
Lilie-uprawa cz.7
Re: Lilie-uprawa cz.7
Ja nie przesadzam. Chociaż niektóre można by było. Wczoraj była pierwsza normalna noc, to może reszta tej bidy prędzej wyjdzie. Czekam na swoje ulubione, co się na razie nie pokazują i na te cuda kupione na Gardennii tylko nie pamiętam gdzie posadziłem, a kartki mi pozwiewało. Także zapewne sąsiad wie co posadziłem  
			
			
									
						
							
Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Jak dobry sąsiad, to podpowie   
 
Ja się jeszcze łudzę, że jakimś cudem moja Kushi Maya jednak się namyśli i wyjdzie...
			
			
									
						
							 
 Ja się jeszcze łudzę, że jakimś cudem moja Kushi Maya jednak się namyśli i wyjdzie...

Pozdrawiam serdecznie 
			
						
- Eliza52
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 2859
- Od: 7 wrz 2014, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Pozdrawiam Ela
			
						Re: Lilie-uprawa cz.7
A ja czekam na swoje lilie posadzone początek kwietnia, póki co nic nie ma 
			
			
									
						
										
						
Re: Lilie-uprawa cz.7
Dziś dopiero przynajmniej u mnie jest pierwsza naprawdę ciepła noc. I po mału się gramolą   Czekam również
  Czekam również   i wszyscy czekają. I będą czekać
 i wszyscy czekają. I będą czekać  
			
			
									
						
							 Czekam również
  Czekam również   i wszyscy czekają. I będą czekać
 i wszyscy czekają. I będą czekać  
Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Lilie-uprawa cz.7
U mnie jeszcze gorzej niektóre wyglądają, ale będzie dobrze  
			
			
									
						
							
Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Lilie-uprawa cz.7
Teraz już wiem ze moje lilie tez spotkał przymrozek. Już myślałam że te podwinięte czerwonawe liscie to efekt choroby czy niechcianego towarzystwa.
			
			
									
						
							Za mały ogród, za dużo marzeń...
			
						Re: Lilie-uprawa cz.7
Niechciane towarzystwo to dopiero się pojawi   Jak zacznie roślina pąki zawiązywać. To przyjdzie i pożre
 Jak zacznie roślina pąki zawiązywać. To przyjdzie i pożre  
			
			
									
						
							 Jak zacznie roślina pąki zawiązywać. To przyjdzie i pożre
 Jak zacznie roślina pąki zawiązywać. To przyjdzie i pożre  
Zamiast mercedesa kupa zielska 
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
			
						Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- 
				grafi26
- 200p 
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Lilie-uprawa cz.7
Myślisz o poskrzypce?- potrafi narobić szkód.robertP2 pisze:Niechciane towarzystwo to dopiero się pojawiJak zacznie roślina pąki zawiązywać. To przyjdzie i pożre
- Ela_2015
- 500p 
- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Moich kilka lilii też ucierpiało po przymrozkach.
Poskrzypka liliowa już się pokazała,kilka wyłapałam.
			
			
									
						
							Poskrzypka liliowa już się pokazała,kilka wyłapałam.
Ela
			
						- zara
- 500p 
- Posty: 512
- Od: 6 maja 2015, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: warmińsko - mazurskie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Rozpędzone te wasze lilie. Tylko pozazdrościć takich dużych okazów. Moje sztuki przy waszych to mikruski   
 
Ruszają powoli nawet najbardziej oporne ale na prawdziwy pokaz takich ja tu prezentowane wyżej muszę jednak poczekać
			
			
									
						
										
						 
 Ruszają powoli nawet najbardziej oporne ale na prawdziwy pokaz takich ja tu prezentowane wyżej muszę jednak poczekać

- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold 
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Lilie-uprawa cz.7
Moja jest posadzona w półcieniu i niektóre lilie dopiero się tam pokazują, ale widziałam, że obok pozostawionej ubiegłorocznej cebuli jest sporo pojedynczych listków liliowych więc albo cebula mateczna padła, albo się rozmnożyła.. Boję się rozkopywać żeby nie zniszczyć ewentualnego kła.. Zaczekam jeszcze kilka dni, potem mi nie da i będę "drążyć ziemię"Olmo pisze:Jeśli Kushi Maya do tej pory nie wyszła, to już pewnie nie mam na nią co liczyć?
A jak u Was? Przezimowała?

Re: Lilie-uprawa cz.7
Jesienią posadziłam 3 lilie azjatyckie pomiędzy kocimiętką. Nie wiem czy dobrze czy źle, taka miałam wtedy wizję   Lilie do tej pory nie dają znaku życia, czekam jednak cierpliwie ale... jesienią kocimiętka była mała a teraz się mocno rozrasta i trochę zacienia lilie (ewentualne lilie, jeśli się pojawią). Czy mają szansę wyjść przy zmniejszonym dostępie słońca?
 Lilie do tej pory nie dają znaku życia, czekam jednak cierpliwie ale... jesienią kocimiętka była mała a teraz się mocno rozrasta i trochę zacienia lilie (ewentualne lilie, jeśli się pojawią). Czy mają szansę wyjść przy zmniejszonym dostępie słońca?
			
			
									
						
							 Lilie do tej pory nie dają znaku życia, czekam jednak cierpliwie ale... jesienią kocimiętka była mała a teraz się mocno rozrasta i trochę zacienia lilie (ewentualne lilie, jeśli się pojawią). Czy mają szansę wyjść przy zmniejszonym dostępie słońca?
 Lilie do tej pory nie dają znaku życia, czekam jednak cierpliwie ale... jesienią kocimiętka była mała a teraz się mocno rozrasta i trochę zacienia lilie (ewentualne lilie, jeśli się pojawią). Czy mają szansę wyjść przy zmniejszonym dostępie słońca?Pozdrawiam Agnieszka
			
						




















 
 
		
