca, to upewnij się że to kanadyjski. Południowego nie kupuj, bo bardziej wrażliwe.
Jolka nawet nie wiesz jak bardzo bym chciała podesłać Ci deszcz. Z rano dziś lało ze dwie godziny a teraz idzie burza i pewnie znowu poleje
Fajnie że kupiłaś judaszowca. Zobaczysz, jak się zadomowi, to szybko urośnie. Ja też wsadziłam małego patyczka wielkości ołówka i urósł nie wiadomo kiedy. Mój ma chyba 5 lat.
Madziu cykam mu fotki prawie codziennie, więc pewnie jeszcze coś pokażę.
Twój urośnie i to bardzo szybko
Bożenko, ogród duży ale nie raz myślę sobie że za duży. Myślę tu oczywiście o pracy w nim. Jestem praktycznie sama na placu boju i chwilami nie wyrabiam.
Mam nawet możliwość jeszcze powiększenia ogrodu o jakieś 5 - 6 arów, ale musiała bym wtedy chyba zatrudnić kogoś do pomocy.
Z zielonych pędów można jak najbardziej ukorzeniać hortensje bukietowe. Niektóre nawet lepiej się ukorzeniają niż z patyków.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiolu, a jak z zimowaniem jego? Bo różne opinie czytałam... Nie przemarza Ci?
I jeszcze pytanko, jak długo oczekiwałaś na takie rozmiar krzewu, z nasion go wyprowadziałaś?
I jeszcze pytanko, jak długo oczekiwałaś na takie rozmiar krzewu, z nasion go wyprowadziałaś?
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
jol_ka
- 1000p

- Posty: 1974
- Od: 27 lip 2007, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Brodnickie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wioluś nieźle wypasione te Twoje rózycowe pączki
Złotokap to moje chciejstwo od dawna, nie mam dla niego zbytnio miejscówki i tylko to mnie powstrzymuje
Uwielbiam jego kwiatostany, choć generalnie za żółtym w ogrodzie nie przepadam
Obiela u mnie (chyba) jeszcze nie kwitnie. Przechodziłam dziś nawet niedaleko niej ale jakoś nie zwróciłam uwagi.
Fortegilę kupiłam razem z judaszowcem
I teraz się głowię, gdzie je posadzić. Dużo miejsca potrzebuje?
Deszcz podesłałaś, dziękuję
Lało dziś po południu konkretnie
Rośliny solidnie podlane 
Złotokap to moje chciejstwo od dawna, nie mam dla niego zbytnio miejscówki i tylko to mnie powstrzymuje
Uwielbiam jego kwiatostany, choć generalnie za żółtym w ogrodzie nie przepadam
Obiela u mnie (chyba) jeszcze nie kwitnie. Przechodziłam dziś nawet niedaleko niej ale jakoś nie zwróciłam uwagi.
Fortegilę kupiłam razem z judaszowcem
Deszcz podesłałaś, dziękuję
Pozdrawiam Jola
jo_linki
jo_linki
- Karolcia
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4928
- Od: 17 paź 2007, o 15:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Te wszystkie róże,jakie róże...
Dosłownie 5szt zostało
W 2011 ocieplaliśmy i tynkowaliśmy dom.
Panowie rozłożyli rusztowania i chodzili po moich rabatach różanych.Wszystko przy ziemi połamali.Reanimację przeżyło 5szt.W tym to postrzępione paskudztwo
a 80szt poszło na kompost.
Nie mam już rabat na ogrodzie,wszystko zlikwidowałam.Została tylko rabata w przedogródku.
Teraz dokupiłam i posadziłam 30szt.Może coś się zadomowi i będzie kwitło...Czekam niecierpliwie i codziennie podglądam czy są pączki.
Dosłownie 5szt zostało
W 2011 ocieplaliśmy i tynkowaliśmy dom.
Panowie rozłożyli rusztowania i chodzili po moich rabatach różanych.Wszystko przy ziemi połamali.Reanimację przeżyło 5szt.W tym to postrzępione paskudztwo
Nie mam już rabat na ogrodzie,wszystko zlikwidowałam.Została tylko rabata w przedogródku.
Teraz dokupiłam i posadziłam 30szt.Może coś się zadomowi i będzie kwitło...Czekam niecierpliwie i codziennie podglądam czy są pączki.
Pozdrawiam Magda 
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i nie tylko w ogrodzie Wioli
Wiola, ale cudna ta parasolka
Wielkie brawa dla zdolnego eMa
Pączki różane bardzo cieszą, a Twoje rzeczywiście takie tłuściutkie. Od razu widać, że u Ciebie deszczu nie brakuje. U nas za to deficyt wody i to dosyć duży
Pączki różane bardzo cieszą, a Twoje rzeczywiście takie tłuściutkie. Od razu widać, że u Ciebie deszczu nie brakuje. U nas za to deficyt wody i to dosyć duży

