Adenium obesum(róża pustyni) cz.9 uprawa, pielęgnacja, choroby

[Langkami]

To chyba dlatego, że od samego początku uprawiam rośliny w akadamie.

Zastanawia mnie co daje uszczknięcie wierzchołka wzrostu roślinom?

[Akwelan_2009]

To chyba dlatego, że od samego początku uprawiam rośliny w akadamie.

- kilka osób stosuje tą ziemię dla bonsai, jako podłoże dla Adenium, ale nie pokazują roślin, kwitnących w tak wczesnym wieku. Zdarzają się "wyjątki", że Adenium uprawiane w "normalnym" podłożu w naszym klimacie zakwita w drugim - trzecim roku od wysiewu nasion, ale to są bardzo sporadyczne wyjątki, przy zastosowaniu bardzo dobrych warunków oświetleniowych i dobrego właściwego dokarmiania roślin z podawaniem roślinie środków stymulujących tworzenie pąków kwiatowych. Jak możesz, zrób fotkę tych pąków kwiatowych "prosto w pąki od czoła", żeby było widać ile może ich być - ile można spodziewać się kwiatów.

Zastanawia mnie co daje uszczknięcie wierzchołka wzrostu roślinom?

- jest to podstawowa, systematyczna czynność jeżeli chcemy, żeby roślina nie rosła cały czas w górę, ale krzewiła się - tworzyła boczne gałązki z uśpionych pąków (oczek). Stosuje się tą czynność systematycznie nie tylko dla roślin ozdobnych.

[Langkami]

Wygląda na to, że będą trzy pąki kwiatowe.


Większość roślin po uszczknięciu wierzchołka wygląda tak:


Natomiast jedna, pomimo przycięcia i tak przedłuża pęd.


Przyznam szczerze, że myślałam, że po takim zabiegu będą się rozkrzewiać podobnie do tej rośliny, co została mocno przycięta.

[Akwelan_2009]

Przyznam szczerze, że myślałam, że po takim zabiegu będą się rozkrzewiać podobnie do tej rośliny, co została mocno przycięta.

- uszczyknięcie samego stożka wzrostu u dużych sadzonek może, zaznaczam może skutkować rozwojem - wyrastaniem nowego pędu - pędów z najwyżej położonych uśpionych pąków. Musisz praktycznie "wypróbować", jak Twoje rośliny będą reagowały na różne sposoby przycięcia. Ja przycinałem moje sadzonki Adenium w różnym stadium wzrostu. Największym moim błędem, było uszczykiwanie stożków wzrostu, bardzo małym sadzonkom, które wytworzyły bardzo małą ilość uśpionych pąków. Przycinając swoje rośliny, musisz zadecydować, co - jaką roślinę chciałbyś otrzymać po przycięciu, tz. ile chciałbyś mieć gałązek po przycięciu. Przycinanie robimy stopniowo - rozłożone w czasie.

[karo_lina4]

Witam,

Obserwuje ten temat już od dłuższego czasu, do tej pory nie było się czym "pochwalić", ale teraz już jest, dokładnie Adenium Somalense (podobno nasiona zakupione na Allegro) z własnego wysiewu, co ciekawe ma w tej chwili dokładnie rok ... i ku mojemu zaskoczeniu pięknie kwitnie.

Oto dowód:

[hubcio90]

Hej! Prezentuję jedno z moich adenium, kupione 2 lata temu w jakimś markecie. Roślina ta przeszła duży atak wełnowców, została wyciągnięta z doniczki, cała z korzeniami wypłukana w roztworze płynu do mycia naczyń oraz bardzo poprzycinana. Od czasu kąpieli nie było żadnego pasożyta Roślina rośnie w podłożu czysto mineralnym.

Zdjęcie po przycięciu :



Zdjęcie sprzed roku :



Zdjęcia z dzisiaj, już pojawiły się pierwsze oznaki kwitnienia

[Langkami]

Akwelan_2009 dziękuje za wskazówki. Teraz wiem, że będę przycinać moje rośliny stopniowo, żeby uzyskać jak najwięcej rozgałęzień.

karo_lina4 WOW ile Twoja róża ma kwiatów. Gratuluję kwitnienia!

[karo_lina4]

<Langkami> Opiekuję się nimi śledząc forum, bez porad i problemów tu poruszanych byłoby ciężko w zamian odwdzięczyły się kwitnieniem w pierwszym roku od wysiania wydaję mi się ,że przyczyniła się też w dużej mierze do tego lekka zima, roślina nie zrzuciła ani jednego listka, nie była również doświetlana.

[Akwelan_2009]

Rozkwitający ostatni pąk kwiatowy, nie może "wcisnąć" się na pierwszą linię, żeby w 100% było widać jego walory:



- jak opadnie pierwszy rozkwitnięty kwiat, będzie miał możliwość "dopchania" się na pierwszy plan.

[SiMoNa]

Moje Adenium marnieje, podlewam ją co 2 tygodnie, a zimą co 3 tyg.

[barbra13]

Wg mnie są dwie możliwości ( chyba, że jakaś choroba kaudeksu, na których się nie znam)- albo przelana, albo zasuszona jest Twoje adenium. Trudno określić, jaka jest dobra częstotliwość podlewania w tygodniach, bo to zależy od temperatury, oświetlenia , podłoża i in. Jeżeli ziemia jest sucha na wiór, a kaudeks pomarszczony, bez oznak chorobowych- to znaczy, że adenium jest przesuszone za bardzo, a jeżeli ziemia słabo przesycha, to trzeba sprawdzić stan korzeni, bo tam może być przyczyna. Liście wyglądają ok., więc może nie jest tak źle.

[SiMoNa]

Zastanawiam się nad przesuszeniem.Stoi na parapecie wsch.- południowym. W upalne dni przenoszę z parapetu do cienia. Staram się nie przelewać kwiatka bo jeden już mi z tego powodu zgnił.

[barbra13]

Napiszę, co ja bym zrobiła, sprawdziłabym wilgotność podłożą metodą na palec i jeżeli jest suche, zwiększyłabym ilość dawanej wody, ale nie częstotliwość. Być może woda nie dochodzi do wszystkich korzeni w doniczce i taki jest tego efekt. Podłoże musi być dobrze przepuszczalne, wtedy ryzyko przelania jest niewielkie. No i nie zabierałabym ze słońca, przecież adenium je kocha.( Gdzie te upalne dni )

[Akwelan_2009]

Powolutku ale dorastamy, jutro (26.04) powinno już być wszystko jasne:







- tutaj też widoczne zmiany na korzyść, ale na kwiaty w "pełnym wydaniu" musowo dłużej poczekać:





- w nagrodę za dłuższe czekanie, będą kolejne kwiaty, "piętro niżej":



- ciekawe, czy będą podobnej wielkości jak kwiaty na szczycie pędu ?

[norbert76]

Zastanawiam się nad przesuszeniem.Stoi na parapecie wsch.- południowym. W upalne dni przenoszę z parapetu do cienia. Staram się nie przelewać kwiatka bo jeden już mi z tego powodu zgnił.

Może faktycznie problem leży raczej w niewłaściwym podłożu?
Poczytaj tutaj kilka stron, jakie powinno być prawidłowe podłoże:
http://forumogrodnicze.info/search.php? ... 3214&ch=-1

I tak, jak napisała wcześniej Basia, nie zabieraj ze słońca - im go więcej, tym lepiej.